Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Więcej betoniarki, mniej rozważań, czyli drugie podejście do dziennika budowy


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 253
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Skoro jeden (teoretycznie najprostszy) etap został zamknięty, projekt ma naprawdę spore szanse na realizację, pora na małe podsumowanie:

 

1. W naszym wypadku etap ten trwał wyjątkowo długo Zaczęliśmy w styczniu 2011 r., więc złapaliśmy lekko licząc jakieś 1,5 roku poślizgu. Z czego to wynikało? Z niedostatecznej staranności przy wyborze architektów. Podobny grzech popełniałem w początkach własnej działalności przy zatrudnianiu ludzi. Tzn. wychodziłem z założenia, że skoro wiem czego chcę i jest to w miarę proste, to może to zrobić każdy. Okazuje się jednak, że nie. I pracownicy i architekci muszą być po pierwsze utalentowani, po drugie musi im się chcieć. Jeżeli któregokolwiek z tych elementów brakuje, efekty są średnie.

 

2. Co ciekawe przez cały ten czas szarpania się z praktycznie nie zmieniły się założenia co do domu. Swego czasu spisałem bardzo szczegółowy dokument, łącznie z przykładowymi rzutami strefy dziennej, preferowaną powierzchnią pomieszczeń, powierzchnią maksymalną domu itp. więc mam jakiś punkt odniesienia. Pokazuje to, że w relacjach z architektami czasami klient, który zbyt dobrze wie, czego chce, jest gorszy niż ten, który nie wie, czego chce ;).

 

3. Z ostatecznego rezultatu jestem - jak już o tym pisałem - zadowolony. Oczywiście, że można by było zaprojektować coś prostszego w budowie i tańszego. Ale przy dużych ograniczeniach narzucanych przez plan zagospodarowania przestrzennego (naprawdę uciążliwy) efekt estetyczny byłby hmmm.. dyskusyjny. Ponieważ, jak na krakauera przystało, jestem raczej oszczędny (żeby nie powiedzieć patologicznie skąpy), kwestie te mają duże znaczenie ;). Ostatecznie to co powstało ma odpowiedni stosunek lansu do ceny. Czyli trochę gadżetów się ostało, ale są one w miarę pod kontrolą ;)[1].

 

Następny w kolejce czeka projekt konstrukcyjny, kosztorys i umawianie ekip. W międzyczasie może też zacznę robić jakieś projekty wnętrza. Do rozpoznania są dwa duże tematy zewnętrzne - elewacja drewniana (z masą detali związanych m. in. ze sposobem układania drewna, obrobieniem okien itp.) i obkładana drewnem brama garażowa licowana z elewacją.

 

[1] Oczywiście jak przyjdzie do wyjmowania pieniędzy, to będę klął na czym świat stoi i wyrzekał, po co mi to było. Ale to jest raczej nie do uniknięcia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ponieważ model domu jest zrobiony, można wrzucić trochę obrazków. Wizualizacje pokazują dom dookoła, począwszy od północy (ściślej od północnego zachodu), następnie, wschód, południe.

 

Wizka1.jpg

 

wizka2.jpg

 

wizka3.jpg

 

Wizka4.jpg

 

wizka5.jpg

 

Niestety nie mogę zrobić normalnych renderów, bo Kerkythea, której używam do renderowania modeli ze sketchupa nie chce działać na mojej wersji Mac OS X :(.

 

Myślę nad elewacją i detalami obróbek okien. Najmniej ciekawa jest elewacja zachodnia (pierwszy rysunek) i ładny materiał jest po prostu potrzebny, jeżeli ma to dobrze wyglądać.

 

Z innej beczki. Zacząłem sobie czytać o rządowych dopłatach do domów energooszczędnych i pasywnych. W moim wypadku wchodzi w rachubę tylko to pierwsze, gdzie kwota dopłaty może wynieść 30 tys. zł pod warunkiem osiągnięcia określonych parametrów. Kwota dofinansowania jest kwotą brutto i trzeba jeszcze od niej odprowadzić podatek dochodowy. Wielokrotnie już pisałem na forum, że jestem sceptycznie nastawiony co do różnych energooszczędnych wynalazków, takich jak montaż okien w warstwie ocieplenia, ekstra grube ocieplenie czy wentylacja mechaniczna z rekuperacją. Po prostu tu i teraz opłacają się raczej słabo, a liczyć na to, że kiedyś w przyszłości może tak ukształtują się ceny energii, że "inwestycja" będzie opłacalna, byłoby naiwnością. Dopłata zmienia postać rzeczy. Nie liczyłem tego dokładnie, niemniej ta kwota decyduje o opłacalności ponoszenia zwiększonych nakładów i daje rozsądny czas ich zwrotu. Więcej na temat programu tu:

 

http://www.nfosigw.gov.pl/o-nfosigw/aktualnosci/art,384,doplaty-dla-budujacych-energooszczednie.html

 

Oczywiście diabeł lubi tkwić w szczegółach i bez przeczytania szczegółowych informacji o programie trudno powiedzieć, czy jest sens na to liczyć. Przerobienie tego projektu na dom energooszczędny nie będzie też takie do końca proste, bo bryła jest trochę rozrzeźbiona, balkoniki tudzież murki mają swoją cenę w kwh, a i przeszklenia nie są małe. Z drugiej strony orientacja wobec stron świata i rozkład pomieszczeń są wzorowe, więc jakaś szansa jest.

Edytowane przez dr_au
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pozwolenie toczy się swoją drogą, a ja pomału zabieram się za projektowanie wnętrza. Dziś kilka inspiracji z tego domu: http://skyeshed.com/

 

_MG_6050.jpg

 

_MG_6056.jpg

 

_MG_8154.jpg

 

_MG_8169.jpg

 

_MG_8180.jpg

 

Chodzi mi po głowie coś podobnego w strefie dziennej, choć z drewnianą podłogą. Czyli białe ściany, podobnie wykończone schody (hmmm.... beton w roli balustrady dobrze wygląda), koza, białe drzwi, ciemne okna. Spróbuję w przyszłym tygodniu zrobić pierwsze wizualizacje. Przydadzą się do podjęcia decyzji w kwestii jakichś ewentualnych korekt układu pomieszczeń.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z braku innych wydarzeń budowlanych grzebię przy ewentualnych poprawkach na górze. I zastanawiam się nad sensem zrobienia łazienki małżeńskiej. W projekcie jest przewidziana jedna maleńka łazienka na dole (prysznic, wc, bidet umywalka) oraz duża na poddaszu (pełny program). Jest jednak miejsce i na trzecią. Z jednej strony, jako że nie dochowaliśmy się jeszcze przychówku, oznacza to 1,5 łazienki na jednego domownika. Z drugiej - jest cholernie wygodne, jeżeli ktokolwiek w domu jest, a rzeczonego przychówku może się kiedyś dochowamy. Niestety jak zwykle jest coś za coś. Jeżeli nie zrobię trzeciej łązienki, będzie miejsce na saunę. Jeżeli zrobię - sauna już się nie zmieści.

 

Jakie są wasze doświadczenia z łazienkami przy sypialni?

 

Z innej beczki - cd. inspiracji. I aż wstyd się przyznać - pochodzących z projektu gotowego. Konkretnie jest t projekt Atrakcyjny 1 z pracowni Domy z Wizja http://www.projektyzwizja.pl/projekt-domu/atrakcyjny1.html.

 

Podoba mi się dużo bieli i jasne drewno połączone z chropowatością malowanej cegły. Oczywiście wizualizacja upiększa, ale i tak obrazki są ładne. Wklejam ku pamięci:

 

Obraz 1.jpg

 

Obraz 2.jpg

 

Obraz 3.jpg

 

Obraz 4.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 weeks później...

Nie piszę nic, co nie znaczy, że nic się nie dzieje ;). W urzędzie sprawy się urzędolą, co oznacza dalsze czekanie. Rozglądam się z wolna za ekipami, ale to oczywiście temat mało interesujący. Natomiast z rzeczy nieco przyjemniejszych robi się (tymi rencami) projekt wnętrz, wykuwany w ogniu domowych dyskusji. Projekt jest na etapie - ustawiamy wirtualnie meble i patrzymy co się zmieści. Oczywiście z tego ustawiania wzięło się trochę zmian. Np. trzeba trochę wydłużyć okno w kuchni i ściankę pomiędzy kuchnią a pokojem dziennym. Gabinet na dole jest za mały o jakieś 2-3 m2 i trzeba go powiększyć kosztem dolnej łazienki i garażu. Na górze też demolka, bo trzeba powiększyć sypialnię itp. itd.

 

Wirtualnemu meblowaniu służy oczywiście SkektchUp. Program jest genialny, bo przy odrobinie wprawy w pół godzinki pozwala wygenerować zaawansowany model 3d, po którym można "chodzić" i w nieskończoność zmieniać testując warianty "a co jeżeli ta ścianka będzie gdzie indziej". Siłą sketchupa jest też olbrzymia biblioteka darmowych obiektów, obejmująca chociażby komplet Ikeowskich szafek faktum, wszystkie designerskie meble czy lampy a także masę innych zwykłych drobiazgów. Pożeniłem go z darmowym programem do raytracingu o nazwie Kerkythea. Efektem jest wygodne (i za darmo) środowisko do "szybkich" zabaw wnętrzarskich. Gra jest warta świeczki, bo pomimo że (pochlebiając sobie) mam wyobraźnię przestrzenną, to wiele "genialnych" pomysłów po wymodelowaniu w 3d okazuje się takimi sobie.

 

Na razie projekt obejmuje niemal wyłącznie elementy funkcjonalne, czyli zastanawiamy się, gdzie co ma stać, jak mają przebiegać szlaki komunikacyjne, jakie będzie wyposażenie poszczególnych pomieszczeń. Pewne kwestie estetyczne są jednak ruszane - te które trzeba będzie uwzględnić możliwie wcześnie, niekiedy już na etapie stanu surowego. Jedną z nich jest wykorzystanie jako elementu dekoracyjnego malowanej na biało starej cegły (rozbiórkowej). Efekt nam się spodobał i pewnie w kilku miejscach zostanie użyty. Na wizualizacji niżej mała próbka, jak to wygląda w zestawieniu z nowoczesnym wnętrzem. To jest akurat projekt kuchni - ciągle jeszcze roboczy, choć z realnym wyposażeniem i układem szafek.

 

http://farm9.staticflickr.com/8485/8172347003_a7b78e4a48.jpg

Edytowane przez dr_au
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W ramach rozrywki kolejna wizualizacja. gabinet po powiększeniu. Jak widać program funkcjonalny jest raczej bogaty i na wszystkie te rzeczy trzeba znaleźć miejsce i jeszcze się pomiędzy tym poruszać. Wyposażenie mniej więcej rzeczywiste, choć raczej w wersji inspirowanej, niż oryginalnej (Tolomeo, LC5). Obrazki to oczywiście fake, żeby coś wisiało, a nie rzeczywista aranżacja. Być może zrobimy szklane drzwi z mlecznego szkła, ale o tym można zdecydować przy ostatecznym doborze drzwi na dół.

 

http://farm9.staticflickr.com/8483/8178549539_9800802cbd.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zachciało mi się dwóch rzeczy, które niekoniecznie dobrze ze sobą współgrają. Mianowicie drewna na podłodze niemal w całym domu i ogrzewania podłogowego. Ogrzewanie podłogowe dlatego, że po pierwsze przyjemne, zwłaszcza zimą, po drugie dobrze współgra z kotłem kondensacyjnym. Po trzecie nie ma grzejników, na które ciężko znaleźć miejsce i które w nieco elegantszym wydaniu potrafią sporo kosztować. No ale ja jednocześnie nie chcę płytek i podobnych okładzin na podłodze. Jeżeli miałbym wybierać pomiędzy ogrzewaniem podłogowym a parkietem, wybrałbym bez chwili zastanawiania się parkiet.

 

Przebiłem się więc przez ten wątek na forum:

 

http://forum.muratordom.pl/showthread.php?101637-Pod%C5%82og%C3%B3wka-ogrzewanie-pod%C5%82ogowe-a-drewno-pod%C5%82oga-drewniana-deski-parkiet

 

Do tego trafiłem na kilka ciekawych artykułów. Szczególnie polecam dwa:

 

http://www.parkietkomplex.eu/porady/porada6.pdf

 

oraz dane dotyczące typowych właściwości poszczególnych gatunków drewna tu:

 

http://www.drexpol.com.pl/poradnik/twardo-i-stabilno-gatunkow-drewna

 

W tym drugim tekście najciekawsza jest tabela:

 

http://farm9.staticflickr.com/8477/8196012486_94ef5a0aef.jpg

 

Wynika stąd kilka wniosków:

 

- im większy ciężar właściwy drewna, tym lepsze przewodnictwo cieplne (mniejszy opór cieplny)

- jasne gatunki drewna są trudne, bo nawet jak są twarde (buk, grab), to bardzo mocno paczą się pod wpływem zmian wilgotności. Poza tym na jasnym bardziej widać szpary (a te będą na pewno)

- drewno poddane obróbce cieplnej (parzone) niby ma lepszą stabilność wymiarową, ale mniejszy ciężar właściwy, w związku z tym średnio nadaje się na podłogówkę

- podłogi warstwowe są stabilniejsze wymiarowo, ale ich opór cieplny zależy od tego, z czego są poszczególne warstwy, generalnie bywa większy, niż podłóg litych.

- generalnie im mniejszy wymiar elementów, tym mniej widać szpary.

 

Ponieważ chciałbym użyć tylko jednego gatunku drewna do wykończenia wszystkich elementów w domu, dochodzą do tego następujące czynniki: dany gatunek musi być dostępny w różnych rozmiarach i rodzajach wykończeń) nie rujnując przy tym kieszeni.

 

W efekcie wybór jest bardzo ograniczony. Na podium (pod względem czynników wskazanych wyżej) trafiły: merbau, dąb lub w ostateczności jesion. Wszystkie dostępne w postaci parkietu przemysłowego, lamparkietu oraz parkietu warstwowego typu parat dos, raczej wykończone olejem niż lakierem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam znajomego, który zwykł mawiać, że tylko szaleńcy nie zmieniają zdania. No więc ja z pewnością szaleńcem nie jestem. Nie. Nie zmieniam po raz kolejny koncepcji projektowej. Po prostu pewnych rzeczy miało nie być, a są i odwrotnie. Na razie wygląda to tak:

 

- miało nie być podłogówki, a wygląda na to, że będzie w całym domu. Bo prostsza instalacja, nie trzeba szukać miejsca na grzejniki i ogólnie przyjemnie. A i dla kieszeni powinno być to chyba rozwiązanie przyjaźniejsze, jeżeli uwzględnić, że przy instalacji grzejnikowej pewnie szarpnąłbym się na coś ładniejszego niż standardowe grzejniki Purmo (złe nie są, ale….).

 

- miało nie być wentylacji mechanicznej, a zanosi się, że będzie. Powód jest w zasadzie jeden. Już drugie moje biuro ma albo walniętą wentylację, albo rzeczywiście szczelność zrobiła się problemem. Generalnie obecnie w biurze (nowy budynek), mimo nawiewników (sprawnych) w oknach w gabinetach i wspomagania wentylacji grawitacyjnej wentylatorami w pomieszczeniach takich jak kuchnia i WC, muszę mniej więcej co godzinę wietrzyć, bo jest nie do wytrzymania duszno. Jeżeli tego nie zrobię, powietrze bardzo szybko nabiera „zapaszku” właściwego dla problemów z wentylacją. Nie chcę powtórki z tego w domu.

 

Ogólnie bardzo ważna kiedyś kwestia niedrogiego, prostego budowania coraz bardziej idzie w siną dal. Po prostu budowa się odwlekła, więc sytuacja finansowa trochę się zmieniła. W zasadzie z pierwotnych elukubracji nt. filozofii taniego budowania zostało tylko jedno założenie – w miarę możliwości wybudować dom tak, żeby dało się odzyskać włożone pieniądze przy odsprzedaży. Przekłada się to na oszczędność na etapie wykończeniówki, bo pieniądze włożone właśnie na tym etapie najtrudniej odzyskać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wspominałem, że coś tam grzebię przy elewacjach. Chodzi o to, że nie do końca podoba mi się elewacja zachodnia, która w oryginale wygląda tak (wizualki własnej produkcji, stąd takie szarobure):

 

http://farm9.staticflickr.com/8466/8150156029_2af6646a0f.jpg

 

http://farm9.staticflickr.com/8191/8150182634_4e051fd46c.jpg

 

Co mi się w nich nie podoba? Dosyć typowe ("schematyczne") podziały okien, może za mało asymetrii. Nie wiem. Wiem, że jest to jedyna elewacja, która musi być podciągana "makijażem" desek elewacyjnych i obróbek okien. Przyznaję jednak architektowi, że przy dwóch pokojach przedzielonych ścianą w okolicy kalenicy i doświetleniu obu pomieszczeń przez okna w ścianie szczytowej dosyć trudno jest wymyślić coś innego. Stwierdziłem więc, że jeżeli ma to poprawić wygląd domu, jedno z pomieszczeń można doświetlić wyłącznie oknami dachowymi (zrobić zespolenie np. 2-3 okien z naświetlami dolnymi). To jest jeden z efektów tych eksperymentów:

 

http://farm9.staticflickr.com/8340/8209755086_5d77c3ed65.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Urząd w swej łaskawości raczył był wygenerować braki projektowe. Jak doniósł architekt część jest typowa (np. brakujący podpis). Ale część jest cholernie wkurzająca bo wynika wyłącznie z widzimisie urzędnika: np. Projekt podjazdu do garażu, Projekt odwodnienia. Obie nie są wymagane w przypadku projektu domu jednorodzinnego. Cytat z maila architekta: "Zagryzłem zęby i powiedziałem że dostarczę". Ja bym się pewnie wydarł.

 

Trzeba również zrobić charakterystykę energetyczną budynku (zazwyczaj chcieli to do pozwolenia na użytkowanie, jednak ta pani chce już) więc zleciłem takie opracowanie, koszt to ok. 500zł

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month później...

Dla porządku wrzucam dwie wizki, jakie dostałem od architekta:

 

http://farm9.staticflickr.com/8191/8378140360_6db405af0c.jpg

 

http://farm9.staticflickr.com/8378/8378140610_6e014c2a17.jpg

 

A poza tym czekam na odpowiedź w sprawie projektu podłogówki i WM, czekam na projekt wykonawczy budynku i rozglądam się za kosztorysantem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Decyzja o pozwoleniu powinna się uprawomocnić jutro. Dziś natomiast dostałem od architekta trochę zmian w projekcie. Nagrzebałem trochę w środku, za jakiś czas pokażę co (jak już będę pewny, że jest to wersja ostateczna). Zaordynowałem też kilka zmian z zewnątrz:

 

1. Elewacja północno-zachodnia, która w pierwotnej wersji wyglądała tak i nie bardzo mi się podobała:

 

http://farm9.staticflickr.com/8471/8380694425_5c93dd27a7.jpg

 

teraz wygląda tak:

 

http://farm9.staticflickr.com/8043/8380694441_bd363ee11f.jpg

 

Jakkolwiek to mniej praktyczne, to moim skromnym zdaniem ładniejsze. A że elewacja jest od strony drogi i wjazdu na działkę, to i jest to kwestia nie bez znaczenia.

 

2. Elewacja północno-wschodnia. W pierwotnej wersji wyglądała tak:

 

http://farm9.staticflickr.com/8354/8380694359_585dcc7ec8.jpg

 

To wąskie poziome okno to okno kuchenne, zainstalowane pomiędzy blatem a szafkami. Ponieważ stwierdziłem, że to trochę za mało, żeby dobrze doświetlić kuchnię, chciałbym długi blat roboczy a przejście pomiędzy częścią okienną i nieokienną wyglądałoby średnio, zażyczyłem sobie okna na całą długość blatu (3,9 m). Przy okazji mam wrażenie, że elewacja nieco na tym zyskała, nabierając charakteru:

 

http://farm9.staticflickr.com/8219/8380694373_92663651af.jpg

 

Poza wszystkim elewacji służy pionowe, a nie poziome deskowanie. Było to już widoczne na wizualizacjach.

 

Z kwestii zewnętrznoprojektowych mających znaczenie dla stanu surowego zostało mi kilka detali do decyzji:

 

- wysokość nadproży nad drzwiami wejściowymi i bramą garażową. W projekcie mam 230 cm. Zastanawiam się nad podwyższeniem do 250 cm (wysokość pomieszczeń parteru to 285 cm). Drzwi wejściowe w tej wysokości w mojej ocenie wyglądają wyraźnie lepiej. Podwyższenie wysokości może też ułatwić przechodzeniem pod uchylną bramą garażową (nie da się przy tym kierunku deskowania zrobić segmentowej). To jednak wymaga spotkania ze specami od bram i porozmawiania na temat szczegółów montażu i tego ile miejsca powinienem zostawić pod stropem.

 

- orynnowanie (wpływa na długość krokwi). Chodzi o to, czy robić rynnę krytą, o taką:

 

http://farm9.staticflickr.com/8336/8381775542_949a6e7bd9.jpg

 

czy jednak raczej zdecydować się na rozwiązanie tradycyjne, czyli takie:

 

http://farm9.staticflickr.com/8468/8381775544_bc26f215a5.jpg

 

Rozwiązanie pierwsze jest niewątpliwie ładniejsze. ALE może okazać się mało trwałe choćby nie wiem jak się starać. Dlaczego? Bo jest ryzyko, że jak będzie coś podciekać, to przy drewnianej konstrukcji okapu za kilka lat może zrobić się obskurny.A nie wiem, czy przy tym stylu domu różnica w wyglądzie będzie aż taka, żeby było warto się męczyć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy ktoś z P.T. Czytelników wie może, co to za kominek/koza jest na tym obrazku?

 

50a68c52b3fc4b2fc000002c_house-mj-kombinat_11-1000x666.jpg

 

Zdjęcie pochodzi stąd:

 

http://www.kombinat-arhitekti.si/projekt/7-1

 

Chciałbym dokładnie coś takiego z zastrzeżeniem braku dwustronnej szyby. Chodzi mi o nowoczesną w kształcie kozę zintegrowaną z pojemnikiem na drewno właśnie w taki sposób.

 

Swoją drogą dom z linka warto zobaczyć.

50a68c52b3fc4b2fc000002c_house-mj-kombinat_11-1000x666.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W gruncie rzeczy mało co daje mi tyle zabawy, co projektowanie wnętrz. Błogie poczucie nieodpowiedzialności zdecydowanie ułatwia to zadanie. Tzn. nie jest to mój zawód, więc mogę nie podchodzić do tego ambicjonalnie. Jednocześnie tak długo, jak długo nie wymyślę czegoś bardzo drogiego, jeżeli coś wyjdzie nie tak, po prostu po czasie będzie można zmienić. Słowem przyjemny relaks po pracy i pomiędzy pracą.

 

Ostatnio szukając informacji o możliwości zrobienia stalowej obudowy kominka trafiłem na firmy umożliwiające zrobienie czegoś obrabiarką CNC. Stwierdziłem, że muszę to gdzieś zastosować. Padło na hol wejściowy i obramowanie lustra. Lakierowana pyta MDF, ażurowo wycięta, zlicowana z lustrem i odsunięta nieco od ściany. Pod spodem ściana malowana w intensywny kolor, pod lustrem taśma LED. Efekt zabawny, ponadto powinno to być całkiem funkcjonalne.

 

Wygląda to mniej więcej tak:

 

hol wejściowy.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...