artix1 17.12.2015 22:31 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Grudnia 2015 Przykreciłem resztę płyt gk i zaakrylowałem szczeliny. Drugą warstwę regipsów licujących się z płytkami, dokręcę dopiero po ich kupnie i przyklejeniu. Dzisiaj byliśmy na zwiadach, celem zorientowania się w asortymencie i wybrania czegokolwiek na podłogę i ściany. Nie ma lekko jak zwykle, jutro ciag dalszy poszukiwań. Wanna dorobiła się dwóch punktów świetlnych RGB i sterownika. Spora paleta barw pozwala na rózne kombinacje podświetlenia, dzidzia będzie miała sporą radochę podczas kąpieli W tym roku zdecydowaliśmy się na żywe drzewka w donicach. Aż zal kupować cięte choinki, wiosną wkopiemy je do gruntu. Jodła przed werandą, tymczasowo robi za świąteczną dekorację, po zamontowaniu nadwyżek oświetlenia, zrobiło się całkiem sympatycznie. Czekamy jeszcze na śnieg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
artix1 19.12.2015 20:53 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Grudnia 2015 Do Wigilii jeszcze kilka dni, a tu taaaakie cuda się wyczyniają, że głowa mała . W akcie skrajnej desperacji, nabyłem drogą kupna zestaw trzech opraw led i niezwłocznie je zamontowałem. Lampki philips zintegrowane z oprawą na 230V, bez zbędnych zasilaczy, barwa ciepła, czego nie widać na fotce. Ciemności w salonie mieliśmy okrutne, na stanie tylko jedną lampę stojącą w kącie, bida ogólnie. Światłość nam nastała przepiękna, teraz czas pomyśleć nad oświetleniem głównym. W szczycie sufitu podwieszę deskę, będzie to baza do podwieszenia lamp wiszących i podświetlania sufitu ledami. Myślałem o wbudowaniu kilku opraw w drewienko, ale nie chcemy mieć oświetlenia świecącego bezpośrednio w dół na środku salonu i rażącego po oczach. Trzeba światło rozproszyć. Pokumam nad tym Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
artix1 22.12.2015 22:40 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Grudnia 2015 Zagospodarowałem resztę taśm paroszczelnych, po zaimpregnowaniu folią w płynie i przyklejeniu do posadzki, będzie elegancka izolacja wodoszczelna. Kolejny akt desperacji dokonał się podczas zakupu płytek. Ileż razy można jeździć i je wybierać. Wypad do Obi, kilka MMS do żonki i cztery kartony płytek podłogowych na wózek, dodatkowo jedna testowa ścienna. Na podłogę Arte Duo grafit, na ściany dokupię później te jasne z Opoczna. Nad jakimiś dekorami pokumamy w trakcie klejenia. Kontynuując tegoroczne rujnowanie swoich finansów, szarpnęliśmy się na piekarnik i mikrofalę. Żonka suszyła mi głowę od dłuższego czasu, a zakup czegokolwiek w moim wykonaniu trwa całymi tygodniami. Muszę pooglądać urządzenia w necie, porównać parametry, zobaczyć na żywo w sklepie, poczytać opinie posiadaczy, znaleźć najlepszą ofertę cenową, przeczytać opinię o sklepie wysyłkowym itd. itp. Nie ma lekko . Piekarnik musiał mieć chłodzone drzwi, rożen i najlepiej, żeby był produkowany w Polsce, taki ze mnie skubaniec . Tyle czasu bez piekarnika, nawet głupiej zapiekanki nie można było sobie zrobić, nędza normalna . Gniazdko przykręciłem w szafce za mikrofalą, po wsunięciu jej we wnękę, z tyłu zostaje sporo miejsca na elektrykę. Do końca tygodnia chciałbym zamontować matę grzejną i przykleić na nią płytki. W niedzielę kupię resztę materiału na ściany i zamówię blat z klejonki dębowej. Żonka nie chce klasycznych szafek, będę coś musiał zgrzebać samemu. Umywalka będzie wpuszczona w blat, nadblatowa nie wchodzi w grę ze wzgledu na końcową wysokość umywalki. Pralka będzie pod blatem i ustali właściwą wysokość umywalki, niżej się nie da. Zabudowę kibelka zakryję też drewnem, może jakieś półki?. Wyjdzie w praniu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
artix1 27.12.2015 19:02 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Grudnia 2015 Przeprowadziłem dzisiaj serwis rekuperatora. Filtry nigdy nie były wymieniane tylko kilkukrotnie odkurzane. Czas najwyższy na wymianę na nowe lub zmianę maty filtrującej. Na Alledrogo mata, która mnie interesowała, kosztowała około 7.38zł/m2. Oryginalne filtry mają klasę G3 lub G4, ja zakupiłem włókninę w klasie F5 i testowo F7, zwiększając dokładność filtrowania. Stopień filtrowania G4- 85-95%, F5 - 95-97%. Docinam włókninę z 2-3 cm zapasem, przeszywam na zwykłej maszynie do szycia i po robocie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
artix1 28.12.2015 21:24 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Grudnia 2015 Pierwsze koty za płoty . Nie ma się co spieszyć, spokojnie z tą robotą, wyluzuj chłopie i takie tam . Najważniejsze że coś drgnęło. Jutro trzeba zrobić duże pranie i wywalić pralkę z łazienki. Płytki potrzebują ze dwa dni spokoju ze wzgledu na dość grubą warstwę kleju. Przepięknej urody tęczę dzisiaj mieliśmy, pełna, kolorowa, prawie podwójna, bombastyczna Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
artix1 01.01.2016 22:45 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Stycznia 2016 Święta, święta i po świętach, nawet pożegnaliśmy stary rok, szybko to wszystko zleciało . Dziennik zaniedbany, inwestor niezorganizowany, ogólnie młodzieżowe podejście do tematu . Płytki jakimś cudem przyklejone do podłogi, powoli zbieram siły na ściany ale bez pośpiechu, jutro też jest dzień i pojutrze i po pojutrze Klawiaturka została elegancko podłączona, otwiera bramę i furtkę. Gdybym zrezygnował z otwierania bramy, miałbym dzwonek na klawiaturze. Albo albo, takie uroki dwukanałowych urządzeń. Dzwonek bezprzewodowy też spełnia swoja funkcję. Najlepszego w Nowym Roku! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
artix1 07.02.2016 19:51 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Lutego 2016 Dzień dobry, zastałem Jolkę? . Znowu zapuściłem dziennik, wstyd straszliwy ale w sumie niewiele się ostatnio działo. Dłubanie w dużej łazience idzie dość topornie, brakuje mi mocy przerobowej i bata nad głową . Nic to, pomalusiu doprowadzę łazienkę do porządku. Pomimo totalnego opierniczania się, skończyłem podwieszany sufit. Wbudowałem sześć punktów led włączanych klasycznie, włącznikiem przed wejściem do łazienki, wnęka będzie podświetlana taśmą led i włączana czujnikiem ruchu, do tego wszystkiego, nad lustrem będą wisiały dwie lampy, włącznik obok gniazdka pod lustrem. Mondziak jak zwykle sprawdził się w roli bagażówki, trochę za wąski ale dał radę Zamontowałem dzisiaj stelaż kibelka, dosyć sprawnie to poszło. Wykokość 1200mm, szerokość 750mm, górę przykryję drewnem, będę miał w razie czego dostęp do zaworu i zbiornika. Nad zabudową będzie drewniana szafka na różne łazienkowe graty i zasilacze do oświetlenia led. Wszystko będzie pod ręką w razie awarii. Ot cała moja robota, szału nie ma co? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
artix1 09.02.2016 19:08 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Lutego 2016 Coś drgnęło w interesie . Przykleiłem i przykręciłem połówki bloczków bk do ściany, wąski gzyms jest dodatkowo wsparty na kątownikach. Wanna będzie odsunięta od ściany o trzynaście centymetrów, powstanie półka na kąpielowe szpargały. Odsadzenie okleję drewnopodobnymi płytkami. Jutro ciąg dalszy grzebaniny. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
artix1 11.02.2016 19:05 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Lutego 2016 (edytowane) Dłubię powoli, szlifuję, kleję, czasami wkurzam się potężnie przy szlifowaniu brzegów pod kątem 45'. Cały brzeg prawie gotowy, jeszcze tylko leciutka poprawka i sru, wyszczerbione na samym środku . Załatwiłem w ten sposób trzy "drewniane" płytki, jadę z nimi już na rezerwie, teraz muszę uważać, bo nie mam zbyt dużego zapasu. Wczoraj zawiozłem gres do pocięcia na WaterJet, dekory będą ładnie pocięte wodą, nie ryzykuje cięcia 25mm pasków samemu. Cena cięcia 22gr/cm. Jutro albo w poniedziałek będą gotowe. Wczorajszy zachód słońca, niebo szalało kolorami, dzisiaj juz kiszka, pada deszcz. Zazdroszczę śniegu południowcy Edytowane 11 Lutego 2016 przez artix1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
artix1 15.02.2016 22:44 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Lutego 2016 Szklarz zamontował lustro, ta przyjemność kosztowała 280zł. Ściany powyżej okleję 10mm płytą gk, lustro i płytki ładnie się zlicują. Podłączyłem gniazdka i sterownik podłogówki, już mogę grzać Powiesiłem też kibelek i przycisk. Oczekując na odbiór płytek, zafugowałem wszystko co można było zafugować. Jutro jadę na poprawki cięcia, dopiero po przyklejeniu drewnopodobnych płytek zauważyłem, że obcięli je tylko na szerokość jednego dekoru, a miały być węższe o dwa. Musiałem je odkleić i wyczyścić cholerka. Żeby nie było, że się opierniczam, w sobotę pomogłem kumplowi zamontować 9szt ościeżnic regulowanych i drzwi. Miejscowy fachura wołał sobie za tą robotę 150zł/szt. Nic tylko wstawiać drzwi . Zaraz mu wybiłem z głowy zbędne wydatki, siedem godzinek roboty i po krzyku. Tydzień temu opanowaliśmy też 76m2 paneli, montaż kosztuje 15zł/m2, u mnie za friko, tylko jakieś żarcie muszę dostać, żeby nie paść na twarz. W sumie wyrobiliśmy się w 12 godz, potężne zakwasy miałem jeszcze przez trzy dni, ledwo łaziłem . Niedługo parapetówka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
artix1 17.02.2016 20:28 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Lutego 2016 Odebrałem resztę płytek z przecinarki wodnej, płytki od razu przykleiłem na ściany. Pionowy dekor skończę jutro po odkręceniu podpory. Zabudowa spłuczki będzie przykryta drewnem, mam jeszcze resztki blatów kuchennych. Wyfrezuję spód, zostwiając 20mm brzeg, który ładnie zasłoni górę płytek. Nad kibelkiem będzie dębowa szafka na różne łazienkowe graty. W Obi widziałem ładna dębową klejonkę o gr.20 albo 28mm. Z tego zmajstruję fajną szafkę. Niestety nie mogłem dostać wodoodpornych płyt o gr.10mm. Zwykłe szare będą dwukrotnie zaimpregnowane, do tego podkład i wodoodporna farba. Myślę, że nie bedzie z nimi problemów. W małej łazience po skończonym prysznicu, lustro nie jest nawet lekko zaparowane, wentylacja spokojnie daje radę z nadmiarem wilgoci. W dużej też nie przewiduję sauny Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
artix1 19.02.2016 19:47 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Lutego 2016 (edytowane) Gipsuje sobie namiętnie łazienkę, ochydztwo, dobrze, że mam tam tylko kilka połączeń i wkręty. Wygipsowałem raz, przeszlifowałem, po południu jeszcze małe poprawki i czekam aż wyschnie. Jutro gruntowanie, malowanie podkładem i właściwą farbą. W niedzielę chyba zafuguję resztę płytek, potem już tylko silikonowanie i gotowe. Wczoraj pojechałem oddać resztę płytek do marketu, przy okazji zaopatrzyłem się w Leroyu w blat dębowy gr 38mm, zmajstruję z niego obudowę pralki i blat pod umywalkę. Kupiłem też samą umywalkę, wersja z otworem na baterię. Wcześniej myślałem o baterii wystającej z blatu, ale niestety jest to rozwiązanie mało praktyczne z uwagi na cieknącą po baterii wodę. Po wizycie w DB Artura, wyczaiłem to ustrojstwo. Proste to to i nawet działa. Za 153zł z przesyłką, mam przyrząd do wiercenia otworów pod duzym kątem, bez problemu mogę teraz skręcać płyty pod kątem prostym. Jeszcze muszę kupić przyrząd do wiercenia otworów pod kołki drewniane. Do wykonania ładnego, nie postrzępionego otworu trzeba wiercić z max. obrotami, wkrętarka się do tego nie nadaje. Zwykła wiertarka i jazda Edytowane 19 Lutego 2016 przez artix1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
artix1 20.02.2016 23:35 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Lutego 2016 Przed chwilą skończyłem malowanie, kolorek "Garść muszelek" Duluksa czyli delikatniuśki beż . Zafugowałem też drewnopodobne płytki, do jutra ładnie sobie wyschną. Od rana fugowanie reszty płytek, łącznie z podłogą. Zrobiłem przegląd marketów w poszukiwaniu blatu dębowego gr. 20mm. W casto stał sobie takowy w październiku, w grudniu i styczniu, nie było chętnego na zakup tego drewienka. Myślałem, że będzie tak dalej ale się myliłem. Jakiś niedobry człowiek kupił mój blat. Jasny gwint, biednemu zawsze wiatr w oczy. Trzeba było brać jak był dostepny. Teraz muszę poszperać w necie, może uda mi sie coś znaleźć na szybko. Iiiidę do wyrka, bo się wnerwiłem. Pa Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
artix1 21.02.2016 15:42 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Lutego 2016 Zafugowałem podłogę i ściany. Wieczorem jeszcze raz wszystko umyję, jutro zabawa z silikonem i walka z wanną Podłaczyłem też dwie lampy. Docelowo miały być dłuższe i węższe, ale nie mogłem takich znależć. W Leroyu dostałem te w cenie 88zł/szt. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
artix1 22.02.2016 20:39 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Lutego 2016 Walka trwa . Wypoziomowałem wannę, potem wywierciłem otwory pod baterię. W Leroyu kupiłem zestaw do wanny i zlewu Ferro, cena koło 400zł za komplet trzyotworowy i 75 zł za kran do zlewu. Nie jest to wyższa półka, ale baterię tej firmy mam w kuchni i w starym mieszkaniu. Jak na razie wszystko pięknie sobie działa, wizualnie też elegancko wygląda. Ogólnie git Brzegi wanny opierają się na trzech wieszakach, trzeba je przykrecić tak, żeby brzegi prawie się na nich oparły. Zostawiem dosłownie milimetr luzu. Po wstawieniu wanny na swoje miejsce, napełniłem ją do połowy wodą, żeby ja dociążyć i zasilikonowałem jej brzegi. Obudowę wsuwa się w górne uchwyty przyklejone od spodu do krawedzi wanny, dolne klamry trzeba przykręcić do podłogi. Godzine walczyłem z wierceniem w terakocie Po zmontowaniu całości mamy to W zeszłym roku były dostępne w Lidlu drewniane kosze na brudną bieliznę, jeden w kształcie ławki. Dostałem rozkaz od szefowej i musiałem bez gadania dokonać ich zakupu. Drewno chyba akacjowe, ale bardzo podobne do dębiny, także nie będzie sie gryzło z resztą. Ledwo się to to zmieściło, dwa centymetry wężej i byłby klops. Czeka mnie jeszcze frezowanie krawędzi, wszystkie są pioruńsko ostre. Olejowanie wykonam razem z blatami umywalki. Już można sobie doświetlać zadek . Jutro pobawię się w stolarza, czas na mebelki pod umywalkę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
artix1 23.02.2016 19:03 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Lutego 2016 Podziałałem trochę przy drewienku. Twarde pioruństwo, ledwo się poddaje cięciu. Jutro muszę się zaopatrzyć w grubsze papiery ścierne do szlifierki oscylacyjnej, mam braki w magazynie. Sporo czasu zajmie porządne oszlifowanie krawędzi, przydałaby się szkifierka taśmowa. Łączenie usztywniłem trzema lamelkami+ klej, do tego osiem wkrętów. Kątownikiem usztywniłem łaczenie, bo przewracałem ustrojstwo na prawo i lewo, a lekkie to to nie jest Jutro szlifowanie, frezowanie krawędzi i olejowanie, prawdopodobnie na gorąco, żeby pożądnie nasycić drewno. Smrodek będzie się utrzymywał przez min. dwa dni, także nie będe się spieszył z montażem w łazience. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
artix1 24.02.2016 20:47 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Lutego 2016 Oszlifowałem mebelki, krążki 40, oscylacyjna i jazda. Na dębinie nawet rys nie robiło. Jak beton:). Zaolejowałem dwa razy, jutro jeszcze poprawka. Narożniki zaokrągliłem frezarką, trochę wiekszy promień niż na blatach kuchennych, bezpieczniej dla dzidziola. Wieczorem przypomniało mi się o zakryciu obudowy spłuczki, skleroza już mi się powoli udziela. Z nieukrywaną niechecią, dorobiłem dechę i zaolejowałem. Na spodzie wyfrezowałem miejsca na profile i brzeg obudowy. Deska elegancko wskakuje na konstrukcję i nie przesuwa się. Jutro kolejne olejowanie i chyba wstawię ustrojstwo do łazienki, ciekawy jestem jak to to będzie wygladało . Silikonowanie wykonam jak olej porządnie wyschnie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
artix1 25.02.2016 19:17 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Lutego 2016 Pokrywa jak i reszta mebli trzykrotnie zaolejowana, leży sobie i schnie. Silikonowanie bedzie mozliwe dopiero za kilka dni. Drewienko już na swoim miejscu. Zlew podłączę jutro po zakupie dłuższych przewodów do wody, wkleję go na silikon ale dopiero po całowitym wyschnięciu oleju. Całkiem sympatycznie to wygląda, koszt blatu 540zł, dwie wąskie nogi za pralką dołożyłem już z własnych zapasów, do tego olej za 5 dyszek. W sumie 6 stówek za mebelki z litego dębu, to chyba nie tragedia . Rozglądam się za materiałem na szafkę nad kibelkiem, potrzebuję klejonkę dębową gr.20mm. Po złożeniu szafki, łazienka będzie skończona. Trochę to trwało muszę przyznać, druga łazienka spełniała swoją funkcję, także nie było ciśnienia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
artix1 28.02.2016 22:15 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Lutego 2016 Olej w łazience jeszcze sobie lekko śmierdzi, jeszcze kilka dni będzie wyczuwalny. W piątek kumpel zamontował w rozdzielnicy licznik prądu, muszę mieć jakieś odniesienie do rachunków. W ciągu 48 godz. zużyliśmy 67kWh, nie jest to mało chyba. W tym samym czasie grzejnik 1.5kW w salonie, zużył 24kWh. Ten sezon jeszcze pociągnę na grzejnikach i ogrzewaczu wody, następny już chyba na PC, zaoszczędzę sporo kaski. W grudniu i styczniu zużyliśmy 2300kWh, trochę się wkurzyłem rachunkiem. W miesiącach letnich płacimy koło 2 stówek/mc, teraz wyszło 6 stówek/mc. Pi razy oko 400zł/mc kosztuje samo CO i CWU. PC sporo ten koszt zredukuje. Ze względu na dzidziola podnieśliśmy temperaturę w domu do 23'C, widać to od razu na rachunkach. No nic, jakoś trzeba to przetrawić . Dosyć smęcenia, wiosna się zbliża dużymi krokami, trzeba pomyśleć o ogródku. Szefowa wysiała już pomidory, truskawki i cholerka wie co tam jeszcze budzi się dożycia. Ja mam za zadanie przygotować miejsce pod przyszły ogródek. W środę dostanę zamówiony tunel foliowy, bedę go musiał zmontować i zagospodarować wewnątrz. Cały czas myślę o podwieszeniu konstrukcji pod doniczki z truskawkami, nie chcemy żeby leżały na ziemii, będą czyste i mniej narażone na choroby. Do tego całego szczęścia brakuje jeszcze kilku inspektów i ogrodzenia, żeby odwiedzające naszą działkę zające, nie pasły się w sałacie na przykład . Będzie sporo roboty ale satysfakcja ze spożywania swoich zdrowych warzywek bezcenna. Pomidory już się pokazały w skrzyneczkach, aż miło Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
artix1 02.03.2016 21:07 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Marca 2016 Wracając z miasta minąłem szambiarkę, taką ładniutką, nowoczesną. Zaświtało mi pod włosami, że nigdy nie oprózniałem POŚki. Eureka! . Telefon do szefa maszynki i już panowie jadą z koksem. Po oględzinach pierwszego zbiornika, doszedłem do wniosku, że to był już najwyższy czas na czyszczenie. Filtr nieczystości stałych był wypchnięty ze swojego gniazda o prawie 3/4 swojej wysokości. Duuużo kupki już tam było, duuużo:D. Następne czyszczenie za ok 1.5 roku, tylko pierwszy zbiornik, drugi był czysty ale na wszelki wypadek go teraz oprózniłem. Następnym razem nie bedzie sensu wypompowywać samej wody. Dotykałem filtr i pokrywy tylko przez chwilę, do tej pory śmierdzi mi łapa. Żeby wszystkie pachnidła natryskiwane na siebie, chciały pachnieć tyle czasu co guano . Dostałem też konstrukcję tunelu foliowego, od razu go zmontowałem. Zrobiony z rur prostokątnych galwanizowanych na gorąco, najlepsza chyba konstrukcja na Alledrogo, cena 1200zł z kawałkiem, do tego folia 2stówki. Powierzchnia 18m2, będzie sporo miejsca na warzywka. Są tańsze opcje z rurek pcv, ale jakoś to mi słabo wygląda. Konstrukcję którą mam, będę mógł kiedyś pokryć poliwęglanem, płaskie rury będą idealnym nośnikiem. Na razie wystarczy folia. Pomidory szaleją Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.