lukep3 09.07.2012 09:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Lipca 2012 a ja się czasami zastanawiam czy to palenie kominkiem wychodzi taniej niż gazem - w porównaniu z wysoko sprawnym kotłem gazowym - pewnie wychodzi ale olbrzymiej różnicy nie ma - musiałbym policzyć...ja mam kominek z pw i palę bo lubię, w weekendy bo w tygodniu nie mam czasu.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
BreSsoN 09.07.2012 10:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Lipca 2012 Ktos to juz kiedys liczyl i wychdzi duzo taniej, a jesli masz w poblizu tartak to wogole masz opał za free. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
KrzysztofLis2 09.07.2012 10:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Lipca 2012 Dużo prawdy jest w twojej wypowiedzi. Kwestionowałbym jednak te "raz na 20 lat" . W mojej miejscowości ( tuż pod Warszawą) przerwy w dostawie prądu zdarzają się każdej zimy kilkukrotnie. Nie są bardzo długotrwałe ale są. Tańszym i chyba lepszym rozwiązaniem takiego problemu jest dobry zasilacz awaryjny, albo nawet agregat prądotwórczy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
TOMI1975 09.07.2012 10:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Lipca 2012 Tańszym i chyba lepszym rozwiązaniem takiego problemu jest dobry zasilacz awaryjny, albo nawet agregat prądotwórczy. No tak ale przy agregacie nie posiedzisz z grzanym winem w ręku w celach umilenia sobie wieczoru . Faktem jest jednak, że agregat ratuje w takiej sytuacji. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
BreSsoN 09.07.2012 11:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Lipca 2012 Swoja droga czy ktos juz przerabial ten temat, co, gdzie i za ile. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
KrzysztofLis2 10.07.2012 06:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Lipca 2012 Dla umilenia sobie wieczoru wolałbym kupić biokominek za 300 PLN, niż instalację kominkową za 12 000 PLN. Resztę wydałbym na znacznie przyjemniejsze sposoby umilania sobie wieczoru. Chyba starczyłoby na wychodzenie do kina codziennie zimą przez kilka lat. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
TOMI1975 10.07.2012 18:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Lipca 2012 (edytowane) Ty może byś wolał ale są różne upodobania. Jak dla mnie biokominek to substytut, coś jak wyrób czekoladopodobny - jak dla mnie porażka, no i wątpliwe czy rozwiązuje kwestię awaryjnego ogrzewania....Czy chodzenie zimą do kina jest "znacznei" przyjemniejsze? Znów: kwestia gustu.... Edytowane 10 Lipca 2012 przez TOMI1975 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
VIP Jacek 11.07.2012 08:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Lipca 2012 Dla umilenia sobie wieczoru wolałbym kupić biokominek za 300 PLN, niż instalację kominkową za 12 000 PLN. Resztę wydałbym na znacznie przyjemniejsze sposoby umilania sobie wieczoru. Chyba starczyłoby na wychodzenie do kina codziennie zimą przez kilka lat. każdy lubi co innego, dla mnie to takie pitolenie o niczym. Jeden lubi pomarańcze, a drugi jak mu nogi śmierdzą. Na pewno kominek się przyda, jak to już było powiedziane. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
KrzysztofLis2 11.07.2012 10:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Lipca 2012 Ale zaraz, rozmawiamy o tym, czy kominek się PRZYDA, czy też może o tym, czy się OPŁACI? Bo tego, że warto mieć drugie źródło ciepła, nie zamierzam negować. Daleki jestem od tego, mnie się w głowie nie mieści sytuacja odwrotna, gdy jest jedno źródło ciepła zależne od kilku źródeł energii (np. gaz i prąd, albo węgiel i prąd). I potem w razie braku prądu przez 3 tygodnie jest katastrofa. Ale nie mieszajmy tego z dyskusją o opłacalności. Pierwsze pytanie brzmiało: czy jest sens inwestować w ogrzewanie kominkowe (z DGP lub grawitacyjne) w momencie gdy będzie piec c.o. zasilany gazem. Sens ekonomiczny można sprawdzić. Sens jako źródło awaryjne jest bezdyskusyjny, choć ja bym odpuścił rozprowadzenie powietrza i postawił kozę, a nie kominek z obudową. Jeśli się okaże, że sensu ekonomicznego nie ma (całkiem prawdopodobne), można mimo to postawić wypasiony kominek jako źródło awaryjne. Tylko trzeba mieć świadomość tego, że robi się go nie po to, by się zwrócił. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Kominki Piotr Batura 11.07.2012 18:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Lipca 2012 To ja jednak wybieram pomarańczki ! Żaden kominek się nie opłaci. Nie opłaci się też kupować samochodu za kilkadziesiąt tysięcy, bo te za kilkanaście są wygodne i sprawne, a jednak. Sporo nówek po naszych drogach śmiga. Gaz zawsze wyeliminuje kominek. Przynajmniej dopóki Putinowi nie odbije. Kominki wydajne, ekonomiczne, które spalają 1/3 drewna, zaczynają się od kilkunastu tysięcy zł. Gołe i wesołe. Z akumulacją lub jakimś odzyskiem ciepła ze spalin. nie udało mi się zrobić nic poniżej 20.000,-, bo zawsze klient przyozdobi jakimś kaflem czy kamykiem fikuśnym. Większość napaleńców kominkowych, wymięka średnio po dwóch latach i mając do dyspozycji bezproblemowe ogrzewanie gazowe, pozostawia palenie w kominku na święta i jak teściowa przyjedzie. Całe szczęście, bo bym musiał na zmywak do Irlandii wyjechać!!! Teraz trochę marketingu na rzecz kominka, bo aż takim idiotą nie jestem, jak to by wynikało z powyższych wersetów. Ktoś kto nie ma gazu, może rozważyć ogrzewanie kominkowe jako podstawowe źródło ciepła, nie bacząc na ustawodawczy bełkot. Nie ma problemu, by zrobić instalacje kominkową w taki sposób, że nie podważy jej (jako głównej) żaden urzędas. W domu 120 m2, wystarczy spalić 5-6 mp drewna na sezon, by mieć ciepła do woli i zajmować się kominkiem 20 min dziennie. Nawet przy drewnie za 200 zł/mp, gra chyba warta świeczki. Takie instalacje funkcjonują już w kilku domach, ale inwestorzy współpracowali z kominkarzem od fazy projektu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
gustavv 09.01.2013 18:47 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Stycznia 2013 Nie planuję, żeby ten kominek się miał zwrócić. Chcemy mieć kominek (taki kaprys), a jeśli ten kominek miałby dodatkowo podgrzać pokoje w domu to czemu nie? Możliwe, że tak jak mój poprzednik pisał, że nie będzie mi się chciało po jakimś czasie ale co tam... spróbuję A da się to w ogóle jakoś razem spiąć? tzn. jeśli grzeję kominkiem to żeby mi piec nie grzał dodatkowo. Nie bardzo sobie to potrafię wyobrazić. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
KrzysztofLis2 09.01.2013 19:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Stycznia 2013 No to głupie pytanie zadałeś na początku, skoro nie interesuje Cię jednak, czy "warto". Dla samego wyglądu to nie warto. Taniej kupić DVD z obrazem płomieni i telewizor LCD. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
gustavv 14.01.2013 08:40 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Stycznia 2013 "Warto" ma pojęcie względne Dla mojej Żony to warto, bo chce mieć ładnie. Ja bardziej szukałem ekonomicznych (czy się zwróci) i praktycznych (jako awaryjne źródło). Koza nie wchodzi w grę ze względów estetycznych. Anyway... Dzięki za pomoc Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.