Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Witam serdecznie,

 

Żeby nie podpinać się pod inne tematy stworzyłem nowy w którym postaram się zadać kilka precyzyjnych pytań.

 

Noszę się z zamiarem wybudowania kominka, chcę wziąć fachowca ale wcześniej muszę sobie wszystko przeanalizować i zaprojektować obudowę.

 

Założenia:

1. Wkład Selenic Invicta 700 (już mam o dawna i czeka sobie)

2. Montaż kominka na piętrze domu - podłączenie do istniejącego komina (wymiary 14x28 ). Wysokość wylotu z kominka do wylotu komina - ok. 6-6,5m. Odległość wylotu z kominka od wylotu z pieca w piwnicy - ok. 6m.

3. Obudowa z założenia ma być zimna - bez szamotu, raczej płyty.

4. Sufit na piętrze drewniany (deski i belki)

 

Pytania:

1. Jaką odległość zachować od drewnianego sufitu (czy komora dekompresyjna może się "zamykać" tuż pod sufitem drewnianym?)

2. Selenic ma średnicę wylotu 200mm. Czy to odpowiednio dla tego wymiaru komina? Czy należy stosować redukcję czy wprowadzić 200mm bezpośrednio do komina?

3. Kominek ma być narożny. Jedna ze ścian jest częściowo z plyt G-K. Jaką zachować odległość wkładu (obudowy) od tejże ściany?

4. Pod wkładem ma być nisza na drewno - w związku z tym jaką sugerujecie wysokość wkładu od podłogi? 40cm?

 

 

Będę wdzięczny za podpowiedzi. Chcę najpierw rozrysować obudowę i dopiero rozmawiać z kominkarzem. A wiadomo-każda opinia jest cenna więc chętnie skorzystam z pomocy doświadczonych w tej materii.

 

W tym wątku będę jeszcze pewnie zapytywał, jak powstanie rysunek to go przedstawię do analizy.

 

Pozdrawiam ciepło pomimo upałów :cool:

 

Marek

Edytowane przez maroo_s
ort
Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/169649-kominek-na-wk%C5%82adzie-invicta-selenic-kilka-konkretnych-pyta%C5%84/
Udostępnij na innych stronach

Przepraszam, że odpowiadam sam na swój post ale może (jeśli to poprawne) moderator przeniesie ten post do innego wątku ogólnego (np tego przyklejonego). Może tam będzie zauważony.

Będę bardzo wdzięczny za pomoc. Na forum jest dużo ogólnych porad, zarówno w magazynach trudno o szczegółowe informacje.

Myślę, że moje pytania nie są problematyczne dla specjalistów.

Dzięki.

Witam!

 

Kilka rzeczy można jednak omówić. To jednak faktycznie nie jest sprawa do internetowej diagnozy.

Rozumiem, że kominek ma być podłączony do tego samego kanału co kocioł. Forowa odpowiedź może być tylko jedna - nie można tak. Chyba, że obecny na miejscu fachowiec z minimalnym wymaganym IQ i uprawnieniami odpowie inaczej.

Z komorą dekompresyjną pod drewnianym sufitem to jest tak, że najlepiej, żeby jej nie było, tzn., żeby obudowa fizycznie i optycznie kończyła się ze 20 cm od sufitu. Nad kominkiem i w obrębie obudowy, jeżeli już, to płyty ogniochronne, ale te prawdziwe - silikatowo-cementowe (że nie papierowo-gipsowe, w sensie).

Wysokość wkładu nad podłogą - skolko godno, byleby pod wlotem do komina.

W kominie murowanym dobrze byłoby zrobić gniazdo na rurę o średnicy pozwalającej na umieszczenie tam dylatacji/uszczelnienia.

 

Musisz wezwać nieinternetowego fachowca, najlepiej bez szaleństwa w oczach.

Jakieś wskazówki w selekcji? - Każdy, kto mówi, że różowe płyty gipsowe są "żaroodporne" albo ogniotrwałe, się nie nadaje. Oczywiście, zaznaczam - według mnie.

 

Powodzenie i pozdrawiam

Dziękuję za wskazówki.

 

Tak, kominek ma być wpięty do wspólnego komina co kocioł. Założenie oczywiście:albo działa kocioł albo kominek.

 

Znam taki zapis z War Tech:

 

Piece na paliwo stałe, posiadające szczelne zamknięcie, mogą być przyłączone do jednego

przewodu kominowego dymowego o przekroju co najmniej 0,14×0,14 m lub średnicy 0,15 m, pod

warunkiem zachowania różnicy poziomu włączenia co najmniej 1,5 m oraz nieprzyłączania więcej niż

3 pieców do tego przewodu.

 

Nie wiem czy to ma jakieś odniesienie do kominków ale już niejeden fachowiec w rozmowie zapewniał o moim podłączeniu kominka, że "tak się da" (ze względu na duży przekrój i duże różnice wysokości).

 

Co do komory dekompresyjnej - jeśli jest miejsce to może jednak ją zrobić? Ma za zadanie obniżenie temp ponad przewodem kominowym, tak? W moim planie jest komora dekomp. o wysokości ok.30cm zakończona ok. 20cm pod belką drewnianą (30cm pod sufitem z desek).

 

Widzę, że drewniany strop to hasło które powoduje wycofanie się z dyskusji. Ale to chyba nie jest problem? Są przecież kominki w domach w całości z drewna...

 

W weekend dokończę rysunki i wstawię do obejrzenia.

Witam.

Zapis jaki przedstawiasz nie tyczy się w żaden sposób Twojego kominka, którego wkład (kiepskiej jakości) jest szczelny jak ... sitko.

Podłączając go w ten sposób robisz to wbrew przepisom i zdrowemu rozsądkowi. Wątpię żeby znalazł się kominiarz, który podpisze się pod odbiorem czegoś takiego ...

Rozważ sobie dobrze ten kominek, bo zostaniesz kolejnym forumowiczem, który "wie swoje" i robi wszystko świadomie i z premedytacją źle. Tylko dlatego że to taniej (bo zrobienie dodatkowego komina kosztuje).

Pozdrawiam.

  • 3 weeks później...

Witam pod dłuższej przerwie.

 

Zasięgnąłem rady kilku niezależnych fachowców, przeczytałem też trochę na temat kominków, kominów i wszystkiego co się z tym je.

 

Potwierdziło się to (utwierdziło się również w mojej głowie) co pisali szanowni koledzy powyżej - kominek podłączony do tego samego przewodu co kocioł mógłby, owszem działać ale palenie w kotle CO mogłoby się skończyć tragicznie dla tych co wokół kominka...

 

Miałem do wyboru opcje:

1. Wybudowanie nowego komina

a.) murowany na zewnętrznej ścianie - nie wchodzi w grę bo w jedynym sensownym miejscu gdzie komin mógłby stanąć (i kominek) na elewacji są okna.

b) murowany wewnątrz - nie wchodzi w grę bo musiałbym pruć stropy aż do piwnicy - na stropie komina nie postawię.

c). stalowy wyprowadzony przez sufit na wysokie poddasze i tam "przekierowany" do drugiego nieużywanego komina oddalonego jednak o jakieś 3m - raczej nie do zrobienia bo stalowy komin nawet dobrze izolowany chyba nie za bardzo lubi się z drewnianym sufitem (jeszcze musiałbym trafić między legary i belki podstropowe). Poza tym kominy chyba nie za bardzo lubią "nie całkiem pionowe" odcinki a taki musiałby się znaleźć aby skierować dym do istniejącego komina.

Ewentualnie prowadzenie stalowego komina pionowo aż do samego dachu ale tam wszędzie więźba dachowa i znów problem temperatura-drewno.

 

2. Rezygnacja z kominka

 

Cóż, po długich analizach raczej wybiorę opcję nr 2. Skończy się pewnie na eleganckiej atrapie - do wstawienia świec itd...

 

Chyba, że ktoś ma jeszcze inny patent na dodatkowy komin w środku domu?

Witam.

Stalowy, izolowany komin da się bez problemu bezpiecznie zamontować przez drewniane strop i więźbę oraz połać dachową (drewniano - bitumiczną również).

Jak znajdziesz w okolicy rozsądną firmę, która takie rzeczy robi to będziesz się cieszył kominkiem we własnym domu.

Ewentualnie za kwotę do 1 tys. zł możesz nabyć tzw. biokominek i ... też się będziesz cieszył widokiem ognia.

Pozdrawiam.

Edytowane przez Forest-Natura
Witam pod dłuższej przerwie.

 

Zasięgnąłem rady kilku niezależnych fachowców, przeczytałem też trochę na temat kominków, kominów i wszystkiego co się z tym je.

 

Potwierdziło się to (utwierdziło się również w mojej głowie) co pisali szanowni koledzy powyżej - kominek podłączony do tego samego przewodu co kocioł mógłby, owszem działać ale palenie w kotle CO mogłoby się skończyć tragicznie dla tych co wokół kominka...

 

Miałem do wyboru opcje:

1. Wybudowanie nowego komina

a.) murowany na zewnętrznej ścianie - nie wchodzi w grę bo w jedynym sensownym miejscu gdzie komin mógłby stanąć (i kominek) na elewacji są okna.

b) murowany wewnątrz - nie wchodzi w grę bo musiałbym pruć stropy aż do piwnicy - na stropie komina nie postawię.

c). stalowy wyprowadzony przez sufit na wysokie poddasze i tam "przekierowany" do drugiego nieużywanego komina oddalonego jednak o jakieś 3m - raczej nie do zrobienia bo stalowy komin nawet dobrze izolowany chyba nie za bardzo lubi się z drewnianym sufitem (jeszcze musiałbym trafić między legary i belki podstropowe). Poza tym kominy chyba nie za bardzo lubią "nie całkiem pionowe" odcinki a taki musiałby się znaleźć aby skierować dym do istniejącego komina.

Ewentualnie prowadzenie stalowego komina pionowo aż do samego dachu ale tam wszędzie więźba dachowa i znów problem temperatura-drewno.

 

2. Rezygnacja z kominka

 

Cóż, po długich analizach raczej wybiorę opcję nr 2. Skończy się pewnie na eleganckiej atrapie - do wstawienia świec itd...

 

Chyba, że ktoś ma jeszcze inny patent na dodatkowy komin w środku domu?

 

Gdybyś jednak nie zrezygnował.

2.jpg

2.jpg

1.jpg

Hmm...

 

Czy komin ma mieć średnicę wewnętrzną taką jak wylot z wkladu (u mnie 200mm) czy nie jest wymagany aż taki duży i można zastosować redukcję? Pytam bo średnica ma znaczenie (wpasowanie pomiędzy legary).

 

Heh, z kominami jak z ... - długość ma znaczenie, średnica ma znaczenie... :p

Hmm...

 

Czy komin ma mieć średnicę wewnętrzną taką jak wylot z wkladu (u mnie 200mm) czy nie jest wymagany aż taki duży i można zastosować redukcję? Pytam bo średnica ma znaczenie (wpasowanie pomiędzy legary).

 

Heh, z kominami jak z ... - długość ma znaczenie, średnica ma znaczenie... :p

 

Możesz bez obaw zredukować do 180, ale jak najwięcej nad wkładem daj 200.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...