Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

dom na miarę


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 1,9k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Cześć justkaaa :welcome:

Jak na razie, nie mam żadnych uwag, jeśli chodzi o okna. To znaczy ponad pół roku są, otwieramy, zamykamy, nic się nie obwiesiło jeszcze, choć ma prawo - bo takie wielkie i ciężkie na pewno trzeba będzie regulować. Jedyne zastrzeżenia mam natury estetycznej, ale akurat do wszystkich innych w tej klasie cenowej też bym miała - szukałam takich z rdzeniem w kolorze ramy i nie znalazłam. Więc u nas rdzeń ciemny brąz, rama antracyt - i trochę mnie to wkurza, ale alternatywą był biały, więc nie ma o czym mówić. Klamki też średnio ładne.

Poza tym, wiele zależy od montażystów - u mnie w mieście dobre i polecane m&s potrafią spieprzyć (bo taki dystrybutor), a cena akurat na moje była prawie 2x wyższa, więc nie zawsze warto rzucać się na najbardziej popularne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kocurko :)

 

Ciesze sie, ze "spuscilas z tonu"... Wiem cos o czekaniu - szosty miesiac zalatwiany umowe kupna dzialki :mad:

Z Twojego opisu wyglada, ze okolice sa czarowne. A nieuregulowana rzeka to piekny, chociaz rzadki widok. Nasze oczekiwania rowniez ida w tym kierunku, zalew i strumyk sa, tylko rezerwatu brakuje ;)

 

Na komary ponoc skutecznie odstraszajaco dzialaja orzechy wloskie (drzewa). Zreszta, komary to "niewysoka" cena za takie uroki :)

Dobrego dnia!

 

edit: Super, ze wyjasnila sie sprawa przeciekow. Dzieciaki kreatywne, wiec nie dziwota, ze chwycily za nozyczki :)

Edytowane przez hesperius
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kasia-max, witaj w klubie :) Ja się zapisałam do fryzjera na jutro, ciekawe co sobie wytnę na głowie ;)

 

A z nowości:

Ile potrzeba spinek na metr bieżący pexa? Jest to pytanie, które na równi dręczy filozofów, jak i zwykłych ludzi :D

Wijąc się w mękach decyzji, kupiłam na razie 2700 szt na 800 mb rury. Zobaczymy, czego zabraknie, czego zostanie - albo czy udało mi się trafić z ilością.

Jak przesyłka dojdzie, to od soboty rozkładamy. Dziś i jutro jeszcze prace drobne, a upierdliwe :)

 

O, hesperius, cześć :) Z orzechem wiem - pomyślę o tym. Chociaż mnie i najmłodszą żrą nawet mimo repelentów i innych cudów. Żartuję, że wieczorami jestem najbardziej pożądaną osobą w towarzystwie - ściągam wszystkie komary na siebie ;)

Edytowane przez bury_kocur
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie spinki szły co 40 cm (tak mniej więcej, nikt tego z linijką nie mierzył) , oczywiście "na zakrętach" gęściej.

 

A na wredne komary tylko mugga, testowane po wielokroć na ludziach :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cronin, zaplanowane jest tak: kocioł gazowy kondensacyjny, dwufunkcyjny (bo ciepła woda ma do najdalszego punktu poboru jakieś 3m), więc zrezygnowaliśmy z zasobnika i cyrkulacji. Rozdzielaczy jeszcze nie kupiłam, ale mam na oku nierdzewne, dość proste, z rotametrami, ale bez pompy i całej tej elektroniki. Jeśli pompa z pieca nie da rady popchnąć, to zamontujemy później dodatkową.

Pexa kupiłam na allegro, Wavina.

Spinki będziemy wbijać ręcznie :)

 

W tym miejscu serdeczne podziękowania dla Ciebie i RadziejaS za pomoc :wave:

malka - spróbuję, nie znałam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hop, hop! :)

Nie piszę, bo tyram jak egipski niewolnik, ale dziś się pochwalę. Wczoraj zamówiłam beton na górę, panowie wchodzą w poniedziałek, a druga runda, czyli dół - w czwartek. :wiggle: Co więcej, wyrwałam bardzo dobrą cenę na ten beton, częściowo w ramach rekompensaty za pewne nieporozumienie z betoniarnią jeszcze z zeszłego roku, częściowo na urok osobisty (hehe) - żartuję, za zdjęcie z realizacji. Nawiasem mówiąc, to dobra łapówka - firmie od okien za większy rabat też obiecałam zdjęcie skończonej ściany z dużym oknem - każdy chce coś, co fajnie wygląda, a do czego przyłożył rękę, jako reklamę ;)

 

Ogólnie jestem w dobrym nastroju, mimo że półtora tygodnia spędziliśmy z mężem klnąc i się kłócąc na tzw robocie głupiego, czyli rzeczach, które okazały się wredne, brudne i pracochłonne, a których można było uniknąć. Czyli przykryliśmy folią wełnę między krokwiami, żeby nie namokła od schnącego betonu (a robota głupiego, bo to tymczasowe przykrycie, trzeba je będzie potem usunąć, żeby położyć drugą warstwę wełny), a zajęło nam to parę dni - takerem do krokwi i taśmą dla uszczelnienia. Ponadto kolejne parę dni skuwaliśmy progi we wszystkich oknach (a trochę tego jest przecież...), bo betonman orzekł, że bez skucia aż do ramy nie dojedzie z polerką i alternatywą było wklejenie "parapetów" w ościeżach okien z płytki (ble). Ponadto kupiłam odpływ liniowy, taki:

pure.jpg

i trzeba było kuć w łazience, bo odpływ okazał się nie być idealnie na środku, a część kanalizy w części brodzikowej trzeba będzie przełożyć, bo nijak nie chce pasować do podłączenia do syfonu.

Tyle rzeczy, które omal nie doprowadziły nas do rozwodu. Pozostało mi jedynie posprzątać na dole :)

 

A na górze wczoraj ułożyliśmy pierwszą pętlę podłogówki! Jestem dumna jak paw, bo jakoś się tego bałam, a poszło nam całkiem sprawnie. Po południu wrzucę zdjęcia, bo od paru dni notorycznie zapominam aparatu. Fajna robota - jedna z tych przyjemnych. Do popołudnia więc!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wrzucam zdjęcia z przedwczoraj - wczoraj już działo się dalej, ale za to nie było czasu na dokumentowanie :)

 

[ATTACH=CONFIG]195714[/ATTACH] - pierwsza pętla podłogówki :D

DSC02353.jpg - zasilanie i powrót

Rozdzielacz mamy w garderobie, która jest ostatnim pomieszczeniem na korytarzu, więc zasilania i powroty są dość długie, ale za to odpadł mi jeden obwód - wyliczyłam sobie 5, w tym piąty korytarz plus garderoba, a wygląda na to, że ten będzie ułożony w całości właśnie z zasilań i powrotów. Czyli na górze łącznie 4 pętle, z czego 3 już są :) Na dziś została antresola.

 

Idzie nam w miarę dobrze - nie wiem, jak to robią profesjonaliści, ale my łazimy gęsiego na czworakach, mąż rozkłada pexa, a ja posuwam się posłusznie jak arabska żona za nim i wciskam klipsy. Ostatecznie nie zrobiłam rysunków dla każdego pomieszczenia, tylko wyliczyłam, jakiej długości powinny być pętle, żeby spełniły zadanie. Staram się tak dzielić, żeby miały po 60-70m. Na razie mamy 2 po 72m i jedną 42m - ale to łazienka, i to mała, więcej się nie dało namotać ;)

 

A, i mamy spięte kable - wczoraj równolegle z nami robił swoje elektryk. Za spięcie dużej rozdzielni na dole i małej na górze wziął 190 zł. Kontrola po uruchomieniu ma wynieść ok. 200 zł, a odbiór 150. To są wszystkie koszty oprócz materiałów, jakie poniesiemy za elektrykę. Uważam, że nieźle :yes:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Doszkalam się u Ciebie z praktyki :) poproszę zdjęcia i opis rozdzielaczy jak skończycie :)

A koszty elektryki powalają (pozytywnie of kors ;) ) powiedz jeszcze ile płacicie za odcinek zewnętrzny od skrzynki w bramie do domu (wkopanie kabla i podpięcie do skrzynki)? czy to już w tym?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kabel zasilający już w tym, mąż wykopał, elektryk spiął.

Zdjęcia rozdzielaczy w najbliższych dniach, bo nie są jeszcze założone ;) rurki mamy wyciągnięte na razie na ścianę - zaczęliśmy robić, bo czas nas gonił, a rozdzielaczy jeszcze nie było :D Wczoraj je oglądałam - są chyba bardzo proste, bo bez instrukcji wszystko zrozumiałam, co z czym i do czego. I najważniejsze - nie wymagają już żadnych dodatkowych elementów, złączek itd.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...