Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Komentarze do "Bursztyna"


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 2,2k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

No suficik niezły ci wyszedł taki mięciutki :cool: i pylący :bash:

Nie dziwię się twoim emocjom ja jak słyszę słowo wełna to brrrrr...... lepiej nie pisać brzydko. A teraz wyobraź sobie jak byś jeszcze do tej warstwy musiał dołozyć 2 warstwy i to od spodu. Nie życzę tego największemu wrogowi. Na szczęście powoli zasłaniam te wełniane g.... folią. Rozprowadź sobie przewody do pkt oświetleniowych i zakryj to pylące g.... jak najszybciej. Przyklejanie folii to przyjemność w porównaniu z wełną.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Już skończyłem wpychać włochate, pylące g...o :D. Super określenie wełenki. Zaraz obiadek i zacznę montować profile i na to jak najszybciej folia (między profile też muszę włozyć 7cm wełny ale to już nie problem... chyba). Uff zniknie mi to dziadostwo z oczu. Przewody do oświetlenia już sobie ładnie wiszą z sufitu, po profilach umiejscowie je we właściwych punktach, może jeczsze jakiś dodatkowy kabelek wcisnę. Wczoraj straciłem "parę" w inwestorskim ciele, ledwo zacząłem i już się wku.....m i tak mi zostało do samego wieczora :yes:. Dzisiaj wreszcie po końcu ocieplania zobaczyłem światełko w tunelu i od razu nabrałem chęci do roboty :D
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Druga warstwa leży sobie prawie swobodnie na pierwszej, prawie bo jest także zaciśnięta pomiędzy deskami wiązarów. Wełenka sporo waży, jest gęsta i ciężka. Myślę, że grawitacja z czasem ładnie ją jeszcze dociśnie. Dolny kawałek wełny docinałem z 2cm nadmiarem, a górny z 5cm. Dół powinien być zakleszczony bez zbędnego marszczenia się, a góra powinna się zacisnąć pomiędzy konstrukcją i wypełnić szczelinę między kolejnymi płytami. Grubość konstrukcji dachu 5cm, płyty łączyły się i zakrywały cały dolny pas wiązara.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Już wszystko poprawiłem. Poziome profile były idealnie ustawione z laserem. Przykładając poziomicę nie ma nawet milimetrowych szczelin ale skosy to już inna bajka. Męczyłem się tam ze sznurkiem i trochę spierniczyłem. Uchwyty nie mają otworów fasolkowych i nie ma na nich regulacji niestety. Musiałem je wyginać kombinerkami żeby uzyskać prostoliniowość profili, później dokręciłem nowe uchwyty z drugiej strony wiązara i jest git:yes:. Udało mi się ustawić dość dobrze płaszczyznę skosów. Lekko nie było bo na środku salonu leżą sobie dwie sterty płyt gk i musiałem nieźle kombinować z drabiną żeby dostać się do sufitu. 6mm na całym suficie to nie tragedia nikt tego nie zobaczy ale na sąsiadujących profilach to już sporo. Podregulujesz i będzie miodzio:D
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to "szacun":yes: Bez laserka 1mm to więcej niż idealnie. Ja musiałem poziomować laserem bo miałem 70m2 sufitu do ustawienia. Z poziomicą nie dałbym rady. No tak, ostatnia warstewka wełny to szczegół. Dzisiaj z żonką daliśmy czadu, okleiliśmy taśmą dwustronną profile i skończyliśmy układać wełnę :D. Samopoczucie coś pomiędzy nieboszczykiem, a Gołotą po przegranej walce :D. Nareszcie koniec wełny :lol2:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Artix witam po ,,małej ,, zimowej przerwie:D,przeglądnąlem twój dziennik,nadrobiłem zaległości i powiem krótko -rewelacja.

Podoba mi się twoje praktyczne podejście bez snobizmu i ,,wydziwiania,,,budowa widze prowadzona logicznie,czysto...no i te twoje rozwiązania...po prostu super.Nie ukrywam że twoje niektóre rozwiązania sa dla mnie inspiracją do rozważenia u siebie.

Swiętnie że pilnujesz wykonawców bo jak widac na kazdym kroku coś potrafią spapra. Fajnie że duzo rzeczy sam robisz ...a wełny to współczuje:D.

Artix ,mam kilka pytań odnośnie twojej budowy.

Skąd zaczerpnąłes ten pomysł żeby ułozyć styro na piasku,potem chudziak potem znowu styro...taki rozkład czym był podyktowany?

Drugie pytanie...dlaczego u ciebie nie ma murłaty pod wiązarami?...ja mam własciwie wszystko podobnie i u mnie firma od wiązarów upiera się na murłate i dopiero na nią wiązary i kątowniki.

Czym podyktowany był twój wybór pokrycia(blachodachówka),wychodzi duzo korzystniej finansowo od np. ceramiki?

uff i ostatnie:)- Czemu nie masz zrobionego stężenia dolnego pasa wiązarów płytami OSb...sądzięłm że w każdym takim rozwiązaniu jest to konieczne(np u mnie),dlatego pyatnko dlaczego u ciebie nie ma tego?

 

Ja ruszam za pare dni u siebie także będzie się działo:lol2:

pozdrawiam

Edytowane przez Kasia242
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

beatagl dziękuję i zawsze zapraszam do mojego skromnego dziennika :D

 

front nareszcie odżyłeś po zimowym lenistwie. W piątek ostatni raz przeglądałem Twój dziennik , a tam ciszaaa:no:. Odpowiem krótko bo jade znowu na budowlaną wojnę.Taki układ styro widziałem w kilku miejscach w skandynawii, tylko w skali makro. 30cm fundament od środka i 30 cm na podłodze. Tam kładli tyko EPS70 i wystarczyło. Jeszcze przed podjęciem decyzji przeryłem internet w poszukiwaniu info o takim rozwiązaniu. Mało popularne u nas ale taki układ ocieplenia jest także prawidłowy. Podłoga będzie cieplutka :yes:. Brak murłaty zaproponowała firma wykonująca wiązary, a ja się z radością zgodziłem. Wieniec jest mocniejszym elementem do zakotwienia niż drewniana murłata. Kołki są wklejone na klej, tego dachu żadne tornado mi nie zabierze. Wiązary są pewnie i sztywno połączone ze ścianami. Na blachodachówkę uparłem się od samego początku. Wiązary mimo wszystko są obliczone na ciężkie pokrycie. Jakoś uparłem się na Finnerę, innej blachy bym nie założył, z 40 letnią gwarancją dach wytrzyma do mojej późnej starości. Koszt robocizny tylko 5tys z groszami, materiały koło 14 tys. Wiązary są stężone deskami , każda połać dachu. Być może przy stężaniu stalowymi taśmami osb jest wymagane, nie wiem. Taśmy pracują tylko w jedną stronę, a deski w dwie. Wiązary nie rozejdą się na zewnątrz ale mogą się złożyć do środka. Deski spinają konstrukcję na sztywno i nie ma problemu ze sztywnością więźby. Mam ponabijane deski "zygzakiem" pod połaciami i deski spinające w dolnym pasie wiązara, a dodatkowo przykręciłem osb na stryszku. Nooo nie może być sztywniej :D. Czekam na fotorelacje z Twojej budowy. Niedźwiedzie już się w Tatrach obudziły, świstaki też, a kolega front jakby trochę zaspał. Nieładnie, nieładnie :lol2: Pozdrawiam

Edytowane przez artix1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam, po raz pierwszy zabieram głos mimo, że obserwuję Twoją budowę od dawna. Dziennik jest świetny, gratulacje. My będziemy budować Szpaka, czyli brata bliźniaka Bursztyna:)

Obejrzeliśmy ostatnie postępy w pracach i nasunęło się nam pytanie. Już montujesz na suficie GK. W jaki sposób masz zamiar połączyć konstrukcję ścian z konstrukcją sufitów? Czy w wypadku dylatacji między ścianą a sufitem po jakimś czasie nie będzie widocznych pęknięć?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki gogo3 :). Najpierw skończę sufit, później przykleje płyty gk na ściany (suche tynki). Dylatacje między ścianą a sufitem wypełnię prawdopodobnie najpierw głęboko gipsem, i na to akrylem. Niestety na pęknięcia nie ma reguły. Jeżeli strop i cała konstrukcja dachu będzie sobie nadmiernie pracowała to nawet taśmy narożnikowe nie pomogą. Myślę, że nie powinno być wielkich problemów z pękaniem, w razie czego po pojawieniu sie szczelin jeszcze raz zasmaruje je akrylem i pomaluję. Na łaczenia płyt dam szpachel i taśmę papierową, nie będę się bawił w flizelinę czy siatkę z włókna szklanego. Wbrew pozorom papier tworzy najmocniejsze połaczenie. Pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

gogo3 znalazłem przydatne porady dotyczace płyt gk. Tu masz ładnie pokazany sposób łaczenia sufitu ze ścianą murowaną. http://plyty-gipsowe-porady-montera.pl/polaczenie-sufitu-podwieszanego-ze-sciana#more-2647 Tak samo się robi przy łaczeniu ścianek gk z murem. Połączenie ślizgowe jeżeli pęknie to powstaje idealnie równa szczelina, którą zasmarowuje sie ponownie akrylem i jest git :D
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję za odpowiedź. Tyle, że mi chodziło o sposób powiązania konstrukcji ścian działowych z konstrukcją sufitu :rolleyes:

Ja się za bardzo na tym nie znam, ale wydaje mi się, że profil sufitowy (obrysowy) ścianki działowej powinien być przykręcony bezpośrednio do profili sufitowych, bez tworzenia dylatacji w postaci płyty GK sufitowej, co wg mnie da bardziej stabilną i zwięzłą konstrukcję.

 

Mam też wątpliwość do taśmy papierowej, przecież papier pod wpływem wilgoci (np. z farby w trakcie malowania) odkleja się od gipsu. Co, jeśli po pomalowaniu utworzą się na taśmie pęcherze (wypukłości)?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...