Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

decyzja o warunkach zabudowy


kamkos

Recommended Posts

Nawet się lepiej nie pytaj - ostatni zjeży Ci się włos na głowie

właśnie jestem w trakcie drugi miesiąc lekko licząc potrwa to jeszcze jakieś miesiąc - dwa mam nadzieję

Ustawowy miesiąc na ustosunkowanie się Urzędu do Twojego wniosku - to czysta teoria

Co do warunków , które należy spelnić to ho,ho - poszukaj sobie było już opisywane na forum

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wniosek złożony na początku lutego, warunki wydane tydzień, dwa temu, czyli ok. 6-8 tygodni :D

Działka - jeszcze w styczniu pole kartofli, pan podjął decyzję o podziale.

Warunki zabudowy są pomimo braku planu, działki podzielone, czekamy na ostatnie decyzje, adaptację projektu i występujemy o pozwolenie. :)

 

Bez żadnych znajomości, nic takiego, po prostu gmina życzliwa inwestorom.

 

Czyli można jak się chce (oczywiście mówię tu o urzędnikach). A tam gdzie nie można - pozostaje mieć nadzieję że niedługo bzdurne rpzepisy ulegną zmianie, bo z pewnością są już zaskarżone.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jak składaliście takie wnioski to jaką mapę i w ilu egzemplarzach załączaliście?

 

Bo na formularzu, który wziąłem z urzędu jako załącznik wymieniona jest kopia aktualnej mapy zasadniczej lub katastralnej (...) - 2 egzemplarze, w tym jeden oryginalny.

 

Tymczasem w ustawie o zagospodarowaniu przestrzennym jest mowa o kopii mapy zasadniczej lub, w przypadku jej braku, na kopii mapy katastralnej (...). Ani słowa o oryginale. O jednej mapie i to też nie o oryginale jest mowa w gotowcach wniosków, które ściągnąłem z netu.

 

Mam jeszcze jakieś ksera map w odpowiedniej skali z czasu zakupu działki i chętnie bym coś takiego załączył do wniosku. Bo rzeczony "oryginał" jawi mi się jako doskonały sposób na wyssanie kilku stów z mojej kieszeni przez kogoś kto na takim samym ksero jak mam przystawi pieczątkę. A może się mylę i ten oryginał kosztuje 5 zł. Wtedy bym zapłacił dla świętego spokoju. Co wy na to?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

w sprawie mapy - poszłam do wydziału geodezji czy jakoś tak, powiedziałam, że potrzebuję mapkę do warunków zabudowy, pan mi przygotował co trzeba i kazał iść opłacić jakieś 28 zł. Tyle, że mam bardzo dobrą sytuację, że wszystkie kwity wypełnia za mnie architekt i mówi co skąd zorganizować, nawet sami zaniesli mój wniosek do urzędu. Polecam, nie biorą żadnej kasy, za projekt indywidualny 3500 więc może ta obsługa jest w cenie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zofija - potwierdzam , architekt załatwia takie rzeczy za nas, facet ma wejścia w urzędach i sprawy idą szybciej. Wlicza to sobie pewnie jakoś w koszty projektu indywidualnego. Ale ogólnie i tak nie jest drogo a mam ten komfort, że siedzę sobie w pracy, facet jest pod telefonem i gania za mnie. W mojej pracy wyrywanie się w godzinach urzędowania starostwa to problem, zwłaszcza, że musiałbym jechać ponad 30 km by coś załatwić.

 

Pozdrawiam 8)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...

8 miesięcy - tyle zajęło to pewnemu Urzedowi w Wielkopolsce. Jeszce nie mam w ręku ale na dniach będę miał.

Droga była długa i wyboista.

Po 1 mies. od złożenia wniosku pojawił się specjalista wysłany przez Urząd "pracownik na zlecenie", który zrobił wizję lokalną spisał protokół i powiedział, że sprawa nawet w świetle nowej ustawy jest bardzo prosta, ale mimo to trwa do 5 miesiecy. Po kolejnych 3 miesiącach, w czasie których czekałem cierpliwie zadzwoniłem do Urzędu. Kobieta powiedziała, że nie mam zabudowanego sąsiedztwa. Zaprotestowałem, bo mój sąsiad właśnie kończył stan surowy zmknięty. Na moją sugestię, że wszystko jest protokole, powiedziała, że to nie jest dla nich ważny dokument, chcą dowodów. Np mapkę sąsiedniej działki z naniesionym budynkiem. Załatwiłem takową. Puzniej się okazało, że ich projektant ma zajęte już dwa najbliższe miesiące. Ale dostali jakieś wsparcie więc w sumie już pod koniec szustego miesiąca od złożenia wniosku dostałem projekt decyzji. Jak już miałem projekt, to wtedy się okazało, że nie znają adresu jednego z sąsiadów, a muszą mu wysłać moją przyszłą decyzję która miała by być gotowa za kolejne 2 mies. bo projet trzeba najpierw uzgodnić w odpowiednich urzędach. No więc tego adresu kazali mi szukać samemu. Powiedzieli, że sprawy nie ruszą dopuki nie będą fo znać. Ale po tych dwóch miesiącach kiedy były już wszystkie uzgodnienia i kiedy groziło wystąpienie do sądu, żeby wyznaczyć pełnomocnika (tak mówi KPA co ja sugerowałem wcześniej ale ono mówili, że ja się nie znam na przepisach, a po tych dwóch miesiącach takie info dostali od swojego Radcy Prawnego), Burmistrz zadecydował, żeby wydali mi jednak tę decyzję. Tak więc na dniach będę ją MIAŁ! 8 miesięcy. Tyle to trwało.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...

Czy naprawde we wszystkich tych przypadkach nie bylo aktualnego planu zagospodarowania przestrzennego?? jezeli tak to napiszcie prosze czy wasze dzialki spelnialy warunek o ktorym mowa w Art. 61 ust. 1

 

Art. 61. 1. Wydanie decyzji o warunkach zabudowy jest możliwe jedynie w przypadku łącznego spełnienia następujących warunków:

1) co najmniej jedna działka sąsiednia, dostępna z tej samej drogi publicznej, jest zabudowana w sposób pozwalający na określenie wymagań dotyczących nowej zabudowy w zakresie kontynuacji funkcji, parametrów, cech i wskaźników kształtowania zabudowy oraz zagospodarowania terenu, w tym gabarytów i formy architektonicznej obiektów budowlanych, linii zabudowy oraz intensywności wykorzystania terenu;

 

w przypadku mojej dzialki plany wygasly 1-go Stycznia i w/w artykol jest zdaniem urzednikow nie do obejscia. Pozostale warunki spelniam bez problemu i domow jest w okolicy sporo ale nie za plotem... . Napiszcie procze jak w waszych urzedach podchodzono do sprawy.

 

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Urząd ma 1 rok na wydanie warunków lub odmowę.

My dostaliśmy pozytywną odpowiedź po 3 miesiącach. W tym celu złożyliśmy wniosek, chyba ksero aktu notarialnego i chyba ksero mapy archiwalnej działki, która nas kosztowała okolo 80 zł w wydziale kartografii. Oprócz tego, jeśli dobrze pamiętam, był potrzebny wypis i wyrys z rejestru gruntów.

Działka generalnie spełniała warunki, tj. dostęp do drogi i mediów. Aczkolwiek okazało się, że nasz sąsiad ma działkę składającą się z czterech formalnie odrębnych działek. Pech chciał,że dom zbudował akurat na tych trzech dalszych, tak więc działka czwarta, sasiadująca z nami, o szerokości około 12 metrów była niezabudowana, ale należała do jednej nieruchomości. Warunki dostaliśmy, ale urzednik gdyby chciał to mógłby się porzyczepić. Przy odbiorze warunków okazało się,że trzeba wpłacić 700 zł na wodociąg. :evil: Niemiła niespodzianka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...