Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

dom na miarę


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 1,9k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

E, ja też mam, nawet takie we wzorki :) Tylko uznałam dziś, że będzie mi wygodniej w adidasach, bo może się odważę wejść w końcu na górę, więc obuwie musi być wspinaczkowe ;) Oczywiście w stronę góry nawet nie spojrzałam, co tu mówić o wchodzeniu, a adidasy chyba wyzionęły ducha, bo i były już podniszczone. I w czym ja w poniedziałek pójdę na aerobik?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziś zrobiliśmy najazd na Ikeę, zgodnie z planami. Do nowego domu zostały zakupione pojemniki szt 2 :) - bo mi się od dawna podobały, a ciągle mam schizę, że jak w Ikei coś długo jest i się na to czaję, to znaczy, że zaraz wycofają (parę razy tak się stało niestety), więc mam już teraz:

asker-pojemnik__66151_PE178298_S4.jpg

I 20 metrów tkaniny, która od dawna mi się podobała, reszta jw - będzie na zasłony do starszych dzieciaków i salonu:

britten-nummer-tkanina__0105848_PE253685_S4.JPG

Pewnie to strasznie głupie, wyposażać sobie dom, który nawet jeszcze wszystkich okien nie ma ;), ale ponieważ są rzeczy, które po prostu po mnie chodzą i już, kupuję i mam spokój :) A drugi aspekt tej sprawy to mój tok myślenia, który przebiega tak: na pewno wrzucę całą kasę w doprowadzenie domu do stanu wykończonego --> czyli nie zostanie nic na urządzenie --> więc lepiej kupię teraz, bo później nie będzie za co --> a o wykończenie się pomartwię w trakcie, w końcu na tynki czy farby musi wystarczyć :D

 

Krzysztof, dzięki, prałam te buty wielokrotnie - i one właśnie wyglądają, jakby jeszcze jednego prania miały nie przeżyć ;) Dobiję je przy rozgrabianiu ziemi, tylko do tego się nadają w obecnym stanie :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziś zrobiliśmy najazd na Ikee 20 metrów tkaniny, która od dawna mi się podobała, reszta jw - będzie na zasłony do starszych dzieciaków i salonu

 

czyli jechaliście zapewne autostradą...jeśli tak-przejeżdżaliście całkiem niedaleko nas:) dobrze wiedzieć, że nie tylko ja lubię mieć coś na/przy oknach...tzn. nie takie golutkie zupełnie...nie, żebym lubiła jakieś haftowane firanki, no ale coś delikatnego jednak lubię mieć przy oknach:yes:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a do czarnej roboty oddelegował Zenka, czyli mnie. Posprzątałam więc z grubsza w domu, głównie to, co szef naśmiecił

Ale będą za 2 dni, myślę - przeobrażona znów w pańcię na obcasach pojadę pstryknąć.

 

hahaha!!! skąd ja to znam? ;) Szef-Kierownik -Naczelny Bałaganiarz buduje, niewidzialna porządkoutrzymywaczka po nim sprząta:lol2: a Kierownik potem chodzi dumny...jaki my porządek mamy na budowie, aż się miło pracuje ;)

 

na aktualizację zdjęć z niecierpliwością czekamy:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Uwaga, uwaga - nadchodzi podsumowanie kocurowego SSZ.

Ponieważ dziś chłopaki wylali połowę schodów (druga połowa będzie stalowa) i się powoli żegnamy, rozliczenie prawie całkowicie zamknięte, ostatnie okno jeszcze w tym tygodniu i też wiem, ile zostało dopłaty - usiadłam do mojego długaśnego arkusza z wydatkami i podsumowałam.

Więc tak: cała suma za ssz, licząc łącznie z tym, co do końca tego tygodnia ureguluję, wynosi 120.344 zł

W tym jest wszystko: papiery, przyłącza, prace ziemne, dom z oknami, dachem, ścianami działowymi, połową schodów ;), robocze ogrodzenie, wszelkie transporty i oczywiście robocizna, ponieważ do tej pory na fizycznej pracy przy budowie domu spędziłam 2x po kilka godzin - na sprzątaniu.

 

Co myślicie? Mnie się wydaje, że może być, jak na budowę prowadzoną ekipami - choć to jest kwota, na którą opiewał wariant pesymistyczny, uporczywie nie brany przeze mnie pod uwagę. Ale jak się okazuje, tak wyszło. Oczywiście wydatków poczyniłam do tej pory trochę więcej, bo nie tylko mam już elementy różnych instalacji, ale i wystroju :) Jednak tego nie liczę - dziś skupiam się tylko na koszcie zamkniętej chałupy :yes:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co myślicie? Mnie się wydaje, że może być

 

Powiem szczerze, że jesteś dla mnie wyzwaniem. Wczoraj rozliczyłem z moim wykonawcą stan "zero". Zapłaciłem również za cały Ytong parteru oraz klej. Niezwykłe, ale to niezwykle pozytywnie się zdziwiłem kosztem. Z cała przyjemnością po zakończeniu ssz porównałbym wartości. Może być ciekawie.

 

BTW. Przyznam szczerze, że spodziewałem się zamknięcia Twoich wydatków blizej 100 tyś.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cóż, takie były prognozy optymistyczne - też celowałam w tę kwotę. Ale gdyby odliczyć np przyłącza i papiery, to już się robi bliżej stówy :) Nie wiem, co inni podsumowujący wliczają w całkowity koszt. Mimo wszystko uważam, że nie jest najgorzej - ja liczyłam się z większym niż wynikałoby z bryły domu kosztem ssz, bo trochę pociągnęły duże okna, dach (blachodachówka wyszłaby parę tys taniej) oraz pewne dodatkowe bajery, typu antresola (duuużo zbrojenia) czy ceglana ściana (musiałam dopłacić ekstra za wymurowanie).

Jednak największy rozjazd był na pracach ziemnych. I to jedno mnie zaskoczyło najmocniej in minus w całym dotychczasowym przedsięwzięciu.

 

Edit: bluenet, serdecznie Ci życzę osiągnięcia tego samego wyniku za ssz i nawet uważam, że biorąc pod uwagę niższe ceny materiałów niż wiosną/latem, jest to prawie możliwe. Prawie, bo jednak masz droższy w budowie dom. Natomiast różnica w cenie zrobi się na etapie instalacji i wykończeniówki - ja na to od początku liczyłam 1/3 budżetu i to by się zgadzało :)

Edytowane przez bury_kocur
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kwitko, ja zakładam wydać nie więcej niż 60 tys, a będę się starała 40... :) Ale tak jak pisałam - gdzie u wszystkich zaczynają się koszty, u nas zaczynają się oszczędności ;) Bo wykończeniówka będzie bardzo tania, a ile instalacje, to się niedługo przekonam, bo planujemy zaraz z nimi ruszać.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szefowo Kociej Bandy!

 

no ja Cię podziwiam za założenia budżetowe, narzucony sobie reżim i efekty wizualno - cenowe - ale naprawdę macie przed sobą: wszystkie instalacje, tynki, wylewki, elewację, ocieplenie poddasza - słowem, od obecnego SSZ stan deweloperski - i zmieścicie się w budżecie???

 

Bo ja wiem, że wykończeniówkę (podłogi, łazienki, meble) można zrobić w przeróżnym standardzie/ cenach, i tu można przyoszczędzić decydując się na tanie elementy, ale na instalacjach, ociepleniu, itp?

 

Ja mam za sobą już stan deweloperski, szykujemy się do wykończeniówki - i wiem, że osiągnięcie deweloperki kosztuje, bo o ile, jeśli ktoś umie sam wszystko zrobić, to oczywiście oszczędza na robociźnie, ale na dobrych materiałach oszczędzać się nie da.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Edit: bluenet, serdecznie Ci życzę osiągnięcia tego samego wyniku za ssz

 

Twój świetny wynik chciałbym osiągnąć za sso. Mam nadzieję, że porównując nasze wydatki, biorąc pod uwagę porę roku oraz sposób budowania uda nam się rzetelnie ocenić poniesione wydatki. Dla przyszłych budowniczych ;-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szefowo Kociej Bandy!

 

no ja Cię podziwiam za założenia budżetowe, narzucony sobie reżim i efekty wizualno - cenowe - ale naprawdę macie przed sobą: wszystkie instalacje, tynki, wylewki, elewację, ocieplenie poddasza - słowem, od obecnego SSZ stan deweloperski - i zmieścicie się w budżecie???

Bo ja wiem, że wykończeniówkę (podłogi, łazienki, meble) można zrobić w przeróżnym standardzie/ cenach, i tu można przyoszczędzić decydując się na tanie elementy, ale na instalacjach, ociepleniu, itp?

Cóż, mam taką nadzieję :) Oszczędzamy od teraz na robociźnie, a co do instalacji, one od początku są pomyślane jako bardzo proste, więc mam nadzieję, że i tanie. Mamy jeden pion kanalizacyjny i po 20 parę m podejść ciepłej i zimnej wody w sumie (to akurat liczyłam), z elektryką zobaczymy jak wyjdzie - nie umiem dokładnie policzyć metrów kabli, przerasta mnie to, ale znalazłam tanio i też robimy sami, podłogówkę rozkładamy sami. Folie, styropiany na podłogi już mam (nie są ujęte w kosztach). Gaz przez ścianę, kocioł dwufunkcyjny. Prościej i taniej chyba nie może być.

 

Co do kosztów wykończeniówki, to beton i tak trzeba wylać, pod cokolwiek - a u nas ze szlifowaniem wyjdzie cenowo tak, jakbym kupiła na cały dom najtańsze, najbadziewniejsze panele. Czyli dobrze. Łazienki malowane. Tynki sami (część odpada, bo ok 1/4 powierzchni ścian domu zajmuje obustronnie ceglana ściana, która nie będzie tynkowana), stropu nie ma też za wiele ;) Potem większość malujemy na biało. Schody już są obmyślone, nie powinny przekroczyć 1k. Jedna łazienka prawie wyposażona (ta droższa). Czy to wszystko nie ma prawa nastrajać mnie optymistycznie? :)

O ocieplenie domu będę się martwić dopiero wiosną/latem, ale też oczywiście planujemy robić to sami ;)

Ogólnie założenia były takie, że SSZ na pewno przekroczy połowę całkowitego kosztu, bo u nas to jest ta droższa część budowy. Tak się stało, więc nie ma nad czym płakać - będę relacjonować dalej. Założyłam sobie ciasny budżet i uczciwie raportuję, jak wychodzi mi trzymanie się tych ram :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...