Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Rozterki wnętrzarskie Malkul, czyli jak nie zostać kokoszką w domu


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 1,7k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Dziewczyny dziękuję za słowa uznania. Ale............

 

No właśnie ale, zacznę od początku: drzwi mamy razem 5 sztuk . wszystkie identyczne białe , bezfelcowe, z opaskami do sufitu, z magnetycznym języczkiem, białe w macie.

Długo szukałam czegoś tańszego i sensownego ale ciężko z tym więc zamówiliśmy je (decyzja męża) u lokalnego stolarza tego samego co robił nam schody.

Czekaliśmy długo bo non stop coś mu wypadało (a drzwi zamawiałam w marcu i miały być na czerwiec gotowe).

Końcem końców przyjechał i zamontował. I faktycznie ze zdjęć wyglądają bardzo dobrze jednak jakbyście je zobaczyły z bliska to niestety zmiena postać rzeczy, pełno niedoróbek, niestarannie wykonane ale najgorsze jest to że skrzydła są fatalnie pomalowane. Próbowałam ująć to wczoraj na fotka ale nie widać tego niestety.

Skrzydła malowane są na warsztacie w tym samym pomieszczeniu w którym odbywa się obróbka, typu cięcie , szlifowanie , frezowanie itp. Skutek jest taki że drzwi są jakby zapylone, mają nierówności i plamy.

Na futrynach są dziury zaszpachlowane czymś i zamazane sprayem Innym niż farba (miejsce jest wyświecone). I inne usterki o których nie chce mi się już pisać. Bo z sił opadam jak myślę o tych fachowcach.

Stolarz na nasze argumenty(niestety wszystko odbyło się w bardzo nieprzyjemnej i nerwowej atmosferze), mówił że to jest rękodzieło i nie będzie lepiej bo się nie da. Wczoraj zrobiliśmy sobie rundkę po renomowanych salonach znanych producentów sprawdzić jak to jest z tą jakością i nasz wniosek jest następujący:

ZA CENĘ KTÓRĄ MA MIEĆ ZAPŁACONE MOŻNA NABYĆ NAPRAWDĘ DOBRZE , STARANNIE WYKONANY PRODUKT.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A tych drzwi nie dałoby się jakoś wypolerować? Co Twój na to?

Kiedyś pracowałam w pracowni konserwacji zabytków i pamiętam, że są sposoby na zapolerowywanie lakierowanych powierzchni. Używaliśmy filcowych i zamszowych „szczotek” na wiertarkach. Można było uzyskać po polakierowaniu powierzchnię matowo połyskującą jak stara wygłaskana kość, albo płaszczyzna drewna.

Lakiernicy samochodowi też czegoś takiego używają, ale fakt, że samochodowe lakiery są dużo twardsze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pestuniu wszytsko sie da jak sie chce, mój M. wściekły jak nie wiem co, my chyba ogólnie jestesmy wymagający:yes: i wychodzimy z złożenia, że na tę kasę ciężko pracujemy więc też mamy prawo wymagać dobrej jakości.

Zadzwoniłam dziś do stolarza i zaproponowałam, żeby jutro wpadł i znajdziemy wspólne rozwiązanie, tzn., my wskażemy usterki i niedoróbki a on zaproponuje jak to może napraic i wskaże jaki będzie efekt. Zaznaczyłam też że ustalimy termin do poprawek bo juz za długo się to ciągnie.

Nadmieniam co najwazniejsze: drzwi nie są zapłacone ani zaliczkowane.UFFFF.....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

drzwi super pomysł...szkoda ze wykonanie juz nie :mad::mad: może dojdziecie do porozumienia, Panu powinno zależeć jeśli

drzwi nie są zapłacone ani zaliczkowane.UFFFF.....
..tutaj naszczęście macie go trochę w garści :yes::yes:

 

a ze tak podpytam bo myśle dla siebie o podobnych gdzie u ogolnodostępnych producentów widziałaś podobne gotowce ??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

.... drzwi nie są zapłacone ani zaliczkowane.UFFFF.....

 

No to facet nie ma wyjścia, albo poprawi i mu zapłacisz, albo zostaje ze spartaczonymi drzwiami.

tyle, że Ty znowu musisz szukać innego niewiadomej jakości fachowca.

Ale to i tak lepiej niż gdybyś mu już zapłaciła.:rotfl:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sylwia_LBN witam Cię u mnie serdecznie :)

 

Dziękuję :hug:

 

I strasznie mi przykro z powodu drzwi.

 

Na futrynach są dziury zaszpachlowane czymś i zamazane sprayem Innym niż farba (miejsce jest wyświecone). I inne usterki o których nie chce mi się już pisać. Bo z sił opadam jak myślę o tych fachowcach.

Stolarz na nasze argumenty(niestety wszystko odbyło się w bardzo nieprzyjemnej i nerwowej atmosferze), mówił że to jest rękodzieło i nie będzie lepiej bo się nie da.

 

Rękodzieło? Ja rozumiem ale to co on uprawia to raczej jakaś nowoczesna awangarda - szpachlowanie i zamazywanie sprayem??? Wg mnie to jest patałach po prostu i tyle! Szkoda tylko Waszych nerwów :( Całe szczęście, że drzwi nie są zapłacone. Ivy ma rację - w tej sytuacji powinno mu zależeć na dojściu z Wami do porozumienia. Wierzę, że się uda.

 

I pamiętaj, że Tobie w Twoim stanie nie wolno się denerwować. Ja wiem, że to łatwo powiedzieć komuś z boku ale choć spróbuj. Wszystkie tu trzymamy kciuki!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

oooo a to niemiła niespodzianka...nasze robione też przaz stolarza ale malowane w lakierni no i kurcze wyglądają jak igła..moje to też rękodzieło ale naprawdę nie miałam się do czego przyczepić a ja z tych upierdliwych jestem...

.Malkul to normalne, że jak płacisz to wymagasz...to nie czasy PRLu gdzie się kupowało kota w worku i cieszyło, że wogóle udało się cokolwiek kupić...Nie pozostaje Wam chyba nic innego jak bardzo stanowcza postawa wobec pana, jaosć nieadekwatna do ceny więc albo pan zejdzie z ceny albo zawiezie drzwi do konkurencji i np polakieruje w komorze...kurde jak ja niecierpie takich sytuacji...przecież mógł Was uprzedzić, że jego rękodzieło idealne nie jest...:mad:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...