Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

"Bursztyn" energooszczędnie i mam nadzieję tanio :)


Recommended Posts

Czas na małą pisaninę, ostatnio nie miałem czasu na kronikarstwo, a ochoty nie było za wiele :). Kolejny raz zaliczyłem z nieukrywaną niechecią teleportację za góry i jeziora, cóż począć, trzeba trochę popracować, żeby wystarczyło na kolejne budowle i pomysły :). W skrócie wyglądało to tak, se siadłem, se wystartowałem i se poleciałem :D

 

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=391815&d=1498394472

 

Tam na górze zima, zaspy, nie odśnieżone, ogólnie kiszka :D

 

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=391816&d=1498394489

 

Mała aktualizacja białych nocy, szarawo, bo niebo zachmurzone, ale spokojnie można sobie poczytać gazetkę na tarasie w środku nocy :D

 

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=391817&d=1498394524

 

W ogródku niepryskane warzywka ładnie sobie rosną, pomidory też będą dorodne. Podlewane są co jakiś czas gnojówką z pokrzyw, szklarenka wietrzona codziennie, koktailówki powoli zaczynają się robić pomarańczowe, mniamm :)

 

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=391819&d=1498394802

 

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=391818&d=1498394577

 

Przed wyjazdem przystrzygliśmy odrosty sosenek, ponad siedem godzin roboty, ale zabieg konieczny. Krzaczki ładnie się zagęszczają, rozrastają się na boki. Bez przycinania, drzewka byłyby już powyżej ogrodzenia, ale spokojnie, bez nerwów, Bonsai potrzebuje czasu :)

 

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=391823&d=1498396185

 

Żeby nam się za spokojnie nie żyło, to ogrzewacz wody wyzionął ducha. Najpierw wywalił bezpiecznik, po włączeniu był spokój przez następne parę godzin, potem znowu zwara i kaplica. Wymontowałem sterowanie, podłączyłem na krótko, sterowanie włącznikiem czasowym, bo ciepła woda potrzebna. Na drugi dzień kupiłem zwykły ogrzewacz, jakby trochę szybciej teraz ciepła woda dociera do kranu. Wnioski po przestudiowaniu opini w necie. Sterowanie pada już nawet na gwarancji, po jednym roku użytkowania, najczęściej już po jej upływie. Nasz pracował od końca 2013r, czyli długo :). Po sprawdzeniu co w trawie piszczy, ogłaszam co następuje. Płytka sterująca w serwisie kosztuje 400zł, w necie 180zł, części do naprawy elektroniki na Alledrogo niecałe 20zł, trzeba wymienić kilka pierdół na płytce i gitara. Zamówiłem, ale nie przyszły przed moim wyjazdem, kiedyś je wymienię i uruchomię ogrzewacz, będzie w rezerwie jak nowy padnie :).

 

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=391822&d=1498395893

 

Przy okazji, daszki nad oknami pięknie spełniają swoją funkcję. Temperatura w domu 25-26'C przy upałach na zewnątrz, wcześniej było nawet 29'C. Rewelka, mogłem to wcześniej zrobić :). Cena całej konstrukcji, zamknęła się w 7 stówkach, czyli tragedii nie ma. Miałem zrobić prototyp drewnianej lampy, ale nie było na składzie odpowiednich belek, może następnym razem coś dostanę. Co tam jeszcze, powyginałem wczoraj nakładki na listwę lamp w salonie, niecałe 5mb satynowanej nierdzewki z pozaginanymi brzegami. Powycinam otwory na oprawy, przykleję i przykręcę do drewnianej listwy i będzie oryginał :). Zmajstrowałem tez rurę do okapu do grillowni, jeszcze pomyślę nad samym okapem, na razie nie mam z czego go zrobić, jak coś, to pospawam go z kawałków. Jusssuu ile roboty mam, chciałbym wywalić tymczasowe ogrodzenie na jednym boku działki, resztę muszę wywalić, wkopać dłuższe słupki, albo przedłużyc te co mam, zamontować wszędzie podmurówkę. Do tego całego nieszczęścia, kolega chce, żebym zrobił mu nierdzewne balustrady przy schodach w domu, materiał już kupił. Od czterech lat wykańcza chałupisko, jest szansa na zamieszkanie piętra, także dzieciaszki muszą byc bezpieczne podczas wspinaczki na górę. Zrobię ramy z rury 30x60, wypełnienie szkłem. Wyceny firm są dla niego zaporowe, zrobimy to za 30% ceny tak myślę. Moja robota gratis, zapłaci tylko za materiał. Kufaa jaki ja dobry jestem :D. Do tego cały czas wisi w powietrzu konstrukcja pod fotowoltaikę, i pilny domek dla kocura w wolierze, bo powoli zaczyna zaznaczać teren, natura bierze górę nad rozumkiem :). Musi mieszkać na zewnątrz w ocieplonym domku z niewielkim ogrzewaniem. Szykuje sie zatem kolejny "urlop wypoczynkowy" :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 562
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Taka historia proszę ja Was. Żonka moja szanowna mówi w niedzielę, że słyszy kota na dachu. Mówię, dziewczyno kotka ma ruję, to jakiś świntuch łazi po okolicy i wyje. W poniedziałek dzwoni i mówi, że słyszy kota na dachu albo w kominie. Mówię, że kurczątko, to nie możliwe, bo jak i dlaczego i po co? We wtorek dzwoni i mówi, że w nocy coś drapało w kominie chyba :). Ja pindolę, zawsze cóś jak mnie nie ma. Dzwoń do znajomych, niech wlecą na oględziny. Kumpel wleciał w środę rano, posłuchał, sprawdził komin w salonie i nic, potem w garażu i nic. Kurka jeszcze raz rozbebeszył wyczystkę w łazience od kominkowego komina. Zagląda do środka, a tam czarny łeb i żółte ślepia :D. Pootwierali drzwi, kocisko chyba miało GPS w zadku, bo poszło idealnie do wyjścia jak błyskawica, potem panie na szagę bez pole i panie sru do siebie na wyżerkę, bo od trzech dni nie miało nic w pysku. Żesz skubany sierściuch wlazł chyba po siatce woliery i miał nadzieję na amory. Już mam przygotowaną nierdzewną siatkę do zabezpieczenia kominów i siekierę w pogotowiu w garażu. Co by było, gdyby szanowny lowelas wyzionął ducha w kominie i zaczął się rozpływać w tym ukropie się pytam? Smród panie, smród! Tą kosmiczna historyjką z życia wziętą, kończę swój leniwy dzień. Narka :bye:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powoli przygotowuję się mentalnie i materiałowo do przyszłego urlopu. Wracam samochodem, także jest okazja do zabrania potrzebnych przy nigdy niekończącej się budowie gratów :). Wczoraj skończyłem po pracy okap do grillowni, męczyłem się z tym paskudztwem strasznie. Wykorzystałem tylko odpady, ostatnio wykorzystywaliśmy całe arkusze blachy, niewiele materiału zostawało do wykorzystania w zacnych celach :). Podczas składania i spawania, cienka blacha wygina się dosyć mocno, taka jest nierdzewka, ale po pomalowaniu na czarno i zainstalowaniu w domku, nie będzie tego widać.

 

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=392233&d=1499005263

 

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=392234&d=1499005310

 

Przy okazji zmajstrowałem grabie. Nie mogłem w sklepach dostać szerokich i mocnych grabi, wszystkie dosyć wąskie, jedyne jakie były odpowiednie, to plastikowe, ale szybko tracą zęby podczas energicznego grabienia. Teraz mam 70cm, pancerne i nierdzewne narzędzie do obróbki powierzchni płaskich :D

 

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=392235&d=1499005448

 

Pogoda wariuje, ale owoce i warzywka jakoś dają radę. Pomidorowej i paprykowej klęski urodzaju chyba raczej nie będzie, wolno sobie rosną, ale poziomki i maliny szaleją. Nasze maleństwo już samo wyjada wszystkie poziomki, są mniam mniam, ale malin nie lubi łobuziak jeden. Ach te dzidziole :). Maliny się zamrozi, nie ma problemu. Muszę posadzić krzaczki poziomek w okolicach przyszłego placu zabaw, będzie radocha dla maleństwa, niech sobie podjada podczas zabawy :)

 

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=392236&d=1499005501

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Urlopik urlopik, jeszcze chwilę i jazda do domu. Już czuję w kościach i krzyżu przyszły wypoczynek :D. Na razie trzeba trochę popracować, chociaż popierniczona pogoda nie zachęca do roboty. Jak nie pada, to kropi, jak nie kropi, to zbiera się na padanie, jak się nie zbiera, to podejrzana sprawa i trzeba spodziewać się czegoś grubszego :). Ogólnie pokręcone z poplątanym. Teraz mamy małe okienko pogodowe, niebieskie niebo, żadnej chmurki, pół godziny temu przeszła mała ulewa, niebo znowu niebieskie, szkoda gadać :). Na foci powrót z delegacji i usypiający kilkukilometrowy tunel, jeden z kilku, potwornie nudny przejazd nimi, prawie w nich zasypiam :)

 

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=392653&d=1499613151

 

Niedawno bocian przyniósł nam całe stadko Syberyjskich słodziaków, przecudne kluseczki :D. Sześć kociaków, dwie dziewczynki i czterech chłopców. Milutkie, zdrowiutkie, szybko przybierają na wadze, cudeńka :D

 

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=392655&d=1499617390

 

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=392654&d=1499617371

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks później...

Melduję się na miejscu, wszystko jak widzę pikne, tylko ta pogoda kurka wodna. Co jest, pora deszczowa? :). Tfuu.. Wczoraj ruszyłem sprawę grillowni, okap pomalowany, rura wciśnięta, łańcuszki zamontowane. Rura z okapem jest na sztywno, ale ma luz wchodząc w nasadę kominową.

 

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=393765&d=1501016966

 

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=393771&d=1501018015

 

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=393766&d=1501016991

 

Pod paleniskiem zamontowałem nierdzewną blachę, pomimo popielnika, musi być dodatkowe zabezpieczenie podłogi. W środku wywiercę więcej otworów napowietrzających.

 

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=393764&d=1501016093

 

Nasada już oczywiście na miejscu, musiałem improwizować z zasłonięciem siatki pod daszkiem, zrobiłem ja trochę za wysoką, woda zaciekała by w czasie ulewy do środka. Zwalcowałem kawałek blachy, dospawałem mocowania i wyszła spora opaska zaciskowa, którą mogę regulować szczelinę wylotową z komina. Dziwactwo ale działa :D

 

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=393767&d=1501017010

 

Dzisiaj dotarła zamówiona zjeżdżalnia, w sumie po co robić do niej konstrukcję, skoro idealnie pasuje do werandy? :D. Maleństwo już ją przetestowało, sprawdza się świetnie, dosyć wysokie boki, łagodny spadek, 3m długości. Może jutro kupię materiał na cały plac zabaw, dopiero w przyszłym tygodniu zaczynam z nim zabawę. W weekend jedziemy z naszym tygrysem do Sopotu na wystawę kotów, trzeba się do niej przygotować, a mam jeszcze sporo roboty z bałaganem w garażu. Do tego wszystkiego pogoda oszalała i jest nieprzewidywalna. Koniec tygodnia ma być na szczęście słoneczny i ciepły :)

 

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=393762&d=1501015944

 

Przed wyjazdem dorobiłem konstrukcje bocianiego gniazda do placu zabaw. W ostatni dzień firma nie chciała mi dawać poważniejszej roboty, bo i tak nie byłoby czasu na jej skończenie, miałem się w tym dniu sam zagospodarować i nie zawracać nikomu gitary przed słonecznym i ciepłym weekendem. Tak też zrobiłem :D. Prywata to też zajęcie, zutylizowałem odpad rury aluminiowej, dorobiłem kątowniki do stołu w garażu i takie tam :)

 

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=393763&d=1501016027

 

Na koniec focia z zeszłego czwartku, temperatura powietrza powyżej 20'C i słońce, czyli szok :). Temperatura wody na oko, a właściwie rękę 10'C, za pierona bym do niej nie wlazł, a ludziska się tam kąpią. Hmm... ja wysiadam, dziękuję, postoję :D

 

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=393768&d=1501017077

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pierwszy test reaktorka, działa, ciepełko jak ta lala, dym też :D. Testowaliśmy z bratem wysokość okapu nad paleniskiem, znaleźliśmy właściwą wysokość zapewniającą brak dymu w domku. Przy takim ustawieniu, brakuje mi na górze ok 40cm rury fi300. Zamówię 0.5m odcinek i połączę komin z nasadą kominową.

 

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=393794&d=1501098722

 

Na stole warsztatowym wylądowała nakładka z nierdzewki, teraz bez problemu będzie można naprawiać brudne i zaolejone części. Na reszcie stołu zamontuję kątowniki na brzegach i być może ryflowaną gumę, się zobaczy :)

 

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=393795&d=1501098745

 

Brat znalazł zastosowanie dla odpadów siatki z kwasówki. Jest dość gęsto splatana i elastyczna, nie ma zadziorów i ostrych krawędzi, po przymocowaniu do koła, utworzy fajne gniazdko. Brzeg rury owinę gęsto linką. Zobaczymy co z tego wyjdzie :)

 

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=393796&d=1501098766

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...

Niby mam urlop, niby dużo wolnego czasu, niby powinienem jechać z robotą, a coś jakoś nie trybi w tej materii :). Pocieszam się tym, że robota nie zając, nie ucieknie :D. Dzisiaj nareszcie zacząłem zabawę z placem zabaw dla maleństwa, materiał już zakupiony, tylko działać. Wbetonowałem mocowania belek, sporo czasu zajęło mi rozkminianie układu całej konstrukcji. Wcześniej obejrzałem dziesiątki placów zabaw i jakoś nic mi nie wpadło w oko. Najważniejsze jest bezpieczeństwo malucha, nie mam zamiaru robić dwuletniej kobitce drabiny, żeby mogła sobie wejść do góry i zjechać po zjeżdżalni, idiotyzm kompletny z tym rozwiązaniem. Będzie łagodna kładka do niższego podestu dla tyrolki, z niego podejście na wyższy, z którego można zjechać na dół. Z jednego boku huśtawka i "bocianie gniazdo", z drugiej zjazd tyrolką. Z tyłu ścianka wspinaczkowa prawdopodobnie. To tak w skrócie :D

 

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=394290&d=1501790808

 

Zamontowałem uchwyty i oprawy LED, jedna lampa 18W tylko 35 zet, także nie zbankrutowałem. Płaskowniki aluminiowe, zrobiłem w firmie z odpadów oczywiście :). Wieczorem nie muszę włączać górnego oświetlenia, jest jasno w garażu, to był dobry zakup :)

 

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=394289&d=1501790785

 

Co tam jeszcze? Pomiędzy wolierą, a domem, rozłożyłem agrotkaninę, mam już dosyć koszenia chwastów i trawy w tym miejscu. Posadzę iglaki, wysypię korę i po zawodach. Wokół woliery też będę działał z zieleninką.

 

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=394291&d=1501790855

 

Noo, to tyle na razie :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak widać po "rozpiziaju" wokół garażu, zaczęło się :D. Idę na żywioł, planów i rysunków brak, ale wiem co muszę zrobić. Zaczynam od platformy pod zjeżdżalnię i ściankę wspinaczkową. Wysokość podłogi od gruntu 150cm, tyle zaleca producent zjeżdżalni i tego się trzymam. Z prawej strony wieżyczki będzie konstrukcja pod huśtawkę, ale to już zabawa na jutro.

 

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=394332&d=1501874154

 

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=394331&d=1501874131

 

Nad wieżyczką zrobię dwuspadowy daszek. Muszę poszukać desek elewacyjnych na to pokrycie, nie będę się bawił w gonty.

 

Wieczorem udało mi się opalić i wyszczotkować belki. Jutro wszystko odpylę, pomaluję olejem i zacznę składać.

 

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=394333&d=1501874176

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Piekielny dzień za mną, zasuwałem od rana do wieczora z krótką przerwą na obiad. Po opalaniu i czyszczeniu desek, wyglądałem jak górnik dołowy po szychcie, miołech czorna gęba :D. No nic, skręciłem wszystkie elementy w jedną całość, przygotowałem zastrzały, konstrukcja jest sztywna. Jeszcze dla świętego spokoju, dorobię zastrzały na belce "huśtawkowej", usztywnię połączenie belka, deska ją podtrzymująca.

 

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=394374&d=1501961434

 

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=394375&d=1501961519

 

Wieczorem dokręciłem podłogę i dorobiłem ściankę boczną. Zostało mi kilka desek z budowy domku dla kotów, przydały się teraz.

 

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=394376&d=1501961563

 

Pierwsza wieżyczka prawie gotowa, brakuje daszku i zabezpieczenia tylnej ścianki, powoli się to zrobi, spoko luzik :). Maleństwo już przetestowało huśtawkę, miało super zabawę, konstrukcja ani drgnęła, także jest nadzieja :).

 

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=394377&d=1501961589

 

Muszę kupić zawiesia do huśtawek, chyba miałem pomroczność jasną przed wyjazdem, że nie zrobiłem tego w firmie. Teraz muszę kupić jakieś badziewie w necie, hmm... Trudno. Już wiem gdzie zaczepię linkę od tyrolki, najpierw myślałem o górnych belkach na wieży, ale nie będę ryzykował ich wyrwania, linkę przymocuję do nierdzewnego trójnika belki huśtawki z nogami. Idealny punkt mocowania, linka tylko oprze się o górne belki, siły będą działały tylko w dół, a nie w dół i bok, skręcając belkę. W tym układzie nie będę się martwił o bezpieczeństwo dzidziola i obsługi technicznej w postaci szanownej szefowej :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jadę powoli z koksem, chociaż już ledwo łażę po tym maratonie. W niedzielę, poza zębami bolało mnie wszystko, ale sobie wymyśliłem urlopik? :D. Druga wieżyczka, wszedzie robię zamki i wpusty, żeby była stabilna i bezpieczna.

 

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=394492&d=1502143412

 

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=394496&d=1502143740

 

Łagodne podejście, tata już po nim chodził, także maleństwo może byc spokojne o wytrzymałość konstrukcji :)

 

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=394519&d=1502220307

 

Dzisiaj dostałem zamówione graty do chuśtawek i tyrolki. Uchwyty po 12 zet za sztukę, tulejki teflonowe, porządne wykonanie. Czekam jeszcze za bloczkiem, powinien dojść w tym tygodniu.

 

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=394520&d=1502220343

 

Wczoraj walczyłem z linką na bocianim gnieździe. Ja pierniczę jaka orka?! Już wiem dlaczego to cholerstwo jest takie drogie. Kupiłem 40mb linki 10mm, siedziałem ponad dwie godziny na podłodze i nawijałem ja na obręcz. Zabrakło mi dosłownie pół metra, żeby zapleść pełne koło, zostało 5cm przerwy, wypełnię inną linką.

 

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=394521&d=1502220382

 

Żeby nie było, musiałem wsadzić swój zadek do gniazda i się pobujać, wygodne i mocne. Jutro zabieram się za barierki i trójnóg tyrolki, później ścianka wspinaczkowa, jak mi wystarczy pary w kotle :D

 

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=394522&d=1502220438

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dorobiłem dzisiaj poręcze i zabudowalem ściankę ze zjeżdżalnią. Musiałem do czegoś przykręcić rączki, dodatkowo pozioma belka wymusza siadanie przed zjazdem.

 

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=394591&d=1502310850

 

Wykorzystałem resztki siatki z woliery, zamocowałem ją gdzie tylko się dało, także na ściance wspinaczkowej, na razie maleństwo nie będzie z niej korzystało. Teraz spokojnie może sobie sama wchodzić na górę, co też robi :)

 

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=394594&d=1502311041

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dorobiłem podwyższenie na wieżyczce, wydawało mi się, że lina powinna być wyżej, teraz jest na 3.40m od ziemi. Mocowanie liny nośnej za pomocą 16mm linki statycznej, karabinka (700kg) i śruby rzymskiej. Ten punkt będzie mocny, najbardziej boję się drugiego końca liny, czyli trójnogu.

 

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=394636&d=1502397660

 

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=394635&d=1502397565

 

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=394637&d=1502397719

 

Rano przeszła nad nami burza... kurka armagedon normalnie, myślałem, że zmiecie nam chałupę :). Błysk za błyskiem, grzmoty jak na pierwszej linii frontu, miałem lekkiego pietra przyznam się. Po godzinie się wypogodziło i wyszło słońce na szczęście. Jutro cdn. jak pogoda pozwoli :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pogoda była dzisiaj łaskawa, słońce i 30'C, ukrop ale bez opadów, także mogłem spokojnie dłubać cały dzień. Dopiero po 21 zaczął się armagedon, błysk za błyskiem, niebo białe, leje, wichura, już dwie godziny rozpierducha na zewnątrz. Jutro może trochę odpuści :). Już prawie koniec zabawy, jeszcze kosmetyka i napięcie liny. Zmajstrowałem pokrycie daszku, proste i pasujące do całości.

 

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=394692&d=1502486410

 

W przypływie radości i szczęścia, zbudowałem jeszcze ściankę wspinaczkową. Mam już serdecznie dosyć opalania w tym upale, także obsmrodziłem już dzisiaj wszystko co powinienem i nie zamierzam dotykać dłużej palnika. Tfuu :D . Dokupię jeszcze kilka uchwytów do ścianki, maleństwo już ją przetestowało i widzę, że przyda się jeszcze kilka kamieni.

 

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=394693&d=1502486504

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...

Znowu zaginąłem w akcji, jasny gwint miałem tyle roboty przed końcem urlopu, że łeb mały. Czasu na cokolwiek brak, o pisaniu na forum nie było mowy. Od poniedziałku powinienem być w pracy, ale szanowne autko odmówiło posłuszeństwa. W piątek dojechałem do Gdyni, pod koniec trasy poczułem wibracje całej furki przy przyśpieszaniu, szybkie sprawdzenie zawieszenia i mam. Całe lewe nadkole obrzygane smarem, to samo z przegubem i zaciskiem. Mechanik w zeszłym tygodniu wymieniał amory i sprężyny, coś pokombinował z przegubem. Zawiozłem w sobotę do niego samochód, pracownik twierdził, że przecież niczego nie rozbierali. Szybkie pytanie "a jak kur.ka wyciągnęliście amor z kolumny?" odpowiedź" "a no tak" :D. Co by nie mówić coś spierdolowali, niech to poprawią, a ja spokojnie dokończę robotę w ogrodzie. Z tym "dokończę" to już sporo przesadziłem, ale może po prostu podgonię :). W zeszłym tygodniu zamontowałem obrzeża wokół woliery i posadziliśmy thuje. Kostka jest równo z poziomem ziemi, fajnie się kosi trawę wokół rabatek, wygodna sprawa, wszędzie będę robił takie krawężniki. Wczoraj i dzisiaj wywaliliśmy trawnik z woliery, pioruńska geowłóknina wyleciała, spora dłubanina, mata przyrośnięta do podłoża, do tego całość zasypana kamykami. Była niezła jazda, ale zrobiliśmy rewolucję :). Powoli pojawia się jakaś zieleninka wokół domu, trzeba ograniczać ten nasz chwasto-trawnik, bo już nie mamy siły na koszenie tych hektarów :D

 

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=395206&d=1503262110

 

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=395207&d=1503262137

 

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=395208&d=1503262157

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wieżyczka zyskała bardzo ważny element...dzwonek, bez dzwonka ani rusz :). Dokręciłem też pięć dodatkowych uchwytów do wspinaczki. Na Alledrogo taki zestaw kosztuje 35 zet razem ze śrubami, a w markecie 45 zet ale już bez śrub. Samemu trzeba pokombinować z ich przykręceniem. Jeszcze pewnie kilka dokręcę, ale maleństwo już miało się czego trzymać i ładnie się wskrabywało na górę z asekuracją taty oczywiście :)

 

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=395589&d=1503850374

 

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=395590&d=1503850389

 

Kupiłem tez miękkie podłoże przed zjeżdżalnię, maleństwo czasami wariuje i robi na końcu "bam", potem ma brudne rączki i jest z tego powodu strasznie niezadowolone :D. Jedna kostka w Obi kosztuje 20zet, polski producent, gruba i fajnie miękka, większe kostki są w Leroy ale chińskie, twarde i mają powyginane do góry od słońca narożniki, ogólnie kiszka. Te spełnią swoją funkcję. Muszę wybrać trochę ziemi, wyłożyć spód agrotkaniną, wsypać drenaż z kamyków i je położyć, będą równo z trawnikiem.

 

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=395591&d=1503850411

 

Tyrolka cały czas działa, największa radocha jest na samym końcu, jak krzesełko się zatrzymuje i robi się małe wahadełko. Na linę założyłem 1,5m węża do podlewania, bloczek musi wyhamować przed słupami, spokojnie daje radę, bo prędkość i masa szkrabka nie jest duża.

 

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=395592&d=1503850490

 

Lina cynkowana 10mm, bloczek Petzl tandem speed, sprawność tego bloczka wynosi 91% czyli sporo, ma nierdzewne i ułożyskowane kółka, podobne tańsze modele na łożyskach samosmarujących, maja sprawność już tylko powyżej 60% także nachylenie liny musi być już większe. Mocowanie liny do słupów linką statyczną 16mm, karabinek stalowy 700kg, śruba rzymska 12mm, oczko liny stalowej obowiązkowo na kauszy 10mm, lina się w tym przypadku nie deformuje. Słupy skręciłem prętem 12mm, na górze na razie jest kątownik, ale dorobię ładną nierdzewną nakładkę.

 

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=395593&d=1503850514

 

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=395594&d=1503850580

 

Zestawik ładnie napina linę nośną, gdybym zastosował 12mm linkę statyczna zamiast stalowej, to napinałbym to wszystko poprzez bloczki, w tym układzie wystarczą dwie śruby rzymskie. Kociarnia dostała w prezencie siatkę maskującą, musieliśmy pomyśleć o ograniczeniu nasłonecznienia, kociaste lubią tam spędzać czas ale po co mają się smażyć na słońcu. Siatka dosyć mocno napięta, ale z czasem lekko się zluzuje. Noo to chyba prawie wszystko, wczoraj się teleportowałem za góry i lasy, w piątek o 15 odebrałem furkę od mechanika, a o 16 już wyruszałem na prom, wyrobili się na styk. Znowu było ryzyko, że będę musiał przełożyć wyjazd :). Teraz czas na odrobienie strat i zbieranie godzin na następny urlop, o którym z czułością już teraz rozmyślam :D

 

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=395595&d=1503851100

Edytowane przez artix1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...

Pracuje sobie dzielnie, bo pracować trza :D. Ostatni tydzień spędziłem w delegacji na nocnych zmianach, podczas których moglem oglądać piękne zorze polarne na niebie, niesamowity widok :). Jako że nie zamierzam chwalić cudzego, a swe znam, to przedstawiam nasze piękne niebo, które uchwyciłem przed wyjazdem. Miodzio :)

 

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=396435&d=1505049153

 

Teraz coś ze spraw technicznych, kosiarka. Od czterech lat biedaczka obrabia te tony chwastów i elegancko sobie daje radę. Przyznam się, że poza wymiana oleju, filtra powietrza i paska od napędu, nie robiłem przy niej nic. Niedawno zaczęła delikatnie wibrować, co od razu wyczułem, p o przeglądzie znalazłem winowajcę. Odleciała część noża, co widać na fotce. Niezły młyn :). Nowy, oryginalny nóż NAC kosztował całe 50zet, po wibracjach ani śladu, tnie trawsko jak ta lala :). Na fotce widać łożysko kół, na Alledrogo sztuka kosztuje od 4-10zet za sztukę, są montowane na wcisk, łatwo je wyjąć z plastikowych kółek. W razie dużych luzów na kółkach, potrzeba 2szt/koło. Na razie ich nie wymieniałem, ale koła tylne mają już wyraźne luzy, także można powoli pomyśleć o ich wymianie.

 

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=396434&d=1505049121

 

Trawa rośnie, chwasty rosną, dzidzia nasza rośnie, my już jakoś chyba nie, ale te pierony wyraźnie tak :D

 

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=396436&d=1505049387

 

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=396437&d=1505050781

 

Miałłł! :D

Edytowane przez artix1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month później...

Eeee tam, czasu nie mam, po prostu nie mam, dni są za krótkie, a chęci za małe, ale nareszcie cóś naskrobię. Kiedyś mialem urlop, potem już nie, za chwilę kolejny itd. Ogólnie zwyczajne życie trutnia, goniącego za kasą i cieszącego się jak dziecko z kolejnego ekstra urlopu :). Wieczorami knułem sobie, co by tu jeszcze odwinąć na ranczo i wymyśliłem zmianę sposobu przemieszczania sie od drogi dojazdowej do domu, z przeprawy promowej po deszczach do przejścia suchą nogą, jak cywilizowani ludzie. Rozwiązaniem problemu, był montaż leżącej już kilka miesięcy bezczynnie kostki brukowej. Genialne wręcz :D. Spec, który miał to zrobić, stwierdził, że ma dużo roboty i na stówę wejdzie na fuchę na wiosnę... Jakoś mi to do końca nie podpasowało, poszukałem w necie na olx i znalazłem kolejnego magika z Torunia. Znalazł wolny termin, bo ktoś mu wypadł i wskoczył z ekipą na robotę. Pięć dni dłubania, 35 zet/m2. Na początku korytowanie, oczywiście bez sensu dla ekipy, potem geowłóknina 250g, to już strawili :)

 

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=399399&d=1508863712

 

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=399400&d=1508863757

 

Zagęszczona podbudowa 20cm, na to 15-17cm suchej podsypki z betonem B10, będzie moc :D. Kosteczka bez udziwnień, tylko chodnik zrobiłem łukowaty, brzegi z odwróconej kostki.

 

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=399401&d=1508863922

 

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=399402&d=1508863959

 

Białe wykwity znikną po kilku tygodniach, u kumpla już ich nie widać na tej samej kostce.

 

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=399406&d=1508864166

 

Na fotkach jeszcze szpary są nie zasypane piaskiem, ale już to powoli opanowuję. Od razu wsadziłem zieleninkę :)

 

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=399405&d=1508864100

 

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=399495&d=1508959763

 

W sobotę po czterech dniach pracy, ekipa kończyła robotę już po 22. Było ciemnawo, zmajstrowałem wszystkie lampy które miałem, dodatkowo ustawiłem auto w bramie i podświetliłem cały teren długimi światłami ku niezadowoleniu magików, bo było widać każdą delikatnie podniesioną kostkę. Co oni się nagimnastykowali, żeby wszystko ładnie podobijać, kombi owali nawet z zamykaniem bramy, żeby trochę zaciemnić teren :). Nie ze mną takie numery :D. Zagęszczarka, młotki gumowe i jazda, teraz jest równo i estetycznie, tak jak być powinno. Na drugi dzień jeszcze sam poprawiłem kilka miejsc i jest git. Wszędzie trzeba mieć oko na szpeniów, bo często dobry bajer nie ma odzwierciedlenia w robocie. W sumie było ok, ale i tak trzymałem łapę na pulsie w razie czego. Teraz "zamulam" szpary pomiędzy kostkami, zasypałem je raz, polałem wodą i widać, że są zasypane do połowy. Czeka mnie kolejna akcja i jeszcze kolejna jak sądzę, ale trzeba to zrobić dokładnie. Się napisałem !?! :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witojcie znowu :). Na początku pragnę zaznaczyć, że pisanie dwóch postów dzień po dniu zdarza się mi ostatnio baaardzo rzadko, także można powiedzieć BRAWO JA! :D. Już piszę co sobie ostatnio wykombinowałem odnośnie ogrzewania. Jako że fotowoltaika będzie kiedyś, grzejniczki elektryczne chodzą z COP 1, kumałem co by tu z tym fantem zrobić za niewielkie w sumie pieniądze. Pompa ciepła P-P jest droga, ale split P-P już nie, także poszedłem w tę stronę. Szybki przegląd urządzeń, opinie, parametry, wygląd serwis i zakupiłem takie cóś. Klimatyzator Vesser 3,5 kW mocy grzewczej, cena w cenniku dystrybutora około 4 tys, w serwisie dla mnie 3300zł plus 7 stówek montaż. COP 4.6, grzanie, chłodzenie i osuszanie do wyboru, kilka trybów mocy, filtrowanie powietrza, automatyczny nawiew w czterech kierunkach itd itp. nie ma tylko Wifi ale akurat tego nie potrzebuję, inny model miał ale mniej funkcji i falowanie nawiewem tylko prawo-lewo. Jak na razie dla mnie rewelka, prawie niesłyszalny, w ciągu 20 minut nagrzał chałupę do 25 stopni, teraz się włącza na chwilę co 15 min, podmucha i idzie znowu spać :). Maksymalny pobór prądu to niecały 1kW, salon, kuchnia, przedpokój nagrzane aż miło. Ustawiłem teraz temperaturę na jednostce wewnętrznej na 18'C, bo przy nastawie 23'C mieliśmy ponad 26'C i rosła, a to już przegięcie. Przy 18 mamy w granicach 24'C, jest cieplutko i przyjemnie. Nadmuch lepiej rozprowadza ciepło niż grzejnik na ścianie. Zimą COP spadnie, ale przy naszych zimach stulecia, bez śniegu, powinno być nieźle. Minimalna temp pracy to -20'C, w razie czego zostawiłem grzejniki :)

 

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=399497&d=1508959795

 

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=399498&d=1508959824

 

Spory wymiennik w tej skrzyneczce ale i wydajność spora. Różnica pomiędzy 2.5 a 3.5 kW jest niewielka, także chyba warto wziąźć coś na zapas. Teoretyczny opór cieplny chałupki to 4.3kW, ale jakbym pootwierał wszystkie drzwi, to spokojnie bym tym ustrojstwem nagrzał cały dom i jeszcze by zostało :). Jak ja się cieszę, że nie muszę się bawić w tragarza worków z ekogroszkiem i czyściciela popielników. Koledzy na początku byli zadowoleni z tego rodzaju ogrzewania, ale z czasem to zadowolenie zaczęło zanikać i pojawiają się już małe nerwice. Upierdliwa robota, a koszty paliwa rosną, bo wungla brakuje na rynku, hmm... To na razie wszystko, ale jak coś mi się przypomni, to nie omieszkam zabrać głosu w dzienniku :)

Edytowane przez artix1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 weeks później...
Witojcie :) Mała aktualizacja dotycząca ogrzewania. Klimka ładnie sobie dmucha, w domu nie pracują już grzejniki elektryczne. Drzwi do pokojów są otwarte, a to w zupełności wystarcza do ich ogrzania. Reku dodatkowo zasila pokoje w ciepełko. Maty w łazienkach ustawione na 22'C praktycznie się nie załączają, pomimo czujników temperatury umieszczonych w podłodze. Klimka się wyregulowała, dom nagrzany, temp. ustawiona na 22'C, w domu ponad 24'C. Ciepło solidnie :). W sobotę podłączyłem miernik zużycia energii dla klimki, po 26 godzinach, maszynka zużyła 9kWh, czyli 5zł z groszami dziennie. Temp, w nocy około zera, w ciągu dnia 5-6'C. Hmm...jakby klimka potrzebowała 150zet miesięcznie na swoja pracę, to byłbym bardzo zadowolony. Będę monitorował zużycie co miesiąc. Ciekawy jestem pracy klimatyzatora w niższych temperaturach ilości zjedzonych kilowatów. Za miesiąc cokolwiek będzie wiadomo :) Aaaa, max pobór prądu przez klimkę w czasie grzania był na poziomie 860W.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...