bami 28.10.2013 20:10 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Października 2013 Hej Bamiśku! Nadrabiam miesięczne zaległości... a tu psińco... zdjęć brak........ . Noooo niby są nowe wieści, ale ja się domagam tej barierki, podbitki, garażu, rolet i reku... tup, tup... tupię nóżką... Raś, bo zdjęcia z tych etapów są do d. Na klatce schodowej nadal nie ma światła a schody są zabezpieczone gustowną czerwoną foliopianką. Garaż tez taki sobie bo wyszedł szaro szary z szarymi dodatkami. Czerwony samochód ożywiłby wnętrze, ale kto by czerwonym jeździł moj czarny zupełnie nie pasuje podbitka tez niby jest ale na razie dechy są jasne (tylko impregnat) bez docelowego orzechowego koloru. Tynku białego też na razie ni ma. Reku no to zwykle pudło na strychu wsród rur - za to wrażenia świeżego powietrza imponujące generalnie wyglądu całość zupełnie nie ma, zwykła rozpierducha taras też rozbebeszony Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bami 28.10.2013 20:13 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Października 2013 i ja się domagam, pisz Basia i pokazuj co masz nowego a napiszesz też co to za łózko dla starszaka kupiłaś? Bo może też bym pomyślała o podobnym do mojego młodego ...? Lucy, juz myslalam, ze na dobre zniknęłaś i napawasz sie mieszkaniem w nowym domku łóżko znalazłam na stronie firmy Francke Art - nazywa się niefortunnie "łóżko babuni" a ja próbuję to ukryć przed młodym i jego opiekunem ustawowym , bo to dla nich byłoby nie do przejścia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lucka6 28.10.2013 20:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Października 2013 Lucy, juz myslalam, ze na dobre zniknęłaś i napawasz sie mieszkaniem w nowym domku łóżko znalazłam na stronie firmy Francke Art - nazywa się niefortunnie "łóżko babuni" a ja próbuję to ukryć przed młodym i jego opiekunem ustawowym , bo to dla nich byłoby nie do przejścia Hej Basia, nie zniknęłam, ale faktycznie rzadziej bywam na forum, głównie z braku czasu...dobiła mnie ostatnio moja praca zawodowa, poza tym wpadłam w wir roku szkolnego, wożenia na zajęcia, odrabiania lekcji, itp...no i u nas też nie za wiele się dzieje, głównie z braku środków. ale może coś tam pokażę A mieszkaniem się napawam swoją drogą, bo mieszka się bardzo fajnie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bami 28.10.2013 20:28 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Października 2013 Ja mam podobnie, totalny brak czasu mój tygodniowy grafik jest bardzo napięty, jestem w stanie dokładnie powiedzieć, co będę robić np. W czwartek o 17.15 cieszę się, ze Wam się fajnie mieszka, mam nadzieję, ze kiedyś będę miała tak samo wyobraźcie sobie, ze mój kuchenny impas trwa nadal... Co prawda z sytuacji tragicznej juz chyba wybrnęłam, ale kuchni nadal nie ma Z pewnością będzie to najbardziej problematyczna kuchnia na forum Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rasia 28.10.2013 21:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Października 2013 Noooo dooobra... to kiedy będzie ta kuchnia??? To przyjadę z tym http://www.lastolite.pl/lastolite.jpg nie wywiniesz się od sesji...... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lucka6 28.10.2013 21:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Października 2013 Ja mam podobnie, totalny brak czasu mój tygodniowy grafik jest bardzo napięty, jestem w stanie dokładnie powiedzieć, co będę robić np. W czwartek o 17.15 cieszę się, ze Wam się fajnie mieszka, mam nadzieję, ze kiedyś będę miała tak samo ja mam podobnie, w środy i czwartki zwłaszcza potrafię przewidzieć co do minuty wyobraźcie sobie, ze mój kuchenny impas trwa nadal... Co prawda z sytuacji tragicznej juz chyba wybrnęłam, ale kuchni nadal nie ma Z pewnością będzie to najbardziej problematyczna kuchnia na forum ale będą spieki czy zmieniasz koncepcję? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bami 29.10.2013 09:14 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Października 2013 Noooo dooobra... to kiedy będzie ta kuchnia??? To przyjadę z tym http://www.lastolite.pl/lastolite.jpg nie wywiniesz się od sesji...... taaak..... sesja jest teraz tym, czego najbardziej potrzebuję Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bami 29.10.2013 09:14 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Października 2013 ja mam podobnie, w środy i czwartki zwłaszcza potrafię przewidzieć co do minuty ale będą spieki czy zmieniasz koncepcję? nie, twardo sie trzymam!!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
koktajl 12.11.2013 10:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Listopada 2013 i co tam słychać na placu boju? kończysz już tą kuchnię? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
adk 27.11.2013 21:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Listopada 2013 Bami cześć, co u Ciebie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rasia 28.11.2013 11:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Listopada 2013 Halo! Jest tam Kto??? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Balbina200 28.11.2013 23:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Listopada 2013 No hej Bambino! Bardzo, ale to bardzo jestem ciekawa jak u Ciebie wszystko wygląda:cool: Jak się ma buraczkowa ściana? Zastawiłaś ją czymś Jak spieki????? Acha, i jaki rekuperator wybrałaś, że jest taki boski:rolleyes: Po kilkumiesięcznej przerwie muszę znowu zawitać w okolice Jeździeckiej:-) Powiedz, Kochana, które to są te spieki i co porabiasz w weekend;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bami 29.11.2013 20:20 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Listopada 2013 dzięki, że pamiętacie i zaglądacie do mnie.... forum i budowa okropnie zaniedbane nagromadzenie zawodowych obowiązków wyautowało mnie prawie na 3 miesiące powoli wracam do rzeczywistości rodzinnej i budowlanej Zmęczona, starsza o lat kilka, zestresowana, z kilkoma siwymi włosami i bez kilku kg za to z dziwacznymi filozoficznymi skłonnościami "bambi" is back!!!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bami 29.11.2013 20:31 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Listopada 2013 To teraz kilka konkretów: u nas zwyczajowo - odpałka - pomysł - działamy!!!! 1. rolety zewnętrzne - uwaga uwaga: kable do nich ciągnęliśmy w ociepleniu i podbitce.... kompletne wariactwo 2. na zewnątrz powstał... basen...widok z sypialni będę miała jak na wczasach 3. w środku, z powodu niedyspozycji inwestora wykonawczego działo się .... NIC więc kuchni nie ma dopiero się otrząsam i zaczynam.... Wiadomość sezonu: z powodów wiadomych budowę postanowił ode mnie przejąć Inwestor strategiczny Ale dom stoi... tylko mi Mariana zestresował (mówił mu, żeby nie p.... tylko robił I zagroził Marianowi śmiercią, jeżeli będzie do mnie dzwonił efekt: Marian ograniczył liczbę telefonów do mnie do dwóch dziennie Jestem inwestorem telefonicznym Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bami 29.11.2013 20:35 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Listopada 2013 No hej Bambino! Bardzo, ale to bardzo jestem ciekawa jak u Ciebie wszystko wygląda:cool: Jak się ma buraczkowa ściana? Zastawiłaś ją czymś Jak spieki????? Acha, i jaki rekuperator wybrałaś, że jest taki boski:rolleyes: Po kilkumiesięcznej przerwie muszę znowu zawitać w okolice Jeździeckiej:-) Powiedz, Kochana, które to są te spieki i co porabiasz w weekend;) Balbi! To Ty też żyjesz Jak wszystko wygląda? no cóż... że tak powiem: widać potencjał O...skoro jedziesz na Jeżdziecką to... będziesz piękna - "te" spieki można zobaczyć tylko u mnie - leżą w salonie w trumnie. W Focusie mają małe próbeczki, które w ogóle nic nie wnoszą w temacie Rekuperator jak to rekuperator - ja mam Mitsubishi Lossnay weekend mam luźno zaplanowany: dom, dzieci, obiad, śmieci itp. czyżbyś chciała mnie odwiedzić? byłabym zachwycona Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Balbina200 30.11.2013 11:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Listopada 2013 Balbi! To Ty też żyjesz weekend mam luźno zaplanowany: dom, dzieci, obiad, śmieci itp. czyżbyś chciała mnie odwiedzić? byłabym zachwycona Ha, ha! Żyję. I jak to zwykle u mnie - jak na kolejce wysokogórskiej... Marzę o leżeniu plackiem na ciepłej plaży i nic nie robieniu. N I C ! ! ! Kompletnie nic Samej!!! Na razie miałam bardzo zabiegane plany na ten weekend - w sobotę chodzę z dziećmi na warsztaty i spacery architektoniczne. Dzisiaj mieliśmy być rano na Stadionie Narodowym, a jak już się wyekspediuję na drugą stronę Wisły to postanowiłam i dalej, w Twoje regiony. Ale mnie połamało, gardło odmówiło posłuszeństwa:-( Nie pojechaliśmy Siedzę w domu, piekę ciacha, piszemy listy do Mikołaja i łykam prochy. Muszę stanąć na nogi do popołudnia, bo dzieciaki czekają na warsztaty i imprezę andrzejkową Nawet nie mogę pochorować, bo next week mam kompletny odjazd w robocie i po niej... I przyszły weekend też... Ale za dwa tygodnie łóżko lub weekend są moje Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bami 30.11.2013 17:44 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Listopada 2013 Ha, ha! Żyję. I jak to zwykle u mnie - jak na kolejce wysokogórskiej... Marzę o leżeniu plackiem na ciepłej plaży i nic nie robieniu. N I C ! ! ! Kompletnie nic Samej!!! Na razie miałam bardzo zabiegane plany na ten weekend - w sobotę chodzę z dziećmi na warsztaty i spacery architektoniczne. Dzisiaj mieliśmy być rano na Stadionie Narodowym, a jak już się wyekspediuję na drugą stronę Wisły to postanowiłam i dalej, w Twoje regiony. Ale mnie połamało, gardło odmówiło posłuszeństwa Nie pojechaliśmy Siedzę w domu, piekę ciacha, piszemy listy do Mikołaja i łykam prochy. Muszę stanąć na nogi do popołudnia, bo dzieciaki czekają na warsztaty i imprezę andrzejkową Nawet nie mogę pochorować, bo next week mam kompletny odjazd w robocie i po niej... I przyszły weekend też... Ale za dwa tygodnie łóżko lub weekend są moje Hmmm.... "nic" i "sama" .... U mnie niewykonalne, takiej sytuacji spodziewam się raczej dopiero w grobie współczuję choróbska, my na razie jakoś się trzymamy - odpukać imprezy planujemy dopiero po przeprowadzce, moje mieszkanie już nie wchłania nowych osób ja w robocie mam teraz względny luz i odpoczynek po wytężonej pracy - tymczasem nadrabiam zaległości spędzania czasu z moimi chłopakami to moze za te dwa tygodnie, jak juz wyjdziesz z łóżka - obejrzymy spieki i wypijemy jakieś winko zainspirowałaś mnie ciachami, zaraz zabieram się z pieczenie szarlotki bez ciasta: same renety z kruszonką z brązowego cukru. Do tego waniliowe lody Häagen Dazs Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bami 11.12.2013 15:39 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Grudnia 2013 Jezeli ktoś myślał (ja na przykład tak naiwnie myślałam), ze limit fuck up'ów na mojej budowie uległ wyczerpaniu, jest niestety w błędzie... Wczoraj koparka kopiąca dół pod fundament ogrodzenia przerwała nam rurę od gazu :bash: Brak słów Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lucka6 11.12.2013 15:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Grudnia 2013 Jezeli ktoś myślał (ja na przykład tak naiwnie myślałam), ze limit fuck up'ów na mojej budowie uległ wyczerpaniu, jest niestety w błędzie... Wczoraj koparka kopiąca dół pod fundament ogrodzenia przerwała nam rurę od gazu :bash: Brak słów O matko, Basia, wspolczuje I widzisz, po co Ci bylo to ogrodzenie ? A tak na serio, to co teraz? Bo takie rzeczy sie teoretycznie zdarzaja, ale Wy juz grzejecie, prawda? Przyjada z gazowni i to naprawią? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bami 11.12.2013 15:57 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Grudnia 2013 O matko, Basia, wspolczuje I widzisz, po co Ci bylo to ogrodzenie ? A tak na serio, to co teraz? Bo takie rzeczy sie teoretycznie zdarzaja, ale Wy juz grzejecie, prawda? Przyjada z gazowni i to naprawią? Ogrodzenie jest mi o dziwo potrzebne Niestety u nas jest okropnie mokry teren, a w niektórych miejscach musimy zrobić murki oporowe. Jezeli nie zrobimy tego teraz, gdy ziemia w nocy przymarza, bedziemy musieli czekać do lata, az wysokie wody gruntowe pozwolą... Wiec jedziemy ile się da Rura juz naprawiona przy moim pechu dla równowagi mam tez trochę szczęścia na szczęście o 8 rano była juz firma, która nam tę instalację wykonywała i naprawili, jeszcze mi pan piec włączył i odpowietrzył instalację - chyba bardzo nieporadnie wyglądam a co Lucuś u Was? Cieplutko? Milutko? Dużo miejsca? Mało czasu? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.