Komentarze do "Bursztyna"

[Emila3000]

Jest łatwy sposób na drugie tacierzyńskie :P

 

Kiciunia przeurocza, strasznie puchata. Uwielbiam tą rasę kotów. Więcej fotek piękności poproszę

[_artur_]

Jedynym rozwiazaniem byłoby jeszcze jedno tacierzyńskie, no ale tak na zamówienie się przecież nie da

 

Może ten drugi z JM jakoś Cię wspomoże

 

Sklepienie ciekawie wygląda, zaolejuję tylko środek, zostanie naturalne drewienko, do tego skóry na ławkach, jakieś rogi karibu czy innego bawołu i będzie niezła miejscówka na imprezki

 

Znaczy piszesz że zlot forumowiczów organizujesz

 

ten kot to jakiś gatunkowy markowy czy kot marki kot ?

[Emila3000]

kotek jest syberyjski

[artix1]

Wiem wiem jaka jest kolejość uzyskiwania długiego urlopu tacierzyńskiego, bardzo mozolny proces, a ja potwornie zarobiony jestem, sił człowiekowi już brakuje, starość nie radość . Ten z Monstera niech się bierze za swoją Zośkę, sam obrabiam swój ogródek . Kocisko jest czystej krwi syberyjskie, rasowiec hodowlany . Focie będe wklejał jak tylko ten diabeł tasmański da się sfotografować

[Emila3000]

pozazdrościłam Ci maleństwa i dzisiaj 2 malusieńkie kuleczki po podjeździe mi biegały siedzą na tarasie z pozostałymi moimi kotami i myślę co z nimi zrobić

[mother_nature]

No jak co? Dać im jeść i wytrzeć ręcznikiem

 

Stoły warsztatowe pełna profeska, ale co mnie zaskoczyło, to że są także ładne

[bob_budownik]

Arti plis wklej linka do tych stołów warsztatowych.

[Emila3000]

też poproszę o linka do tych mebelków, bardzo fajnie wyglądają.

może mężowi w piwnicy zrobię kącik,

 

teraz wchodząc do jego pokoju cisną mi się same bluzgi i nie jest to motyla noga. Nie wiem jak można mieć taki pierdolnik, jak można w takim pierdolnik przebywać, nawet odkurzyć tam nie mogę, brrrrrrrrrrrr

 

Matko kotki oczywiście nakarmione, wymiziane, śpią sobie w kocim domku. Malusieńkie są, jeszcze kilka tygodni z mamą powinny być

[mother_nature]

też poproszę o linka do tych mebelków, bardzo fajnie wyglądają.

może mężowi w piwnicy zrobię kącik,

 

teraz wchodząc do jego pokoju cisną mi się same bluzgi i nie jest to motyla noga. Nie wiem jak można mieć taki pierdolnik, jak można w takim pierdolnik przebywać, nawet odkurzyć tam nie mogę, brrrrrrrrrrrr

 

To jeszcze tam odkurzać chcesz?? Mój teraz robi pierdolnik z całego domu, ale już mu zapowiedziałam, że w nowym ma być porządek, za to będzie miał swój pokój i tam może nawet zwinięty razem z kablami, gaciami i psami siedzieć, nie będzie mnie to obchodzić.

 

Matko kotki oczywiście nakarmione, wymiziane, śpią sobie w kocim domku. Malusieńkie są, jeszcze kilka tygodni z mamą powinny być

Bidusie. Ciekawe gdzie jest ich matka? Zazwyczaj to kotka przyprowadza miot a takie maluchy same nie chodzą

[Emila3000]

Nosi mi ten kurz po całym domu Odkurzacz jako tako nie chce, tylko chociaż wjechać i tak z grubsza przelecieć odkurzaczem.

 

No własnie nie wiem skąd te kotki, czy ktoś je podrzucił czy kotka je przyprowadziła, a może ich tatuś, bo podobne do kocurka, którego widuję w okolicy. no nie mam pojęcia.

[bajcik]

@bob_budownik podobne stoły są tutaj

http://allegro.pl/polski-stol-warsztatowy-do-garazu-przegrody-i6321109840.html

ale Artix na pewno wyszperał konkurencyjniejszą ofertę

[artix1]

Bajcik dokładnie od tego producenta i sprzedawcy na Alledrogo kupiłem swoje stoły. Spółdzielnia inwalidów z Olsztyna, fajne wykonanie, pięknie było wszystko zapakowane, misterna wręcz robota, wszystkie elementy idealnie ze soba pasują. Co do ceny, przerobiłem przez ponad rok wszystkie możliwe opcje, upierdliwy jestem strasznie i nie znalazłem lepszej oferty niż ta którą wybrałem. Ceny mebli warsztatowych powalają na kolana czasami, stół w najbogatszej wersji z dwunastoma szufladami kosztował mnie 1287zł. Producent ma też trochę tańszy model z innymi frontami, ale wystające uchwyty nie bardzo mi odpowiadały. Sporo pierdół już tam upchnąłem, powoli zaczyna się robić porządek w garażu, a i wizualnie nieźle to wygląda. W przyszłości będę tam spędzał sporo czasu, także jaskinia musi być prima sort

[Emila3000]

jesuuuu jakie słodkości <3 <3 <3

[artix1]

Słodziak .

[ivy17]

Kociaczek słodziaszek

Mam pytanko jakiej głebokości jest ten stoł warsztatowy ?? i jakiś namiar jesli można

[_artur_]

Kociaczek słodziaszek

Mam pytanko jakiej głebokości jest ten stoł warsztatowy ?? i jakiś namiar jesli można

 

namiary trzy posty wyżej..

a co do zająca to pozabezpieczaj dokładnie wszystkie drzewka owocowe - u nas po sąsiedzku w paletach też się zagnieździł.. wszyscy byli zachwyceni do pierwszej zimy..

[ivy17]

namiary trzy posty wyżej..

a co do zająca to pozabezpieczaj dokładnie wszystkie drzewka owocowe - u nas po sąsiedzku w paletach też się zagnieździł.. wszyscy byli zachwyceni do pierwszej zimy..

 

dziękuję

[PusiaKssawery]

Super wyszedł domek grillowy

Jestem pełna podziwu, zwłaszcza że robiłeś go sam.

Nasze gonty kładliśmy we dwoje, tzn. mąż na drabinie na dachu a ja na dole zdzierałam folie i gotowe do kładzenia podawałam, więc kilometrów po drabinie nie musiał robić.

No i tą pierwszą warstwę nie obcinaliśmy tylko układaliśmy wycięciami do góry.

Gonty są genialnym wynalazkiem. Nie dość że pięknie wyglądają to jeszcze są wytrzymałym materiałem. Na altanie leżą prawie 10 lat, przeszły mroźne zimy, śnieżne zimy, upalne lata i wyglądają jak wczoraj położone.

 

Kota Twoja przeboska a zajączek przesłodki

 

Ps. Wreszcie przeczytałam cały Twój dziennik

[artix1]

a co do zająca to pozabezpieczaj dokładnie wszystkie drzewka owocowe - u nas po sąsiedzku w paletach też się zagnieździł.. wszyscy byli zachwyceni do pierwszej zimy..

No tak, nie ma to jak młodziutka kora z drzewek owocowych zimą. Zajączek gdzieś się ulotnił, ale pewnie jeszcze wróci, także jak najbardziej wpisuję zabezpieczenie drzewek na listę "trzeba koniecznie zrobić".

[_artur_]

Ps. Wreszcie przeczytałam cały Twój dziennik

 

i tak najciekawsze rzeczy o Artixie są w Twoim dzienniku

 

No tak, nie ma to jak młodziutka kora z drzewek owocowych zimą. Zajączek gdzieś się ulotnił, ale pewnie jeszcze wróci, także jak najbardziej wpisuję zabezpieczenie drzewek na listę "trzeba koniecznie zrobić".

 

ano.. jak się ulotnił to znaczy że ogrodzenie da się przejść.. i może wrócić.. z rodziną i kumplami ..

ostatnio u sąsiada widziałem że zamiast plastikowej siatki skrzynki drewniane bez dna ponakładał na drzewka i tuje..