Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Wilgotna podłoga


Recommended Posts

Parkietkomplex

Proponuję Ci wykonanie prostego doświadczenia:

PODEJDŹ DO BYLE JAKIEGO OKNA I CHUCHNIJ NA NIE!!!

 

A potem zastanów się - co się stało.

Dokładnie to doradzasz w sprawie tych PIWNIC.

 

Aby je wysuszyć trzeba w nich podnieść temperaturę ścian.

Wstawić farelkę i załączyć to wilgoć zniknie.

 

Ale...

KTO z ludzi myślących w PIWNICACH stosuje materiały dobre do ŁAZIENKI?

Kompletnie nienasiąkliwe?

Nie jest chyba niespodzianką, że latem W POWIETRZU zawieszone jest mnóstwo wody.

Nie jest też chyba cudem, że na zimnych powierzchniach ta wilgoć się wykrapla.

Nie jest też chyba objawieniem, że pod ziemią, nawet latem, jest dużo chłodniej jak nad ziemią i że to stan NORMALNY.

 

PIWNICĘ, tak jak KOMIN to trzeba umieć sobie zbudować!

Klinkier czy płytki ślicznie wyglądają....

Ale...

Płytki nie nadają się do PIWNICY a klinkier do KOMINA.

 

Poczytajcie to forum uważniej.

Znajdziecie opis TEGO SAMEGO EFEKTU w wyższych temperaturach - w kominach. (cieknie z nich).

 

 

Adam M.

Drogi, tu szacunek dla Twojej wiedzy, Adamie_mk, sprawdzałem wykres Moliera i nie zauważyłem w nim żadnych zmian, pomimo upływającego czasu, a jest on podstawą do wszelkich rozważań cieplno wilgotnościowych. To tak na marginesie.

Do tematu odniosę się wieczorem. Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 41
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Jak się poprawnie buduje przyziemie?

To co mam to chyba przyziemie, ale bo coś innego

Z jednej strony budynku wchodzi się jakby z ulicy. Wejście na poziomie ulicy.

idąc w środku budynku w połowie schodzi się po 3 stopniach do niższej części która przy odległej ścianie jest wkopana na ~150cm w ziemie.

Ogólnie problem występuje w tej części do której schodzi się po 3 stopniach

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I cóż Ci mam tu poradzić?

Żebyś spychacz tam wpuścił?

 

Ściany przyziemia (zakopane w gruncie) budowało się od zawsze z pustką powietrzną.

Czasem wypełniano ją ciętą słomą żytnią (15-20cm) mocno przesypaną wapnem PALONYM.

W gruncie wilgoć jest ZAWSZE.

Ale...

Woda nie umie latać, a w studziennych temperaturach słabo paruje.

Tylko pustka powietrzna (lub podobny mechanizm, ale pustka jest najtańsza) powoduje. że ściany przyziemia MOŻNA utrzymać (temperaturowo, nagrzać) ponad punktem rosy!

 

Odkop te ściany.

Na dystansach (powiedzmy cegły w "szachownicę" murowane do ściany) obmuruj ściany płytkami chodnikowymi "na płask".

Stworzysz wtedy tam tę pustkę, przetniesz mostek cieplny i pozwolisz tym ścianom dogrzać się od powietrza wentylacyjnego.

WTEDY wentyluj intensywnie do wystabilizowania się sytuacji.

Z początku zwilgotnieją ściany a potem (jak się nagrzeją|) będą schły i takie już TRWALE pozostaną.

Pokrycia płytkami NADAL nie wskazane.

Tynki wapienno-cementowe lub gliniane - tak.

 

Pamiętaj, że Jaśnie Pan w przyziemiu miał ulokowane określone FUNKCJE domu!

Tam była kuchnia (źródło dużej ilości ciepła) i tam służba sobie żyła prowadząc prace domowe, jak jej na salony dzwonkiem nie wzywano...

BYŁO CZYM grzać te ściany...

 

Adam M.

Edytowane przez adam_mk
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Brzmi dobrze dla mnie - Z jednej strony dylatacja - więc jest wietrzenie, z drugiej strony sąsiad - nic nie zrobię, i zostaje tył pod oknami - to mogę zrobić.

Spadła wilgotność powietrza więc można wietrzyć.

Zostaje mi jeszcze problem wody pod styropianem. Tak jak sugerowana w dzień wietrzenie w nocy osuszacz i zobaczymy.

Dziękuję wszystkim za porady

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Parkietkomplex

 

Wykres Moliera pomaga, jak ktoś go czytać umie.

Ale nawet najlepszy wykres nazwany dowolnie nie zmieni faktu - że na tych ścianach przy podłodze temperatura jest niska (za niska) - w efekcie następuje wykraplanie wilgoci.

Na wykresie Moliera nie znajdziesz zależności wilgotności od KSZTAŁTU (pomieszczenia).

(A ta zależność TAM występuje, tak jak i w innych pomieszczeniach domu)

 

Wiesz czemu styk ścian i sufitów pomieszczeń zaokrąglany był "na butelkę"?

- Jak wiesz - to znasz odpowiedź - czemu TU wykres Moliera może "kłamać".

 

kkasperc

Zmierz, proszę JAK NAJDOKŁADNIEJ temperaturę powierzchni ściany tam, gdzie jest najwilgotniejsza.

 

Adam M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kkasperc

 

W pierwszym poście zauważyłeś: "problem występuje jedynie za pralką"

 

Naprawdę nie chcę robić tu za puszczyka...

Ale...

 

Tobie się chyba wydaje, ze dom to miejsce, gdzie sobie sprzęty poustawiasz TAKIE JAKIE CHCESZ oraz TAM GDZIE CHCESZ!!!!

Nikt i nigdy Ci nie powiedział, ze to nieprawda ?

Oczywiście, WOLNO KAŻDEMU strzelić sobie w kolano czy walić młotem w dowolnie wybrane palce - do tego - kiedy tylko uzna to za dobry pomysł, ale...

Nie każdy od razu musi być masochistą!

 

Wybierz się kiedyś do jakiego muzeum typu "pałac" lub "dworek szlachecki".

Bo?

- Bo skansen (choć TAM wyraźniej da się zobaczyć to, o czym tu piszę) jest zbyt "odległy" w kształcie od tego, co sobie zbudowałeś.

Koniecznie uważnie przyjrzyj się JAK i JAKIE tam poustawiano sprzęty.

W domu masz podobne (w funkcji-identyczne) ale często poustawiane tak, że są generatorem problemów!

Tylko postęp w dziedzinie materiałowej (materiałów budowlanych) POZWOLIŁ w miarę bezkarnie poustawiać je nieco inaczej jak stoją te we wspomnianych muzeach!

Jak czegoś przy budowie nie dopilnowałeś to... NIE MASZ DOWOLNOŚCI MEBLOWANIA DOMU!

Chyba, ze lubisz jak ci co szarego zza szafy wyrasta...

 

Adam M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

na 3 stopniach - jest rosa -16,7

Łazienka podłoga - gres - 17

Łazienka ściana 18,4

Podłoga przyziemia - gres 20,2

Przyziemie najwilgotniejsze miejsce ściana przy podłodze - 15,2 kawałek obok - już bardziej sucho 16,3

 

W dylatacji - zew ściana sąsiada 15,2

W dylatacji styropian pomiędzy ścianami 16,7

Dylatacja moje ściany jedna 16,4 druga 17,7

 

W skutej wylewce przy czarnej folii izolacyjnej - wilgotno 15,2, tam gdzie sucho 16,3

Pod folią (styropian) - 15,2

 

Musze chyba wstawić wiatrak by powietrze owiewało tą ścianę

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo wyraźnie widać, że jak zbliżasz się do około 15stC to wilgotność względna przekracza 100%.

Z wspomnianego wykresu można sobie łatwo wyczytać resztę parametrów.

Np. ile % wilgotności miało powietrze, z którego TU wykropliła się woda.

Tylko...

CO nam to daje?

 

Tobie potrzebna jest taka sytuacja, w której ściany owiewane są powietrzem wnętrz tak, aby ich średnia temperatura nie spadała poniżej (około) 17stC.

Wilgotnej ściany przytulonej do nieskończonego oceanu wilgoci o temperaturze około (jak zmierzyłeś) 15stC łatwo nie zagrzejesz.

Inną drogą jest obniżenie wilgotności powietrza w tych pomieszczeniach.

Zmniejszenie intensywności wentylacji (bo wprowadza sporo wody) i podgrzanie tego powietrza, jakie we wnętrzach już jest.

TEN ZABIEG wymusi konwekcję (przylepioną do ściany - bo chłodna) i osuszenie murów.

Inaczej...

Pionowo, po ścianie i w dół, zacznie "wiać wiatr", który osuszy to, co się tam wykropliło.

 

Chcesz to zobaczyć?

Przylep do ściany jakie piórko czy kłaczek puchu z jakiej poduchy i poobserwuj go....

:lol:

 

Adam M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Parkietkomplex

 

Wykres Moliera pomaga, jak ktoś go czytać umie.

Ale nawet najlepszy wykres nazwany dowolnie nie zmieni faktu - że na tych ścianach przy podłodze temperatura jest niska (za niska) - w efekcie następuje wykraplanie wilgoci.

Na wykresie Moliera nie znajdziesz zależności wilgotności od KSZTAŁTU (pomieszczenia).

(A ta zależność TAM występuje, tak jak i w innych pomieszczeniach domu)

 

Wiesz czemu styk ścian i sufitów pomieszczeń zaokrąglany był "na butelkę"?

- Jak wiesz - to znasz odpowiedź - czemu TU wykres Moliera może "kłamać".

 

kkasperc

Zmierz, proszę JAK NAJDOKŁADNIEJ temperaturę powierzchni ściany tam, gdzie jest najwilgotniejsza.

 

Adam M.

 

 

Czytanie wykresu H-X jest jest o wiele łatwiejsze niż zrozumienie pewnych zjawisk zachodzących w nowym, nie wiadomo jak, wybudowanym budynku. Tu jest „gimnastyka dla umysłu” a rezultacie powrót do w/w wykresu.

Adamie_mk w prezentowanych przez Ciebie wypowiedziach jest wiele wzajemnie sprzecznych sformułowań dotyczących jednej sprawy:

Cytat

„Zamknąć te okna!

OSTRO ograniczyć wszelką wentylację. Nie pogarszać sytuacji!

JEŻELI fundament jest zrobiony jak należy i ściany piwniczne nieco ocieplone TO problem zniknie wraz z OBNIŻENIEM termperatury w piwnicy przy jednoczesnym MOCNYM zmniejszeniu wentylacji!”

Cytat

„Aby je wysuszyć trzeba w nich podnieść temperaturę ścian.

Wstawić farelkę i załączyć to wilgoć zniknie”.

Cytat

„Odkop te ściany.

Na dystansach (powiedzmy cegły w "szachownicę" murowane do ściany) obmuruj ściany płytkami chodnikowymi "na płask".

Stworzysz wtedy tam tę pustkę, przetniesz mostek cieplny i pozwolisz tym ścianom dogrzać się od powietrza wentylacyjnego.

WTEDY wentyluj intensywnie do wystabilizowania się sytuacji.

Z początku zwilgotnieją ściany a potem (jak się nagrzeją|) będą schły i takie już TRWALE pozostaną”.

Koniec cytatów.

Po co to wszystko? Facet ma 25 cm styropianu pod podłogą i sąsiada za ściana, na co jemu te „płytki chodnikowe”?

Sciana lub podłoga mająca swoją bezwładność cieplną będzie podatna na przyjmowanie wilgoci dopóki nie przekroczy TPR. Różnica między wyprawą wapienno-cementową a płytką będzie taka, że wilgoć na płytce będzie szybciej i w dłuższym czasie widoczna, natomiast wyprawa, czy podobny materiał, będzie wchłaniać wilgoć krócej , i to jest plusem, natomiast minusem jest to że robi to w sposób niewidoczny, a będziemy ją mogli zauważyć znacznie póżniej, kiedy pokryje się grzybem.

Klimat zewnętrzny ma bardzo zmienną charakterystykę, raz jest ciepło innym razem chłodniej, z wilgotnością jest podobnie. Ponadto ruch powietrza. To wszystko powoduje, że

wentylowanie pomieszczeń przerywa proces ciągłości nasycania wilgocią ścian i innych przegród budowlanych, cyklicznie odwraca go, a to w rezultacie chroni je przed zaduchem, zawilgoceniem, a w efekcie zagrzybieniem.

Dodatkowo światło zewnętrzne , odpowiedni układ wentylacji względem kształtu pomieszczenia , czy nawet wyoblone łączenia przegród ograniczają osiadanie wilgoci.

Teraz z mojego podwórka. W konstrukcjach podłóg drewnianych na legarach wentylacja przestrzeni pod podłogą jest konieczna, W przeciwnym razie grzyb „zje” podłogę w bardzo krótkim czasie.

U forumowicza Kasperca jest jakiś nadmiar wilgoci w piwnicy, budowlanej czy kondensacyjnej, i po prostu trzeba ją usunąć, a bardziej konkretnie wyciągnąć czyli wyssać poprzez różnicę ciśnień bo na tym polega wysysanie. Nie będziemy tu pisać o ciśnieniach, bo nie wiele osób to zrozumie, natomiast warto podać praktyczne sposoby, wykorzystując wiedzę i doświadczenia w tym temacie.

Jestem otwarty na rzeczową dyskusję w tym temacie, tym bardziej w takim towarzystwie. Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo wyraźnie widać, że jak zbliżasz się do około 15stC to wilgotność względna przekracza 100%.

Z wspomnianego wykresu można sobie łatwo wyczytać resztę parametrów.

Np. ile % wilgotności miało powietrze, z którego TU wykropliła się woda.

Tylko...

CO nam to daje?

 

Tobie potrzebna jest taka sytuacja, w której ściany owiewane są powietrzem wnętrz tak, aby ich średnia temperatura nie spadała poniżej (około) 17stC.

Wilgotnej ściany przytulonej do nieskończonego oceanu wilgoci o temperaturze około (jak zmierzyłeś) 15stC łatwo nie zagrzejesz.

Inną drogą jest obniżenie wilgotności powietrza w tych pomieszczeniach.

Zmniejszenie intensywności wentylacji (bo wprowadza sporo wody) i podgrzanie tego powietrza, jakie we wnętrzach już jest.

TEN ZABIEG wymusi konwekcję (przylepioną do ściany - bo chłodna) i osuszenie murów.

Inaczej...

Pionowo, po ścianie i w dół, zacznie "wiać wiatr", który osuszy to, co się tam wykropliło.

 

Chcesz to zobaczyć?

Przylep do ściany jakie piórko czy kłaczek puchu z jakiej poduchy i poobserwuj go....

:lol:

 

Adam M.

Adamie_mk jeśli chcesz osuszać mury w zamkniętym pomieszczeniu poprzez jego ogrzewanie to zgodnie z wykresem H-X podwyższysz wilgotność powietrza. W tej sytuacji chcąc osuszać będziesz musiał wymieniać powietrze, czyli uaktywnić wentylację. Inaczej się nie da. Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zauważ, że na początku pisało się o PIWNICY a potem o PRZYZIEMIU.

To są różne funkcje i różnie się je w domach realizuje (jak ma być dobrze).

DLATEGO sugerowałem aby do piwnicy, w której się jedynie BYWA, rzadko i na krótko, nie wprowadzać dodatkowej nadmiarowej wentylacyjnej wilgoci w sytuacji, gdy ściany są i POWINNY BYĆ chłodne.

 

"Adamie_mk jeśli chcesz osuszać mury w zamkniętym pomieszczeniu poprzez jego ogrzewanie to zgodnie z wykresem H-X podwyższysz wilgotność powietrza. W tej sytuacji chcąc osuszać będziesz musiał wymieniać powietrze, czyli uaktywnić wentylację. Inaczej się nie da. Pozdrawiam. "

 

I tak i nie...

Podgrzewając powietrze i uśredniając temperaturę w takim pomieszczeniu zwiększasz jego "pojemność wodną".

(Sprawdź na wykresie)

 

Równie dobry skutek dałoby silne zmrożenie powietrza w osuszaczu.

Wtedy zmniejszysz ILOŚĆ wody w powietrzu w tej temperaturze, która jest i TEŻ uciekniesz od punktu rosy.

 

Obie sytuacje ostro psuje intensywna wentylacja...

(pierwszą - mniej psuje)

 

Adam M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"U forumowicza Kasperca jest jakiś nadmiar wilgoci w piwnicy, budowlanej czy kondensacyjnej, i po prostu trzeba ją usunąć, a bardziej konkretnie wyciągnąć czyli wyssać poprzez różnicę ciśnień bo na tym polega wysysanie. Nie będziemy tu pisać o ciśnieniach, bo nie wiele osób to zrozumie, natomiast warto podać praktyczne sposoby, wykorzystując wiedzę i doświadczenia w tym temacie."

"Po co to wszystko? Facet ma 25 cm styropianu pod podłogą i sąsiada za ściana, na co jemu te „płytki chodnikowe”?"

"Adamie_mk jeśli chcesz osuszać mury w zamkniętym pomieszczeniu poprzez jego ogrzewanie to zgodnie z wykresem H-X podwyższysz wilgotność powietrza. W tej sytuacji chcąc osuszać będziesz musiał wymieniać powietrze, czyli uaktywnić wentylację. Inaczej się nie da. Pozdrawiam. "

 

U forumowicza jest i będzie sytuacja nieprawidłowa tak długo, dopóki nie wykona zabiegów termomodernizacyjnych lub nie zmieni przeznaczenia tych pomieszczeń na miejsce przechowywania zimą kosiarki, szpadla czy grabi...

Facet ma bagno pod podłogą w którym tapla się 25cm styropianu - co pokazują pomiary temperatury.

Termoizolacyjność tej przegrody przypomina termoizolacyjność ... kowadła.

 

 

Adam M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zauważ, że na początku pisało się o PIWNICY a potem o PRZYZIEMIU.

To są różne funkcje i różnie się je w domach realizuje (jak ma być dobrze).

DLATEGO sugerowałem aby do piwnicy, w której się jedynie BYWA, rzadko i na krótko, nie wprowadzać dodatkowej nadmiarowej wentylacyjnej wilgoci w sytuacji, gdy ściany są i POWINNY BYĆ chłodne.

 

"Adamie_mk jeśli chcesz osuszać mury w zamkniętym pomieszczeniu poprzez jego ogrzewanie to zgodnie z wykresem H-X podwyższysz wilgotność powietrza. W tej sytuacji chcąc osuszać będziesz musiał wymieniać powietrze, czyli uaktywnić wentylację. Inaczej się nie da. Pozdrawiam. "

 

I tak i nie...

Podgrzewając powietrze i uśredniając temperaturę w takim pomieszczeniu zwiększasz jego "pojemność wodną".

(Sprawdź na wykresie)

 

Równie dobry skutek dałoby silne zmrożenie powietrza w osuszaczu.

Wtedy zmniejszysz ILOŚĆ wody w powietrzu w tej temperaturze, która jest i TEŻ uciekniesz od punktu rosy.

 

Obie sytuacje ostro psuje intensywna wentylacja...

(pierwszą - mniej psuje)

 

Adam M.

Oczywiście wraz ze wzrostem temperatury powietrza zwiększasz jego "pojemność wodną" Ale nie w zamknietym pomieszczeniu gdzie zamierzasz "coś" osuszać. Dlaczego?

Wraz ze wzrostem temperatury uwalniasz wilgoć zawartą w tym "czymś, co osuszasz", W rezultacie do powietrza wprowadzasz pewną ilość pary wodnej - wzrasta wilgotność bezwzględna a tym samym przynajmniej nie maleje wilgotność względna. Sprawdż na wykresie. TRZEBA WIETRZYC.

Nie rozumiem zależności wpływu uśredniania temperatury powietrza na jego pojemność wodną. Możesz to bardziej wyjaśnić Pozdrawiam.

P.S. Styropian ma niską chłonność wilgoci,parę procent, ponadto stosunkowo niską dyfuzyjność, więc w sumie niewiele traci na swoich właściwościach termoizolacyjnych. Porównywanie jego izolacyjności do izolacyjności cieplnej kowadła, jest daleko, bardzo daleko posuniętą nadinterpretacją, wręcz te porównanie tu nie pasuje. Ponadto przy tak grubej izolacji (25cm) i niewielkiej róznicy temperatur, różnica w przenikalności ciepła (suchy-wilgotny) nie ma tu żadnego znaczenia.

Edytowane przez Parkiet
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Wraz ze wzrostem temperatury uwalniasz wilgoć zawartą w tym "czymś, co osuszasz", W rezultacie do powietrza wprowadzasz pewną ilość pary wodnej - wzrasta wilgotność bezwzględna a tym samym przynajmniej nie maleje wilgotność względna. Sprawdż na wykresie. TRZEBA WIETRZYC."

 

Prawie, że prawda, ale nieprawda.

Tam nie ma problemu globalnego.

Tam jest problem lokalny. Przy samej podłodze.

JAK chcesz to osuszyć wietrząc strugą bardzo wilgotną?

 

Naprawdę to wymuszenie jedynie ruchu powietrza jakim wentylatorem poprawi sytuację.

Bez wpuszczania tego wilgotnego.

 

XPS ma małą chłonność

EPS już nie!

A jedno i drugie - to styropian.

 

Chyba z taką jak opisana, sytuacją się jeszcze nie zetknąłeś...

 

Adam M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Wraz ze wzrostem temperatury uwalniasz wilgoć zawartą w tym "czymś, co osuszasz", W rezultacie do powietrza wprowadzasz pewną ilość pary wodnej - wzrasta wilgotność bezwzględna a tym samym przynajmniej nie maleje wilgotność względna. Sprawdż na wykresie. TRZEBA WIETRZYC."

 

Prawie, że prawda, ale nieprawda.

Tam nie ma problemu globalnego.

Tam jest problem lokalny. Przy samej podłodze.

JAK chcesz to osuszyć wietrząc strugą bardzo wilgotną?

 

Naprawdę to wymuszenie jedynie ruchu powietrza jakim wentylatorem poprawi sytuację.

Bez wpuszczania tego wilgotnego.

 

XPS ma małą chłonność

EPS już nie!

A jedno i drugie - to styropian.

 

Chyba z taką jak opisana, sytuacją się jeszcze nie zetknąłeś...

 

Adam M.

Adamie_mk prawda jest jedna: Jeśli chcemy osuszać wilgotne pomieszczenie poprzez ogrzewanie to musimy je wietrzyć (ew. osuszacz).

W przeciwnym razie wilgoć z osuszanych ścian, wylewek nasyci powietrze i z suszenia nici.

Myślę, że na wykresie H-X znalazłeś tę zależność

JEŻELI CHCESZ STEROWAĆ WILGOTNOŚCIĄ POWIETRZA PODCZAS OSUSZANIA POMIESZCZEŃ, TO PROSZĘ BARDZO.

JEDNAK NIE DORADZAJ TEGO OSOBIE NIE ZNAJĄCEJ TEMATU W SZCZEGÓŁACH, BO POGUBI SIĘ I NAROBI BAŁAGANU.

Sytuację z kondensacją pary w piwnicy miałem w swoim domu i stąd moje praktyczne doświadczenia. Pisałem o tym wcześniej.

W pracy zawodowej stosuję termohigrografy, które instaluję w budynkach podczas ich przygotowywania (osuszania) do montażu podłóg z drewna.

Tam historia osuszania przedstawiona na wykresie daje wiele do myślenia i zmusza do wyciągania jednoznacznych wniosków, inaczej "lipa" z podłogą.

Dzisiaj rano doradzałem zainstalowanie wentylatora w miejscu największego zawilgocenia tu potwierdzasz moją podpowiedż. Różnimy się w temacie wietrzenia, ogrzewania i mamy do tego prawo.

W poprzednim poście pisałem o styropianie (EPS) o paroprocentowej nasiąkliwości i niewielkim jej wpływie na przenikalność cieplną. Jeśli ktoś zainstalował XPS to nasiąkliwość i problem praktycznie nie istnieje (0,3%). Nie wiem czemu przedstawiałeś tę różnicę?

Podstawową cechą magazynów do przechowywania materiałów podłogowych jest sprawna wentylacja. Warto zajrzeć do lektury w tym temacie. Z czegoś to wynika.

CO Z TYM UŚREDNIANIEM TEMPERATURY I JEGO WPŁYWEM NA POJEMNOŚĆ WODNĄ POWIETRZA O CZYM WSPOMINAŁEŚ WCZEŚNIEJ? Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wydaje mi się, ze bardzo pod kątem swego zawodu sprofilowałeś swe obserwacje.

Są bardzo słuszne, ale obejmują nie wszystkie sytuacje.

 

Jest gdzieś stronka o magazynowaniu towarów w ładowniach statków.

Kiedyś na nią wpadłem.

Bardzo wiele bardzo "dziwnych" zjawisk tam wyczytałem, ale dokładne objaśnienia tam zawarte zapadły mi w pamięć.

Tam było o wentylacji (ładowni, towarów) i kontrolowaniu wilgotności.

 

Mam istny Malbork z głębokimi piwnicami i tam występują podobne zjawiska.

Znam ten problem od wielu stron.

 

Drewno jest materiałem tyleż wdzięcznym co trudnym, o czym wiem.

Dla budującego dom śmiertelnika jest "głupie" bo go zaskakuje na każdym kroku, choć dotyka go nieomalże codziennie od urodzenia.

:lol:

A jeszcze teraz, jak można bez problemu dostać te egzotyczne...

Tek, jatoba, merbau i podobne...

(szlifowanie ich czasem daje fajne efekty... na szlifującym...)

 

Poczytaj "najlepsze ocieplenie podłogi na gruncie" to zrozumiesz co jest z tą wilgotnością i styropianem pod podłogą/wylewką.

Podłoga piwnicy/przyziemia, w obecnych temperaturach zewnętrznych, mająca z 15 stC jest termoizolwana jakby stalową płytą...

Spychacz i zacząć od nowa - ale DOBRZE...

Cała reszta to ratowanie, poprawki i ciągła walka z Naturą...

DOBRZE termoizolowana powinna mieć pod 20stC lub więcej!

 

Jestem fizykiem...

Termodynamika nie jest moją słaba stroną...

(tak wyszło...)

 

 

 

Tam nie trzeba osuszania czegokolwiek.

Tam trzeba przenieść tę wodę ze ścian spowrotem "w powietrze".

Dobrze by było tak zmodyfikować te ściany, aby w dzisiejszych warunkach nie przekraczany był na nich punkt rosy w żadnym miejscu.

Pochłodnieje to problem sam zniknie...

 

Adam M.

 

 

"W pracy zawodowej stosuję termohigrografy, które instaluję w budynkach podczas ich przygotowywania (osuszania) do montażu podłóg z drewna. "

 

Lat kilka byłem "uwiązany" do ogródka meteo przy uniwersytecie...

Też podobnych miałem całą bandę...

:lol:

 

A.M.

Edytowane przez adam_mk
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

[ATTACH=CONFIG]123867[/ATTACH]

Gdy zdjąłem kafelki przy ścianie~50cm długości na 15cm szerokości, klej był/jest suchy a woda znajduje się pod wylewka i pod stryropianem.

Pewnie ucieka pomiędzy wylewką a ścianą

Zastosuję osuszacz

Jak rozumiem nie pozostaje mi nic innego jak osuszać i czekać aż przestanie się zbierać woda zanim ponownie zaloże kafelki.

Piwnica ma około 21m2 więc przy tak malej dziurze to chyba trochę poczekam :bash:

zastanawiam się jak przyśpieszyć proces?

Włączyć kaloryfer w piwnicy i osuszać?

 

Problem jest z wodą (płyn) lub mocno zawilgoconym spodem podłoża (skondensowana para) pod wylewką i styropianem. Stamtąd trzeba ją wydostać i ustalić źródło jej pochodzenia. Wystarczy klimat np. 23,1C i 70,8% rH aby wilgoć zaczęła się kondensować przy temperaturze powierzchni podłoża 22,7C w temperaturze 20,6C a skraplać przy 17,6%. Ilość bezwzględna wody w m3 przy temp. 23C to 23g. Przy wyższych temperaturach jest jej jeszcze więcej. W godzinach wieczornych, nocnych i porannych przy spadkach temperatur (a takie niższe temperatury masz w rejonie gruntu). Może źrodłem tej wilgoci na ścianach jest właśnie brak odpowiedniej izolacji poziomej i pionowej lub jej nie dokładne wykonanie. To tyle na odległość.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Problem jest z wodą (płyn) lub mocno zawilgoconym spodem podłoża (skondensowana para) pod wylewką i styropianem. Stamtąd trzeba ją wydostać i ustalić źródło jej pochodzenia. Wystarczy klimat np. 23,1C i 70,8% rH aby wilgoć zaczęła się kondensować przy temperaturze powierzchni podłoża 22,7C w temperaturze 20,6C a skraplać przy 17,6%. Ilość bezwzględna wody w m3 przy temp. 23C to 23g. Przy wyższych temperaturach jest jej jeszcze więcej. W godzinach wieczornych, nocnych i porannych przy spadkach temperatur (a takie niższe temperatury masz w rejonie gruntu). Może źrodłem tej wilgoci na ścianach jest właśnie brak odpowiedniej izolacji poziomej i pionowej lub jej nie dokładne wykonanie. To tyle na odległość.

Jarekkur, teoretycznie - laboratoryjnie jest ok. natomiast tu mamy piwnicę z jednym oknem (grzyb jest poza linią padania światła), z niewielkim ale jednak ruchem powietrza i przede wszystkim z higroskopijnymi scianami.

Nie da się tego dokładnie policzyć.

Na podstawie H-X można jedynie wskazać zależności, które pomogą temu i innym forumowiczom.

Podstawową zależnością przy osuszaniu jest różnica w ilości pary wodnej między tym co osuszamy (wilgotne ściany) a tym czym osuszamy (suche powietrze). Im większa różnica tym skuteczniejsze osuszanie. Prościej być nie może.

Podnoszona temperatura uaktywnia wilgoć i w tym przypadku ciepłe powietrze przejmie ją z płytek i kiedy się zacznie nasycać to będzie ją oddawać materiałom higroskopijnym, czyli ścianom a wtedy grzyb, pleśń, itp.

Taka sytuacja będzie miała miejsce przy zamkniętym pomieszczeniu.

Aby skutecznie osuszyć pomieszczenia musimy wiedzieć że:

- możemy zamknąć szczelnie pomieszczenia i i osuszać powietrze osuszaczem. Tu średnia skuteczność.

- jeśli zamierzamy grzać i osuszać to przewietrzajmy pomieszczenia. W tym przypadku efektywność będzie zależna od warunków zewnętrznych.

- jeżeli zamierzamy grzać i osuszać przy zamkniętych pomieszczeniach, to zbierajmy wilgoć z powietrza przy użyciu osuszacza. Wysoka skuteczność osuszania.

- jeżeli mamy ciepłe powietrze zewnętrzne, to korzystajmy z niego, Jeśli jest nawet wilgotne, to tylko czasowo a w rezultacie i tak zostawi więcej ciepła niż wilgoci. Tanie i

skuteczne osuszanie, zalecane na co dzień.

- możemy zastosować układu kombinowane, stosowne do warunków zewnętrznych (dzień-noc, na zewnątrz wilgotno-sucho). Tu mamy optymalną skuteczność i

efektywność.

- każdy ruch powietrza wzmaga wzajemną wymianę pary wodnej a to przyspiesza osuszanie. Ruch powietrza pozytywnie wpływa na każdy z powyższych przypadków.

To tyle na temat "leczenia skutków".

Przyczyny, moim zdaniem mogą być dwie - wilgoć budowlana i skondensowana z powietrza. Z opisu kkasperca nie widać innych, stąd też przy rozsądnym i konsekwentnym osuszaniu, problem przestanie istnieć, czego kkaspercowi życzę. Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

na 3 stopniach - jest rosa -16,7

Łazienka podłoga - gres - 17

Łazienka ściana 18,4

Podłoga przyziemia - gres 20,2

Przyziemie najwilgotniejsze miejsce ściana przy podłodze - 15,2 kawałek obok - już bardziej sucho 16,3

 

W dylatacji - zew ściana sąsiada 15,2

W dylatacji styropian pomiędzy ścianami 16,7

Dylatacja moje ściany jedna 16,4 druga 17,7

 

W skutej wylewce przy czarnej folii izolacyjnej - wilgotno 15,2, tam gdzie sucho 16,3

Pod folią (styropian) - 15,2

 

Musze chyba wstawić wiatrak by powietrze owiewało tą ścianę

 

Zbyt niska temperatura dołów piwnicy czyli konstrukcji podłoża. W trakcie budowy nikt specjalnie nie przejmował się problemem lub nie potrafił i tak wyszło jak wyszło.

Zbyt wysoka temperatura otoczenia przy zbyt dużej wilgotności. Zbyt wcześnie ułożone kafle na podłodze na zbyt wilgotnym podkładzie podłogowym etc. Według mnie pomieszczenie powinno być suszone i wyprowadzana wilgoć z niego na zewnątrz do budynku a stamtąd na zewnątrz, bez wpuszczania gorącego i wilgotnego powietrza.

Kup dwa termo higrometry. Jeden zostaw w piwnicy, drugi na parterze. Sprawdź różnice warunków klimatycznych, jeżeli są znaczne np. piwnica 80-85%, a parter 50-60%

to możesz spróbować ogrzać piwnicę i obniżyc wilgotność powietrza w piwnicy , poprzez wyprowadzenie tego powietrza w wyższe partie domu i na zewnątrz. Wilgotność nad piwnica musi być zawsze niższa i to dość znacznie. Jest to jednak sprawa jednorazowa. Ten problem wróci.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...