Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

dom na miarę


Recommended Posts

Honya, wprowadzamy się według mojego męża - pesymisty za 3 miesiące :)

On oczywiście twierdzi, że to są optymistyczne założenia.

A rurki takie:

profile_stalowe_kwadrat.jpg :)

a balustrada podobna do tej, tyle że mocowanie ukryte w ociepleniu - będą widoczne tylko poziome szczebelki:

balustrada.JPG.jpg

 

PS. Dziś się okazało, że 2 tygodnie chodziłam ze złamanym palcem u stopy (jednak). Minęła betonowa gorączka, zaczęłam się interesować stanem swojego palucha, poszłam do lekarza nareszcie ;)

Edytowane przez bury_kocur
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 1,9k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

skłaniam się ku myśleniu Twojego meża :) i tak nas wyprzedzicie ;)

ja myśle o balustradach z siatki podobnej jak w dzienniku spirei :)

jakoś tak mi się wydaje bezpieczniej.....może i taniej...nie wiem jeszcze nie sprawdzałam

a z tym paluchem to poleciałaś! dzielna jesteś hahahah

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dracula - jasne, że sami robimy :) Wielka filozofia to nie jest - chyba najgorsze ze wszystkiego to płytki - i już wiem, kto będzie je kładł :D

 

Honya - też myślałam o takich balustradach z siatki, ale na wysokich oknach prezentowałyby się super, natomiast na niskich? Mam 2 okna wys. 1,2m, z czego do 0,9 musi być balustrada - czyli prawie całe okno za siatką. Jak w więzieniu. Uznałam więc, że trzeba wybrać jak najbardziej dyskretne zabezpieczenie. Pojedyncze niezbyt grube pręty chyba będą wyglądać najlżej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Te stalowe kwadratowe rury nazywają się "kształtownik zamknięty". Czasem używam do robienia konstrukcji, ale kupuję grubszy 20x20x2(gr. ścianki)mm. Chcesz całość spawać, czy skręcane- wpadł mi pomysł na montaż (kolejność): kołek chemiczny, szpilka gwintowana z metra, nakrętka podłużna, kształtownik i nakrętka kołpakowa.

Kształtownik przed malowaniem trzeba odtłuścić rozpuszczalnikiem, bo jest pokryty jakimś smarem z walcowania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O, dzięki, DEZET :) Kwadratowa rura jakoś nie brzmiała mi fachowo, a w hurtowni odnoszą się do mnie nader pobłażliwie ;)

Chcę spawać całość, a co do montażu to miałam taką koncepcję - wziąć 2 płaskowniki, które będą spinały balustradę po bokach, i do nich dospawać w równych odstępach te kształtowniki. Do ściany montować przykręcając właśnie płaskowniki. Pierwotnie chciałam po prostu każdą poprzeczkę pojedynczo przykręcać z obu stron, ale mąż odmówił udziału w tej imprezie, argumentując upierdliwością montażu. W sumie racja - płaskowniki to przytrzymają w całości i wystarczy raz złapać poziom.

A co do malowania, to spoko - będzie wypiaskowane i malowane proszkowo, sama się za to nie wezmę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...

Co do oszczędności, wczoraj się zastanawiałam, czy nie dałoby się mieszkać w kuchni co prawda z szafkami, ale bez frontów :D :D Doszłam do wniosku, że przy prawie samych szufladach byłoby to jednak trudne ;) Ale mój mąż poszedł po bandzie i zaproponował ustawienie kartonów z posortowaną tematycznie zawartością wzdłuż ścany - nawet mi się podoba, może rodzinę by litość zdjęła na ten widok i jakąś pożyczkę ekstra bym uzyskała, ale to gotowanie przy użyciu wyłącznie czajnika i mikrofali... :o

 

Ja jeszcze o oszczędnościach, ponoć niższy vat na meble do zabudowy kuchni został właśnie wygrany, murator pisze\

http://muratordom.pl/prawo/podatki-i-ubezpieczenia/nizsza-stawka-vat-na-montaz-zabudowy-meblowej,134_11005.html

 

Może komuś pomoże...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć, Kocurka nie tyle zapracowana, co chora - no kto do licha widział się przeziębić, i to fest, w upały? :rolleyes: A swoją drogą, pracuję, ale nie tyle na budowie - betony jeszcze schną - co na budowę. Trzeba wykorzystać przerwę technologiczną i nastukać trochę kasy :D

Robię przymiarkę do tynków, czyli płyty g-k. Obliczyłam wczoraj, że zrobienie dołu (bez sufitów) będzie kosztowało blisko 1,5 tys. Ciekawe, czy naprawdę tyle, czy się w malignie machnęłam ( i w którą stronę :p).

Balustrady zewnętrzne zdecydowałam się pogrubić nieco, co zostało wycenione łącznie na prawie pięć stówek (z malowaniem, które zżera połowę tej kwoty). Ale zamawiam, co tam.

 

Pozdrawiam wszystkich :). Dzięki blekowca za info - mnie to nie dotyczy, ale zawsze warto być na bieżąco.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O kurde, to nic mi na razie nie mów, bo ja się teraz usilnie motywuję, że musi wystarczyć do wprowadzenia to, czym dysponuję. A zostało bardzo mało... Nie mogę czytać tych wyświechtanych frazesów o wykańczającej wykończeniówce i przestrzeleniu się z kosztami, to źle wpływa na mój utopijny stosunek do rzeczywistości ;)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

o ja zachrypiona tylko - bieganie nocą na bosaka wychodzi przez głos :oops:

 

Kocurka,ładne wyliczenie Ci wyszło, mam nadzieję,że realne -bo nam tyle to za sufity wyszło - z tym,że wszystkie na konstrukcji i wygłuszane wełną.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...