Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Komentarze do "Bursztyna"


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 2,2k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Nie mam w okolicy żadnych stawów, rzeczek czy torfowisk. Sucho dookoła. Te robale właziły upierdliwie na elewację ale tylko w słoneczne dni i od południa. Zacienione ściany są prawie wolne od tego czegoś. Teraz jest z nimi spokój. Nie jestem pewien czy to pioruństwo siedzi w środku, czy już wylazło ze swojej chałupy, ale jutro zrobię sekcję i sprawdzę. To nie chruścik, sprawdziłem w necie. Tfuuu, co za paskudztwo :D
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Artrix musisz mu sekcje zrobić :pA jak ubijesz?? Kapciem nie bo dupa z sekcji, może ten ocet na nim wypróbuj??:p
Ja bym je wszystkie kill him kapciem, ale ciekawe jak by po takiej akcji wyglądała elewacja i podbitka :D. Sprawdzę jutro z obrzydzeniem brrrr! czy to coś tam jeszcze mieszka. Co też mi przyszło na stare lata, grzebać robalom w chałupach :D
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

[quote name=artix1;7270248' date=' także nie ma lipy :)[/quote]

 

 

To dobrze bo drewno lipowe miękkie i nietrwałe.....:p, trochę sosny tam widzę i świerka, ale ja się w sumie na tym nieznam:rolleyes:

Troszkę kolorku i zapachu od dymu nabierze ....będzie klimat

Fajne proporcje tej chatki i grilla, przemyślane jak zwykle.

 

Trzy osoby na jedną ławkę razy siedem ścian (odliczyłem tę z drzwiami) 21 sztuk wchodzi .....

Edytowane przez Beskidziak
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Beskidziak, szkielet i ściany są sosnowe, dach świerkowy. Wszystko pomalowane solidnie impregnatem ogniotrwałym do więźby potem olejowane kolorkiem. Impregnowałem nawet pióra i wpusty przed montażem. Chatka powinna wytrzymać dłuższy czas bez remontu. Proporcje zerżnięte z gotowej grillowni, dlatego zachowane są proporcje, na oko ciężko z tym odpowiednio trafić. Ścianka ma ok 155cm szerokości, czyli trzy osoby się zmieszczą, 21 sztuk to już spore zgromadzenie, wcześniej nawet nie liczyłem ile osób się zmieści wewnątrz :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jesooo jakie kapcie, jaki ocet? ;) Normalnie paznokciem tudzież nożem podważa się domek, kładzie na czymś twardym i próbuje rozłupać ale tak, żeby nie uszkodzić owada :rolleyes:

 

 

Asia, szalona kobieto, jem o tej porze śniadanie, mniej na względzie ...... nie no ... nie mogę ....... bleeeeeeeeeeeeeeeeeeee

 

 

Czekam z niecierpliwością na efekt końcowy, pomost itp. Biba na 21 osób no no :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W zeszłym roku nie byliśmy w Biskupinie, maleństwo miało dopiero trzy miesiące, także darowaliśmy sobie ten wypad. Jeździmy tam co roku, zawsze znajdujemy coś czego jeszcze nie widzieliśmy. Rekonstruktorzy mają ogromną wiedzę o tym co prezentują, prawdziwi pasjonaci, można ich słuchać godzinami. Fajnie się tam wybrać z dziećmi. Kursuje kolejka wąskotorowa, można popływać po jeziorze łodzią Wikingów, polepić garnki, zrobić sobie naszyjnik, wybić monety, popisać w starodawnym alfabecie, przebrać się w fajne stroje, postrzelać z łuku, pojeździć konno, skosztować dawnych potraw itd. Jest co robić przynajmniej kilka godzin. W tym roku tematem pikniku była moda, można było zobaczyć jak się ludzie ubierali w różnych epokach. Piknik funkcjonuje jeszcze do końca tygodnia, ale poza tym można zwiedzać teren cały rok, polecam :) http://www.biskupin.pl/asp/pl_start.asp?typ=14&menu=298&strona=1 Muszę poszukać w necie tej Wikingowej imprezki na Wyspie Wolin. Kiedyś słuchałem relacji z pobytu tam ale w radio. To trzeba przecież zobaczyć :)

 

Matko Naturo, jak tylko mam trochę czasu po po pracy, to podglądam co i gdzie i jak się buduje. Czasami coś mi w łepetynie zostanie, meczę się z tym strasznie, aż do momentu zmaterializowania się pomysłu. Tych lin nie mogłem odpuścić, zbyt fajny ogrodowo morski klimat :). Pomimo chęci, niestety nie udało mi się dobrać do robala w kokonie. Nie dość, że jest to małe, to ma dosyć twardą skorupkę. Po operacji było coś czarnego w środku, w całości niestety nie ma szans na wydobycie gadziny na światło dzienne. To to chyba zapada w sen i czeka do następnego roku, bo kokon jest nienaruszony. Nic z niego jeszcze nie wylazło. Może w następnym roku dopadnę pioruństwo podczas wspinaczki, wtedy jest szansa na bezinwazyjną eksmisję szkodnika :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Artrix a czym robisz te otwory w derenie - te okrągłe??

 

I jeszcze słowo, jeśli można, na temat agrotkaniny, bo fajne ujęcia są z kładzenia jej.

Przeciwnicy stosowania agrowłokniny i agrotkaniny twierdza, że i tak przerasta chwastami.

Tak się może dziać gdy jest nieprawidłowo położona. Tak jak na zdjęciach Artrixa - bo ziemie pod agrowłoknine należy przygotować. Zwłaszcza jeśli mają to być rabaty. Tu akurat jest otoczenie domku, ale i tak nie powinieneś jej kłaść na trawę/chwasty.

Trzeba najpierw wybić chwaściory - choćby octem a dopiero przykryć tkanina. U kogoś już też widziałam podobne zdjęcia, tylko z zakładania rabaty kwiatowej.

Powinno się wybić chwasty, zglebogryzarkować, wyrównać, można ubić (jeśli to nie pod rabaty) i dopiero kłaść tkaninę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rekonstruktorzy mają ogromną wiedzę o tym co prezentują, prawdziwi pasjonaci, można ich słuchać godzinami.

 

Bez pasji nie da się być rekonstruktorem. To skarbonka bez dna, tylko pasjonaci to wytrzymają :lol2:

 

Jak dorwiemy kiedyś działkę i ją ogarniemy to zapraszamy na warsztaty łucznictwa tradycyjnego :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chyba nigdy nie strzelałem z łuku, nie pamiętam, miewam też czasami strzeleckie zachcianki. Chętnie bym spróbował :). Myślałem o łuku bloczkowym, ale z tradycyjnym jest pewnie większa frajda. Widziałem co dzielni wojowie z nim robią w Biskupinie. Strzał za strzałem, zawsze w cel, nawet z pędzącego konia. Ale wypas :). Ostatnio strzelałem z Glocka 17, tys piknie :D. Koszty bycia rekonstruktorem z prawdziwego zdarzenia faktycznie mogą być ogromne. Dobrej jakości zbroja potrafi kosztować kilkadziesiąt tysi, mundury, repliki broni, konie, koszty wyjazdów, gruba kasa, ale czego się nie robi dla pasji i ducha. Podziwiam i szanuję tych pozytywnie zakręconych ludzi :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Artrix a czym robisz te otwory w derenie - te okrągłe??.
Otwory wycinam tym :

 

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=368091&d=1474481766

 

Wiercę ok 3cm, wydłubuję śrubokrętem korek, po wydłubaniu wiercę aż wycinak schowa się w belce, potem to samo z drugiej strony i mam otwór. Działałem na dwie wiertarki, bo się strasznie grzały. Nie są to profesjonalne narzędzia, trzeba się z nimi trochę cackać. Już przeorałem teren pod agrotkaninę. Przed wejściem wiele tego nie było, bo wydeptałem ścieżkę do domku, a nie chciało mi się uruchamiać glebogryzarki, w transie byłem :D. Jak dotąd nie miałem złych doświadczeń z agrotkaniną, od czterech lat zabezpiecza teren pod sosnami, chwasty wyłażą tylko wokół drzewek, trzeba je wyrywać co roku. Będzie ok :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po tym, jak u mnie od trzech dni pada, w życiu bym nie pomyślał że gdzieś w Polsce taka susza. Generalnie mokro i piździ jak......tam gdzieś koło Artura chyba;)

 

Oglądałem tę stronkę Biskupina hmm, okrągłe chatki, pomosty zwodzone i jakieś takie poręcze z drągów....lin , czy Ty czasem czegoś takiego nie budujesz właśnie w ogródku:cool:

Edytowane przez Beskidziak
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...