goshia7 18.10.2012 06:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Października 2012 A tak porwałam się na dom w stanie błogosławionej nieświadomości, tylko na chłopski rozum - i teraz to ciągnę ehh.. nie jesteś sama. U nas podobnie I to wszystko przeze mnie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
max-maniacy 18.10.2012 07:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Października 2012 tak, tak. więcej tu takich żyjących marzeniami (a może złudzeniami?). no ale cóż, jakieś trzeba mieć. a naiwniakiem byłam całe życie, więc na stare lata nie ma co się zmieniać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
max-maniacy 18.10.2012 07:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Października 2012 a co do blachy, to ceny trochę mnie zaskoczyły. myślałam, że to tańsze jest. a kosztuje tyle, co dachówka z m2. problem w tym, że mojemu mężowi w ogóle się nie podoba. ale ma jeszcze czas, żeby zmienić zdanie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bury_kocur 18.10.2012 08:18 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Października 2012 Ja nawet nie wiem, ile kosztuje dachówka czy blachodachówka - nigdy nie były brane pod uwagę. A z rąbka wybierałam głównie wg dostępności - niby w moim mieście jeszcze Lindab i Pruszyński, ale jak zaczęłam sprawdzać, to najłatwiej dostępna okazała się Ruukki. A że ładna, dobra marka i cena ok - to się nie namyślaliśmy wcale. Myślę jednak, że w sumie to nie jest drogo jak za całe pokrycie dachu i wszystkie rynny, rury spustowe i obróbki - jestem zadowolona z kosztów. No, ale inna sprawa, że dach nieduży (124m wyszło blachy) i odpadów prawie żadnych. Powodzenia w przekonywaniu męża Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Kamila i Marcin 18.10.2012 08:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Października 2012 My za 262m2 dachówki z gąsiorami zakończeniami itp bez rynien daliśmy około 13-14 tysięcy.. do tego rynny około 2-3 tysiące..ale my mamy dachówkę cementową.. nie braliśmy pod uwagę blachy, bo jakoś nam się nie widziała.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bury_kocur 18.10.2012 08:46 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Października 2012 Czyli ten sam przedział cenowy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gosia_A 18.10.2012 10:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Października 2012 ale Wam zazdroszczę tych rozmów rąbkowo-cementowych...;)my do tego etapu to mamy jeszcze z milę albo dalej, więc nie bardzo mogę się wypowiedzieć powiem tylko tyle, że od samego początku wiedzieliśmy, że na pewno nie będzie "zwykłej, czerwonej dachówki", zobaczyliśmy gdzieś szarą blachę i stwierdziliśmy "wow" co do marzeń to jestem podobnego zdania, co max-maniacy tyle, że ja naprawdę wierzę, że się spełnią...w tym te o wybudowaniu własnego domu. dosyć często z Tomaszem porywamy się na coś, co inny uznają za szaleństwo:D "nie dasz rady, jak?, przecież to niemożliwe, nie wytrzymasz, zobaczysz...to niewykonalne, bez sensu, po co ci to?, daj sobie spokój, ja bym tak nie robił/a" wszystko to już słyszałam/słyszeliśmy...i co z tego? jeśli nie wyjdzie-to ja/my dostaniemy po uszach, a nie inni, więc dlaczego nie próbować? W ostatnim czasie nauczyłam się wreszcie robić to, w co naprawdę wierzę, bez oglądania się na inne "przyjazne dusze" i ich komentarze...i dobrze mi z tym.koniec wywodu:D pozdrawiam ze słonecznego/przepięknego dziś Poznania!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bluenet 18.10.2012 10:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Października 2012 Czyli ten sam przedział cenowy Kiedy tam stodołę będą kryć? Wybrałaś już producenta okien i profil?Pozdrowienia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
agalind 18.10.2012 11:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Października 2012 U nas 1,5 roku temu same panele blachy były w cenie blachodachówki za m2 a robocizna jak za dachówkę ceramiczną. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bury_kocur 18.10.2012 13:21 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Października 2012 Cześć, bluenet. Stodołę chyba ostatecznie będą kryć jutro, bo na rano klepnęłam wg życzenia dostawę blachy na plac boju Okna się robią, stanęło na profilu Ovlo z Dobroplastu, na który tu na forum wylewa się częstokroć pomyje - ale poza forum też istnieje życie w kosmosie i opinie są lepsze. Głównym kryterium wyboru (nie oszukujmy się, z pewnej półki cenowej) była szerokość i stabilność profili, a że 6-komorowe, że dość niski współczynnik U, to już sprawy drugorzędne, acz też ważne. Poza tym wybór był dość mocno ograniczony przez fakt, że co najmniej połowa firm już na wstępie odmówiła udzielenia gwarancji na okna tej wielkości. Tak np. odpadła dobra cenowo oferta Drutexu. agalind, a ile kosztuje robocizna za rąbek? Bo wg Muratora to w ogóle najdroższy interes ze wszystkich pokryć, ale ceny chodzą bardzo różne - niektóre tak niskie, że zastanawiam się, czy wykonawca w ogóle odróżnia rąbek od innych blach (bo jakby wiedział, jaki jest trend cenowy, to by krzyczał dużo więcej ). Z drugiej strony, na chłopski rozum, wydaje się to bardzo proste i wysokie ceny są w moim odczuciu nieuzasadnione. Toż to ze 2 dni roboty! Ciekawa jestem, w jakim przedziale się tym razem mieszczę - dobrych negocjatorów cen czy zwykłych frajerów Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
agalind 18.10.2012 13:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Października 2012 Nie pamiętam dokładnie, bo to juz rok minął od czasu gdy kładliśmy. W kazdym razie robocizna była dużo droższa niz gdybysmy blachodachowke kładli. To pokrycie wymaga większej precyzji i dokładności. Prosto kładzie sie te panele ale cąła obrobka to juz dokladne giecie, ciecie. Kiepski fachman nie ukryje swojego błędu w falach blachodachowki czy dachowki. Moze dlatego wiecej biorą??? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bury_kocur 18.10.2012 13:44 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Października 2012 Ano, może - okaże się jutro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Scarlet 18.10.2012 15:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Października 2012 Bury Kocie zaglądam do Ciebie od jakiegoś czasu, ale tak dziwnie się złożyło, że nie miałam okazji się przywitać ... No więc witam się oficjalnie i wracam do czytania Twojego dziennika, zostało mi kilka ostatnich stron. Piękny dom budujecie, taki w " moim klimacie " Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
marynata 18.10.2012 18:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Października 2012 (edytowane) Kocurowa samoróbka mojego elewatora-taki cienki bardzo twardy styro,na to jakiś podkład,grunt i na to właściwa farba fluggera. Ma nie wyjść drożej niż dobry tynk,ale jak mu to wyjdzie to nie mam pojęcia. Patrzę jeszcze na to w kontekście zastosowania do kuchni czy łazienki. Zdjęcie słabiutkie -styro pocięte na płytki,pomiędzy nimi jest przerwa która nie będzie fugowana tylko tak zostawiona.Odwzorowanie płyt elewacyjnych,nawet nawet mu to wyszło. Edytowane 18 Października 2012 przez marynata Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bury_kocur 18.10.2012 19:41 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Października 2012 Scarlet - witam, witam. Chyba niedługo trzeba będzie ufundować jakąś nagrodę dla tych, co zdołali przeczytać dziennik od początku do końca Jesteś w gronie nominowanych marynata - wiesz, że pomysł jest ciekawy (sama bym na to nie wpadła), a do tego wykonanie zupełnie do ludzi? Naprawdę dobrze to wygląda! A do tego we właściwym dzienniku umieszczasz takie budżetowe rozwiązania Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Tomasz Antkowiak 18.10.2012 19:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Października 2012 brakuje Twojego złośliwego jęzora, ot co Poczekaj parę dni, będzie o czym dyskutować A jeszcze ze 2 tygodnie i będą okna i drzwi... i możesz mi wtedy dopiec osobiście gdyby nie moja wrodzona gruboskornosc poczul bym sie dotkniety tym jakze nieprawdziwym i krzywdzacym stwierdzeniem skad podejrzenie ze mogbym chciec ci dopiekac... nie rozumiem zupelnie j Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Tomasz Antkowiak 18.10.2012 20:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Października 2012 a co do blachy, to ceny trochę mnie zaskoczyły. myślałam, że to tańsze jest. a kosztuje tyle, co dachówka z m2. problem w tym, że mojemu mężowi w ogóle się nie podoba. ale ma jeszcze czas, żeby zmienić zdanie. jako maz stwierdzam ze dziwie sie ze cie jego zdanie w tej kwestii wogole interesuje przeciez oboje (zarowno ty bedaca w roli zony, jak i ja bedocy statystycznym wzglednie mezem:)) ze sa sposoby oraz sytuacje w ktorych podjete przez zone decyzje staja sie nieodwolalne czy sie to mezowi podoba czy nie, bez wzgledu co nt temat mysli, jakie ma zdanie i argumenty... chcoby i nawet najbardziej rzeczowe na swiecie byly... te argumenty znaczy sie. to jest tak jak z przyslowiowym gotowaniem zupy w 3 garnkach podczas okresu... ktos wie dlaczego? BO TAK K...WA ! zona -"moj kochany mezu, na dach chce miec taka dlache, najlepiej w kolorze takim i takim, dowiedz sie jak to sie nazywa i zrob tak zeby mi sie podobalo." maz: -"no ale mi sie taka blacha nie podoba" zona: -"a czy ja cie wogole pytam czy ci sie podoba? no wlasnie... chyba zadzwonie do mamusi zeby do nas wpadla na miesiac albo dwa... co ty na to? nie? nie masz ochoty pomieszkac z twoja ukochana tesciowa? ale dlaczego.... to jak bedzie z ta blacha na dach? ... nooo... wiedzialam ze zmienisz zdanie i spodoba ci sie tak samo jak mi..." ot pierwszy pomysl z brzegu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bury_kocur 18.10.2012 20:05 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Października 2012 (edytowane) Kogo widzą moje piękne oczy? No nareszcie zajrzałeś i odpysknąłeś, bo już myślałam, że Ci się koncept stępił od tego ciągłego murowania, mistrzu ciętej riposty i prostego komina :D A tak w ogóle, to ja jako żona w ogóle się nie pytam męża o zdanie, jeśli coś postanowię - ani nie każę niczego załatwiać. Sama to robię i informuję o wynikach Albo i wychodzi dopiero w praniu. W sumie przez całe życie dowiedziałam się parę razy po kilku latach od takiej samowolnej decyzji, że nie była w smak panu mężowi, ale taktownie się nie wtrącał Edytowane 18 Października 2012 przez bury_kocur Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Tomasz Antkowiak 18.10.2012 20:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Października 2012 Kogo widzą moje piękne oczy? No nareszcie zajrzałeś i odpysknąłeś, bo już myślałam, że Ci się koncept stępił od tego ciągłego murowania, mistrzu ciętej riposty i prostego komina :D z tym prostym kominem to ci powiem ze brzmi na tyle dwuznacznie ze sie zaraz pewnie malgorzata obudzi i oburzy w kwestii pieknych oczu i tego kogo widza to niestety nie wiem, brakuje mi troche zasiegu i telepatią nie obejmuje pily zeby ci podpowiedziec. proponuje jednak jesc wiecej kielkow a mniej masla to moze problemy z rozpoznawaniem osob ktore "widza twoje piekne oczy" ustapia chwile mnie faktycznie nie bylo bo trafil mnie wczoraj wyjazd na interwencje serwisowa i wrocilem w nocy. odespalem do poludnia, postawilem komin (ze sie tak, yghm, wyraze) i "oto jestem" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gosia_A 18.10.2012 22:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Października 2012 (edytowane) nie masz ochoty pomieszkac z twoja ukochana tesciowa? ale dlaczego.... to jak bedzie z ta blacha na dach? ... nooo... wiedzialam ze zmienisz zdanie i spodoba ci sie tak samo jak mi..." no to teraz już wiecie dlaczego Tomasz mieszka aktualnie z teściową uparty jest skubaniec...tylko ja też co do prostego komina...oburzę się dopiero wtedy, gdy ktoś zarzuci, że jest krzywy... pomysł z elewacją bardzo fajny... ja ostatnio stwierdziłam, że muszę koniecznie poszukać kogoś z Wielkopolski z bazaltowymi oknami, bo nie dają mi spokoju... kocurki-wiem, że to jeszcze trochę wcześnie, ale zapytam-zastanawialiście się już nad ogrodem?:)nooo...chociaż tak ciut, ciut? Edytowane 18 Października 2012 przez Gosia_A Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.