bluenet 24.11.2012 18:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Listopada 2012 Po dwóch godzinach miałam portki mokre do bioder, o butach i ciepłym bagienku w skarpetkach nie wspominając Mam gustowne filc-gnoje. Chętnie pożyczę następnym razem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bury_kocur 24.11.2012 19:40 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Listopada 2012 E, ja też mam, nawet takie we wzorki Tylko uznałam dziś, że będzie mi wygodniej w adidasach, bo może się odważę wejść w końcu na górę, więc obuwie musi być wspinaczkowe Oczywiście w stronę góry nawet nie spojrzałam, co tu mówić o wchodzeniu, a adidasy chyba wyzionęły ducha, bo i były już podniszczone. I w czym ja w poniedziałek pójdę na aerobik? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
krzysztof5426 25.11.2012 08:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Listopada 2012 Kocurku !Do pralki z nimi. Tylko temperaturę ustaw na zero i dobrze wypłakuj . Pralka na dodatkowe płukanie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bury_kocur 25.11.2012 18:25 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Listopada 2012 Dziś zrobiliśmy najazd na Ikeę, zgodnie z planami. Do nowego domu zostały zakupione pojemniki szt 2 - bo mi się od dawna podobały, a ciągle mam schizę, że jak w Ikei coś długo jest i się na to czaję, to znaczy, że zaraz wycofają (parę razy tak się stało niestety), więc mam już teraz: I 20 metrów tkaniny, która od dawna mi się podobała, reszta jw - będzie na zasłony do starszych dzieciaków i salonu: Pewnie to strasznie głupie, wyposażać sobie dom, który nawet jeszcze wszystkich okien nie ma , ale ponieważ są rzeczy, które po prostu po mnie chodzą i już, kupuję i mam spokój A drugi aspekt tej sprawy to mój tok myślenia, który przebiega tak: na pewno wrzucę całą kasę w doprowadzenie domu do stanu wykończonego --> czyli nie zostanie nic na urządzenie --> więc lepiej kupię teraz, bo później nie będzie za co --> a o wykończenie się pomartwię w trakcie, w końcu na tynki czy farby musi wystarczyć Krzysztof, dzięki, prałam te buty wielokrotnie - i one właśnie wyglądają, jakby jeszcze jednego prania miały nie przeżyć Dobiję je przy rozgrabianiu ziemi, tylko do tego się nadają w obecnym stanie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rewo66 25.11.2012 18:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Listopada 2012 Co do adidasów to oboje z żoną 15 lat temu kupilismy adidasy, które nie chciały się zużyć. No i przyszła budowa i adidasy nadają się tylko do wyrzucenia nie przezyły A inwestorka chodzi zadowolona bo może sobie kupić nowe Czakamm na fotki okien Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gosia_A 27.11.2012 05:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Listopada 2012 Dziś zrobiliśmy najazd na Ikee 20 metrów tkaniny, która od dawna mi się podobała, reszta jw - będzie na zasłony do starszych dzieciaków i salonu czyli jechaliście zapewne autostradą...jeśli tak-przejeżdżaliście całkiem niedaleko nas:) dobrze wiedzieć, że nie tylko ja lubię mieć coś na/przy oknach...tzn. nie takie golutkie zupełnie...nie, żebym lubiła jakieś haftowane firanki, no ale coś delikatnego jednak lubię mieć przy oknach:yes: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gosia_A 27.11.2012 06:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Listopada 2012 a do czarnej roboty oddelegował Zenka, czyli mnie. Posprzątałam więc z grubsza w domu, głównie to, co szef naśmiecił Ale będą za 2 dni, myślę - przeobrażona znów w pańcię na obcasach pojadę pstryknąć. hahaha!!! skąd ja to znam? Szef-Kierownik -Naczelny Bałaganiarz buduje, niewidzialna porządkoutrzymywaczka po nim sprząta:lol2: a Kierownik potem chodzi dumny...jaki my porządek mamy na budowie, aż się miło pracuje na aktualizację zdjęć z niecierpliwością czekamy:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
agalind 27.11.2012 07:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Listopada 2012 Kocurku, nie wiem czy Cie pocieszę, ale u nas też zawsze byłam Zenkiem;) Choć podobnie jak Cronin sprawiało mi to frajdę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Kwitko 27.11.2012 11:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Listopada 2012 Kolejny Zenek się melduje Chyba taki już nasz los... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Honya 27.11.2012 21:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Listopada 2012 bury_kocur , siostro mamy tak wiele punktów wspólnych hahaha też kupiłam kilka drobiazgów do domu w przeświadczeniu,że kasa topnieje gipsy nam się robią, jak mówi mój mąż, wygląda to ok....malować od razu nie będziemy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bury_kocur 28.11.2012 16:46 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Listopada 2012 Uwaga, uwaga - nadchodzi podsumowanie kocurowego SSZ. Ponieważ dziś chłopaki wylali połowę schodów (druga połowa będzie stalowa) i się powoli żegnamy, rozliczenie prawie całkowicie zamknięte, ostatnie okno jeszcze w tym tygodniu i też wiem, ile zostało dopłaty - usiadłam do mojego długaśnego arkusza z wydatkami i podsumowałam. Więc tak: cała suma za ssz, licząc łącznie z tym, co do końca tego tygodnia ureguluję, wynosi 120.344 zł W tym jest wszystko: papiery, przyłącza, prace ziemne, dom z oknami, dachem, ścianami działowymi, połową schodów , robocze ogrodzenie, wszelkie transporty i oczywiście robocizna, ponieważ do tej pory na fizycznej pracy przy budowie domu spędziłam 2x po kilka godzin - na sprzątaniu. Co myślicie? Mnie się wydaje, że może być, jak na budowę prowadzoną ekipami - choć to jest kwota, na którą opiewał wariant pesymistyczny, uporczywie nie brany przeze mnie pod uwagę. Ale jak się okazuje, tak wyszło. Oczywiście wydatków poczyniłam do tej pory trochę więcej, bo nie tylko mam już elementy różnych instalacji, ale i wystroju Jednak tego nie liczę - dziś skupiam się tylko na koszcie zamkniętej chałupy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
cronin 28.11.2012 17:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Listopada 2012 Kocurku to bardzo ładna kwota za SSZ, co prawda do Kwitków daleko ale ciężko się porównywać Ja mam w sobotę końcowe rozliczenie z dekarzem też się podliczę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bluenet 28.11.2012 19:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Listopada 2012 Co myślicie? Mnie się wydaje, że może być Powiem szczerze, że jesteś dla mnie wyzwaniem. Wczoraj rozliczyłem z moim wykonawcą stan "zero". Zapłaciłem również za cały Ytong parteru oraz klej. Niezwykłe, ale to niezwykle pozytywnie się zdziwiłem kosztem. Z cała przyjemnością po zakończeniu ssz porównałbym wartości. Może być ciekawie. BTW. Przyznam szczerze, że spodziewałem się zamknięcia Twoich wydatków blizej 100 tyś. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bury_kocur 28.11.2012 19:57 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Listopada 2012 (edytowane) Cóż, takie były prognozy optymistyczne - też celowałam w tę kwotę. Ale gdyby odliczyć np przyłącza i papiery, to już się robi bliżej stówy Nie wiem, co inni podsumowujący wliczają w całkowity koszt. Mimo wszystko uważam, że nie jest najgorzej - ja liczyłam się z większym niż wynikałoby z bryły domu kosztem ssz, bo trochę pociągnęły duże okna, dach (blachodachówka wyszłaby parę tys taniej) oraz pewne dodatkowe bajery, typu antresola (duuużo zbrojenia) czy ceglana ściana (musiałam dopłacić ekstra za wymurowanie). Jednak największy rozjazd był na pracach ziemnych. I to jedno mnie zaskoczyło najmocniej in minus w całym dotychczasowym przedsięwzięciu. Edit: bluenet, serdecznie Ci życzę osiągnięcia tego samego wyniku za ssz i nawet uważam, że biorąc pod uwagę niższe ceny materiałów niż wiosną/latem, jest to prawie możliwe. Prawie, bo jednak masz droższy w budowie dom. Natomiast różnica w cenie zrobi się na etapie instalacji i wykończeniówki - ja na to od początku liczyłam 1/3 budżetu i to by się zgadzało Edytowane 28 Listopada 2012 przez bury_kocur Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Kwitko 28.11.2012 21:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Listopada 2012 Nie jest źle, biorąc pod uwagę że ekipami i liczone z papierami. Do 200 jeszcze 80 tys. Ci brakuje więc SPOKOJNIE dacie rade. Jeżeli oczywiście zakasacie rękawy i weźmiecie się do roboty Trzymam kciuki żeby się udało! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bury_kocur 29.11.2012 06:22 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Listopada 2012 Kwitko, ja zakładam wydać nie więcej niż 60 tys, a będę się starała 40... Ale tak jak pisałam - gdzie u wszystkich zaczynają się koszty, u nas zaczynają się oszczędności Bo wykończeniówka będzie bardzo tania, a ile instalacje, to się niedługo przekonam, bo planujemy zaraz z nimi ruszać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
nita83 29.11.2012 07:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Listopada 2012 kibicuję, na pewno się uda, dziel się koniecznie tanimi patentami Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Sharlotka 29.11.2012 07:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Listopada 2012 Szefowo Kociej Bandy! no ja Cię podziwiam za założenia budżetowe, narzucony sobie reżim i efekty wizualno - cenowe - ale naprawdę macie przed sobą: wszystkie instalacje, tynki, wylewki, elewację, ocieplenie poddasza - słowem, od obecnego SSZ stan deweloperski - i zmieścicie się w budżecie??? Bo ja wiem, że wykończeniówkę (podłogi, łazienki, meble) można zrobić w przeróżnym standardzie/ cenach, i tu można przyoszczędzić decydując się na tanie elementy, ale na instalacjach, ociepleniu, itp? Ja mam za sobą już stan deweloperski, szykujemy się do wykończeniówki - i wiem, że osiągnięcie deweloperki kosztuje, bo o ile, jeśli ktoś umie sam wszystko zrobić, to oczywiście oszczędza na robociźnie, ale na dobrych materiałach oszczędzać się nie da. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bluenet 29.11.2012 08:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Listopada 2012 Edit: bluenet, serdecznie Ci życzę osiągnięcia tego samego wyniku za ssz Twój świetny wynik chciałbym osiągnąć za sso. Mam nadzieję, że porównując nasze wydatki, biorąc pod uwagę porę roku oraz sposób budowania uda nam się rzetelnie ocenić poniesione wydatki. Dla przyszłych budowniczych Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bury_kocur 29.11.2012 09:17 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Listopada 2012 Szefowo Kociej Bandy! no ja Cię podziwiam za założenia budżetowe, narzucony sobie reżim i efekty wizualno - cenowe - ale naprawdę macie przed sobą: wszystkie instalacje, tynki, wylewki, elewację, ocieplenie poddasza - słowem, od obecnego SSZ stan deweloperski - i zmieścicie się w budżecie??? Bo ja wiem, że wykończeniówkę (podłogi, łazienki, meble) można zrobić w przeróżnym standardzie/ cenach, i tu można przyoszczędzić decydując się na tanie elementy, ale na instalacjach, ociepleniu, itp? Cóż, mam taką nadzieję Oszczędzamy od teraz na robociźnie, a co do instalacji, one od początku są pomyślane jako bardzo proste, więc mam nadzieję, że i tanie. Mamy jeden pion kanalizacyjny i po 20 parę m podejść ciepłej i zimnej wody w sumie (to akurat liczyłam), z elektryką zobaczymy jak wyjdzie - nie umiem dokładnie policzyć metrów kabli, przerasta mnie to, ale znalazłam tanio i też robimy sami, podłogówkę rozkładamy sami. Folie, styropiany na podłogi już mam (nie są ujęte w kosztach). Gaz przez ścianę, kocioł dwufunkcyjny. Prościej i taniej chyba nie może być. Co do kosztów wykończeniówki, to beton i tak trzeba wylać, pod cokolwiek - a u nas ze szlifowaniem wyjdzie cenowo tak, jakbym kupiła na cały dom najtańsze, najbadziewniejsze panele. Czyli dobrze. Łazienki malowane. Tynki sami (część odpada, bo ok 1/4 powierzchni ścian domu zajmuje obustronnie ceglana ściana, która nie będzie tynkowana), stropu nie ma też za wiele Potem większość malujemy na biało. Schody już są obmyślone, nie powinny przekroczyć 1k. Jedna łazienka prawie wyposażona (ta droższa). Czy to wszystko nie ma prawa nastrajać mnie optymistycznie? O ocieplenie domu będę się martwić dopiero wiosną/latem, ale też oczywiście planujemy robić to sami Ogólnie założenia były takie, że SSZ na pewno przekroczy połowę całkowitego kosztu, bo u nas to jest ta droższa część budowy. Tak się stało, więc nie ma nad czym płakać - będę relacjonować dalej. Założyłam sobie ciasny budżet i uczciwie raportuję, jak wychodzi mi trzymanie się tych ram Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.