Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

dom na miarę


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 1,9k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Ja nawet nie wiem, ile kosztuje dachówka czy blachodachówka - nigdy nie były brane pod uwagę. A z rąbka wybierałam głównie wg dostępności - niby w moim mieście jeszcze Lindab i Pruszyński, ale jak zaczęłam sprawdzać, to najłatwiej dostępna okazała się Ruukki. A że ładna, dobra marka i cena ok - to się nie namyślaliśmy wcale. Myślę jednak, że w sumie to nie jest drogo jak za całe pokrycie dachu i wszystkie rynny, rury spustowe i obróbki - jestem zadowolona z kosztów. No, ale inna sprawa, że dach nieduży (124m wyszło blachy) i odpadów prawie żadnych. Powodzenia w przekonywaniu męża :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ale Wam zazdroszczę tych rozmów rąbkowo-cementowych...;)my do tego etapu to mamy jeszcze z milę albo dalej, więc nie bardzo mogę się wypowiedzieć;) powiem tylko tyle, że od samego początku wiedzieliśmy, że na pewno nie będzie "zwykłej, czerwonej dachówki", zobaczyliśmy gdzieś szarą blachę i stwierdziliśmy "wow" :lol2:

 

co do marzeń to jestem podobnego zdania, co max-maniacy tyle, że ja naprawdę wierzę, że się spełnią...w tym te o wybudowaniu własnego domu. dosyć często z Tomaszem porywamy się na coś, co inny uznają za szaleństwo:D

"nie dasz rady, jak?, przecież to niemożliwe, nie wytrzymasz, zobaczysz...to niewykonalne, bez sensu, po co ci to?, daj sobie spokój, ja bym tak nie robił/a"

wszystko to już słyszałam/słyszeliśmy...i co z tego? jeśli nie wyjdzie-to ja/my dostaniemy po uszach, a nie inni, więc dlaczego nie próbować? W ostatnim czasie nauczyłam się wreszcie robić to, w co naprawdę wierzę, bez oglądania się na inne "przyjazne dusze" i ich komentarze...i dobrze mi z tym.koniec wywodu:D

 

pozdrawiam ze słonecznego/przepięknego dziś Poznania!!!:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć, bluenet. Stodołę chyba ostatecznie będą kryć jutro, bo na rano klepnęłam wg życzenia dostawę blachy na plac boju :) Okna się robią, stanęło na profilu Ovlo z Dobroplastu, na który tu na forum wylewa się częstokroć pomyje ;) - ale poza forum też istnieje życie w kosmosie i opinie są lepsze. Głównym kryterium wyboru (nie oszukujmy się, z pewnej półki cenowej) była szerokość i stabilność profili, a że 6-komorowe, że dość niski współczynnik U,

to już sprawy drugorzędne, acz też ważne. Poza tym wybór był dość mocno ograniczony przez fakt, że co najmniej połowa firm już na wstępie odmówiła udzielenia gwarancji na okna tej wielkości. Tak np. odpadła dobra cenowo oferta Drutexu.

 

agalind, a ile kosztuje robocizna za rąbek? Bo wg Muratora to w ogóle najdroższy interes ze wszystkich pokryć, ale ceny chodzą bardzo różne - niektóre tak niskie, że zastanawiam się, czy wykonawca w ogóle odróżnia rąbek od innych blach (bo jakby wiedział, jaki jest trend cenowy, to by krzyczał dużo więcej ;)). Z drugiej strony, na chłopski rozum, wydaje się to bardzo proste i wysokie ceny są w moim odczuciu nieuzasadnione. Toż to ze 2 dni roboty! Ciekawa jestem, w jakim przedziale się tym razem mieszczę - dobrych negocjatorów cen czy zwykłych frajerów ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie pamiętam dokładnie, bo to juz rok minął od czasu gdy kładliśmy. W kazdym razie robocizna była dużo droższa niz gdybysmy blachodachowke kładli.

To pokrycie wymaga większej precyzji i dokładności. Prosto kładzie sie te panele ale cąła obrobka to juz dokladne giecie, ciecie. Kiepski fachman nie ukryje swojego błędu w falach blachodachowki czy dachowki. Moze dlatego wiecej biorą???

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kocurowa

samoróbka mojego elewatora-taki cienki bardzo twardy styro,na to jakiś podkład,grunt i na to właściwa farba fluggera.

Ma nie wyjść drożej niż dobry tynk,ale jak mu to wyjdzie to nie mam pojęcia.

Patrzę jeszcze na to w kontekście zastosowania do kuchni czy łazienki.

Zdjęcie słabiutkie -styro pocięte na płytki,pomiędzy nimi jest przerwa która nie będzie fugowana tylko tak zostawiona.Odwzorowanie płyt elewacyjnych,nawet nawet mu to wyszło.

elewacja.JPG

Edytowane przez marynata
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Scarlet - witam, witam. Chyba niedługo trzeba będzie ufundować jakąś nagrodę dla tych, co zdołali przeczytać dziennik od początku do końca ;) Jesteś w gronie nominowanych :)

 

marynata - wiesz, że pomysł jest ciekawy (sama bym na to nie wpadła), a do tego wykonanie zupełnie do ludzi? Naprawdę dobrze to wygląda! A do tego we właściwym dzienniku umieszczasz takie budżetowe rozwiązania ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

brakuje Twojego złośliwego jęzora, ot co ;) Poczekaj parę dni, będzie o czym dyskutować :) A jeszcze ze 2 tygodnie i będą okna i drzwi... i możesz mi wtedy dopiec osobiście :D

 

 

gdyby nie moja wrodzona gruboskornosc poczul bym sie dotkniety tym jakze nieprawdziwym i krzywdzacym stwierdzeniem ;) skad podejrzenie ze mogbym chciec ci dopiekac... nie rozumiem zupelnie ;) j

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a co do blachy, to ceny trochę mnie zaskoczyły. myślałam, że to tańsze jest. a kosztuje tyle, co dachówka z m2.

problem w tym, że mojemu mężowi w ogóle się nie podoba. ale ma jeszcze czas, żeby zmienić zdanie.:yes:

 

 

jako maz stwierdzam ze dziwie sie ze cie jego zdanie w tej kwestii wogole interesuje :) przeciez oboje (zarowno ty bedaca w roli zony, jak i ja bedocy statystycznym wzglednie mezem:)) ze sa sposoby oraz sytuacje w ktorych podjete przez zone decyzje staja sie nieodwolalne czy sie to mezowi podoba czy nie, bez wzgledu co nt temat mysli, jakie ma zdanie i argumenty... chcoby i nawet najbardziej rzeczowe na swiecie byly... te argumenty znaczy sie.

 

to jest tak jak z przyslowiowym gotowaniem zupy w 3 garnkach podczas okresu... ktos wie dlaczego? BO TAK K...WA ! ;)

 

zona -"moj kochany mezu, na dach chce miec taka dlache, najlepiej w kolorze takim i takim, dowiedz sie jak to sie nazywa i zrob tak zeby mi sie podobalo."

maz: -"no ale mi sie taka blacha nie podoba"

zona: -"a czy ja cie wogole pytam czy ci sie podoba? no wlasnie... chyba zadzwonie do mamusi zeby do nas wpadla na miesiac albo dwa... co ty na to? nie? nie masz ochoty pomieszkac z twoja ukochana tesciowa? ale dlaczego.... to jak bedzie z ta blacha na dach? ... nooo... wiedzialam ze zmienisz zdanie i spodoba ci sie tak samo jak mi..." :)

 

ot pierwszy pomysl z brzegu ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kogo widzą moje piękne oczy? :D No nareszcie zajrzałeś i odpysknąłeś, bo już myślałam, że Ci się koncept stępił od tego ciągłego murowania, mistrzu ciętej riposty i prostego komina :D :D

 

A tak w ogóle, to ja jako żona w ogóle się nie pytam męża o zdanie, jeśli coś postanowię - ani nie każę niczego załatwiać. Sama to robię i informuję o wynikach :) Albo i wychodzi dopiero w praniu. W sumie przez całe życie dowiedziałam się parę razy po kilku latach od takiej samowolnej decyzji, że nie była w smak panu mężowi, ale taktownie się nie wtrącał :rotfl:

Edytowane przez bury_kocur
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kogo widzą moje piękne oczy? :D No nareszcie zajrzałeś i odpysknąłeś, bo już myślałam, że Ci się koncept stępił od tego ciągłego murowania, mistrzu ciętej riposty i prostego komina :D :D

 

 

z tym prostym kominem to ci powiem ze brzmi na tyle dwuznacznie ze sie zaraz pewnie malgorzata obudzi i oburzy ;)

 

w kwestii pieknych oczu i tego kogo widza to niestety nie wiem, brakuje mi troche zasiegu i telepatią nie obejmuje pily zeby ci podpowiedziec. proponuje jednak jesc wiecej kielkow a mniej masla to moze problemy z rozpoznawaniem osob ktore "widza twoje piekne oczy" ustapia :)

 

chwile mnie faktycznie nie bylo bo trafil mnie wczoraj wyjazd na interwencje serwisowa i wrocilem w nocy. odespalem do poludnia, postawilem komin (ze sie tak, yghm, wyraze) i "oto jestem" :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie masz ochoty pomieszkac z twoja ukochana tesciowa? ale dlaczego.... to jak bedzie z ta blacha na dach? ... nooo... wiedzialam ze zmienisz zdanie i spodoba ci sie tak samo jak mi..."

 

no to teraz już wiecie dlaczego Tomasz mieszka aktualnie z teściową:rotfl:

uparty jest skubaniec...tylko ja też:lol2:

co do prostego komina...oburzę się dopiero wtedy, gdy ktoś zarzuci, że jest krzywy...

 

pomysł z elewacją bardzo fajny...

ja ostatnio stwierdziłam, że muszę koniecznie poszukać kogoś z Wielkopolski z bazaltowymi oknami, bo nie dają mi spokoju...

kocurki-wiem, że to jeszcze trochę wcześnie, ale zapytam-zastanawialiście się już nad ogrodem?:)nooo...chociaż tak ciut, ciut? ;)

Edytowane przez Gosia_A
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...