Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

dom na miarę


Recommended Posts

A ja rozumie Twoją rodzinę! :p Oczywiście nie uważam że Twoja stodoła brzydka, ale rozumie to że komuś może się nie podobać. Bo każdemu podoba się coś innego, dla mnie np, szprosy w oknach są koszmarne, gdybym napisała to na kilku innych wątkach zostałabym zjedzona, rozumie że komuś mogą się podobać, a co ;) Dlatego ja czytając od razu pomyślałam że Twoja rodzina nie jest złośliwa tylko ma inny gust niż Ty.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 1,9k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Czy ja wiem czy o gust tu chodzi czy raczej o sposób wyrażania uczuć?

Po sposobie wyrażania uczuć można zauważyć stopień życzliwości komentującego.

Nie można to tak-" nie podoba mi się bryła,ale okna są fajne" albo "niezbyt ładny ten dom jak na mój gust,ale ważne że wam się podoba,więc cieszę się waszym szczęściem" :p

Ja mam jeszcze do tego porównywanie do innych-"zobacz jak ten piękniej buduje,jak tamten jeszcze ładniej od ciebie".Oczywiście nie przejmuję się tym w takim sensie że ktoś może mnie urazić,ale wysłuchiwanie tego mocno nadwyręża moją cierpliwość :p

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Marynata trafnie to ujęła. Ja nie mam focha, że się komuś nie podoba - w mój gust też wiele rzeczy nie trafia, ale jak moja córka będzie wybierać mieszkanie, męża czy kierunek studiów, to jej nie powiem, że chałupy bym za darmo nie chciała, wybrane studia zmarnują jej szansę na świetlaną przyszłość, a męża bym kijem nie ruszyła. A mniej więcej w tym tonie opinie chodzą. Ja mam to, jak wyżej wspomniałam, w odwłoku, ale sztukę dyplomacji jednak w sobie trochę rozwinęłam w stosunku do starszego pokolenia ;) Jestem szczera, ale wiem, kiedy milczeć albo kiedy ująć rzecz delikatniej.

Poza tym, co do mojego gustu - nie jest tak wąski, jak mogłoby się wydawać :) Jestem wielbicielką zabytków (miałam nawet poważne plany na temat studiowania historii sztuki) i gdyby trafił się np. jakiś dworek do remontu, na który by mnie było stać, też bym nie pogardziła ;) Rzecz, w tym dom, ma być piękna - a to jest do osiągnięcia w każdym stylu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To dziwne, ale mam przeczucie od samego początku Twojego dziennika, ze masz bardzo wyrobiony gust i sprawnie operujesz stylami. Będziecie mieli extra dom.:) Jestem przekonana, że całej rodzinie się spodoba, tylko gdy już będzie wszystko na swoim miejscu, bo pewnie nie ogarniają całościowo;)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Agalind, to chyba ktoś zaiwanił projekt (ale jak? w końcu indywidualny, a wzorowany tylko w pewnym stopniu na gotowym, i to wyłącznie z zewnątrz - zmałpowałam ten podcień na froncie), bo ja naprawdę mieszkam w północnej Wielkopolsce :) Choć miło by było mieć taką sąsiadkę jak Ty :)

 

Ardea, dobrze, że siedziałam, bo bym z wrażenia osłabła ;) - ale teraz to dopiero będę pod presją, chyba się nie odważę pokazać niczego ponad stan deweloperski, tym bardziej że budżecik cieniutki i z wykończeniem trzeba będzie kombinować jak koń pod górę, jak to mawia moja teściowa :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podpisuję sie pod powyzszymi postami oboma ręcoma :D

Rodzinka potrafi byc złośliwa i to w sposób czasami bardzo bezpośredni :mad:

Szprosów nienawidzę uwazam je za dobrowolne wstawienie krat w oknach uff na szczęscie moja gryfno żona tys ich nie lubi :D

Wykończenie domu to zawsze sprawa indywidualna :yes: a zdanie innych miec wiadomo gdzie (tam gdzie rak najlepiej smakuje) :lol2:

 

Zatem gryfno dziołszko miej to w rzyci i rób chałpa po swojemu :p

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kocur musisz być silna :) Zresztą przecież jesteś :)

 

Marynata trafnie to ujęła. Ja nie mam focha, że się komuś nie podoba - w mój gust też wiele rzeczy nie trafia, ale jak moja córka będzie wybierać mieszkanie, męża czy kierunek studiów, to jej nie powiem, że chałupy bym za darmo nie chciała, wybrane studia zmarnują jej szansę na świetlaną przyszłość, a męża bym kijem nie ruszyła. A mniej więcej w tym tonie opinie chodzą. Ja mam to, jak wyżej wspomniałam, w odwłoku, ale sztukę dyplomacji jednak w sobie trochę rozwinęłam w stosunku do starszego pokolenia ;) Jestem szczera, ale wiem, kiedy milczeć albo kiedy ująć rzecz delikatniej.

Poza tym, co do mojego gustu - nie jest tak wąski, jak mogłoby się wydawać :) Jestem wielbicielką zabytków (miałam nawet poważne plany na temat studiowania historii sztuki) i gdyby trafił się np. jakiś dworek do remontu, na który by mnie było stać, też bym nie pogardziła ;) Rzecz, w tym dom, ma być piękna - a to jest do osiągnięcia w każdym stylu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

moja rodzina (nie mąż i dzieci),

 

to oczywiste, oni boja sie przyznac ;)

 

 

uważa, że chałupa jest tragicznie brzydka - a też nie są to fani kolumienek i ganeczków z drugiej strony...

 

hmmm... no ale moze chociaz zlote szprosy lubia? no powiedz ze lubia, daj sie posmiac; )

 

 

ps. nos ogun wysoko, jak to dumne koty maja w zwyczaju. chalupa wyglada niezle. jak ogarniecie chlewik dookola to bedzie calkiem przyjemna stodolka, choc na zdjeciach nadal wyglada na taka na 300 krow ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie ma co się przejmować- najwyżej rodzinka nie będzie zaglądać do tej stodoły ;-)

Myślę, że to wszystko przez zazdrość, ze prosta chałupka, milionów nie wydacie i mieszkać będziecie, a oni się muszą w starociach męczyć.

Czy tu są miłośnicy betonu i prostoty (brzydoty)? Jeśli tak, to warto popatrzeć :http://pinka.pl/pin/4424/hidden-house#.UM9F8VLDHRc

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam sie niesmialo i chcialam napisac ze baaaaardzo podoba mi sie Wasz dom.Piekna prosta bryla-bardzo w moim stylu.Prosty MODERN STYLE.

Jesli pozwolisz bede podgladac bo po tym co widze na zewnatrz mysle ,ze wnetrza tez mnie zachwyca.PIEKNE OKNA!!!!!

 

A rodzina sie nie przejmuj ,mysle ze wiekszosc z budujacych musi stanac pod "sciana linczu" i swoje wysluchac...

Boze co ja sie nasluchalam...Generalnie bylam bardzo twarda,ale jest kilka spraw ktore dalam sobie (chyba w chwili wyczerpania i slabosci)przez rodzine wmowic i za te kilka rzezcy zaplacilam wysoka cene(i nie mowie o pieniadzach)i place do dzis.....

 

NIE DAJ SIE,DOM MASZ PIEKNY:yes

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć Gumisiowa :) to dla mnie zaszczyt :) A na serio - bardzo mi miło, podczytywałam Twoje wypowiedzi w różnych wątkach i czułam pokrewieństwo stylowe, więc witam i zapraszam serdecznie.

 

W ogóle wiecie co, dobrzy ludzie - dzięki Waszym wizytom i wpisom w dzienniku czuję się naprawdę podniesiona na duchu, bo w realu jakoś tego nie doświadczam i zmagam się z tą rzeczywistością budowlaną w sumie samotnie. Całe wsparcie w tej materii płynie z forum. Gdyby nie Wy, pewnie też robiłabym swoje, ale z kwaśniejszą miną i mniejszym optymizmem ;) Słowo usprawiedliwienia należy się mojemu mężowi - on jest co prawda od początku po mojej stronie, ale się nie angażuje, argumentując, że jego zaufanie do moich poczynań i decyzji jest tak bezgraniczne (ehe...), że daje mi wolną rękę i wierzy w sukces :D

 

A stan spraw na dziś jest taki - wymurowałam przedostatni, 10-ty rządek luksferów, nadal bez poziomicy - i pękam z dumy, że mimo skandalicznego i godnego potępienia sposobu, w jaki to się odbywało, nie rozjechało mi się na wysokość ani o milimetr :) Niestety, rozjechało się o jakieś 3-4 mm w płaszczyźnie pionowej (czyli okno wyszło mi o tyle poza lico muru), ale na 2 m wysokości jest to moim zdaniem do przyjęcia. Zdjęcia po skończeniu :)

No i kupiłam sobie prezent pod choinkę, o taki:

 

syfon.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...