malka 06.03.2013 12:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Marca 2013 no i głupia siedzę i pstryczki oglądam, a robota leży i kwiczy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
cronin 06.03.2013 13:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Marca 2013 mój budżet się jakoś dziwnie systematycznie kurczy, (to chyba hiperinflacja) więc nawet moja świeża miłośc do Goveny już mija, zapisałam sobie ku pamięci te proste białe Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Milosniczka prostoty 07.03.2013 07:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Marca 2013 Kocurkowa widze,ze praca idzie do przodu gratuluje!!! Jestes niesamowita i bardzo zdolna a poczucie humoru masz takie,ze poprawiasz mi samopoczucie na reszte dnia !!!!!! Chcialabym miec choc ciut z Twojej gospodarnosci bo raczej ide w parze z Twoim mezem hehehe pozdrawiam i czekam na kolejne wiesci z placu boju!!!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
nita83 07.03.2013 21:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Marca 2013 a nie udzielacie czasem korepetycji z oszczędności? ja tak licze i licze i czarno to widzę, Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bury_kocur 08.03.2013 08:28 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Marca 2013 Po nauki z oszczędzania to do Kwitko raczej. Ja jestem zbyt swawolna w tym temacie , to znaczy próbuję się trzymać budżetu, ale ponad tym wszystkim polatuje mój wolny duch i mówi "jakoś to będzie" Nie jest to racjonalne podejście w żadnym wypadku, ale co poradzę, że całe życie tak robię i u mnie to działa? Gdybym usiadła na samym początku z kartką i uczciwie podliczyła plan budowy domu, to by się okazało, że nie ma szans i brakuje co najmniej połowy środków nawet na forumowy marketowy standard. Ale że policzyłam tylko z grubsza, a co więcej, zaczęłam ze świadomością, że na pewno przy końcu zabraknie , to nie muszę teraz rwać włosów z głowy. Brakuje kasy, ale to było w planie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
msdracula 08.03.2013 08:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Marca 2013 To ja identyko u mnie też panuje zasada "jak się zaczęło to się skończy" i jak bym podliczyła wszystko na początku to...nie wiem co by było ale dzięki temu bardzo optymistycznemu podejściu mamy już kawał chaty, jakby decydował mąż to byśmy pewnie jeszcze zbierali i liczyli czy się uda Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rewo66 08.03.2013 08:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Marca 2013 Chyba większość zaczyna budowę domu tak trochę na wariata;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Kamila i Marcin 08.03.2013 11:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Marca 2013 (edytowane) My chyba wierzyliśmy, że za to co włożyliśmy w dom będziemy mieć już wsio z ogrodem włącznie.. a to jeszcze ogrodzenie, góra.. eh długa droga i sporo kasy byle zacząć.. potem jakoś to będzie Kocurko ja też liczyłam z grubsza.. bo przecież kafle to kafle a fuga i klej?.. więźba to więźba.. a blachy do niej? śrubki, nakrętki.. tego nikt nie liczy.. koparki tez na pare spraw nie liczyłam, bo wyszło w praniu.. Edytowane 8 Marca 2013 przez Kamila i Marcin Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
nita83 08.03.2013 13:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Marca 2013 uff to dobrze, to nie jest ze mną tak źle, u mnie też jakoś to będzie i na pewno się uda, to zdania często powtarzane. Powoli do przodu choćby małymi krokami Ja Was właśnie podziwiam z tym liczeniem kosztów, ja tutaj polegam, bo o ile ilość np płyt kg mogę jakoś ogarnąć, to przecież do tego jeszcze trzeba klej i listwy i narzędzi jakieś i taśmy i coś do zaszpachlowania szczelin... kto by to zliczył.... na pewno nie ja Ważne, że nie wydaję więcej niż mam. (tak sobie powtarzam) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
koktajl 08.03.2013 14:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Marca 2013 ale teraz widzę, że asy też fajnie kanciate, nie wiem czemu jak oglądałam je na żywo to widziałam same z jakimiś falami, obłe... to po co mam przepłacać za impresję No wlasnie as nie jest kanciasty tzn jest ale tylko na zdjęciu w realu jest wypukly mimo kwadratowego kształtu- porownywalam z seria sonata która jest wlasnie płaska i kanciasta. Ja wybrałam wlasnie sonate bo nie wiem czy sie orientujecie ze mało firm produkuje teraz podwójne gniazda ( z tych droższych jak berker czy Gira to nie ma a jak juz są to nie są kanciaste) mnie dodatkowo jeszcze zależało na tym aby były matowe i tym sposobem mam czarne matowe sonaty w nierujnujacej portfel cnie( seria K1 z berkera nie dość ze błyszcząca to i nie ma wlasnie podwójnych gniazdek) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bury_kocur 08.03.2013 16:12 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Marca 2013 Nie widziałam asów na żywo, przyznaję. Jeśli nie będą mnie bardzo raziły swoimi zaokrągleniami, to zostaną, cena jest mocnym argumentem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
nita83 09.03.2013 19:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Marca 2013 znalazłaś ta podłogówkę? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bury_kocur 09.03.2013 19:45 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Marca 2013 Nie, nitka, ale prawdę mówiąc, dziś nie szukałam. Spędziliśmy miłą część dnia, jakieś 5 godzin, na budowie i okablowaliśmy w tym czasie całą górę - jutro przerwa i może w pon do południa skończymy dół. I to by było prawie na tyle z elektryką - prawie, bo jeszcze kabel antenowy i do netu zostanie do zrobienia. Ale najpierw muszę się dowiedzieć, czy net na kablu nas nie zrujnuje - niech dostawca wyceni podciągnięcie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
cronin 09.03.2013 19:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Marca 2013 może wysłałaś ją do siebie mailem, najlepszy sposób na zachowanie ważnych dokumentów, zdjęć, ofert itd Podziwiam Was za tą elektrykę, ja przebijam się przez oferty Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bury_kocur 09.03.2013 20:48 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Marca 2013 Niestety - rozrysowałam ręcznie na papierze milimetrowym, więc kamień w wodę Muszę usprawnić archiwizowanie różnych rzeczy, bo papiery mi giną w morzu innych śmieci, a z kompa nie tak dawno (parę m-cy temu) w wyniku awarii w ogóle straciłam wszystkie dane. Dobrze, że część rzeczy zapisuję na innych nośnikach... Ale żeby zakończyć optymistycznym akcentem: elektryka jest szalenie łatwa do opanowania. Cała trudność zasadza się na pracy fizycznej (puszki, bruzdy) i na obmyśleniu, co gdzie ma być. Zresztą hydraulika też żadna filozofia. W ogóle te budowlane sprawy, jak się już wie co i jak (albo się doczyta, albo ktoś pokaże) są proste jak 100m sznurka w kieszeni Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
cronin 09.03.2013 22:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Marca 2013 ... W ogóle te budowlane sprawy, jak się już wie co i jak (albo się doczyta, albo ktoś pokaże) są proste jak 100m sznurka w kieszeni chyba dziurawej Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
krzysztof5426 09.03.2013 22:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Marca 2013 Kocurko !Ja radzę sobie z archiwizowaniem dokumentów w ten sposób, / oczywiście jeśli nie mogę skanować/, że natychmiast robię porządne zdjęcie telefonem i wysyłam je na swoją dodatkową pocztę, lub zgrywam z telefonu i te najważniejsze lądują na dodatkowy nośnik.Potem, jak nazbiera się tego, trzeba uporządkować, ale nie ginie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bury_kocur 10.03.2013 09:22 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Marca 2013 Krzysztof, cronin - oczywiście macie rację. Ja teraz jestem mądra po szkodzie, i chodzi nie tylko o podłogówkę (może jeszcze znajdę choć wersję na papierze, bo to co było w kompie, to przepadło na wieki - ale ściągnęłam już program i zrobię od nowa), tylko niestety jestem dość niedbała w kwestiach porządkowania dokumentów i muszę nad tym popracować. Jedno, co mi się udało do tej pory - założyłam wielki segregator pt. budowa i wpinam tam wszystkie umowy, faktury, rachunki, urzędowe decyzje i tego rodzaju rzeczy. A moim budowlanym złotym myślom pozwoliłam się rozproszyć po notesach i luźnych kartkach... No to mam za swoje. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
nita83 10.03.2013 10:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Marca 2013 kocurko pewnie sie powtarzam, ale św Antoniego wzywałaś? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DEZET 10.03.2013 11:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Marca 2013 Podejrzewam, że jeszcze jeden segregator się przyda- mam już 3 - papierologia, faktury, inspiracje Za to mam bałagan w zdjęciach z budowy (i nie tylko) - chwilami próbuję to ogarnąć, ale jak wrzucałem na różne dyski, to potem nie wiadomo gdzie szukać....a wszędzie miejsca brakuje ;( A z tymi elektrycznymi i hydrauliką to poza podłączeniem do rozdzielni i np. piecem- reszta to prościzna. Nie wiem, za co fachowcy chcą "taaką" kasę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.