Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Komentarze do "Bursztyna"


Recommended Posts

Ok ale jak nałożysz klej to linii już nie widać :confused: A swoją ścieżką garaz poszedł ci migiem. Ino tak dalej.
Widać linie nienajgorzej. Po przejechaniu pacą zostają tylko paski kleju, między nimi widać podłogę z liniami. Ten niebieski kolorek ułatwia ich lokalizację. Przy markowaniu kredą na szarej posadzce trzeba nakładać klej kwadratami, zostawiając linie. Lecę z koksem jak najszybciej mogę, bo w niedzielę teleportuje się za góry i lasy:(. Sześć tygodni urlopu, trochę chyba przeginam :p.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...
  • Odpowiedzi 2,2k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

W końcu zebrałam się żeby Cię odwiedzić ! Miałam trochę do nadrobienia bo lecisz z robotą jak szalony ! Pracowityś ! ;)

Świetnie wykończyłeś folię kubełkową. Na zimę idealnie, nic nie napada.

Garaż? Wow.! Żonie zrobiłeś ślady... jaki uczynny mąż. Myślisz że bez nich nie poradziła by sobie? :p Fajnie to wygląda. Jeszcze tylko podjazd i można parkować ! :) Niedrogi ten gres i łatwo będzie się sprzątać... no właśnie masz już plan na podjazd ? Pewnie na wiosnę coś pomyślisz?

Z podkową szczęście gwarantowane ! ;) pozdrawiam!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Eee tam, od razu pracowityś:). Lecę z koksem jak kuń wyścigowy na Wielkiej Pardubickiej majac na uwadze ograniczony czas urlopu :D. Z wielka chęcią posiedziałbym na kanapie kilka dni ale samo się nie zrobi. Jeszcze trochę męczarni i wrzucę na luz :). Te ślady w garażu tłumaczę żoną, ale zawsze mi się coś takiego widziało i w zwiazku z tym to dobrodziejstwo zrobiłem :). Jakoś tak ciekawiej jest na podłodze. Gres był super tani, niecałe 13zł, przed wyjazdem kupiłem też ten sam do pomieszczenia gospodarczego ale już po 18zł. Promocja się niestety skończyła ale przy 8m2 nie zbankrutowałem. Aż sie boję zaczynać pracę w pomieszczeniu gospodarczym, bo władowałem tam wszystkie dobra ruchome włączając płyty gk. Wnowu zacznie się przeprowadzka z graciarnią :bash:. Juz raz to robiłem samemu, traumatyczne przeżycie :D. Nad podjazdem jeszcze się zastanawiam. Może powinienem zrobić murki oporowe i dopiero nasypać podjazd. Bez tego musiałbym usypać wjazd dosyć szeroko, a przecież po bokach będą drewniane tarasiki. Zastanawiam sie też czy nie zmajstrować na podjeździe tylko pod kołami, korytek przykrytych kratkami ocynkowanymi lub kompozytowymi. Taki bajer czyszczacy koła samochodu przed wjazdem do czyściutkiego garażu. Przetrawie to i jak mi wpadną w łapy jakieś odpowiednie materiały to coś tam może pospawam. Podjazd w przyszłym roku razem z brukiem przed domem jak fundusze pozwolą :). Może ta podkowa pomoże?! :D
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pracowity miałeś urlopik ;) Garaż wyszedł extra. Następnym razem zrobisz i pom gospodarcze. Wszystko w swoim czasie. Tak że spoko. Nie ma co sobie robić wyrzutów i tak już finiszujesz.

Jeżeli po bokach podjazdu będziesz robił drewniane tarasiki to bez murków oporowych się raczej nie obejdzie. Wystarczy parę bloczków betonowych albo iść w kierunku "na gotowca" np. coś w rodzaju murku oporowego Grando z Polbruku od razu w kolorze pasującym do drewnianych tarasów albo innym. Ja u siebie w jednym miejscu musiałem zastosować murek oporowy bo dość sporo podnosiłem taras wejściowy do domu. Niedługo pokażę i opiszę w swoim DB. Może coś ci pomoże albo natchnie jakimś pomysłem. Masz trochę czasu ;) Pozdrawiam Wojtek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oj pracowity:). Jak zwykle założyłem sobie tylko dwa, trzy tygodnie na garaż, no bo przecież co to za robota dla superbohatera?!:). Wylazłem z niego po sześciu tygodniach i jeszcze bez skończonej kotłowni. Nie dałem rady zrobić wiecej, musiłem robić przerwy na sprawy prywatne i czasami mi się po prostu nie chciało pracować. Trochę zmeczenia z nutką lenistwa ;). Myślę, że już jest nieźle, bo mam sufit w całym garażu, to był priorytet. Reszta jest już na plus. Murki oporowe chcąc nie chcąc musze zrobić. Oglądałem te murki Grando, są świetne. Mógłbym wylać betonowe fundamenty, a na górę przykleić takie właśnie kamloty. Super by to wygladało, pomyślę oczywiście. Dzięki za pomysł:). Ciekawy jestem co to za prace brukarskie uskuteczniasz:). Poczekam na zdjęcia w Twoim DB. Pozdrówka!:bye:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks później...
Ale Wam zazdroszczę tego przytulnego i tak ciepłego gniazdka:) Mój bursztyn jeszcze daleko w polu. U mnie dopiero okna wstawione ale może za miesiąc będzie już wylewka. Współczuje z tym prądem- my co prawda nie mamy żadnego(na agregcie jedziemy) ale jak tylko elektryk położy kabelki to będzie prąd i normalna taryfa. Pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj Aniulka555. Nie ma czego zazdroscić, jeszcze trochę i sami bedziecie wylegiwać się na kanapie w waszym Bursztynie:). Stan SSZ to już niezły wypas przed zimą. Ja miałem tylko plandeki w oknach i sporo roboty z malowaniem podbitki. Wiało i było paskudnie zimno, brrrr :D. Oby nie nie zrobilo się zbyt mroźno na zewnatrz, bo przy wylewkach będziecie mieli sporo wilgoci i trzeba by było trochę przewietrzyć domek. Już widzę świtełko w tunelu, bo za dwa tygodnie dostaniemy magiczny papierek oznajmiajacy zakończenie budowy i przejście w błogi stan mieszkania na legalu:). Z tym świstkiem żonka pobiegnie od razu do złodziejaszków zmienić haracz na normalną taryfę. Zima już nam nie będzie straszna Nasze posty przeniosę do komentarzy. Powodzenia! :bye:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakie piękne te niebo! Ja też jestem wielbicielką niebiańskich widoków w każdej postaci - chmury burzowe, zwykłe białe owieczki, ciężkie ołowiane rozpędzone powały - to wszystko jest dla mnie niesamowite. A już te kolory, zwłaszcza o zachodzie, to cud po prostu!

Pozdrawiam :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...
Plan marzeniowy bogaty ;) Marzenia się podobno zawsze spełniają tylko trzeba im czasami trochę pomóc :p Zatem życzę ci spełnienia marzeń oprócz jednego, bo co to za życie bez marzeń. Jedno marzenie co najmniej trza mieć zawsze na celowniku. :p
Dopiero udało mi się dokopać do forum. Praca, pogoda, lenistwo itd... :D. Nie miałem jakoś śmiałości :p .Właśnie, z małą pomocą mojej skromnej osoby, plan "marzeniowy" może stać sie w sporej części nawet całkiem realny. Muszę tylko pomagać, jeszcze raz pomagać i wierzyć, że sie uda... tak sobie myślę. Pierona, jakbym przygotowywał się do wyprawy na Mount Everest :D. Dzieki za wsparcie, jak na razie wszystkie moje marzenia dzięki uczciwej pracy się spełniają. Jadę zgodnie z instrukcją obsługi faceta czyli sadzenie drzewa, budowa domu i zmajstrowanie dziecioka :D. 6 w Lotto zostawię sobie na później, taka głęboka rezerwa na stare lata co by nam się lekko i przyjemnie żyło :D.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...