Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

dom na miarę


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 1,9k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

buuuhahahahaha!!! no to się uśmiałam tutaj u Was Kocurki z tych horoskopów:rotfl:

skorpion i wodnik (czyt. Antki) to faktycznie niezbyt łatwe połączenie, ale jak już się złączy to na amen :p no i nie jest nudno ;)

 

oczywiście, że KOCURY FAJNE SĄ!!!jak to wszystkie kotki :D z lekkim opóźnieniem, ale z tym zamiarem tutaj dzisiaj przydreptałam;)

fajnie, że mogliśmy zobaczyć domek w rzeczywistości!okna naprawdę robią wrażenie!słowo!:)śliczne są te szarości (w dalszym ciągu jestem w nich zakochana, cyt. mojego taty "Co wy macie z tym szarym?";) )

Tak poza tym...Kocurowa to naprawdę pozytywnie zakręcona Babka ;)

 

aaa...no i czekamy z niecierpliwością na wizytę u nas...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kocurko !

To dla nas taka laurka !

Urodzenie pod znakiem DĘBU charakteryzują się silną osobowością, są piękni i żywotni. Uroda ich to nie wiotka delikatność, ale siła i męstwo. Nawet kobiety spod tego znaku są nadzwyczaj dobrze zbudowane. Nie potrzebują ochrony i częstokroć są same partnerami silniejszymi pod względem fizycznym i moralnym niż mężczyźni spod innych znaków. Solidność, godność i siła to cechy, którymi obdarza DĄB.

DĄB cieszy się dobrym zdrowiem, nie znosi chorób, lekarzy ani leczenia się. Sam stara się przezwyciężyć własną słabość czy chorobę, a jeśli cierpi, to w samot¬ności.

Oprócz siły, dominującą cechą DĘBU jest odwaga -zawsze jednak połączona ze świadomością niebezpieczeństwa, co wynika nie tyle z zuchwałości, co z poczucia dumy. W sytuacjach niebezpiecznych czy trudnych zachowuje się bohatersko stając w obronie innych.

DĄB jest liberalny, szanuje wolność i poglądy innych ludzi, ale sam również jest niezależny i nie znosi żadnych form nakazu ani nacisku. W życiu codziennym jest towarzyski i gościnny.

Zakochuje się od pierwszego wejrzenia i bardzo często pada ofiarą tej miłości, ponieważ za każdym razem wierzy, że jest to właśnie uczucie na całe życie. Z upływem czasu zaczyna kierować się rozwagą i rozsądkiem.

W pracy jest zasadniczy i solidny. W życiu codziennym - jako przyjaciel znakomity, ale jako współmałżonek - nie bardzo wierny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Naszło mnie przy dniu wolnym na podsumowania. Nosiłam się z tym zamiarem już jakiś czas, bo w moim formularzu z wydatkami zrobił się mały bałagan. Dziś usiadłam, parę rzeczy podzieliłam inaczej na kategorie, pozaznaczałam różnymi kolorami - normalnie tylko szlaczków brakuje ;)

Ale co najważniejsze, podliczyłam. I dla ciekawych tanio- i samorobów (głównie dla nich :)) podam:

 

Stan surowy zamknięty z papierami wszystkimi kosztował 108.912,50 zł

 

Przyłącza (dotąd liczone łącznie z ssz) - 7.356 zł

 

dotąd były ekipy, teraz na arenę wkraczają Kocury:

 

instalacje wewnętrzne - prąd, woda, kanaliza, podłogówka, gaz (w tym kocioł 2f kondensacyjny i gazownik) - 11.450 zł (ponad połowę tej kwoty stanowi gaz)

dojdzie jeszcze szacunkowo 500-800 zł na różne drobne elementy zamykające temat instalacji

 

oraz narzędzia kupione w czasie budowy - 529,50 zł

 

Wydaliśmy też dotąd prawie 15,5 tys na stan deweloperski, który jeszcze nie został osiągnięty - wliczam w to płyty g-k na parter, wełnę na sufit, styropian pod podłogówkę itp, ale głównie beton na podłogi plus ich wykonanie. Ta kwota oczywiście ulegnie zmianie, pewnie o drugie tyle lub więcej - ale na razie liczę to, co faktycznie zostało wydane.

 

No i upłynniłam chyłkiem przez prawie rok 4632,50 na materiały wykończeniowe - jest w tym kompletne wyposażenie dolnej łazienki, wc i stelaż do górnej oraz trochę oświetlenia, tkanin, elementów wyposażenia oraz przęsła płotu :)

 

Ponieważ na dzień dzisiejszy do kwoty 150.000 jeszcze nieco brakuje, myślę, że zmieszczę się w zakładanych 180.000 do końca :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Merci :)

Dziś przyjechała większa część styropianu (dzięki uprzejmości mojego sąsiada blueneta - dzięki!). Stanęło na grafitowym Izolbecie 033. Na oko jest równiutki. Co do innych parametrów, okaże się, ale jestem dobrej myśli, jak zwykle zresztą ;)

Jeszcze klej, siatka i można startować :) Nie mogę się doczekać - nareszcie dom będzie wyglądał jakoś bardziej po ludzku ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W kwestii podsumowan jeszcze:

 

SSZ - przyzwoicie, u nas bylo mniej, ale generalnie porownanie jest zadne - zbyt wiele roznic w konstrukcji, metrazu, rozwiazaniach

 

narzedzia- cos niska ta kwota... no ale z drugiej strony... ja lubie narzedzia i chetnie je kupuje :) a kiepskich nie toleruje ;)

 

gdzie wrzucilas schody ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej Tomaszu.

 

W kwestii porównania, to u nas do ssz jest ukryte w kosztach 20 tys dla ekipy, których u Ciebie nie ma :)

 

Narzędzia do ssz nie były potrzebne, bo u nas była ekipa. Zaczęliśmy kupować dopiero później, a i to drobiazgi - są w tym 2 flexy, wkrętarka, długa poziomica, taker... Mój mąż, jak większość mężów ;), już zaopatrzony w narzędzia był od przedszkola :D, więc dokupić trzeba było głównie to, co się zepsuło lub czego nie posiadł dotąd. I przyznam, że teraz raczej skąpiłam, jeśli chodzi o jakość (marketowego flexa dopiero po 2 reklamacjach pozwoliłam oddać i kupić lepszego) :p

 

Schody wliczyłam w ssz.

Edytowane przez bury_kocur
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...