artix1 07.04.2016 20:00 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Kwietnia 2016 Wczoraj odebrałem zamówioną siatkę hodowlaną, dzisiaj przymocowałem ją do ogrodzenia. Fajna siateczka, patrząc z kilkunastu metrów na ogródek, zupełnie jej nie widać. Mocowałem ją pneumatycznym zszywaczem, piorunem tym się robi. Wbijanie skobli w elastyczne deski byłoby beznadziejne. Po opanowaniu siatki zacząłem walkę z kamykami. Pod koniec zmiany, łapska ciągnęły mi się po ziemi, człowiek guma czy co? . Jutro zostanie tylko zasypanie części za tunelem. Ciężka robota, ale w sumie fajnie się grzebie w ogrodzie. Robi się ze mnie prawie taki "Maja w Ogrodzie", tylko ja zapierniczam za free, a pani z tv za niezłą kasiorkę . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
artix1 08.04.2016 19:51 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Kwietnia 2016 Koniec wożenia kamlotów! Yes! Yes! Yes! . Przewiozłem około 2,5m3, jeszcze może tylko ścieżka w tunelu i po zawodach. Szefowa przygotowała tyle sadzonek, że juz na prawdę nie ma gdzie tego wszystkiego trzymać, jutro musimy przenieśc część tego dobrodziejstwa pod folię. Rano jadę do szkółki drzew znajomego kumpla, przywiozę kilkanaście drzewek, zapowiada się pracowita sobota, jak zwykle Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
artix1 09.04.2016 20:02 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Kwietnia 2016 Zielenina została eksmitowana do tunelu foliowego, gdyż nie mieściliśmy się już razem w domu. Wszędzie było tego było pełno . Dopóki szefowa działała w malutkich pojemnikach było ok, po przepikowaniu w większe, zrobiło się ciasno Przekopałem jeszcze raz ziemię w tunelu, wywaliłem kolejną górę chwastów i przykryłem ten zielnik agrotkaniną. Teraz można się spokojnie wprowadzać z warzywkami. Poczekają w spokoju na sadzenie. Przywiozłem dzisiaj całe stado drzewek i krzewów owocowych, wszystkie w cenach mocno obniżonych . Jutro sadzenie. Zacząłem dłubać przy furtce. Muszę ją trochę skrócić, wstawić deskę w środku i zabezpieczyć siatką. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
artix1 10.04.2016 20:24 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Kwietnia 2016 (edytowane) Maja w ogrodzie czyli mła, sadziła sobie piknie krzaczki owocowe. Pół niedzieli grzebałem w ziemi, nie wystarczy wygrzebać dołek i wpakować do niego zawartość doniczki. Musiałem kopać szerzej i wymieniać ziemię, bo nasze piachy są mało urodzajne. Z jednej strony są porzeczki białe i czarne, od frontu winogrona jasne i ciemne. Z tyłu posadziłem dziesięć krzaczków malin, mniamm Na sam koniec w akcie desperacji, skończyłem furtkę. Wyznaczyliśmy też miejscówki dla drzewek owocowych. Na razie mam dziewięć sztuk, jesienią wkopię jeszcze trzy. Będzie spory sad. Odstępy pomiędzy drzewkami 4m, powinno być ok. Jutro sadzenie, dzisiaj nie wyrobiłem się z czasem i mocą przerobową, do tego cholernie wiało. Brrrr Edytowane 10 Kwietnia 2016 przez artix1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
artix1 13.04.2016 20:36 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Kwietnia 2016 W niedzielę eksmitowaliśmy sadzonki do tunelu, we wtorek po wizji lokalnej dostałem małej nerwicy. Na ponad połowie sadzonek pojawiły się na liściach białe plamy, sporo ich było. Nie czekając na pogorszenie sytuacji, zapakowałem najgorzej wygladający krzaczek pomidora i na sygnałach pognałem do doktora, znaczy do ogrodniczego. Fachowiec rzucił wprawnym okiem na pacjenta i poradził, żeby jednak osłaniać sadzonki przed ostrym słońcem, to powinno pomóc. Poczatkujący ogrodnik czyli Maja w ogrodzie czyli mła doznała potężnej ulgi, zadowolony byłem przeogromnie z diagnozy, popędziłem znowu na sygnałach ratować biegusiem zagrożoną zieleninę. Rozwiesiłem sznurki, powiesiłem agrowłókninę, podlałem obficie sadzonki i jest git. Dzisiaj wygladają jak nowe, większość plam zniknęła. Uff... . Czy gdzieś na tunelu było napisane "Nie piec sadzonek na wolnym słońcu"? Nie . Wsadziłem też wszystkie dziewięć drzewek. Na razie zabezpieczyłem je tymi plastikowymi obrzeżami, bo cholerne mrówki momentalnie zaczęły robić sobie gniazda w okolicach pni drzewek. Wszędzie pełno tego dobrodziejstwa, podziemną deweloperkę mi tu robią W ciagu dnia trochę popadało, dzięki temu wieczorem zaczęła się unosić mgła, bajkowo to wygladało. Jeszcze przed zmrokiem sąsiedzi zniknęli w gęstej mgle Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
artix1 15.04.2016 21:12 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Kwietnia 2016 Ogarnąć się nie mogę przed wyjazdem, przydałby się jeszcze jeden tydzień w domu. Jak zwykle, nic nowego . Zgrzebałem kilkadziesiąt pierścieni do pomidorów. Wykorzystałem resztki folii kubełkowej, trochę musiałem też dokupić. Najtańsza opcja, za 6 zet (1,5x1m) mam 10szt. nic tańszego nie wymyślę. Szybko się to to produkuje, trzy gluty kleju do listew na końcu pasa folii, składam z zakładem 4rzędowym, związuje z dwóch stron sznurkiem i po zawodach. Wygląda jak duży granat Nie wyrobiłem się z altanką, zamiast tego zainstalowałem szefowej stare zadaszenie Made in China. Trochę to wytrzyma na słońcu, maleństwo bedzie mogło sobie spokojnie spać w cieniu, a szefowa w tym czasie szaleć w ogródku. Docelowo w tym miejscu zbuduję porządną chałupkę, która nie bedzie się "gibała" na wietrze. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
artix1 16.04.2016 21:12 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Kwietnia 2016 Skończyłem składanie pierścieni, mamy juz zestaw na cały tunel. Agrowłókninę przymocowałem luźnymi opaskami do kabli, teraz juz nie wysuwa się z linek i elegancko się ją przesuwa, czyli zasłonki też skończone. Linki do podwieszania krzaków też na swoim miejscu, teraz wszystko w rękach szefowej, nic więcej niestety nie mogę zrobić, pora wracać za góry i lasy. Shit Następne posty będą już na tematy nie związane z niczym, bzdety znaczy , natomiast czerwcu kopiemy studnię, wkopujemy piwniczkę i kombinujemy z materiałem na podjazd. Rozmawiałem z brukarzami pracujacymi 100 metrów od naszego domu. Powiedziałem, że jak będą ładnie układać kostkę, a sprawdzę to podczas urlopu, to pomyślę nad zatrudnieniem ich . Ludziska wyglądają co najmniej porządnie, szef jeszcze bardziej i zapiernicza razem z nimi. Robota też wyglądała super. Mam namiary, w połowie sierpnia chyba zaczniemy akcję kostka przed chatą, koniec wnoszenia błota do domu. Dobra, koniec bzdetów, czas do wyrka. Do następnego postu, Paa Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
artix1 19.04.2016 19:50 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Kwietnia 2016 Teleportacja za góry (tfu) i lasy (tfu) stała się faktem. Żal ściskający człowiekowi odwłok jest potężny. Buuu . Trzeba zostawić swoje gniazdo i trochę popracować w delegacji. Ostatnie spojrzenie na nasz zachód słońca i jazda. Nie robiłem zdjęć szwedzkiego kalifatu, dopiero kilka sztuk w Norkowni. Kilka stopni powyżej zera ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
artix1 22.04.2016 19:58 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Kwietnia 2016 Wiosna wiosna wiosna ech że Ty... Skandynawski wiosenny piąteczek. God helg! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
artix1 29.04.2016 20:57 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Kwietnia 2016 Wspominałem wcześniej nadejściu wiosny i... przyszła. Wiem, że przyszła, bo wiatr ściągnął cienką pokrywę lodową z jeziora. Czyli wiosna . Rano było lodowo, wieczorem lód zdmuchnięty do północnej części jeziora. Dodam tylko, że na drzewach są już widoczne pąki, w maju pojawią się może nawet liście, trawa i takie tam. Niedługo spadam z tej lodowni, zobaczę prawdziwą wiosnę . Dla rozładowania zimowego napięcia, zapodaję focie gniazdek w nowym bloku, w mieszkaniu za 3mln NOK, czyli jakieś 1,4mln PLN, te za 6 baniek też takie mają . Salonowe ujęło mnie swoją prostą formą, taa... . Po kiego grzyba latałem za fajnymi gniazdkami w odpowiednim kolorze, kształcie itd. Od pioruna tego jest na rynku. Tutaj wszystkie spod toporka w kolorze białym, nie ma problemu z wyborem, bo go za bardzo nie ma Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
artix1 05.05.2016 17:43 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Maja 2016 Jeszcze kilka dni i nastąpi oczekiwana teleportacja z krainy łososiem hodowlanym i krewetkami płynącej do krainy zasobnej w mleko i miód. Nie lubię krewetek . Wczoraj póki ranna rosa jechałem do pracy popracować sobie trochę, zauważyłem ciekawe okoliczności przyrody. Mgła unosząca się nad jeziorem i nad doliną i takie tam. Aaaa... lód już całkowicie zniknął, jak będzie ciepłe lato, to woda się nagrzeje pewnie nawet do 15 stopni i będzie można się... wykąpać . Spróbować można, chociaż nogę zamoczyć czy cóś innego, na chwilkę chociaż Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
artix1 07.05.2016 16:15 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Maja 2016 Daniellos zapraszam do komentarzy, link w stopce . Widoki nienajgorsze, chociaż już mi bokiem wychodzą . Fotki robię telefonem w czasie jazdy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
artix1 07.05.2016 17:51 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Maja 2016 Nuda, nudy, nudności nawet . Jeżeli nie mam nic do roboty, to ogladam tv, żrę i knuję. Coraz częściej świta mi pod czapką myśl o budowie drugiego domu. Tak, drugiego domu, pierwszy już prawie skończony, zaczyna człowiek tęsknić za budową ten tam tego . Już od dłuższego czasu, obiektem marzeń mych i pożądań, jest dom(ek) grillowy . Jest to jeden z obiektów "must have" na działce, bez którego moje życie prawdopodobnie straciłoby sens czy jakoś tak?! . Idę po browczyka do lodówki................................................................................................................................................................................ O czym to ja pisałem? Nowy dom, taak. Ogródek jest, sad prawie też, teraz czas na wygospodarowanie miejsca na grillownię, później plac zabaw dla maleństwa, piwniczkę ogrodową, GWC, nawadnianie i elektryka ogrodowa. Sporo pracy przede mną ale cóż, samo się nie zrobi. Po rozplanowaniu wszystkiego i wkopaniu w ziemię wszystkiego co potrzebne, dopiero będziemy myśleć o założeniu trawnika. Wcześniej nie ma sensu siać trawy. Letni urlop być może zaowocuje nowym obiektem na działce, ale nic nie obiecuję żeby nie zapeszyć . Na razie rozkminiam wymiary i konstrukcję. Gotowy projekt można kupić online w Kanadzie, wymiary calowe lub metryczne, do tego projekt paleniska. Wydaje mi się, że poradzę sobie bez dokumentacji. Heblarka z grubościówką by się przydała, hmm... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
artix1 22.05.2016 11:10 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Maja 2016 (edytowane) Allee czas szybko leci?! Przylatałem, podłubałem i wylatałem, już odliczam czas do długiego urlopu . Uwalniajac się od nie moich gór, jezior, dolin, fiordów itd. (tfu tfu tfu), z nieukrywaną radością powitałem ojczyznę. Przepięknej urody widoczki wybrzeża i Trójmiasta do tego piękna pogoda i ciepełko. Tam 10 stopni, tu 22' . Love it! Nie miałem zbyt wiele czasu na dłubaninę, do tego pod koniec pobytu pogoda się trochę zbuntowała ale udało się nam ogarnąć ogródek i sadzonki w tunelu. Wszystkie sadzonki i drzewka się przyjęły i pięknie zazieleniły, jedynie kilkanaście sadzonek pomidorów wymarzło. Po oderwaniu dolnych liści jako tako wygladają, nawet pojawiły się na nich kwiaty, będą posadzone na zewnątrz. Pomiędzy pomidorami znalazły się sadzonki papryki, docelowo są już w całym tunelu, sporo tego wszystkiego będzie . Dno donic z folii kubełkowej wyścieliłem kawałkami agrotkaniny, sznuek jest mocowany wewnatrz do szpilki do mocowania agrotkanin. Donica jest solidna, ziemia nie będzie z niej wylatywała dołem. Pomidorki koktajlowe już zaczynają owocować Eko warzywka rosną aż miło Już próbowałem młode rzodkieweczki, mniammmm Posadziłem stadko poziomek, żonka opanowała sadzonki truskawek. Żeby nie było, że olałem sprawę nawożenia i ochrony przed robalami, gnojóweczka z pokrzyw już sie robi, a nawet się zrobiła, bo żonka już zaczęła podlewanie nią zieleninki. Podobno wania nieziemsko ale wolimy smrodek od chemii . Edytowane 22 Maja 2016 przez artix1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
artix1 27.05.2016 20:33 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Maja 2016 (edytowane) Noo... rośniemy . Niektóre sosenki wystają już poza ogrodzenie, ale mają w tym roku przyrosty? Koktajlówki szaleją, reszta zieleninki z resztą też. Trochę nas wkurzają wszechobecne mrówki, włażą cholery na porzeczki. Sypiemy im żarcie co by ich "Kill him", żonka posiała aksamitki, które odstraszają to pioruństwo. Jak wrócę, muszę się na poważnie zająć tematem. Dlaczego warto okleić konstrukcję tunelu foliowego pianka wygłuszającą do profili gk? A no dlatego, żeby nagrzana stal, nie smażyła folii. Tak wygląda nie zabezpieczone miejsce styku folii z konstrukcją, a tak zabezpieczone Przed wyjazdem okleiłem wszystkie profile, teraz mogę spać spokojnie . Jutro firma jest zamknięta, tylko jeden słowianin będzie tam szalał, znaczy mła . Czas się zabrać za palenisko domku grillowego. Rozkminiłem co i jak, teraz trzeba to przekuć w gotowy piecyk. Co tam jeszcze? Białe noce, za chwilę słońce będzie się chowało delikatnie tylko za horyzont, już teraz jest jasno. Fotka zrobiona po północy, widać mały bałagan, bo garaż się buduje, a za nim bloki mieszkalne, trudno Edytowane 27 Maja 2016 przez artix1 takie tam popraweczki :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
artix1 28.05.2016 18:06 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Maja 2016 Zmęczyłem się i palenisko do grillowni, ponad siedem godzin dłubaniny bez przerwy. Niby to to niewielkie, ale spawanie tego cholernie czasochłonne, posmarkałem wszystko na szybko Tigiem, nie chciało mi się już czyścić spoin, po zamontowaniu to dopracuję (albo i nie ). Górę paleniska zrobiłem ze stali nierdzewnej SS304, fajna na układy wydechowe, odporna na wysokie temperatury. Popielnik dorobię później Stelaże pod stoliki są demontowane z uwagi na ograniczoną ilość miejsca w bagażniku. Rurki kwadratowe dosyć ciasno wchodzą na pręty, stoły bedą stabilne. Muszę jeszcze dorobić ruszt i uchwyt do czajnika czy kociołka oraz obróbkę rury spalinowej na dachu. Coś pewnie zmajstruję do wyjazdu. Ściany domku zrobię z desek z ładnie zaokrąglonymi brzegami, chyba nie chcę bali, do tego m2 jest tańszy o dyszkę. Już się nie mogę doczekać grzebaniny Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
artix1 04.06.2016 19:27 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Czerwca 2016 (edytowane) Czas na aktualizację dziennika. Fajerwerków nie będzie, niewiele się działo, spokój na okręcie . Dzisiaj dorobiłem ruszt grilla i podstawę pod czajnik. Kratka powinna być wyjmowana do czyszczenia, niestety miałem dość cienką siatkę i musiałem ją przyheftować do ramki, zobaczymy jak to się sprawdzi. Pomidorki mają się świetnie Koperek już się powoli zamraża, żonka robi zapasy na zimę. Orzech, biedaczysko obgryzione zimą przez zająca, na czas orania działki eksmitowany do wiaderka. Spodobało mu się tam, odżył, zazielenił się, dorodne drzewko W lipcu powiększy się nam rodzina. Nie dlatego, że ze mnie taki ogier czy cóś, tylko szanowna małżowinka zapragnęła mieć kotkę Syberyjską i już. Maleństwo jest czystej krwi z rodowodem. Fajnie, fajnie, coś czuję, że trzeba będzie przyśpieszyć prace wykończeniowe w garażu i zainstalować tam wygodne wyrko. Zaręczam, że będzie mi tam bardzo dobrze . Jeszcze pamiętam młodzieńcze lata naszej leśnej kocichy, polowała na wszystko w sypialni przez całą noc, spałem nakryty kołdrą po czubek głowy, żeby to pioruństwo nie skoczyło mi z nienacka na łeb. Teraz może byc powtórka z rozrywki Edytowane 4 Czerwca 2016 przez artix1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
artix1 12.06.2016 15:02 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Czerwca 2016 Pierwsza papryczka wygląda jak orzech laskowy, ale to papryka chyba Pomidory też ładnie rosną, już chyba czas na obrywanie dolnych liści. Koktajlowe już zaczynają dojrzewać Porzeczki też. Teatrzyk piłkarski trwa, w kalifacie wrze. Polscy kibice objęci specjalnym nadzorem, w związku z "wysokim poziomem nacjonalizmu" . W miedzyczasie, ruscy z angolami rozpierdzielają siebie i wszystko dookoła. Nie ogarniam tego bajzlu. Sikam na to wszystko ciepłym moczem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
artix1 16.06.2016 20:23 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Czerwca 2016 Napiszę coś może. Hell week dobiegł końca, już zapomniałem jak to jest kończąc pracę o normalnej godzinie, że też człowiek musi się tak wysilać za te marne grosze . Taki żarcik sceniczny . Jeszcze tylko kilkanaście dni i spadam z krainy krewetkami i łososiem hodowlanym płynącej. Dzisiaj temperatura zaszalała i przekroczyła 20 kresek, jutro już normalnie 15, weekend 11stopni. Przynajmniej jest czym oddychać. Na początku lipca wleci "wiertacz studzienny" celem zrobienia próbnego odwiertu i docelowo, docelowego nawet . Studnia jest koniecznością przy takiej powierzchni działki, nie ma wyjścia, trzeba się wykosztować i wreszcie zbudować własne ujęcie wody. W okolicy wydajne przydomowe studnie mają głębokość 12-14m, do picia bez uzdatniania ta woda się nie nadaje (żelazo i czy tam jeszcze innego). Zobaczę jak będzie szło wiercenie, być może warto pokusić się o dotarcie do głębszych warstw wodonośnych z czystą wodą. Zobaczymy co z tym zrobić podczas wiercenia. Szefowa podesłała fotki fasolki, mówi, że podczas podlewania nie widziała strąków, dopiero przypadkiem je zauważyła Papryczka a'la orzech laskowy też nie śpi Nie oglądam meczu naszych orłów, ale mam nadzieję, że dokopiemy helmutom Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
artix1 29.06.2016 21:36 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Czerwca 2016 Melduję się w mojej pięknej ojczyźnie i we własnym, osobistym (mój ci on) DB. Ostatnio brakowało mi czasu na przeglądanie netu, o jakimkolwiek pisaniu już nawet nie wspomnę. Po powrocie czakało mnie pilne koszenie wysokiej trawy i jeszcze wyższych chwastów. Znowu kilka godzin zapierniczania za kosiarką, już powoli zaczynam myśleć o kupnie kosiarki traktorka, wczoraj taki oglądałem, dystrybutor sprzedał ostatnio taki model jak się okazało koledze kumpla. Od razu zrobiliśmy do niego wycieczkę na wizję lokalną i przymiarkę, fajne toto, wygodne i wydajne. Muszę przemyśleć sprawę, kupę siana to kosztuje, ale skróci o połowę czas koszenia i nie zmęczy potencjalnego operatora. Zobaczę co z tym fantem zrobić może jeszcze w tym tygodniu. Hmm... Poza tym codziennie robimy sałatki z pomidorów koktajlowych, duże są skubane i smaczne, pachną też... pomidorami, dziwne, marketowe tej przypadłości nie mają Papryki coraz większe Poziomki ładnie podrosły, są kwiaty i malutkie owoce, czyli już w pierwszym roku spróbujemy tego miodu, super Reszta warzywek też ładnie rośnie, gnojówka z pokrzyw wyraźnie im służy, jedynie kalarepa jakas taka niekalarepowa, dużo liści i nic poza tym Dzisiaj zacząłem zabawę z domkiem grillowym. Na razie kupiłem materiał tylko na podstawę i przy okazji na konstrukcję altanki zacieniającej przy ogródku, ostatnia marketowa została zdemolowana przez wiatrzysko, rureczki fi15 z blaszki 0,2mm nie wytrzymały naporu wiatru, dziwne . Koszt całego drewienka 370zet. Rama zewnętrzna z krawędziaków 95x95, wypełnienie z desek 40x95, wszystko heblowane. Domek będzie miał 12m2 z groszami, długośc belek zewnętrznych poniżej 2m, końce zacinane pod kątem 22,5'. Podcięcie pod wzmocnienie narożników, wykorzystałem resztki desek tarasowych z modrzewia. Oooo i prawie "włala", jutro pozbędę się tego prawie, pomaluję drewienko impregnatem i może jeszcze przygotuję miejsce pod ramę domku. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.