Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Wilgotna podłoga


Recommended Posts

Witajcie,

Objaw - skropliny, mokra podłoga, zauważalna woda we fugach w wybranych miejscach w pokoju przy ścianie i w łazience za pralką oraz na stopniach schodów.

Mokry pierwszy rząd kafelków przy podłodze w obrębie mokrej podłogi

Zasięg mokrej podłogi - około 5% długości ściany

Nowy środkowy segment. Problem występuje na podpiwniczonej części segmentu. Według przenośnej stacji pogodowej dziś wilgotność powietrza w okolicy zawilgoceń 80%-90%. Na wyższych kondygnacjach nie więcej niż 65%.

Według http://www.meteoprog.pl/pl/weather/Lodz/ - wilgotność 92% temeratury nie pamiętam, ale było parno i gorąco

Nie występuje problem wód gruntowych.

Wcześniej problem występował jedynie w jednym miejscu i nie na taką skalę. Podejrzewaliśmy przeciek z tarasu.

Fuga zwykła cementowa Cersanitu zakupiona w markecie budowlanym C.

 

Generalnie obstawiam dużą wilgotność powietrza i słabą wentylację. Okna zaczynają na wysokości ~150cm co jest zarazem poziomem gruntu.

 

Jedyna rzecz która mnie martwi to taka, że podczas budowy według mnie za szybko położono owe kafelki, które zostały położone 2 tygodnie po wylewkach z mikso kreta. Wylewka była robiona pod koniec listopada. Potem budynek był grzany i wykańczany temperatura>20C- Czy to może mieć wpływ na występujący problem?

 

Stan, jakość i występowanie izolacji poziomej - nieznana - ale nie sądzę by jej nie było.

 

Zastanawiam się co dalej.

Mogę wstawić osuszacz i problem doraźnie zlikwidować, ale jak rozwiązać problem na przyszłość?

 

Ponieważ jest to piwnica, z której nie ma kanału wentylacyjnego (takowy jest w łazience i może dlatego problem występuje jedynie za pralką) zastanawiam się nad założeniem ściennego rekuperatora. Wydaje mi się, że nie założę go niżej niż 150cm więc czy to ma sens? No i pojawi się dodatkowe zużycie prądu, dla oszczędności mogę wstawić w czujnikiem wilgoci.

Staram robić przeciągi, ale te miejsca w który występuje zawilgocenie są raczej oddalone od strumienia powietrza.

 

Będę wdzięczny za pomysły, zwłaszcza energooszczędne. Budowa kanału wentylacyjnego z piwnicy na dach - bardzo mocno pragnę tego uniknąć gdyż wyższe kondygnacje wykończone.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 41
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Witajcie,

Objaw - skropliny, mokra podłoga, zauważalna woda we fugach w wybranych miejscach w pokoju przy ścianie i w łazience za pralką oraz na stopniach schodów.

Mokry pierwszy rząd kafelków przy podłodze w obrębie mokrej podłogi

Zasięg mokrej podłogi - około 5% długości ściany

Nowy środkowy segment. Problem występuje na podpiwniczonej części segmentu. Według przenośnej stacji pogodowej dziś wilgotność powietrza w okolicy zawilgoceń 80%-90%. Na wyższych kondygnacjach nie więcej niż 65%.

Według http://www.meteoprog.pl/pl/weather/Lodz/ - wilgotność 92% temeratury nie pamiętam, ale było parno i gorąco

Nie występuje problem wód gruntowych.

Wcześniej problem występował jedynie w jednym miejscu i nie na taką skalę. Podejrzewaliśmy przeciek z tarasu.

Fuga zwykła cementowa Cersanitu zakupiona w markecie budowlanym C.

 

Generalnie obstawiam dużą wilgotność powietrza i słabą wentylację. Okna zaczynają na wysokości ~150cm co jest zarazem poziomem gruntu.

 

Jedyna rzecz która mnie martwi to taka, że podczas budowy według mnie za szybko położono owe kafelki, które zostały położone 2 tygodnie po wylewkach z mikso kreta. Wylewka była robiona pod koniec listopada. Potem budynek był grzany i wykańczany temperatura>20C- Czy to może mieć wpływ na występujący problem?

 

Stan, jakość i występowanie izolacji poziomej - nieznana - ale nie sądzę by jej nie było.

 

Zastanawiam się co dalej.

Mogę wstawić osuszacz i problem doraźnie zlikwidować, ale jak rozwiązać problem na przyszłość?

 

Ponieważ jest to piwnica, z której nie ma kanału wentylacyjnego (takowy jest w łazience i może dlatego problem występuje jedynie za pralką) zastanawiam się nad założeniem ściennego rekuperatora. Wydaje mi się, że nie założę go niżej niż 150cm więc czy to ma sens? No i pojawi się dodatkowe zużycie prądu, dla oszczędności mogę wstawić w czujnikiem wilgoci.

Staram robić przeciągi, ale te miejsca w który występuje zawilgocenie są raczej oddalone od strumienia powietrza.

 

Będę wdzięczny za pomysły, zwłaszcza energooszczędne. Budowa kanału wentylacyjnego z piwnicy na dach - bardzo mocno pragnę tego uniknąć gdyż wyższe kondygnacje wykończone.

 

Pozdrawiam

Ciepłe. wilgotne powietrze wpadajc do chłodniejszych pomieszczeń rosi się na elementach które nie zdążyły się jeszcze ogrzać powietrzem zewnętrznym. Sprawna wentylacja powinna załatwić sprawę. Ten temat powinieneś przedstawić w dziale wenylacje. Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witajcie,

Objaw - skropliny, mokra podłoga, zauważalna woda we fugach w wybranych miejscach w pokoju przy ścianie i w łazience za pralką oraz na stopniach schodów.

Mokry pierwszy rząd kafelków przy podłodze w obrębie mokrej podłogi

Zasięg mokrej podłogi - około 5% długości ściany

Nowy środkowy segment. Problem występuje na podpiwniczonej części segmentu. Według przenośnej stacji pogodowej dziś wilgotność powietrza w okolicy zawilgoceń 80%-90%. Na wyższych kondygnacjach nie więcej niż 65%.

Według http://www.meteoprog.pl/pl/weather/Lodz/ - wilgotność 92% temeratury nie pamiętam, ale było parno i gorąco

Nie występuje problem wód gruntowych.

Wcześniej problem występował jedynie w jednym miejscu i nie na taką skalę. Podejrzewaliśmy przeciek z tarasu.

Fuga zwykła cementowa Cersanitu zakupiona w markecie budowlanym C.

 

Generalnie obstawiam dużą wilgotność powietrza i słabą wentylację. Okna zaczynają na wysokości ~150cm co jest zarazem poziomem gruntu.

 

Jedyna rzecz która mnie martwi to taka, że podczas budowy według mnie za szybko położono owe kafelki, które zostały położone 2 tygodnie po wylewkach z mikso kreta. Wylewka była robiona pod koniec listopada. Potem budynek był grzany i wykańczany temperatura>20C- Czy to może mieć wpływ na występujący problem?

 

Stan, jakość i występowanie izolacji poziomej - nieznana - ale nie sądzę by jej nie było.

 

Zastanawiam się co dalej.

Mogę wstawić osuszacz i problem doraźnie zlikwidować, ale jak rozwiązać problem na przyszłość?

 

Ponieważ jest to piwnica, z której nie ma kanału wentylacyjnego (takowy jest w łazience i może dlatego problem występuje jedynie za pralką) zastanawiam się nad założeniem ściennego rekuperatora. Wydaje mi się, że nie założę go niżej niż 150cm więc czy to ma sens? No i pojawi się dodatkowe zużycie prądu, dla oszczędności mogę wstawić w czujnikiem wilgoci.

Staram robić przeciągi, ale te miejsca w który występuje zawilgocenie są raczej oddalone od strumienia powietrza.

 

Będę wdzięczny za pomysły, zwłaszcza energooszczędne. Budowa kanału wentylacyjnego z piwnicy na dach - bardzo mocno pragnę tego uniknąć gdyż wyższe kondygnacje wykończone.

 

Pozdrawiam

Bład kafelkarzy. Inaczej mówiąc głupota! Po dwóch tygodniach Twoja wylewka miała około 5-6% wilgotności, a więc była mokra. Maksimum wilgoci dla kafli to 2,5%. Woda z wylewki zaczęła szukac ujscia i znalazła w dylatacjać przy ścianach. Pralka jak pracuje jest ciepła więc tam wilgoć intensywniej jest wysysana, akanał wentylacyjny powoduje jej zraszanie poprzez chłodniejsze powietrze w wyniku jego ruchu. Niestety taką ilość wody wyprowadzić z wylewki przy nieprzepuszczalnych kaflach będzie b. trudno. Suszenie jedynie wylewki z zatopinymi rurami z ciepłym powietrzem i odprowadzenie powietrza wilgotnego rurą na zewnątrz. W Twojej wylewce jest jeszcze około 4-5 litrów wody na m2 przy grubości 5cm wylewki. Jeżeli wylewka jest grubsza to i problem poważniejszy a raczej kosztowniejszy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

czy wystarczy zerwać kilka kafelków by woda odparowała przez nie, np te przy ścianie?

W moim 30-letnim budynku kiedy zainstalowałem płytki w piwnicy zaczęła się skraplać wilgoć w okresie kiedy na zewnątrz panowała wysoka temperatura i była wyższa wilgotność. Wentylacja grawitacyjna wówczas przestawała działać ze względu na "odwrócony ciąg" (odmienny układ ciśnienia powietrza). Prostym sposobem było wierzenie poprzez otwarte okna, piwnica się przewietrzyła nieco się ogrzała powietrzem z zewnątrz i w rezultacie obeschła. Pomału zaczynała działać wentylacja. Teraz zainstalowałem wentylator w kratce wenylacyjnej, lekko rozszczelniłem okna i jest OK. Pozdrawiam.

P. S. Kafelków bym nie zrywał, pod nimi na pewno jest sucho.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No własnie - nie bardzo chcę zostawiać otwarte okna w piwnicy no i by był przewiew drzwi z drugiej strony otwarte.

Zastanawiam się właśnie czy nie przebić ściany w piwnicy na wysokości 150cm i czy nie umieścić tam wentylatora - takiego łazienkowego z higroskopem.

Taki wentylator ma wydajność max 150m3/h - trochę mało no i pozostaje aktualne pytanie skąd pobór powietrza.

Dodatkowo w chłodniejsze dni i tak trzeba by było go zatykać w przeciwnym razie za duże straty ciepłą

Inny sposobem to zostawić wszystko tak jak jest i co kilka dni włączać osuszacz w końcu nie ma dużo takich dni kiedy temp wew i na zew. są podobne i wentylacja grawitacyjna nie działa

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No własnie - nie bardzo chcę zostawiać otwarte okna w piwnicy no i by był przewiew drzwi z drugiej strony otwarte.

Zastanawiam się właśnie czy nie przebić ściany w piwnicy na wysokości 150cm i czy nie umieścić tam wentylatora - takiego łazienkowego z higroskopem.

Taki wentylator ma wydajność max 150m3/h - trochę mało no i pozostaje aktualne pytanie skąd pobór powietrza.

Dodatkowo w chłodniejsze dni i tak trzeba by było go zatykać w przeciwnym razie za duże straty ciepłą

Inny sposobem to zostawić wszystko tak jak jest i co kilka dni włączać osuszacz w końcu nie ma dużo takich dni kiedy temp wew i na zew. są podobne i wentylacja grawitacyjna nie działa

Dla skuteczności działania wenytacji wraz z wywiewem musi być nawiew, tu musisz ocenić możliwości wykonawcze.

Jeżeli ten problem występuje sporadycznie to można to załatwić używając osuszacza kondensacyjnego lub absorbcyjnego. Będzie skutecznie, czy drożej, musisz to sam ocenić. Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Parkiet komplex ma rację, nie jest to żadna wilgoć z podłoża.

jarekkur, przegiełeś troche z tym zrywaniem. 2% wilgotności podłoza jest to wilgotność dopuszczala dla okładzin drewnianych. dla kafli ceramicznych może dochodzić do 3-4%.Jastrychy podkładowe były wylewane jesienią, a ponadto całą zimę grzano. Nie ma w niej żadnej wody w litrach podanej. Do jastrychu z agregatu podaję się wody 4,5-5,5 l na m2 przy gr. 5cm ale jak wspomniałeś to było w ubiegłym roku.

Kondensacja pary wodnej nastepuje juz w temperaturwch 7stC. Piwniczne sciany oraz podłoża podłogowe mągą mieć taką temperaturę, a w porze przedbużowej wilgotność tak jak pisałeś, wzrasta nawet do 95% wilgotności wzglednej powietrza. O takie wytrącenie się pary wodnej nie trudno. Powsają nawet duże kałuże, wodę niekiedy zbiera się wiadrami. Jest to naturalne zjawisko fizyczne.

Rada ? tak jak juz kolega wspomniał, wentylować oraz ważne!!!!! zminimalizuj róznice temperatur powietrza w pomieszczeniu piwnicznym a wpływającym.

W suchy dzień problemu nie będzie.

Broń Boże nie skuwaj płytek !!!!!!!!!!!

Edytowane przez WiesiuS
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Problem zaczął się od tego, ze w jednym miejscu w rogu pojawił sie grzyb.

Kilka dnie temu podkuliśmy ścianę w miejscu pojawienia się grzybu. Zauważyliśmy zbieranie się wilgoci na ścianie, stąd szukanie przyczyny.

Wczoraj ściana został przebita do dylatacji w poziomie i w dół. Jakie sa obserwacje a wczoraj u nas nieźle padało:

1. W stronę dylatacji sucho - nawet po opadach.

2. w piwnicy idąc od dołu, gruntu widzę:

0) nie wiem co jest niżej

a) styropian z 15 cm

----sucho

b) czarna folia - zwykła

-----wilgoć

c) styropian - 2 warstwy ~10cm

d) wylewka ~10cm

e) płytki

jedyna wyczuwalna wilgoć, która jest pomimo działania osuszacza to zbierająca się wilgoć na czarnej folii jakby pomiędzy czarną folią a leżącym nad nim styropianem. Pod czarną folią, czyli pomiędzy styropianem a leżącą na niej czarną folią jest suchutko Skąd tam ta wilgoć nie mam pojęcia. Nad nią jest ~10cm wylewki, która wygląda sucho.

1. Czy jest możliwe, ze ta parująca wilgoć tworzyła wilgoć na ścianie i była przyczyną powstania grzybu?

2. Jak się jej pozbyć - na razie to mam pozamykane okna i włączony osuszacz - ale to bardziej działa na całą piwnice niż na opisywana wilgoć

3. Pomysł skąd ta wilgoć?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Problem zaczął się od tego, ze w jednym miejscu w rogu pojawił sie grzyb.

Kilka dnie temu podkuliśmy ścianę w miejscu pojawienia się grzybu. Zauważyliśmy zbieranie się wilgoci na ścianie, stąd szukanie przyczyny.

Wczoraj ściana został przebita do dylatacji w poziomie i w dół. Jakie sa obserwacje a wczoraj u nas nieźle padało:

1. W stronę dylatacji sucho - nawet po opadach.

2. w piwnicy idąc od dołu, gruntu widzę:

0) nie wiem co jest niżej

a) styropian z 15 cm

----sucho

b) czarna folia - zwykła

-----wilgoć

c) styropian - 2 warstwy ~10cm

d) wylewka ~10cm

e) płytki

jedyna wyczuwalna wilgoć, która jest pomimo działania osuszacza to zbierająca się wilgoć na czarnej folii jakby pomiędzy czarną folią a leżącym nad nim styropianem. Pod czarną folią, czyli pomiędzy styropianem a leżącą na niej czarną folią jest suchutko Skąd tam ta wilgoć nie mam pojęcia. Nad nią jest ~10cm wylewki, która wygląda sucho.

1. Czy jest możliwe, ze ta parująca wilgoć tworzyła wilgoć na ścianie i była przyczyną powstania grzybu?

2. Jak się jej pozbyć - na razie to mam pozamykane okna i włączony osuszacz - ale to bardziej działa na całą piwnice niż na opisywana wilgoć

3. Pomysł skąd ta wilgoć?

Grzyb na ścianie tworzy zagęszczona para wodna zawarta w powietrzu pomieszczeń w obrębie styku podłogi ze ścianą.

Kondensacja wilgoci na płytce powstaje przy RH 100% tzw. temperatura punktu rosy, natomiast materiały higroskopijne (ściana) chłoną intensywnie wilgoć już powyżej 85%RH.

U Ciebie jest jedno i drugie.

Wilgoć na izolacji wilgotnościowej pod izolacją termiczną to może być pozostała wilgoć budowlana powstała po wykonaniu wylewki.

Jak wynika z Twojego opisu między wylewką a styropianem nie ma izolacji w postaci folii. Brak tej izolacji umożliwił grawitacyjne przemieszczanie wody z wylewki w trakcie jej układania pomiędzy płytami styropianu w kierunku izolacji właściwej na której osiadła,

(beton o wysokim W/C lub co bardziej prawdopodobne - intensywna pielęgnacja, czyli lanie wody na wylewkę) .

Teraz uwięziona wilgoć w naturalny sposób próbuje się wydostać na zewnątrz.

W tej sytuacji powietrze o wyższym stężeniu wilgoci znajdujące się w obrębie styku podłogi ze ścianą plus wilgotne powietrze w piwnicy daje taki efekt jak widzisz.

Co zrobić?

Wilgoć budowlana pozostaje w nowych budynkach pozostaje przez 2 - 3 lata.

W tej sytuacji najbardziej rozsądnym rozwiązaniem będzie utrzymanie przewiewu - niskiej wilgotności powietrza w piwnicy.

Zabezpieczy to przed powstawaniem grzyba a jednocześnie pozwoli na powolne ale skuteczne w dłuższym czasie usunięcie wilgoci znajdującej się pod izolacją termiczną. Wilgoć w postaci pary będzie wydostawać się miejscami najbardziej dla niej wygodnymi czyli w obrębie scian.

Powietrze w piwnicy o niskiej wilgotności przechwyci wydostającą się wilgoć i nie pozwoli na jej kondensację i kapilarne rozprzestrzenianie się w strukturze ścian, a tym samym powstawanie grzyba.

Taka jest moja bardzo powierzchowna, bo zaoczna opinia w tym temacie

 

Pozdrawiam.

Edytowane przez Parkiet
Uzupełnienie
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Problem zaczął się od tego, ze w jednym miejscu w rogu pojawił sie grzyb.

Kilka dnie temu podkuliśmy ścianę w miejscu pojawienia się grzybu. Zauważyliśmy zbieranie się wilgoci na ścianie, stąd szukanie przyczyny.

Wczoraj ściana został przebita do dylatacji w poziomie i w dół. Jakie sa obserwacje a wczoraj u nas nieźle padało:

1. W stronę dylatacji sucho - nawet po opadach.

2. w piwnicy idąc od dołu, gruntu widzę:

0) nie wiem co jest niżej

a) styropian z 15 cm

----sucho

b) czarna folia - zwykła

-----wilgoć

c) styropian - 2 warstwy ~10cm

d) wylewka ~10cm

e) płytki

jedyna wyczuwalna wilgoć, która jest pomimo działania osuszacza to zbierająca się wilgoć na czarnej folii jakby pomiędzy czarną folią a leżącym nad nim styropianem. Pod czarną folią, czyli pomiędzy styropianem a leżącą na niej czarną folią jest suchutko Skąd tam ta wilgoć nie mam pojęcia. Nad nią jest ~10cm wylewki, która wygląda sucho.

1. Czy jest możliwe, ze ta parująca wilgoć tworzyła wilgoć na ścianie i była przyczyną powstania grzybu?

2. Jak się jej pozbyć - na razie to mam pozamykane okna i włączony osuszacz - ale to bardziej działa na całą piwnice niż na opisywana wilgoć

3. Pomysł skąd ta wilgoć?

Mokre podłoże. Listopad 2011r. grubość wylewki 10cm, zacierana. W dwa tygodnie później ułożono kafle!!! Ogrzewanie spowodowało dyfuzję wręcz wody do zimniejszej części podłoża.

Z konstrukcji zabudowy podłogi wynika, że zablokowana przez kafelki wilgoc 5-6% (dwa tygodnie wylewka) + woda z kleju, dyfundowała w postaci pary do znacznie chłodniejszej części (zima) podłoza i tam się zadomowiła w wylewce w postaci cieczy. W momencie kiedy zaczęło byc pod spodem w okolicach folii cieplej (temperatura gruntu się po zimie podniosła) wzrosło ciśnienie pary wodnej i zaczęła przechodzić w wyższe partie wylewki szukając ujścia. Para wodna je znalazła ale nie była odprowadzana. Wręcz przeciwnie było jej coraz więcej w piwnicy. Do tego dochodziła ta z zewnątrz-brak przewiewów, wentylacji. Robiło się duszno, parno, stąd skropliny na kaflach itp. wilgotność 90% gdy w innych pomieszczeniach jest 60%.

Aby wyrósł grzyb na ścianie, trzeba mu stworzyć raczej długotrwałe warunki, co najmniej kilka tygodni wyjątkowo wilgotne wręcz mokre lub nawet miesiące, zależy to również od materiałów użytych do budowy ściany i jak głęboko i jak duży jest ten "grzyb" i kilku innych jeszcze przyczyn. Podejrzewam, że jest to na razie pleśń. Wszystko poza tym co pisze Parkietkompex i dotyczy zmiany klimatu wewnątrz jest słuszne i wskazane. Pozbyć się musisz wilgoci pod podłożem. Usuń wszystko co znajduje się w dylatacjach przy ścianach na obwodzie wylewki, oprócz foli! Spróbuj wypożyczyc sprzęt osuszający z płaskimi końcówkami jak w odkurzaczu, lub wykuj przy ścianie miejsce na rurę z osuszacza, wprowadź ją w dylatację i w ten sposób próbuj pozbyć się wilgoci z folii. Jeżeli jest to możliwe usuń fugi lub nawierć otworki w fugach. Sprawdź klejenie kafli, czy nie ma głuchych miejsc, jeżeli takie znajdziesz usuń kafel. Należy przy tym wietrzyć dość często pomieszczenie. Piwnica niema zbyt dużej powierzchni?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

piwnica.jpg

Gdy zdjąłem kafelki przy ścianie~50cm długości na 15cm szerokości, klej był/jest suchy a woda znajduje się pod wylewka i pod stryropianem.

Pewnie ucieka pomiędzy wylewką a ścianą

Zastosuję osuszacz

Jak rozumiem nie pozostaje mi nic innego jak osuszać i czekać aż przestanie się zbierać woda zanim ponownie zaloże kafelki.

Piwnica ma około 21m2 więc przy tak malej dziurze to chyba trochę poczekam :bash:

zastanawiam się jak przyśpieszyć proces?

Włączyć kaloryfer w piwnicy i osuszać?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wydawałoby się, że izolacja termiczna (15cm styropianu) pod hydroizolacją skutecznie ograniczy dyfuzję pary wodnej i jej kondensację na tejże izolacji. Jednak w pewnych sytuacjach nie do końca. W związku z powyższym, tak jak pisze Jarekkur dyfundowanie pary z wylewki też mogło być przyczyną zawilgocenia na folii pod styropianem. Pozdrawiam.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to koncentruje się nad wysuszeniem tej wody. Jesli to możliwe to nie chciałbym robić większej dziury.

Musze doprowadzić ciepłe i suche powietrze do tej dziury w której znajduje się wilgoć

Suche ciepłe powietrze powinno związac pare wodną i ją wynieść stamtąd.

Skąd wziąć takie powietrze - farelka, suszarka?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wróćcie wszyscy do szkoły!!!

 

Zamknąć te okna!

OSTRO ograniczyć wszelką wentylację. Nie pogarszać sytuacji!

JEŻELI fundament jest zrobiony jak należy i ściany piwniczne nieco ocieplone TO problem zniknie wraz z OBNIŻENIEM termperatury w piwnicy przy jednoczesnym MOCNYM zmniejszeniu wentylacji!

 

Przecież budowaliście PIWNICĘ!!!

CZEMU chcecie aby była SALONEM?

Trzeba sobie było zbudować PODZIEMNY SALON, a nie piwnicę!

 

Bladego pojęcia nie macie co zbudowaliście i jak to działa...

A co będzie z resztą?

Strach się bać!

 

Adam M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czytałem Twój post w innym wątku, że świeże ciepłe wilgotnw powietrze po ochłodeniu w piwnicy wytraci jeszcze więcej wilgoci.

Stąd zaczałem osuszać piwnicę.

Oczywiście gdy działa osuszacz to wszystko co mogę szczelnie zamykam.

Śmieją się ze mnie, że latam po domu i na zewnątrz z pogodynką, która mierzy wilgotność i temepraturę oraz że przy tak slonecznej pogodzie szczelnie zamykam piwnicę

 

Nie chcę by piwnica była salemen ale grzybu tez nie chcę

Zreszta nie ja budowałem - zastałem to co jest.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to koncentruje się nad wysuszeniem tej wody. Jesli to możliwe to nie chciałbym robić większej dziury.

Musze doprowadzić ciepłe i suche powietrze do tej dziury w której znajduje się wilgoć

Suche ciepłe powietrze powinno związac pare wodną i ją wynieść stamtąd.

Skąd wziąć takie powietrze - farelka, suszarka?

PROPONUJĘ CI SKUTECZNE MOIM ZDANIEM ROZWIĄZANIE:

W okresie letnim podczas dnia przewietrzanie piwnicy co pozwoli uzyskać niższą wilgotność powietrza i powolne ale postępujące usuwanie wilgoci.

Nocą zamknięcie szczelne pomieszczenia i uruchomienie w nim osuszacza. Jeśli nie masz możliwości przewietrzania pomieszczeń w dzień, to osuszacz powinien pracować "na okrągło".

Musisz uwzględnić długi czas osuszania, bliżej nieokreślony ze względu na nieznaną ilość zalegającej wilgoci.

Zarówno w dzień jak i w nocy konieczny będzie wzmożomy ruch powietrza w okolicach największego zawilgocenia i tu przydałby się niewielki ale ciągle dmuchający wentylator.

Dla obserwacji efektów Twoich poczynań przydałby się prosty termohigrometr (30 - 50zł).

Z ogrzewaniem bardzo ostrożnie aby nie zmienić kierunku przemieszczania wilgoci.

 

Zamknięcie pomieszczenia i nie robienie czegokolwiek jak Ci doradza kol. Adam niczego nie zmieni, wilgoć pozostanie. Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Parkietkomplex

Proponuję Ci wykonanie prostego doświadczenia:

PODEJDŹ DO BYLE JAKIEGO OKNA I CHUCHNIJ NA NIE!!!

 

A potem zastanów się - co się stało.

Dokładnie to doradzasz w sprawie tych PIWNIC.

 

Aby je wysuszyć trzeba w nich podnieść temperaturę ścian.

Wstawić farelkę i załączyć to wilgoć zniknie.

 

Ale...

KTO z ludzi myślących w PIWNICACH stosuje materiały dobre do ŁAZIENKI?

Kompletnie nienasiąkliwe?

Nie jest chyba niespodzianką, że latem W POWIETRZU zawieszone jest mnóstwo wody.

Nie jest też chyba cudem, że na zimnych powierzchniach ta wilgoć się wykrapla.

Nie jest też chyba objawieniem, że pod ziemią, nawet latem, jest dużo chłodniej jak nad ziemią i że to stan NORMALNY.

 

PIWNICĘ, tak jak KOMIN to trzeba umieć sobie zbudować!

Klinkier czy płytki ślicznie wyglądają....

Ale...

Płytki nie nadają się do PIWNICY a klinkier do KOMINA.

 

Poczytajcie to forum uważniej.

Znajdziecie opis TEGO SAMEGO EFEKTU w wyższych temperaturach - w kominach. (cieknie z nich).

 

 

Adam M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Istnieje także podobna do PIWNICY konstrukcja i nazywa się ZIEMIANKA.

Jej działanie oparte jest właśnie o ten efekt, który Was zaskakuje.

Ale...

DOBRZE zbudowana ziemianka ma ściany nasiąkliwe i z materiałów mineralnych (cegła, beton) do tego NIE TYNKOWANYCH (dla rozwinięcia chłodnej powierzchni).

Wilgotność względna w niej jest ZAWSZE (jak poprawnie zbudowana) sporo ponad 80% a temperatura jest w niej NISKA.

Przy braku oświetlenia w niskiej temperaturze i sporej wilgotności względnej WSZYSTKO, co zielone (z pola przyniesione) leży sobie i wcale nie wysycha, nie pleśnieje i nie psuje się.

DOBRZE zbudowana piwnica MOŻE być tynkowana, ale raczej tynkiem wapienno-cementowym. (bardzo wapienno...)

Jest silnie alkaliczny. Nic na nim nie wyrośnie.

 

Mam wrażenie, że to, ze dziadziuś piwnicy murowanej z cegły i kamienia nie otynkował kładziecie na karb jego lenistwa, błędów epoki "planowanych niedoborów" (w tym - materiałów budowlanych) i jego spaczonego poczucia estetyki - "bo kto mi tam piwnice będzie wizytował?"

Tymczasem to objaw jego głębokiej ZNAJOMOŚCI PROBLEMU i wiedzy na temat obiektu, jaki budował dla rodziny...

(Co różni przodków od dzisiejszych budujących)

 

Napchaliście pod ziemię płytek, wykładzin, wygładziliście ściany i pchacie tam całe tony wody (intensywnie wentylując) "bo przecież nie może zatęchnąć"...

TOTALNIE popier..myliło się Wam z PRZYZIEMIEM!!!

(Podziemną częścią użytkowo-gospodarczą domu)

Przyziemia nie da się ławo z PIWNICY zrobić!

Buduje się je ZUPEŁNIE INACZEJ.

 

Tyle, że architekta, który zna problem i WIE o co tu chodzi to ze świecą szukać...

A inwestor zwykle NAJPIERW buduje a POTEM (jak już da mordą w trociny) zaczyna poprawiać, naprawiać i polepszać (często to, czego naprawić się już nie da).

Trudno więc się dziwić, że ten pierwszy dom buduje się dla wroga, drugi - dla przyjaciela, a TRZECI dopiero - dla siebie.

 

Ten - z nie otynkowaną piwnicą...

:lol:

 

Adam M.

Edytowane przez adam_mk
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...