rewo66 11.08.2014 05:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Sierpnia 2014 Dokładnie firanka załatwia sprawę. U nas zdarzały się ale bardzo rzadko kolizje powietrzne a odkąd wiszą firanki jest spokój. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
gust 11.08.2014 16:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Sierpnia 2014 Wow tysiacz za kociołek? fiu fiu. Już nie wspominając o piecu za 30 koła. Hehe . Artix czy Tobie nie za dobrze się tam powodzi )))? Wracaj wracaj... P.S. fajny pomysł z tymi naklejkami. Pomimo iż przypomina mi to ścianę dźwiękochłonną przy ulicach... to brawo za zlitowanie się nad biednymi stworzonkami. Taki fajny dom to chciałyby pomieszkać, nie dziwię im się... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
artix1 11.08.2014 20:04 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Sierpnia 2014 Gust jeszcze nie zdurniałem do reszty, żeby wywalić 30 klocków na kominek . Na allegro zawiesiłem oko na tym cudzie i sprawdziłem cenę tutaj, 7 tysiaków tańszy w Norwegii . Masakra. ten mały kociołek-ognisko jest super, można go postawić w ogrodzie czy przy tarasie i nawet kiełbachę elegancko upiec. Nie ma problemu z popiołem. No tani nie jest . Gorbag, rewo i gust oczywiście, firanek nie bardzo chcemy w domu, mamy tylko rolety rzymskie. w pochmurne dni coś tam widać wewnątrz domu i tu ptaszarnia nie atakuje, problemy zaczynają się w pogodne dni. Pakiety trzyszybowe wygladaja z zewnątrz jak niebieskie niebo, lustro normalnie i tu firanki nie pomogą. Na razie podobno jest spokój z kamikadze, testy trwają . Przypomniało mi się, kolega opowiadał jak podczas zebrania na stołówce w moim byłym zakładzie do środka wleciał na pełnym gazie gołąb. Pomieszczenie miało z prawej i lewej strony okna, odległość między nimi jakieś10m. Okno przez które wleciał było oczywiście otwarte, a to przez które chciał wylecieć już nie. Jak bidny zapier...niczył to nie było co zbierać. Połowa załogi była w stanie przedzawałowym, gołąb wlatujac nie leciał z przepisową szybkością i miał na zegarze pewnie koło setki . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rewo66 12.08.2014 04:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Sierpnia 2014 Za firankami to my tez nie przepadamy. Ale od ulicy trzeba było dać bo wieczorem widać było jak samochody zwalniają przejeżdżając obok nas i jakby im ktoś wydawał rozkaz "Na prawo patrz" Czułem się jak jakiś celebryta filmowy. A teraz już jest o wiele lepiej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
makowa_panienka 12.08.2014 14:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Sierpnia 2014 (edytowane) Tak sobie myślę, a jakby tak zamontować na skraju dachu nad oknem taką figurkę ptasiego drapieżnika? Widziałam takie na balustradach balkonów w obronie przed gołębiami i innymi wróblami, dzięki temu nie siadały i nie brudziły. Albo podwiesić coś do rynny. http://www.insektwarszawa.pl/2012foty/kruk3.jpg http://www.sklep.linarem.pl/galerie/o/orzel-w-locie-sylwetka-p_1152.jpg http://bi.gazeta.pl/im/84/f7/e0/z14743428Q,Sowa-na-dachu-pawilonu.jpg Edytowane 12 Sierpnia 2014 przez makowa_panienka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
krzysztof5426 12.08.2014 19:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Sierpnia 2014 Podpowiem rozwiązanie !W Niemczech na pewno, w Polsce może, można kupić siedzącego i lecącego sokoła z plastyku, mocowanego na takim sprytnym pręciku, że przy najmniejszym podmuchu porusz się, ale nawet przy silnym wietrze nie wychyla się więcej niż 25 stopni.W moim sadzie odstraszają szpaki od czereśni.Polecam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
artix1 12.08.2014 19:58 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Sierpnia 2014 Za firankami to my tez nie przepadamy. Ale od ulicy trzeba było dać bo wieczorem widać było jak samochody zwalniają przejeżdżając obok nas i jakby im ktoś wydawał rozkaz "Na prawo patrz" Czułem się jak jakiś celebryta filmowy. A teraz już jest o wiele lepiej. He he , ciekawość ludzka nie zna granic . U nas jest podobnie podczas przejazdów miejscowych rolników, gapią się z pełną premedytacją aż mi się śmiać chce czasami . Wieczorem w kuchni wystarczają zazdrostki. Makowa panienko i Krzysztof fajny pomysł z tym sokołem lub innym drapieżnikiem. Warto sobie takie cóś zainstalować tylko żeby za bardzo nie odstraszało, bo w sumie fajnie jak ptaki kręcą się w okolicy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
makowa_panienka 18.08.2014 09:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Sierpnia 2014 Nie ma jak w domu, jak to mówią Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rewo66 18.08.2014 11:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Sierpnia 2014 (edytowane) Witamy w kraju i do wypoczynku (czytaj: pracy) Mam nadzieję że uda ci się zrealizować jak najwięcej z założonych planów Pozostaje życzyć dobrej pogody Edytowane 18 Sierpnia 2014 przez rewo66 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
gust 19.08.2014 18:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Sierpnia 2014 Witojcie ! Jedni kończą urlop inni zaczynają... Tydzień zaplanowaliśmy tak aby mieć poza zasięgiem budowę. Inaczej nie byłoby odpoczynku. Drugi tydzień-działkowanie czyli robota przy Szpaku. Ojjj ile my to nie mieliśmy zrobić ! Planów a planów. W praktyce wyszło jak wyszło. Teraz mamy dylemat jak dobrze zrobić obróbki blacharskie. Oczywiście znów polegamy na sobie i nie bierzemy żadnego fachowca... Także przychodzę o poradę. Z bokami i dołem raczej nie powinno być problemu. Gorzej jeśli chodzi o górę komina. Pamiętam że Tobie obróbkę robili na blachodachówce ale zdjęcia z widokiem od strony gąsiora nie znalazłam... Wiem tyle że trzeba zrobić rynienkę tak aby woda opływała komin ale jak ją zamontować ? Płaty blachy mamy b. duże. Całą połać pokryły tylko dwa rzędy arkuszy. Może Pomysłowy Dobromir coś doradzi? Będę dźwięczna Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
artix1 19.08.2014 20:17 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Sierpnia 2014 Makowa panienko i Rewo papa mi się śmiała całą drogę jadąc już w Polsce. Super uczucie wracać do swojego grajdołka z tego "pięknego" świata. Oj tak, nie ma to jak w domu ! Gust, pomyłowemu Dobrmirowi obróbki blcharskie robili murarzo-dekarze. Niech ich drzwi scisną za te super patenty przy obróbkach. Juz dwa razy uszczelniałem kominy silikonem dekarskim, bo przeciekały. Teraz jest ok ale w przyszłym roku czeka mnie przeróbka tego ustrojstwa, nie mam zamiaru zastanawiać się po każdej dużej ulewie czy leci woda po kominie czy nie. Obróbki od strony kalenicy są tak zrobione, że mam tam korytka zbierające wodę, hmm... taki patencik . Dekarz ze mnie żaden ale musicie tak kombinować, żeby woda nie miała szans na podciekanie pod pokrycie i przecieki. W linku masz obróbkę komina taśmą ale łączenie poszczególnych blach będzie takie same jak przy opierzeniach blaszanych (tak myślę). Fajnie widać górną część obróbek. U mnie łączyli blachy w drugą stronę i zrobili "miszczowie" korytko, taki wodozbieracz. Szkoda gadać . Chciałem mieć blachy pod pokryciem, a mam na wierzchu, takich wykończeń widziałem sporo, także chyba jest ok. Nie obiecuję, że jutro zrobię fotki ale muszę wleźć na dach, żeby zmierzyć otwory pod kratki wentylacyjne. Jak się zbiorę w sobie to pstryknę kilka słit foci tego cuda . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DEZET 20.08.2014 08:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Sierpnia 2014 Nad kominem można zrobić rynienkę z folii( jak na filmie) lub lepiej z blachy wygiętej w C. Jeden bok trzeba podłożyć pod zakładkę folii(membrany) leżącej na dachu, a rynienka powinna być z lekkim spadkiem w jedną stronę. Woda spływająca będzie lecieć po folii do rynienki i obok komina. Dobrze, żeby rynienka wystawała co najmniej 10cm po bokach komina. No i trzeba to wszystko brać na logikę- jak woda popłynie z góry, to pomyśleć gdzie będzie wlatywać. U siebie zrobiłem podwójny kołnierz na komin z membrany- dodatkowy jej płat z ciasnym otworem na komin wsadziłem na niego, górną część umieszczając pod zakładką membrany. Na to obróbki wokół komina(własnej roboty) i dodatkowo zakryte przez ocieplenie komina 3cm styropianu. Styro podciąłem, jak okap- woda ma minimalne szanse na wniknięcie. Wszystko uszczelnione silikonem dekarskim. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
_artur_ 20.08.2014 12:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Sierpnia 2014 a na koniec wziąć wiaderko albo węża i polać z góry.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
gust 20.08.2014 17:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Sierpnia 2014 Dzięki za filmik. Myśleliśmy bardziej o rynience właśnie z blachy ale jedno drugiego nie powinno wykluczać. Artix właśnie pamiętam że nie byłeś do końca zadowolony z obróbki komina. Co do obróbki na blachę to spotyka się takie wykonanie w większości przypadków. Fachowcy zapewne idą na łatwiznę. Ale tak jak mówisz pod blachą wygląda ładniej. Co do obróbki samą taśmą tak jak na filmie hmm no jakoś w 100% nie przekonuje mnie to. Ja to widzę bardziej tak- folia zawinięta na komin. Folia dekarska i na to jeszcze obróbki z blachy. Wszystko oczywiście zaklejone jeszcze sylikonem. W najbliższy weekend będzie walka z kominem także wyjdzie w praktyce. Z chęcią podejrzę Twój komin od jeszcze nieznanej mi strony Ps. Kwestia otworów wentylacyjnych także nas czeka. Także będę ochoczo podpatrywać Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Kasia242 20.08.2014 20:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Sierpnia 2014 Dobrze ze ociepliłes próg ,przyda sie ta relacja u mnie niebawem:)ładnie sie prezentuje domek,jeszcze wokół domku ,,goło,, ale jak mniemam się zapełni z czasem:)pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
artix1 20.08.2014 20:15 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Sierpnia 2014 (edytowane) Dezet, Artur obróbki nie są fizyką kwantową tylko "miszczom" nie chce się myśleć. Poprostu i zwyczajnie mają wszystko gdzieś. Logicznie i zwyczajnie woda ma spłynąć z góry na dół omijając komin. Jeżeli nie będzie szczelin i miejsc w których woda będzie się zbierała bez możliwości swobodnego odpływu to wcześniej czy później zacznie przeciekać. Gust, na filmie fajnie jest pokazany sposób łączenia obróbek, Podobnie można podziałać z blachą, zasada jest taka sama. Jeżeli obróbki są pod blachodachówką to ich brzegi muszą być oczywiście podgjęte do góry, żeby woda nie miała możliwości spłynięcia na boki. W przypadku obróbek na pokryciu (tak jak u mnie), przy kominie powinna być góra przetłoczenia blachy (góra fali), jeżeli wypada dół to też trzeba brzegi podgjąć do góry. Fajnym rozwiązaniem obróbki od strony kalenicy jest kozubek, szczególnie przydatny przy szerokich kominach. Przy takim układzie woda, liście I inne badziewie nie ma szans na zaleganie powyżej komina. Jeszcze nie widziałem takiej obróbki, bo nikomu się nie chce pokombinować, a można. Najpierw szablon z kartonu, wycinanie blachy, zaginanie brzegów (wcięcie w komin i brzeg) i montaż. Do zrobienia:yes:. Najprościej oczywiście bez tego trójkąta(kozubka). Może jutro wpełznę na dach to wrzucę fotki całej obróbki Z folia dekarska na membranę też nie głupi pomysł. Jak blacha przepuści to nie ma szans na przecieki, wszystko spłynie po membranie. Hmm.. można przykleić silikonem ale taśma jest chyba pewniejsza. Można dać to i to. http://imagizer.imageshack.us/v2/xq90/907/lI6XaW.png Edytowane 20 Sierpnia 2014 przez artix1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
artix1 20.08.2014 20:32 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Sierpnia 2014 Dobrze ze ociepliłes próg ,przyda sie ta relacja u mnie niebawem:)ładnie sie prezentuje domek,jeszcze wokół domku ,,goło,, ale jak mniemam się zapełni z czasem:)pozdrawiam Ponad rok ocieplenie nabierało mocy urzędowej . Miałem million innych spraw na głowie ale teraz nie mam wyjścia, bo tynki niebawem. Może już w przyszłym tygodniu coś się ruszy. Muszę jeszcze pokombinować z progami w garażu i pod drzwiami wejściowymi. Jutro muszę to skończyć. Domek powoli zaczyna normalnie wygladać, znikają wszystkie prowizorki . Wokół domu na razie nic nie możemy dłubać, bo tynkarze potrzebują miejsce do pracy, a ja do ocieplania fundamentu. Nie ma sensu nic sadzić i porządkować. Po tynkach wielkie sprzątanie i może taras . Pozdrówka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
gust 22.08.2014 16:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Sierpnia 2014 Tak tak, ten kozubek najbardziej do mnie przemawia. Na pewno więcej zabawy z blachą ale chyba najmniejsza możliwość przeciekania , przy solidnym wykonaniu. Póki co obmyślamy sposób wykonania ale wszystko wyjdzie w praktyce gdy odwiedzimy budowę. Odwiedzimy... bo jak można nazwać pracę przy domu w systemie weekendowym. Nim się człowiek dobrze rozłoży z narzędziami i zaplanuje robotę to już trzeba się zbierać Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
artix1 22.08.2014 18:08 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Sierpnia 2014 Kozubek jest fajnym wynalazkiem wykonywanym przez dekarzy z krwi i kości, a nie z piwska i kości . Specjalnie dla Ciebie wlazłem na dach (z narażeniem życia) i zrobiłem kilka fotek tych nieszczęsnych obróbek. Wodozbieracz:) http://imagizer.imageshack.us/v2/xq90/540/tPcN19.jpg Silikonem sam upierniczyłem blachę ponieważ tamowałem na szybko przecieki. http://imagizer.imageshack.us/v2/xq90/673/4vPRjW.jpg http://imagizer.imageshack.us/v2/xq90/538/rR1uQp.jpg http://imagizer.imageshack.us/v2/xq90/633/ItysAF.jpg http://imagizer.imageshack.us/v2/xq90/902/uuWu2G.jpg http://imagizer.imageshack.us/v2/xq90/742/yBCaEx.jpg I to już cały asortyment rozwiazań dekarskich . W przyszłym roku spokojnie sobie to cudeńko przerobię. Od góry trzeba wywalić blachę falistą i zamontować płaską blachę wchodzącą pod rząd powyżej. Boki częściowo też wsunęli pod pokrycie, woda może tam spływać bokiem. Niezłe jajca. No nic, niestety musiałem wracać do pracy i nie mogłem tego dopilnować, a nie mam zamiaru wzywać miszczów, bo przez rok na pewno nie zmienili techniki i technologii obróbek kominowych . Sam se zrobię . Jeszcze musze cyknąć fotkę obróbki brzegu zadaszenia tarasu, nooo to już wyższa szkoła jazdy:). Nie chciało sie podcinać blachodachówki to zrobili szczelinę 2cm od pokrycia. Woda leciała idealnie pod obróbkę na konstrukcję daszku . Miszczowie:). Zostało mi kilka arkuszy paneli Finnery, arkusz blachy do obróbek i chyba dwa katowniki na szczyty to sobie wszystko poprawię. Chcesz miec dobrze zrobione....zrób to sam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DEZET 23.08.2014 08:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Sierpnia 2014 Faktycznie jakoś dziwnie zrobione obróbki. Zdjęcia mi znikają z DB, ale u mnie to tak wyglądało: http://i51.tinypic.com/so8dw4.jpgWszystkie blachy dorabiałem sam. Do dolnego odcinka blachy poniżej komina przymocowałem (zacisnąłem) pasek taśmy dekarskiej z bitumem. Blachy -górna i boczne muszą mieć zagięcia do góry na zewnętrznych brzegach. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.