Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Drzewa przy granicy i problem z płotem


pastorek23

Recommended Posts

Witam. Właśnie chce przesunąć płot tam gdzie jego miejsce niestety po stronie sąsiada mam 3 duże drzewa o obwodzie powyżej 150 cm.

Zamówiłem geodetów do ponownego wyznaczenia lokalizacji kamienia to sąsiad stwierdził że ich przepłaciłem.

Sąsiad nie pozwala ich wyciąć choć jedno z tych drzew ewidentnie będzie przeszkadzało a drugie będzie przy samej granicy.

 

 

Jak legalnie to wszytko załatwić skoro sąsiad nie chce ze mną rozmawiać.

 

Czy nie ma według prawa jakiejś odległości tak dużego drzewa od granicy ?

 

Oto zdjęcia drzew i lini jak idzie granica od kamieni granicznych.

 

Proszę o pomoc

IMG_1456 (Large).jpg

IMG_1455 (Large).jpg

IMG_1454 (Large).jpg

IMG_1450 (Large).jpg

IMG_1447 (Large).jpg

Edytowane przez pastorek23
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy to betonowe ogrodzenie, to jest to, które chcesz przesunąć? Chce Ci się?

 

Co powoduje, że raptem zdecydowałeś się przesuwać to ogrodzenie?

 

De facto drzewo stoi na ziemi sąsiada, więc mu go raczej nie wytniesz.

To drzewo pewnie było tam zanim granica powstała.

 

Możesz ewentualnie próbować na zasadzie drzewa zagrażającemu bezpieczeństwu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy to betonowe ogrodzenie, to jest to, które chcesz przesunąć? Chce Ci się?

 

Co powoduje, że raptem zdecydowałeś się przesuwać to ogrodzenie?

 

De facto drzewo stoi na ziemi sąsiada, więc mu go raczej nie wytniesz.

To drzewo pewnie było tam zanim granica powstała.

 

Możesz ewentualnie próbować na zasadzie drzewa zagrażającemu bezpieczeństwu.

 

Tak chce mi się postawić nowy płot a to dlatego że wcześniej nikt tu nie mieszkał była tylko tam trawa a teraz się wybudowałem i każdy centymetr się przyda który należy do mojej działki

Co do drzewa to owszem stoi u niego jeśli wezmę środek drzewa ale drzewo się rozrosło i niestety już przekracza granice nie mówiąc już o tym że jak będę kopał fundamenty pod nowy płot to korzenie będę musiał podcinać a jest ich bardzo dużo i strasznie grube.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam podobna sytuacje - z tym,ze to po mojej stronie drzewo. Prowadziłam bardzo bogatą korespondencję z WOŚ, w celu ustalenia kto za drzewo odpowiada.

Konkluzja jest taka - ruszyć go nie mogę (mimo,ze na mojej działce i zagraża bezpieczeństwu domu), jeśli zdecyduję się na przeswietlenie i nie daj boże drzewu się coś stanie,że obumrze - zostanę ukarana ustawowo - z tabel wynika,ze kwota oscyluje w okolicach 1 000 000 (słownie milion).

 

Czy koniecznie nowy płot musi byc z fundamentem ? Pomyśl o innym rozwiązaniu, by zbliżyć się jak najbardziej do pni drzew jednocześnie je ocalic.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam podobna sytuacje - z tym,ze to po mojej stronie drzewo. Prowadziłam bardzo bogatą korespondencję z WOŚ, w celu ustalenia kto za drzewo odpowiada.

Konkluzja jest taka - ruszyć go nie mogę (mimo,ze na mojej działce i zagraża bezpieczeństwu domu), jeśli zdecyduję się na przeswietlenie i nie daj boże drzewu się coś stanie,że obumrze - zostanę ukarana ustawowo - z tabel wynika,ze kwota oscyluje w okolicach 1 000 000 (słownie milion).

 

Czy koniecznie nowy płot musi byc z fundamentem ? Pomyśl o innym rozwiązaniu, by zbliżyć się jak najbardziej do pni drzew jednocześnie je ocalic.

 

Kto w takim układzie odpowie za szkody lub nie daj Boże za jakieś uszkodzenie ciała skoro drzewo jest Twoje i chcesz je wyciąć bo grozi uszkodzeniami. Czy WOŚ coś napisał Ci w tym temacie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kto w takim układzie odpowie za szkody lub nie daj Boże za jakieś uszkodzenie ciała skoro drzewo jest Twoje i chcesz je wyciąć bo grozi uszkodzeniami. Czy WOŚ coś napisał Ci w tym temacie?

 

 

oczywiście,że oni (WOŚ) nie odpowiada za ewentualne uszkodzenia mienia czy ciała, przeciez oni wyrazili zgode na przeswietlenie drzewa :mad:

Urzędnik zasugerował wysokie ubezpieczenie, zarówno domu jak i nas :mad:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niedługo nawet wysrać się u siebie nie będzie można bez specjalnego pozwolenia. Sugeruję uśmiercenie tego drzewa. Wywierć w pniu otwór i wlewaj jakiejś trucizny potem wystąp o wycinkę uschniętego drzewa. Ja mam sytuację gdzie drzewa też ogromne ale rosną u sąsiada.

pozdrawiam

 

 

Nigdy w życiu !!!!

Ten dąb tam rósł nim moi pradziadkowi przyszli na świat. Przeżył dwie wojny , w tym ostrzał artyleryjski, przeżył pożar okolicy. Jest na najstarszych mapach.....ja nie chcę się go pozbyć

Jedyne czego chcę to kompetentnej pomocy w zabezpieczeniu mojego domu, przed ewentualnymi uszkodzeniami spowodowanym przez drzewo.

Oczekuję regulacji prawnych, kto za co odpowiada, bo absurdem jest ,że ktos (urzędnik) mi mówi co mi wolno, jednocześnie nie ponosząc za przedmiot "sporu" odpowiedzialności ani prawnej , ani materialnej.

 

Ale jak ktoś juz powiedział: Polska to dziki kraj.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

http://forum.muratordom.pl/showthread.php?205621-Prawa-wla%C5%9Bciciela-du%C5%BCego-drzewa-wobec-s%C4%85siada

Trzeba było myśleć jak sie kupowało działkę.

Przepisy jednak są,nie wiem po co te złośliwe komenty na normalne pytanie człowieka.

Kupił,nie kupił,dostał,działka była w rodzinie od lat co za różnica.

Idąc tym tropem każdemu można na problem tak odpowiadać-trzeba było brać innego wykonawcę,inne materiały etc.

Po co ten jad?

Edytowane przez marynata
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nigdy w życiu !!!!

Jedyne czego chcę to kompetentnej pomocy w zabezpieczeniu mojego domu, przed ewentualnymi uszkodzeniami spowodowanym przez drzewo.

Oczekuję regulacji prawnych, kto za co odpowiada, bo absurdem jest ,że ktos (urzędnik) mi mówi co mi wolno, jednocześnie nie ponosząc za przedmiot "sporu" odpowiedzialności ani prawnej , ani materialnej.

 

Ale jak ktoś juz powiedział: Polska to dziki kraj.

 

Nie dziki, tylko jego obywatele nie potrafią egzekwować przepisów prawnych.

 

Zwracam uwagę na moje pogrubienie – bo istotne.

Nic na gębę. Urzędnik ma wystawić „decyzję” (zgodę lub jej brak – z umotywowaniem).

Każda decyzja skutkuje współodpowiedzialnością – za szkody także. Już ubezpieczyciel się postara aby urząd mu zrefundował poniesione koszty.

 

Ja co roku pisałbym prośbę o zgodę na cięcia pielęgnacyjne (oczywiście z wyprzedzeniem co do czasu, terminu kiedy takowe można dokonać) – podnosząc sprawę bezpieczeństwa zarówno życia jak i mienia. A sam kwit (kwity) pieczołowicie bym zachował.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zwracam uwagę na moje pogrubienie – bo istotne.

Nic na gębę. Urzędnik ma wystawić „decyzję” (zgodę lub jej brak – z umotywowaniem).

 

 

Siwy, w pierwszym poscie napisałam:

 

Prowadziłam bardzo bogatą korespondencję z WOŚ, w celu ustalenia kto za drzewo odpowiada.

 

oczywiście całą korespondencje przechowuję :)

 

Niestety sama zgoda na prześwietlenie drzewa, mnie nie satysfakcjonuje, gdyż w razie jakiegokolwiek uszkodzenia drzewa, ja ponoszę za nie odpowiedzialność, a kary są srogie.

Owszem można zlecić wykonanie przycinki profesjonalnej firmie - koszt od 5 do 9 tysięcy, a i tak nikt nie da gwarancji przy tak starym drzewie,, no i chwilowo nie mam drobnych na takie wydatki ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety sama zgoda na prześwietlenie drzewa, mnie nie satysfakcjonuje, gdyż w razie jakiegokolwiek uszkodzenia drzewa, ja ponoszę za nie odpowiedzialność, a kary są srogie.

 

I tak i nie, albowiem, należy wykazać, że ewentualne „obumarcie” drzewa, nastąpiło w wyniku nieprawidłowego cięcia pielęgnacyjnego, a to nie jest takie proste.

 

Nie zapominaj również, że zgoda na cięcie pielęgnacyjne, dotyczy tylko drzew wpisanych w rejestr (na terenie zabytkowym), ale w takim przypadku stroną jest Wojewódzki Konserwator Zabytków.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ps. Podstawa prawna Ustawa o ochronie przyrody:

Art. 82.

1a. Zabiegi w obrębie korony drzewa na terenach zieleni lub zadrzewieniach mogą

obejmować wyłącznie:

1) usuwanie gałęzi obumarłych, nadłamanych lub wchodzących w kolizje z

obiektami budowlanymi lub urządzeniami technicznymi;

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I tak i nie, albowiem, należy wykazać, że ewentualne „obumarcie” drzewa, nastąpiło w wyniku nieprawidłowego cięcia pielęgnacyjnego, a to nie jest takie proste.

 

Nie zapominaj również, że zgoda na cięcie pielęgnacyjne, dotyczy tylko drzew wpisanych w rejestr (na terenie zabytkowym), ale w takim przypadku stroną jest Wojewódzki Konserwator Zabytków.

 

Mimo to nie zaryzykuję - przynajmniej na razie.

 

Tak, nasze drzewo znajduje sie w parku krajobrazowym, przez co wymaga pisemnej zgody.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...