Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Zagrzybione szczeliny powietrzne w starym domu


mzsan

Recommended Posts

Witam i proszę o poradę.

 

Otóż mieszkamy w poniemieckim domu. Przy okazji wymiany okien, a właściwie skuwania parapetów, okazało się, że niektóre(?) ściany są postawione warstwowo, z około 10 cm szczeliną powietrzną. Część ścian wygląda jednak na zbudowaną w całości z cegieł, bez szczeliny. W dodatku od strony północnej szczelina jest mocno zagrzybiona (ściany od strony południowej wyglądają w porządku, te od północnej bez szczeliny też). Póki co szczeliny potraktowane zostały jakimś środkiem grzybobójczym, ale co dalej z nimi począć? Wypełnić je czymś? Jeśli tak to czym? I jak należałoby zabrać się później za walkę z wilgocią?

Edytowane przez mzsan
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po stronie bez szczeliny (albo po prostu dalej od okna ukrytej ;)) raczej nie widać problemu, ale i pomieszczenie jest tam bardziej użytkowane. Strona 'zagrzybiona' obecnie jest w trakcie remontu, wcześniej przez jakiś czas była nieużywana, więc i rzadziej wietrzona i słabiej ogrzewana. I po przeglądaniu forum - chyba przydałoby się bliżej przyjrzeć wentylacji, przynajmniej w tym pomieszczeniu. Ale to na później nieco.

Teraz głównie jednak zastanawiam się, co z tymi wybiórczymi szczelinami począć (póki okien nie wstawili) ;)

Zostawić czy jakoś wypełnić?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Izolacja (jeśli jakaś jest) to raczej marna. Wczoraj raczej mało przytomnie nie napisałam - dom niestety był stawiany niemal bezpośrednio na ziemi, więc wilgoć w pewnym stopniu jest prawie wszędzie, ale tylko w północnej części z ową szczeliną jest tak źle. Musimy jeszcze sprawdzić odprowadzenie wody z rynien po tej stronie, bo całkiem możliwe, że przepływ słaby/zatkany/idzie do gruntu. Na chwile obecna walka z obecnym zagrzybieniem i szczelinami. Edytowane przez mzsan
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mzsan

miałem i mam podobną sytuacje do Twojej, Ściany z pustką , i podciąganie wilgoci z gruntu na ścianach głównie dotuczyło to jednego pomieszczenia(kuchni)

Zrobiłem tak:

1/Skułem tynki

2/przy podłodze wykułem cegły (około 3 szt) zrobiłem wylewkę z mocnego betonu , na to folia izolacyjna i wypełnienie nowymi cegłami.

I tak małymi odcinkami ,z folią na zakładkę objechałem kuchnie na około. Po zrobieniu tej izolacji naocznie było widać jak cegła zmienia kolor z ciemnej na jaśniejszą co znaczyło ,że ściany się osuszają .

3/na to nowy tynk tradycyjny

4/rynny też są ważne

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...