Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

dom na miarę


Recommended Posts

Halo Sąsiedzi! (jak mówi Król Julian ;))

A trochę się obijamy - u nas jak w tvp, wakacje w odcinkach, zakupy na telefon ;) I można ponarzekać na cienki budżet :p

Dom się robi, piętro rośnie w oczach, a ja się od wczoraj zapędziłam do obdzwaniania całej Polski (dosłownie! odległość nie gra roli) w poszukiwaniu wykonawcy moich wymarzonych betonowych podłóg. Ten ugadany jednak po namyśle postanowił się wycofać - i jawnie się przyznał, że boi się podjąć zlecenia, bo to jednak dom, a nie magazyn. No cóż, z jednej strony katastrofa, z drugiej może i dobrze, że to on spękał, a nie źle położony przez niego beton :cool:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 1,9k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

halooo...i jak tam Wasze betonowe podłogi? macie kogoś już na oku?;)co do okien...ja już mam powoli dosyć, a to przecież dopiero początek! dopiero strop będziemy robili, a okna już teraz śnią mi się po nocach!:lol2: raz chciałabym jasny dąb, innym razem orzech, a właściwie to najbardziej podobają mi się bazaltowe...dwustronne niby ok, ale trochę boję się tych białych od wewnątrz, z drugiej strony ciemnych raczej nie chcemy od wewnątrz...i tak w kółko...głowa pęka;)u nas rolety to 10 000, więc okna też pewnie będą bez rolet, ale zobaczymy...pozdrawiam!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kocurze patrzaj jakie piękności,może coś podpatrzysz :cool:

http://www.dominium.pl/pl/inwestycje/szczegoly/zdjecia/1501/krolowej-jadwigi-pylna-wola-justowska-zaulek-onyx

 

Co do betonu to tak jak podejrzewałam niestetyyyyyyyyyy.Kicha z wykonawstwem domowym.

Ja nawet nie mogę nikogo ściągnąć do betonu polerowanego w małym garażu.

Trzeba poszukać jakiegoś fajnego gresu chyba.

Edytowane przez marynata
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A wiesz, Marynato, że już podpatrzyłam? Myślałam ostatnio nad tarasem - i doszłam do wniosku, że chcę taki "przeciekający" ;), czyli nie betonowy - zastanawiałam się nad drewnianym, a tu voila! - może z kraty pomostowej? Tym bardziej, że planuję takie schody w salonie. Na pewno warto byłoby to rozważyć choćby jako rozwiązanie tymczasowe, na kilka lat - jak zramoleję, może pomyślę o bardziej tradycyjnym ;)

Co do betonu, nie ustaję w poszukiwaniach i kombinacjach - ten gres do mnie nie przemawia po prostu, co zrobić. Kombinuję raczej w tym kierunku, że jeśli nikogo nie znajdę na już, może pomaluję tę podłogę lub położę wykładzinę pcv w odpowiedniej stylistyce - i będę szukać na spokojnie dalej ;) Ale jest jeszcze trochę czasu, wierzę w to, że jednak ktoś zechce to zrobić za rozsądne pieniądze i się nie wycofa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam takie schody zewnętrzne na piętro właśnie i planuję zrobić taki taras zamiast nasypu ze skarpy,albo chociaż większe zejście do ogrodu.

Zobacz jeszcze tutaj podłogę forumowicza Porteer-posadzka żywiczna,fajnie wyszła.

http://forum.muratordom.pl/showthread.php?85508-quot-Doskona%C5%82y-quot-i-quot-Z-Charakterem-quot-z-pracowni/page83&highlight=skarpetkach

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć max-maniacy :) Zapodam zdjęcia w przyszłym tygodniu, bo jak chłopaki dadzą radę, to we wtorek będzie można pokazać całość ścian zewnętrznych. Wewnętrzne to potem moment, bo mamy ich stosunkowo niewiele - a w połowie września zaczynamy (i kończymy po paru dniach ;)) dach.

Na razie idzie tak samo powoli jak u Was :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kwitko -tak, jesienią będzie SSZ, ekipy odlatują do ciepłych krajów - a potem lecimy tak jak Wy, czyli tymi ręcami do końca ;). Myślę, że przez zimę zrobimy wszystko w środku, a na wiosnę zostanie tylko ocieplenie i tynki zewnętrzne. Przynajmniej taki mamy plan :) I na kwiecień planujemy przeprowadzkę :wave:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kwitko -tak, jesienią będzie SSZ, ekipy odlatują do ciepłych krajów - a potem lecimy tak jak Wy, czyli tymi ręcami do końca ;). Myślę, że przez zimę zrobimy wszystko w środku, a na wiosnę zostanie tylko ocieplenie i tynki zewnętrzne. Przynajmniej taki mamy plan :) I na kwiecień planujemy przeprowadzkę :wave:

 

dośc optymistyczny ten plan macie;) szczegolnie z tynkami i wylewkami- wątpię czy tym piecykiem gazowym dacie rade tak nagrzac zeby wszystko osuszyc zeby mozna bylo dalej pracowac tym bardziej jak jest mróz to tego sie nie robi

poza tym tynki powinno dawac się na ściany które stoją przynajmniej 3 miesiące ale z tym może dacie jakoś radę- macie jaki plan awaryjny gdyby jednak kwiecień nie wypalił?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć, Koktajl :) Miło Cię znów widzieć. Plan jest taki:

1) zima będzie łagodna ;)

2) wylewki zrobimy albo jesienią jeszcze, albo na wiosnę już

3) a tynki to bym chciała jak najszybciej - może październik/ listopad będzie piękną porą na urlop i się na nie zamachniemy?

Plan awaryjny to po prostu przesunięcie wszystkiego w czasie - mój mąż już kracze, że wprowadzimy się latem, a nie na wiosnę, ale na razie nie daję się zbić z pantałyku i pozostaję niewzruszenie dobrej myśli, podobnie jak w sprawach finansowych ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cronin, zastanawialiśmy się nad tym - ale po pierwsze, wychodzi drożej, a po drugie, my zamierzamy zrobić tylko taki oszukany tynk ;) - czyli zatrzeć do uzyskania równej powierzchni :) Myślę, że zdążymy przed zimą. Tydzień urlopu i jakoś we dwoje damy radę :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ano, planujemy wstępnie prowizoryczny piec na butlę gazową :)

 

Czy chcecie "dogrzewać" takim urządzeniem, w którym jest butla gazowa i z przodu siatka- piec katalityczny chyba to się nazywa?

Jeśli tak, to szczerze odradzam, bo z tego więcej szkody niż pożytku. Ze spalania wytwarza się m.in. dużo pary wodnej, której w zimie nie usuniecie z domu i zamiast suszyć będzie jeszcze więcej wilgoci w powietrzu. Widziałem pomieszczenie, w którym grzał taki piec- pleśń, grzyb i ziąb.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cronin, oszukany tynk (ja go tak nazywam ;)) poleciło nam niezależnie od siebie dwóch budowlańców - kiedy się dowiedzieli, że sami zamierzamy tynkować. Kupuje się ponoć normalny gipsowy tynk, może być maszynowy - i robi się tak jak gładź. Warunkiem są równe proste ściany, ale z ytonga czy z silikatów takie są, więc koniecznie muszę spróbować :) Wychodzę z założenia, że jak się uda, to super - a jak nie, to wielkich szkód nie narobię, strat materiału też, więc co mi szkodzi.

DEZET - o żesz.... :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O patrz to my też mamy taki oszukany tynk :) na jednej ściance na klatce schodowej, ścianka się Przemowi trochę przesunęła i normalny tynk by się nie zmieścił bo musiałby mieć kilka mm. Więc jest cienka warstwa tynku gipsowego. Jak na razie nic się z nim nie dzieję więc myślę że będzie ok.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...