uAli 22.06.2012 07:04 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Czerwca 2012 (edytowane) Wstępnie wykluczyliśmy przecieki, 3 miesiące temu, kiedy pracowała ekipa glazurników była rozlana woda w tym miejscu, i pewnie to przez to.... Tak to wygląda na tę chwilę: http://img515.imageshack.us/img515/3705/img6096b.jpg http://img232.imageshack.us/img232/2222/img6105h.jpg http://img855.imageshack.us/img855/5300/img6100e.jpg http://img703.imageshack.us/img703/9726/img6110p.jpg Edytowane 22 Czerwca 2012 przez uAli Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
uAli 22.06.2012 19:47 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Czerwca 2012 (edytowane) Dzisiaj (po tygodniu proszenia) przyjechał wykonawca podłogi. Był w szoku, stwierdził, że pierwszy raz widzi coś takiego po 12 latach pracy. Po mierzeniu przyrządem wilgotność desek w całym mieszkaniu waha się od 13,5% do 18%. Stwierdził, że nie widać żadnych wycieków ani pęknięcia rury. Na listwie jest wilgoć i pleśń. Na drewnie nie ma i na betonie nie ma. Wszystkie deski łódkują bardzo. To co się dzieje wskazuje na b. dużą wilgoć. Kazał natychmiast włączyć osuszacz i pozamykać wszystkie okna. Następnie po godzinie zaczęła rosnąć wilgotność powietrza, do ponad 70%. Następnie wycięto jedną deskę z tych najbardziej "wybrzuszonych". Wylewka 60% wilgotności (powinno być 50% - podobno). Wilgotność drzewa od spodu 14,3% (wygiętej i wyjętej deski). Tłumaczono nam, że zalanie mieszkania, które było ok. 2 miesiące przed kładzeniem parkietu, poszło w dół po styropianie - teraz jest gorąco i paruje do góry. Stwierdzono, że wilgoć sobie powierzchniowo wyparowała i jej pomiar CM nie wykazywał już dużej wilgotności. Pytanie moje: skoro był robiony rzekomy pomiar wilgotności tuż przed położeniem desek, to w jaki sposób wyszedł pozytywny?? Po tym wszystkim stwierdzono, że winna jest wilgotna wylewka, ale nie podlega to gwarancji gdyż ich pomiary przed montażem były ponoć dobre ..... Tak więc wystawił cennik naprawy i dzisiejszego pomiaru, ręce opadają..... wydaliśmy na tę podłogę na 60 metrach 20 000........ http://img840.imageshack.us/img840/2453/img6148ot.jpg http://img696.imageshack.us/img696/9999/img6120ym.jpg http://img42.imageshack.us/img42/4033/img6127k.jpg http://img39.imageshack.us/img39/5968/img6142gj.jpg http://img812.imageshack.us/img812/413/img6150s.jpg Edytowane 22 Czerwca 2012 przez uAli Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jarekkur 23.06.2012 21:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Czerwca 2012 co to za pomiar na wilgotność równoważną? U sąsiada pod nami wyszły mokre plamy na suficie. Wszystko się powiększa, mamy kolejną bulwę w salonie. wilgotność równoważna lub równowagowa oznacza, że jakiś materiał higroskopijny uzyskał wyrównanie -zrównoważył własną wilgotność z wilgotnością otoczenia. Drewno pobiera i oddaje wilgoć do otoczenia. Tak zachowuje się również podłoże betonowe, ponieważ jet także higroskopijne. Każdy pomiar jest pomiarem, który ma stwierdzić czy drewno lub podłoże jest w stanie równowagi wilgotnościowej z otoczeniem. Nie wiem jednak czy wszyscy wiedzą czego szukają robiąc pomiary, lub czy potrafią to odpowiednio zinterpretować, z analizować? Plamy u sąsiada świadczą o przeciekach. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jarekkur 23.06.2012 22:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Czerwca 2012 (edytowane) Dzisiaj (po tygodniu proszenia) przyjechał wykonawca podłogi. Był w szoku, stwierdził, że pierwszy raz widzi coś takiego po 12 latach pracy. Po mierzeniu przyrządem wilgotność desek w całym mieszkaniu waha się od 13,5% do 18%. Stwierdził, że nie widać żadnych wycieków ani pęknięcia rury. Na listwie jest wilgoć i pleśń. Na drewnie nie ma i na betonie nie ma. Wszystkie deski łódkują bardzo. To co się dzieje wskazuje na b. dużą wilgoć. Kazał natychmiast włączyć osuszacz i pozamykać wszystkie okna. Następnie po godzinie zaczęła rosnąć wilgotność powietrza, do ponad 70%. Następnie wycięto jedną deskę z tych najbardziej "wybrzuszonych". Wylewka 60% wilgotności (powinno być 50% - podobno). Wilgotność drzewa od spodu 14,3% (wygiętej i wyjętej deski). Tłumaczono nam, że zalanie mieszkania, które było ok. 2 miesiące przed kładzeniem parkietu, poszło w dół po styropianie - teraz jest gorąco i paruje do góry. Stwierdzono, że wilgoć sobie powierzchniowo wyparowała i jej pomiar CM nie wykazywał już dużej wilgotności. Pytanie moje: skoro był robiony rzekomy pomiar wilgotności tuż przed położeniem desek, to w jaki sposób wyszedł pozytywny?? Po tym wszystkim stwierdzono, że winna jest wilgotna wylewka, ale nie podlega to gwarancji gdyż ich pomiary przed montażem były ponoć dobre ..... Tak więc wystawił cennik naprawy i dzisiejszego pomiaru, ręce opadają..... wydaliśmy na tę podłogę na 60 metrach 20 000........ http://img840.imageshack.us/img840/2453/img6148ot.jpg http://img696.imageshack.us/img696/9999/img6120ym.jpg http://img42.imageshack.us/img42/4033/img6127k.jpg http://img39.imageshack.us/img39/5968/img6142gj.jpg http://img812.imageshack.us/img812/413/img6150s.jpg Cytat...Stwierdzono, że wilgoć sobie powierzchniowo wyparowała i jej pomiar CM nie wykazywał już dużej wilgotności. Pytanie moje: skoro był robiony rzekomy pomiar wilgotności tuż przed położeniem desek, to w jaki sposób wyszedł pozytywny??-koniec cytatu. Jeżeli oczywiście przekazałaeś wypowiedź parkieciarza dokładnie, to jest to kompletna bzdura parkieciarska. Wilgotność podłoża podlega reklamacji tym bardziej, że jak wynika z opisu sytuacji wiedzieli o zalaniu podłoża przed dwoma miesiącami przed układaniem desek. W protokole pozostawionym Tobie przez parkieciarza jest zapisany pomiar CM i jego wynik, jest zapisana głębokość pomiaru i grubość jastrychy/podłoża, jest zapisana wilgotność drewna i otoczenia a także temperatura podłoża. Z tego protokołu można się wiele dowiedzieć. Takie zmiany jak opisane nie są wynikiem otoczenia chyba, że są one katastrofalne!!! Oczywiście firma próbuje wam coś wcisnąć. Uda się jej jedynie w przypadku zatajenia zalania podłoża, jego suszenia i wykonanego przez parkieciarzy prawidłowo pomiaru wilgotności podłoża. Otwór zrobiony w podłożu służył do wykonania pomiaru wilgoci wewnątrz podłoża? Jeżeli tak to wykonał ten pomiar byle jak i byle czym. Poza tym gdyby był wykonany prawidłowo, to należałoby odczekać na wynik co najmniej kilka godzin. ||Wynik 60% wewnątrz podłoża (na samym dole przy styropianie) mówi, że podłoże jest suche. Wynika mi z tego wszystkiego, że parkieciarz nie ma zbyt wielkiego pojęcia co robi i w jakim celu, lub robi to po to aby was pzrekonać, że to Wasza wina! Jeżeli parkieciarz wykonał pomiar wilgotności CM prawidłowo, próbki pobranej z samego dołu podłoża przy styropianie, powinien już wtedy otrzymać co najmniej wątpliwy wynik. CM -ka jest bardzo zawodnym pomiarem. Jeżeli się chce to parkieciarz może uzyskać każdy wynik, aby grać na zwłokę zbyt wysoka wilgotność lub aby rozpocząć prace jak najszybciej zaniżyć wilgotność etc. Nie licząc błędów jakie robią przy samym pomiarze. Edytowane 23 Czerwca 2012 przez jarekkur Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
fredi07 23.06.2012 22:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Czerwca 2012 Woda po zalaniach może stać miesiącami ale te pomiary wilgotności podłoża to jakaś abstrakcja. Nie ma nawet mierników tak skalowanych. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jarekkur 23.06.2012 22:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Czerwca 2012 Nie macie żadnych przecieków, nie dewastujcie sobie mieszkania. Za suche drewno, za cienkie w stosunku do szerokości i tu jest pies pogrzebany . Modne są szerokie dechy ale natura nie patrzy na modę. 16mm grubości na 140mm grubości to się nie może udać. Cienko bo taniej, szeroko bo modniej. (cienko jak wiór to i tak wyszło z suszarni)Prawa natury są nieubłagane. Jak wyskoczysz dla mody z 10 piętra to wyrżniesz w glebę.Argument, że nie znam prawa grawitacji to żaden argument. Ty nie musisz go znać ale ten co Ci robi podłogę powinien mieć trochę pojęcia a nie popychać dla kasy i obrotu. PS A jak ciężko poronione pomysły wybić z napalonej głowy.... fredi07 nie będzie normalny klimat otoczenia powodem takiego spustoszenia. Mogłyby powstać jakieś niewielkie deformacje, owszem. Drewno jest mocniejsze od kleju a klej mocniejszy od podłoża, to prawda. Jednak jak widać klej został na podłożu i desce a deska jest kilka centymetrów w powietrzu. Nie jest to wynikiem 65 czy nawet 75% rH co zresztą widać na zdjęciach. Oczywiście parkieciarz to nie tylko ręka, chociaż to bardzo pomocne. Jak sam widzisz i czytasz opis sytuacji, wielu, zbyt wielu parkieciarzy mają za nic refleksje i pokorę do własnego zawodu, nie mówię już o wiedzy. Wiedza rodzi wątpliwości i pozwala na myślenie, w tym bardzo trudnym i związanym z wysokim ryzykiem zawodzie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jarekkur 23.06.2012 22:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Czerwca 2012 Woda po zalaniach może stać miesiącami ale te pomiary wilgotności podłoża to jakaś abstrakcja. Nie ma nawet mierników tak skalowanych. Co masz na myśli? Rozszerz temat. Jeżeli masz na myśli pomiar CM to się z Tobą zgadzam. Jeżeli myślisz o pomiarze kulką hydromete B firmy Gann, to też się zgadzam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jarekkur 23.06.2012 22:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Czerwca 2012 Jarek nie ma podłoża i kleju będącego w stanie utrzymać pracę drewna. Jak drewno pęcznieje nic go nie powstrzyma. Parkieciarz musi czuć drewno. Parkietkomplex o tym pisał i ja go rozumiałem . Jak drewno ma klimat to i na piasku będzie leżeć. Jak nie to pójdzie za swoją naturą i żadne protokoły i teorie go nie powstrzymają. a niestety, są takie kleje i są takie podłoża!!! Kleje MMA o wytrzymałości na ścinanie do 20N/mm2, a podłoża o wytrzymałości na ściskanie 40-45N/mm2 bez skorupy jajka/twardzieli powierzchniowej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
uAli 25.06.2012 16:01 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Czerwca 2012 Bardzo dziękuję wszystkim za pomoc. Dzisiaj był ekspert z niezależnej firmy i sporządził protokół z oględzin podłogi. Wilgotność deski 9,4-10%, wilgotność powietrza 50%, Deska na całości wyłódkowana i podniesiona w 4 miejscach. Pomiar CM: 3,8 CM. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
fredi07 26.06.2012 20:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Czerwca 2012 Co masz na myśli? Rozszerz temat. Jeżeli masz na myśli pomiar CM to się z Tobą zgadzam. Jeżeli myślisz o pomiarze kulką hydromete B firmy Gann, to też się zgadzam. O tym piszę: ,,Następnie wycięto jedną deskę z tych najbardziej "wybrzuszonych". Wylewka 60% wilgotności (powinno być 50% - podobno). Wilgotność drzewa od spodu 14,3% (wygiętej i wyjętej deski). Tłumaczono nam, że zalanie mieszkania, które było ok. 2 miesiące przed kładzeniem parkietu, poszło w dół po styropianie " Jarek jeśli klej i podłoże będzie mocniejsze od drewna to te pęczniejąc poskręca się i powybrzusza. Miałem przypadek, że w łazience wybrzuszyło deskę teak,ową i na szczycie brzucha rozerwało na pół. Jak się okazało ten co to układał pokleił też wpusty i pióra i klej był mocniejszy.. Żadna to satysfakcja z mocnego kleju jak rozerwana deska. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
fredi07 26.06.2012 21:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Czerwca 2012 Bardzo dziękuję wszystkim za pomoc. Dzisiaj był ekspert z niezależnej firmy i sporządził protokół z oględzin podłogi. Wilgotność deski 9,4-10%, wilgotność powietrza 50%, Deska na całości wyłódkowana i podniesiona w 4 miejscach. Pomiar CM: 3,8 CM. Wilgotność deski taka jaka powinna być. Podłoże mokre jeśli ufać pomiarom. Ja stawiam jednak na deski. Za cienkie, za szerokie. Do tego mogły dojść ogniska wody kisnącej gdzieś na folii pod styropianem. Takie miny ciężko wychwycić. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Parkiet 26.06.2012 21:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Czerwca 2012 Bardzo dziękuję wszystkim za pomoc. Dzisiaj był ekspert z niezależnej firmy i sporządził protokół z oględzin podłogi. Wilgotność deski 9,4-10%, wilgotność powietrza 50%, Deska na całości wyłódkowana i podniesiona w 4 miejscach. Pomiar CM: 3,8 CM. Czy ekspert mierzył wilgotność desek po obu jej stronach? Jesli tak, to jaka ona była w spodniej części świeżo zdemontowanych desek? Podana przez Ciebie informacja jest niepełna stąd moje zapytanie. Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jarekkur 26.06.2012 22:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Czerwca 2012 Czy ekspert mierzył wilgotność desek po obu jej stronach? Jesli tak, to jaka ona była w spodniej części świeżo zdemontowanych desek? Podana przez Ciebie informacja jest niepełna stąd moje zapytanie. Pozdrawiam. w poście wyżej drewno było mierzone i wykazało ponad 14% Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Parkiet 27.06.2012 03:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Czerwca 2012 w poście wyżej drewno było mierzone i wykazało ponad 14% Tu jest istotna rozbieżność pomiędzy pomiarami wykonawcy a pomiarami niezależnego eksperta. Wykonawca stwierdził znacznie podwyższoną wilgotność powierzchniową całej podłogi (od 13,5% do 18%) oraz spodnią jednej, wyjętej deski (14%) natomiast podkład betonowy wg. jego pomiarów (RH 60%) był suchy. Stwierdzenie wykonawcy, że powinno być 50% RH w podkładzie jest nieprawdziwe. Ekspert z kolei stwierdził zupełnie co innego. Wg, niego podkład jest mokry (3,8 CM) a deski są suche, jak najbardziej w normie (9,4% - 10%). Poza rozbieżnością pomiędzy ocenami wykonawcy i eksperta, występuje fizyczna niespójność wyników zarówno w jednej jak i w drugiej ocenie. Stąd moje pytanie o szczegóły. Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
uAli 27.06.2012 14:08 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Czerwca 2012 Czy ekspert mierzył wilgotność desek po obu jej stronach? Jesli tak, to jaka ona była w spodniej części świeżo zdemontowanych desek? Podana przez Ciebie informacja jest niepełna stąd moje zapytanie. Pozdrawiam. Ekspert nie odrywał kolejnej deski, tylko zmierzył z zewnątrz. Okazuje się, że firma powinna przy nas dokonać pomiaru wilgotności przed położeniem desek i my powinniśmy się podpisać na dokumencie stwierdzającym pomiar. Taki pomiar nie miał miejsca przed ułożeniem podłogi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
fredi07 27.06.2012 22:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Czerwca 2012 To już kolejny post, że wywaliło cienkie szerokie dechy. Szerokie dechy w modzie. Cienko bo taniej. Prawa natury na modę nie patrzą. To z założenia nie mogło się udać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jarekkur 27.06.2012 23:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Czerwca 2012 (edytowane) To już kolejny post, że wywaliło cienkie szerokie dechy. Szerokie dechy w modzie. Cienko bo taniej. Prawa natury na modę nie patrzą. To z założenia nie mogło się udać. w tym stanie podłoża wywaliłoby wszystko. Cienkie i szerokie są jedynie bardziej zdeformowane. Takie jak te opisane szkody są wynikiem mokrego podłoża, a nie podwyższonej zmiennej wilgotności otoczenia!!! Edytowane 27 Czerwca 2012 przez jarekkur Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jarekkur 27.06.2012 23:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Czerwca 2012 Ekspert nie odrywał kolejnej deski, tylko zmierzył z zewnątrz. Okazuje się, że firma powinna przy nas dokonać pomiaru wilgotności przed położeniem desek i my powinniśmy się podpisać na dokumencie stwierdzającym pomiar. Taki pomiar nie miał miejsca przed ułożeniem podłogi. To są właśnie te protokoły o których pisałe w moich wcześniejszych postach. Tam powinny być wszystkie dane dotyczące podłoża i drewna, także otoczenia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jarekkur 27.06.2012 23:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Czerwca 2012 To już kolejny post, że wywaliło cienkie szerokie dechy. Szerokie dechy w modzie. Cienko bo taniej. Prawa natury na modę nie patrzą. To z założenia nie mogło się udać. W takich warunkach wywaliłoby wszystko nawet deski 50mm grube i tylko 100mm szerokie!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
spt 28.06.2012 15:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Czerwca 2012 Dawno dawno temu,jak nie było jeszcze dynamitu . skały, głazy rozsadzano drewnianym klinem który nasączany był wodą, (kliny umieszczano w szczelinach) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.