Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Komentarze do "Bursztyna"


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 2,2k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Wow ;) tysiacz za kociołek? fiu fiu. Już nie wspominając o piecu za 30 koła. Hehe . Artix czy Tobie nie za dobrze się tam powodzi ;))))? Wracaj wracaj... :p

P.S. fajny pomysł z tymi naklejkami. Pomimo iż przypomina mi to ścianę dźwiękochłonną przy ulicach... ;) to brawo za zlitowanie się nad biednymi stworzonkami. Taki fajny dom to chciałyby pomieszkać, nie dziwię im się... ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gust jeszcze nie zdurniałem do reszty, żeby wywalić 30 klocków na kominek :D. Na allegro zawiesiłem oko na tym cudzie i sprawdziłem cenę tutaj, 7 tysiaków tańszy w Norwegii :p. Masakra. ten mały kociołek-ognisko jest super, można go postawić w ogrodzie czy przy tarasie i nawet kiełbachę elegancko upiec. Nie ma problemu z popiołem. No tani nie jest ;). Gorbag, rewo i gust oczywiście, firanek nie bardzo chcemy w domu, mamy tylko rolety rzymskie. w pochmurne dni coś tam widać wewnątrz domu i tu ptaszarnia nie atakuje, problemy zaczynają się w pogodne dni. Pakiety trzyszybowe wygladaja z zewnątrz jak niebieskie niebo, lustro normalnie i tu firanki nie pomogą. Na razie podobno jest spokój z kamikadze, testy trwają :). Przypomniało mi się, kolega opowiadał jak podczas zebrania na stołówce w moim byłym zakładzie do środka wleciał na pełnym gazie gołąb. Pomieszczenie miało z prawej i lewej strony okna, odległość między nimi jakieś10m. Okno przez które wleciał było oczywiście otwarte, a to przez które chciał wylecieć już nie. Jak bidny zapier...niczył to nie było co zbierać. Połowa załogi była w stanie przedzawałowym, gołąb wlatujac nie leciał z przepisową szybkością i miał na zegarze pewnie koło setki :D.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak sobie myślę, a jakby tak zamontować na skraju dachu nad oknem taką figurkę ptasiego drapieżnika? Widziałam takie na balustradach balkonów w obronie przed gołębiami i innymi wróblami, dzięki temu nie siadały i nie brudziły. Albo podwiesić coś do rynny.

 

http://www.insektwarszawa.pl/2012foty/kruk3.jpg

 

http://www.sklep.linarem.pl/galerie/o/orzel-w-locie-sylwetka-p_1152.jpg

 

http://bi.gazeta.pl/im/84/f7/e0/z14743428Q,Sowa-na-dachu-pawilonu.jpg

Edytowane przez makowa_panienka
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podpowiem rozwiązanie !

W Niemczech na pewno, w Polsce może, można kupić siedzącego i lecącego sokoła z plastyku, mocowanego na takim sprytnym pręciku, że przy najmniejszym podmuchu porusz się, ale nawet przy silnym wietrze nie wychyla się więcej niż 25 stopni.

W moim sadzie odstraszają szpaki od czereśni.

Polecam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Za firankami to my tez nie przepadamy. Ale od ulicy trzeba było dać bo wieczorem widać było jak samochody zwalniają przejeżdżając obok nas i jakby im ktoś wydawał rozkaz "Na prawo patrz" ;) Czułem się jak jakiś celebryta filmowy. :) A teraz już jest o wiele lepiej.

He he , ciekawość ludzka nie zna granic :D. U nas jest podobnie podczas przejazdów miejscowych rolników, gapią się z pełną premedytacją aż mi się śmiać chce czasami :) . Wieczorem w kuchni wystarczają zazdrostki.

Makowa panienko i Krzysztof fajny pomysł z tym sokołem lub innym drapieżnikiem. Warto sobie takie cóś zainstalować tylko żeby za bardzo nie odstraszało, bo w sumie fajnie jak ptaki kręcą się w okolicy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witojcie ! :)

Jedni kończą urlop inni zaczynają... ;)

Tydzień zaplanowaliśmy tak aby mieć poza zasięgiem budowę. Inaczej nie byłoby odpoczynku. ;) Drugi tydzień-działkowanie czyli robota przy Szpaku. Ojjj ile my to nie mieliśmy zrobić ! Planów a planów. W praktyce wyszło jak wyszło.

Teraz mamy dylemat jak dobrze zrobić obróbki blacharskie. Oczywiście znów polegamy na sobie i nie bierzemy żadnego fachowca... Także przychodzę o poradę. ;) Z bokami i dołem raczej nie powinno być problemu. Gorzej jeśli chodzi o górę komina. Pamiętam że Tobie obróbkę robili na blachodachówce ale zdjęcia z widokiem od strony gąsiora nie znalazłam... Wiem tyle że trzeba zrobić rynienkę tak aby woda opływała komin ale jak ją zamontować ? Płaty blachy mamy b. duże. Całą połać pokryły tylko dwa rzędy arkuszy. Może Pomysłowy Dobromir coś doradzi? Będę dźwięczna :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Makowa panienko i Rewo papa mi się śmiała całą drogę jadąc już w Polsce. Super uczucie wracać do swojego grajdołka z tego "pięknego" świata. Oj tak, nie ma to jak w domu ! :)

 

Gust, pomyłowemu Dobrmirowi obróbki blcharskie robili murarzo-dekarze. Niech ich drzwi scisną za te super patenty przy obróbkach. Juz dwa razy uszczelniałem kominy silikonem dekarskim, bo przeciekały. Teraz jest ok ale w przyszłym roku czeka mnie przeróbka tego ustrojstwa, nie mam zamiaru zastanawiać się po każdej dużej ulewie czy leci woda po kominie czy nie. Obróbki od strony kalenicy są tak zrobione, że mam tam korytka zbierające wodę, hmm... taki patencik :). Dekarz ze mnie żaden ale musicie tak kombinować, żeby woda nie miała szans na podciekanie pod pokrycie i przecieki. W linku masz obróbkę komina taśmą ale łączenie poszczególnych blach będzie takie same jak przy opierzeniach blaszanych (tak myślę). Fajnie widać górną część obróbek. U mnie łączyli blachy w drugą stronę i zrobili "miszczowie" korytko, taki wodozbieracz. Szkoda gadać :). Chciałem mieć blachy pod pokryciem, a mam na wierzchu, takich wykończeń widziałem sporo, także chyba jest ok. Nie obiecuję, że jutro zrobię fotki ale muszę wleźć na dach, żeby zmierzyć otwory pod kratki wentylacyjne. Jak się zbiorę w sobie to pstryknę kilka słit foci tego cuda :D.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nad kominem można zrobić rynienkę z folii( jak na filmie) lub lepiej z blachy wygiętej w C. Jeden bok trzeba podłożyć pod zakładkę folii(membrany) leżącej na dachu, a rynienka powinna być z lekkim spadkiem w jedną stronę. Woda spływająca będzie lecieć po folii do rynienki i obok komina. Dobrze, żeby rynienka wystawała co najmniej 10cm po bokach komina. No i trzeba to wszystko brać na logikę- jak woda popłynie z góry, to pomyśleć gdzie będzie wlatywać. U siebie zrobiłem podwójny kołnierz na komin z membrany- dodatkowy jej płat z ciasnym otworem na komin wsadziłem na niego, górną część umieszczając pod zakładką membrany. Na to obróbki wokół komina(własnej roboty) i dodatkowo zakryte przez ocieplenie komina 3cm styropianu. Styro podciąłem, jak okap- woda ma minimalne szanse na wniknięcie. Wszystko uszczelnione silikonem dekarskim.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za filmik. Myśleliśmy bardziej o rynience właśnie z blachy ale jedno drugiego nie powinno wykluczać.

Artix właśnie pamiętam że nie byłeś do końca zadowolony z obróbki komina. Co do obróbki na blachę to spotyka się takie wykonanie w większości przypadków. Fachowcy zapewne idą na łatwiznę. Ale tak jak mówisz pod blachą wygląda ładniej.

Co do obróbki samą taśmą tak jak na filmie hmm no jakoś w 100% nie przekonuje mnie to.

Ja to widzę bardziej tak- folia zawinięta na komin. Folia dekarska i na to jeszcze obróbki z blachy. Wszystko oczywiście zaklejone jeszcze sylikonem. W najbliższy weekend będzie walka z kominem także wyjdzie w praktyce.

Z chęcią podejrzę Twój komin od jeszcze nieznanej mi strony ;)

Ps. Kwestia otworów wentylacyjnych także nas czeka. Także będę ochoczo podpatrywać ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dezet, Artur obróbki nie są fizyką kwantową tylko "miszczom" nie chce się myśleć. Poprostu i zwyczajnie mają wszystko gdzieś. Logicznie i zwyczajnie woda ma spłynąć z góry na dół omijając komin. Jeżeli nie będzie szczelin i miejsc w których woda będzie się zbierała bez możliwości swobodnego odpływu to wcześniej czy później zacznie przeciekać. Gust, na filmie fajnie jest pokazany sposób łączenia obróbek, Podobnie można podziałać z blachą, zasada jest taka sama. Jeżeli obróbki są pod blachodachówką to ich brzegi muszą być oczywiście podgjęte do góry, żeby woda nie miała możliwości spłynięcia na boki. W przypadku obróbek na pokryciu (tak jak u mnie), przy kominie powinna być góra przetłoczenia blachy (góra fali), jeżeli wypada dół to też trzeba brzegi podgjąć do góry. Fajnym rozwiązaniem obróbki od strony kalenicy jest kozubek, szczególnie przydatny przy szerokich kominach. Przy takim układzie woda, liście I inne badziewie nie ma szans na zaleganie powyżej komina. Jeszcze nie widziałem takiej obróbki, bo nikomu się nie chce pokombinować, a można. Najpierw szablon z kartonu, wycinanie blachy, zaginanie brzegów (wcięcie w komin i brzeg) i montaż. Do zrobienia:yes:. Najprościej oczywiście bez tego trójkąta(kozubka). Może jutro wpełznę na dach to wrzucę fotki całej obróbki Z folia dekarska na membranę też nie głupi pomysł. Jak blacha przepuści to nie ma szans na przecieki, wszystko spłynie po membranie. Hmm.. można przykleić silikonem ale taśma jest chyba pewniejsza. Można dać to i to.

 

http://imagizer.imageshack.us/v2/xq90/907/lI6XaW.png

Edytowane przez artix1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobrze ze ociepliłes próg ,przyda sie ta relacja u mnie niebawem:)ładnie sie prezentuje domek,jeszcze wokół domku ,,goło,, ale jak mniemam się zapełni z czasem:)pozdrawiam
Ponad rok ocieplenie nabierało mocy urzędowej :). Miałem million innych spraw na głowie ale teraz nie mam wyjścia, bo tynki niebawem. Może już w przyszłym tygodniu coś się ruszy. Muszę jeszcze pokombinować z progami w garażu i pod drzwiami wejściowymi. Jutro muszę to skończyć. Domek powoli zaczyna normalnie wygladać, znikają wszystkie prowizorki :). Wokół domu na razie nic nie możemy dłubać, bo tynkarze potrzebują miejsce do pracy, a ja do ocieplania fundamentu. Nie ma sensu nic sadzić i porządkować. Po tynkach wielkie sprzątanie i może taras :rolleyes:.

 

Pozdrówka :bye:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak tak, ten kozubek najbardziej do mnie przemawia. Na pewno więcej zabawy z blachą ale chyba najmniejsza możliwość przeciekania , przy solidnym wykonaniu. Póki co obmyślamy sposób wykonania ale wszystko wyjdzie w praktyce gdy odwiedzimy budowę. Odwiedzimy... bo jak można nazwać pracę przy domu w systemie weekendowym. Nim się człowiek dobrze rozłoży z narzędziami i zaplanuje robotę to już trzeba się zbierać ;)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kozubek jest fajnym wynalazkiem wykonywanym przez dekarzy z krwi i kości, a nie z piwska i kości :D. Specjalnie dla Ciebie wlazłem na dach (z narażeniem życia) i zrobiłem kilka fotek tych nieszczęsnych obróbek.

 

Wodozbieracz:)

 

http://imagizer.imageshack.us/v2/xq90/540/tPcN19.jpg

 

Silikonem sam upierniczyłem blachę ponieważ tamowałem na szybko przecieki.

 

http://imagizer.imageshack.us/v2/xq90/673/4vPRjW.jpg

 

http://imagizer.imageshack.us/v2/xq90/538/rR1uQp.jpg

 

http://imagizer.imageshack.us/v2/xq90/633/ItysAF.jpg

 

http://imagizer.imageshack.us/v2/xq90/902/uuWu2G.jpg

 

http://imagizer.imageshack.us/v2/xq90/742/yBCaEx.jpg

 

I to już cały asortyment rozwiazań dekarskich :). W przyszłym roku spokojnie sobie to cudeńko przerobię. Od góry trzeba wywalić blachę falistą i zamontować płaską blachę wchodzącą pod rząd powyżej. Boki częściowo też wsunęli pod pokrycie, woda może tam spływać bokiem. Niezłe jajca. No nic, niestety musiałem wracać do pracy i nie mogłem tego dopilnować, a nie mam zamiaru wzywać miszczów, bo przez rok na pewno nie zmienili techniki i technologii obróbek kominowych :D. Sam se zrobię :p. Jeszcze musze cyknąć fotkę obróbki brzegu zadaszenia tarasu, nooo to już wyższa szkoła jazdy:). Nie chciało sie podcinać blachodachówki to zrobili szczelinę 2cm od pokrycia. Woda leciała idealnie pod obróbkę na konstrukcję daszku :no:. Miszczowie:). Zostało mi kilka arkuszy paneli Finnery, arkusz blachy do obróbek i chyba dwa katowniki na szczyty to sobie wszystko poprawię. Chcesz miec dobrze zrobione....zrób to sam :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Faktycznie jakoś dziwnie zrobione obróbki. Zdjęcia mi znikają z DB, ale u mnie to tak wyglądało: http://i51.tinypic.com/so8dw4.jpg

Wszystkie blachy dorabiałem sam. Do dolnego odcinka blachy poniżej komina przymocowałem (zacisnąłem) pasek taśmy dekarskiej z bitumem. Blachy -górna i boczne muszą mieć zagięcia do góry na zewnętrznych brzegach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...