Nie wyszliśmy z grupy... CZY ZDEJMUJECIE FLAGI Z SAMOCHODÓW??

[Gagata]

Mamy dylemat... zostawić czy zdjąć?

 

A Wy jak robicie?

 

Ehhh.....

Edytowane 17 Czerwca 2012 przez Gagata

[Lopesjus]

Mamy dylemat... zostawić czy zdjąć?

 

A Wy jak robicie?

 

Ehhh.....

 

W ogóle nie wywieszaliśmy. Flaga narodowa to nie status na "fejzbuku". Już nie "lubicie" barw narodowych?

[Gagata]

Skoro nie wywieszałeś to nie do Ciebie to pytanie (z całym szacunkiem).

Ale dzięki za udział.

 

ps.no właśnie to nie fejzbuk, więc nie wywieszam dlatego, że lubię tylko dlatego, że wspieram naszych.

[firewall]

Rozumiem że 2 maja i 11 listopada też jeździsz z flagą na samochodzie.

Szczególną wiochą jest ten "patriotyzm" związany z jeżdżeniem z czymś podobnym do polskiej bandery lub reklamą piwa z Tychów.

[Gagata]

Jak się domyślam - kolejny osobnik nie wożący flagi - po co więc wypowiadać się w tym wątku?

Odpowiadając na pytanie - nie.

Nie jeżdżę też z reklamą tyskiego.

 

..Skąd te nerwowe reakcje, nawiasem mówiąc?

[eniu]

Ja też nie wywiesiłem, ale mam nówkę, i się o lakier bałem

 

Fajnie by było jak byście nie zdejmowali do końca igrzysk

Tak bym się czuł jak na meczu Irlandii z Hiszpanią...Co z tego,

że przegrali piłkarze nożni. Kiedyś wygrywali i kiedyś tam znów

będą. Nie mamy powodów by się wstydzić naszych biało

czerwonych barw. Zobaczcie to szerzej. Siatkarze dominują

nad Brazylią - drużyną lata całe niepokonaną , nr 1 na świecie...

[Lopesjus]

Skoro nie wywieszałeś to nie do Ciebie to pytanie (z całym szacunkiem).

Ale dzięki za udział.

 

ps.no właśnie to nie fejzbuk, więc nie wywieszam dlatego, że lubię tylko dlatego, że wspieram naszych.

 

Sądziłem, że to publiczne forum. Wyraziłem swoją opinię, piętnując takie zachowanie wobec barw narodowych. Nie będę się podpierał ustawą, ale flaga to coś więcej niż fajny gadżet

[eniu]

Sądziłem, że to publiczne forum. Wyraziłem swoją opinię, piętnując takie zachowanie wobec barw narodowych. Nie będę się podpierał ustawą, ale flaga to coś więcej niż fajny gadżet

 

No no, werble czas wyciągnąć, bo tylko krew powstańcza... i tym podobne

tony...

 

Jasne, że reklama Tyskiego na flagach to przegięcie, ale te sympatycznie

powiewające chorągiewki i jeszcze sympatyczniejsze biało czerwone

lusterka, tak Cię bolą ? Uważam (wyrażając swoją opinię), że to była doskonała i

całkowicie uzasadniona okazja do manifestacji barw narodowych. Daj Boże,

by to była jedyna taka (i im podobne) okazja do takiej pokojowej manifestacji.

I całkowicie mi tita, że ktoś na tym zgarnął niezły szmal... POLSKA, BIAŁO CZERWONI !!!

[Gagata]

Coś więcej i właśnie dlatego.

 

Czasem takie, śmieszne w sumie sytuacje, zdarzają się własnie przy kontakcie via internet - nie znamy się wcale, więc w zasadzie nic dziwnego..

Ostatnie co by mi w ogóle (a i mojemu mężowi) przyszło do głowy to używać czegoś bo to "fajny gadżet"... Tak w ogóle w życiu, nie mówię tu o powyższej kwestii.

 

Co to w ogóle jest "fajny gadżet"?

Jestem za stara na to pojęcie a co dopiero na używanie fajnych gadżetów....czymkolwiek są

 

Wracając do naszych baranów - powiem tak - od pierwszej chwili nie chcieliśmy ich zdejmować, ale jakoś tak w pierwszym odruchu pomyślałam – już nie gramy, więc dla kogo ten „doping”? Bez żadnej obrazy czy rozżalenia, po prostu przez moment wydało mi się to bez sensu, bo już nie gramy.

 

Ale już decyzja podjęta – jeździmy dalej, do końca EURO :yes:

Edytowane 18 Czerwca 2012 przez Gagata

[Gagata]

Eniu - :bye:

[m.k.k]

No i dobre pytanie. Zdjąć, wyprać (to jednak barwy narodowe, trochę szacunku wymagają) i założyć ponownie. W końcu piłka w grze, a nasza reprezentacja tam, gdzie przewidywali pesymiści. Tylko dlaczego pesymiści znów mieli rację?

[Lopesjus]

Jasne, że reklama Tyskiego na flagach to przegięcie, ale te sympatycznie

powiewające chorągiewki i jeszcze sympatyczniejsze biało czerwone

lusterka, tak Cię bolą ?

 

Tak, bolą mnie te lusterka. Podobnie jak nazwy miejscowości na fladze. I nie chodzi o wrażenia estetyczne. 99,99% Polaków nie zna drugiej zwrotki hymnu, a tylko garstka wie, że w drugim wersie pierwszej nie ma żadnego "póki". Chcemy manifestować patriotyzm to róbmy to z poszanowaniem godła i pełną świadomością. Obecnie jest to nacjonalizm, do tego kiczowaty

 

Co to w ogóle jest "fajny gadżet"?

 

Płyta CD dyndająca na lusterku, spojler na WV Polo itd. Eniu, te lusterka nie są sympatyczne.

[eniu]

No i dobre pytanie. Zdjąć, wyprać (to jednak barwy narodowe, trochę szacunku wymagają) i założyć ponownie. W końcu piłka w grze, a nasza reprezentacja tam, gdzie przewidywali pesymiści. Tylko dlaczego pesymiści znów mieli rację?

 

 

Piłkę nożną (w zasadzie cały sport) zdominowała kasa. W naszym kraju

kasa gówniana (porównywalnie), to i piłkę (i działaczy) taką mamy...

Trudna nie być pesymistą. Ciągle wracam do innych dyscyplin. W siatce

mamy szmal porównywalnie taki jak na świecie i zobaczcie ilu świetnych

graczy w naszej lidze (nawet z Australii się przyszwędali...)

[eniu]

Tak, bolą mnie te lusterka. Podobnie jak nazwy miejscowości na fladze. I nie chodzi o wrażenia estetyczne. 99,99% Polaków nie zna drugiej zwrotki hymnu, a tylko garstka wie, że w drugim wersie pierwszej nie ma żadnego "póki". Chcemy manifestować patriotyzm to róbmy to z poszanowaniem godła i pełną świadomością. Obecnie jest to nacjonalizm, do tego kiczowaty

 

 

 

Płyta CD dyndająca na lusterku, spojler na WV Polo itd. Eniu, te lusterka nie są sympatyczne.

 

Wiesz, kwestia gustu, którego ja może nie mam ...

Widzisz , zamiast patosu, zajmij się uświadamianiem . Zamiast pisać

"nie ma żadnego "póki" ", napisz co powinno być. Już tych parę

osób co nas teraz czyta, na następnym meczu zaśpiewa jak należy.

 

[jarecki89]

Ja nie ściągam, bo przed Euro jeszcze okleiliśmy auto folią z laminatem

Wiec oprócz reklamy naszej firmy jest również polska flaga. I tak musi zostać

[Agduś]

Mam mieszane uczucia. Wiem, nie powinnam się wypowiadać, bo nie wywiesiłam i w ogóle piłka nożna mało mnie interesuje - proporcja między sportem w ujęciu barona de Coubertin albo Greków a szmalem, układami, układzikami i polityką w tej akurat dyscyplinie jest wyjątkowo niekorzystna. Nie znaczy to, że nie podobał mi się ten biało-czerwony tłum prawdziwych kibiców, zapał, wiara w cud, poczucie zjednoczenia, które było widać. Podobało mi się to wszystko, ale tego nie czułam, acz byłam sobie w stanie wyobrazić, że mogłabym tam być i kibicować i się bawić wspólnie (wciąż w kategoriach zabawy, bez mieszania ideologii).

A teraz ad rem, czyli o fladze. Primo po pierwsze w kwestii formalnej - należałoby wreszcie upowszechnić wiedzę, gdzie, kto i w jakich sytuacjach może używać flagi z godłem. Secundo - będąc w Estonii z przyjemnością obserwowałam estońskie flagi wywieszone na wysokich masztach przed każdym niemal domem. Czyste, porządnie wyglądające powiewały sobie na wietrze. I komu to przeszkadza? W Polsce nie wolno. Czemu? No pewnie dlatego, że wielu osobom zapału wystarczyłoby na postawienie masztu i wywieszenie flagi, która po kilku miesiącach zwisałaby smętna i szaro-czerwona. A może nie? Czy Polacy potrafiliby szanować swoją flagę? Jeżeli tak, to czemu nie może wisieć przez każdym domem cały rok, jeżeli tylko właściciel chce? A na samochodach? W sumie czemu nie? Przecież flagi to nie obraża. Na lusterkach? Czemu nie, skoro wolno użyć odniesienia do niej w reklamie piwa, to chyba lusterka samochodowe nie są mniej godne barw narodowych. Byle czysta, niezniszczona, niech powiewa...

[Gagata]

Noooo, jeśli chodzi o stosunek mój do tego, co dzieje się W ŚRODKU całego tego okołopiłkarskiego biznesu to CAŁKIEM INNA SPRAWA.

Sport dawno przestał być SPORTEM (już nawet nie myślę tu o chorej kasie) ale wszelcy .... działacze przypawiaja mnie o ... :sick:.

I jeszcze cała ta pseudokibicka hołota... i straszno, i smutno.

 

Ja sama też nie jestem jakimś specjalnym kibicem, ale mam w domu takowego (mąż) i, chcąc nie chcąc, zostałam wciągnięta w klimat.

I bez poczucia obciachu, a wręcz przeciwnie!, jeździłam ( no i dalej jeździmy ) z flagą. A kiedy mijający nas ludzie w innych samochodach z flagami (czy lusterkami) machali do nas, podnosili kciuki itp, uśmiechali się - to budowało to pewną atmosferę waleczności (w dobrym znaczeniu), która potem przekładała się na bezpośredni doping na stadionie, który znów bezpośrednio przekładał się na wolę walki naszych piłkarzy.

Kto wie, jak wyglądałyby mecze Naszych, gdyby nie ten doping!

 

Jeśli flaga, barwy są NASZE ( a są) to jej używajmy (mówiąc kolokwialnie), będziemy się z nią dzięki temu tylko bardziej utożsamiać, poczuwać itp. itd.. a o to przecież chodzi. Może to wpłynąć tylko pozytywnie na nasze poczucie bycia Polakiem (bez zbędnego nadęcia).

 

 

......Matkobosko!, właśnie przyszli mi do głowy narodowcy...

Powyższe kierowałam oczywiście do Muratoro-Forumowiczów, mających poukładane w głowach.

Edytowane 19 Czerwca 2012 przez Gagata

[homecactus]

Ja popieram flagę na aucie w trakcie mistrzostw jak najbardziej.

Sam mam, żona mi kupiła i założyła. Jedyne co mi się nie podoba, to że w sprzedaży były głównie pseudo-flagi - czyli polska flaga na środku niby godło i napis polska, a preferowałbym prawdziwą polską flagę - czyli tylko biało i czerwony kolor bez żadnych napisów i obrazków.

 

Tym niemniej, nie zmienia to faktu, że miło jest, jeśli jedziesz drogą i co piąty samochód (dzień meczu Polaków z Rosjanami) ma flagę w polskich barwach na dachu. To daje takie poczucie dumy i zadowolenia z bycia Polakiem. Poczucie tego, ze inni też są dumni, że są Polakami. Nasi goście też zobaczą nasz optymizm do polskości i będą nas postrzegać w inny sposób.

[PaKrk]

Ja ściągnąłem, ale dzięki Euro zakupiłem flagę i teraz będę miał na święta narodowe

[Gosiek33]

Początkowo nie podobały mi się flagi na samochodach, czasem po trzy na jednym z orzełkiem, z napisem i w ogóle takie jednorazowe, co to za chwilę koszu wylądują. Mając jednak bardzo przekorną naturę smutno mi się zrobiło gdy po naszym ,,końcu w Euro" jakoś tak ubyło tych flag. Byłabym jednak za tym by do końca mistrzostw zostały tam gdzie były.

 

A na marginesie flagi na samochodzie podobają mi się jedynie takie małe, na antenie zawieszone.

 

 

A u nasz flagi na maszcie nie wolno wieszać W pobliżu mam sąsiada co maszt pokaźny posiada, na nim wielka flaga, z orłem... i to od wielu lat. I czysta ona, prana znaczy bywa