Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Cub Cadeta uzywam od tamtego roku i po początkowym zachwycie nad napędem (system my speed - genialne rozwiazanie) trochę mi zapał opadł bo jak tylko trawa jest troszkę większa lub delikatnie wilgotna to kosiarka ma problem z rzucaniem do kosza - pokos zostaje w gardzieli i zapycha początek kosza. na krótkiej i suchej trawie problemu nie ma. W innych kosiarkach u moich sąsiadów (viking i oleo mac) ten problem nie istnieje - kosimy w tym samym czasie podobną trawę.Serwis powiedział że trzeba podnieść obroty i nie powinno być problemu. Jadę w piątek to zrobić - zobaczymy.

 

Daj znać czy podniesienie obrotów pomogło.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 3,1k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

U mnie kosztuje zaledwie 400 usd ?

https://www.mowersdirect.com/Husqvarna-961-43-01-29-Lawn-Mower/p71878.html

 

... czyli mniej niż dwa dni pracy

 

Sam widzisz przepaść finansową, więc proponowanie takiego sprzętu przeciętnemu zjadaczowi chleba w Polsce mija się z celem. Jednakże chciałbym aby i u nas były takie ceny, bo 400 baksów to około 1600 złotych. No chyba, że model oferowany w USA jest inny od europejskiego. Swoją drogą pisanie o dwóch dniach pracy za daną stawkę jest lekko niesmaczne, zważywszy na polskie realia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Daj znać czy podniesienie obrotów pomogło.

 

 

Pomogło trochę ale i tak trzeba w połowie kosza zatrzymać się i przegarnąć ręką na koniec kosza. Poza tym po godzinie pracy na maksymalnych obrotach sam jej zmniejszyłem obroty bo było na tyle głośno że męczyło. Tak więc ze względu na zbieranie do kosza nie polecam. Sterowanie napędu jest za to genialne. Firma Toro ma podobne rozwiązanie - trzeba było odżałować trochę kasy o dołożyć . Może nie byłoby takiego problemu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie kosztuje zaledwie 400 usd ?

https://www.mowersdirect.com/Husqvarna-961-43-01-29-Lawn-Mower/p71878.html

 

... czyli mniej niż dwa dni pracy

 

Kuźwa a u nas porównywalny model (szerokośc ten sam silnik) 2300 zł ale ten ameryakński ma jeszcze napęd na 4 koła. Więc cenowo jest to jednak przepaść patrząc na nominalne ceny. W odniesieniu do średnich zarobków to nawet ciężko porównywać. :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cub Cadeta uzywam od tamtego roku i po początkowym zachwycie nad napędem (system my speed - genialne rozwiazanie) trochę mi zapał opadł bo jak tylko trawa jest troszkę większa lub delikatnie wilgotna to kosiarka ma problem z rzucaniem do kosza - pokos zostaje w gardzieli i zapycha początek kosza. na krótkiej i suchej trawie problemu nie ma. W innych kosiarkach u moich sąsiadów (viking i oleo mac) ten problem nie istnieje - kosimy w tym samym czasie podobną trawę.Serwis powiedział że trzeba podnieść obroty i nie powinno być problemu. Jadę w piątek to zrobić - zobaczymy.

 

Ja zeszłego roku kupiłem STIGA na silniku honda i mam to samo , trawa napełni połowę kosza i zaczyna silnik zdychać bo niby zapełniony kosz tylko sęk w tym że do połowy i wygląda jak by za mało wiatru tam u dołu było , silnik mimo że oszcędny to za mocny też nie jest , stara chyba 25-cio letnia MTD na briksie lepiej sobie radzi ale pali 2 razy więcej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sam widzisz przepaść finansową, więc proponowanie takiego sprzętu przeciętnemu zjadaczowi chleba w Polsce mija się z celem. Jednakże chciałbym aby i u nas były takie ceny, bo 400 baksów to około 1600 złotych. No chyba, że model oferowany w USA jest inny od europejskiego. Swoją drogą pisanie o dwóch dniach pracy za daną stawkę jest lekko niesmaczne, zważywszy na polskie realia.

Kuźwa a u nas porównywalny model (szerokośc ten sam silnik) 2300 zł ale ten ameryakński ma jeszcze napęd na 4 koła. Więc cenowo jest to jednak przepaść patrząc na nominalne ceny. W odniesieniu do średnich zarobków to nawet ciężko porównywać. :(

Cenę i dostępność (czyli siłę nabywczą "przeciętnego zjadacza chleba" - tutaj gdzie mieszkam), podałem w odpowiedzi na podaną przez "wg" cenę w Polsce (5 tys. pln) takiej kosiarki.

Producentowi jest wszystko jedno komu sprzedaje swoje urządzenie i cena fabryczna jest zapewne bardzo podobna, zarówno tutaj jak i w Polsce. Skąd zatem taka różnica ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

Zamierzam kupić pierwszą swoją spalinówkę, trawnik ok 700m2, nierówny z kilkoma rabatami .

Zastanawiam się nad tymi kosiarkami

CUB CADET LM3 CRC46S

FUXTEC RX-RM4646

HORTMASZ HKS 450 NL

 

Macie jakieś opinie o tych kosiarkach

 

Żadna nie jest godna polecenia,wszystkie są takiej sobie jakości

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Obaj macie rację. Jedna złota zasada, którą łatwo potwierdzić choćby oglądając kanał YouTube KoBaMixa - nowym konstrukcjom Briggsa mówimy stanowcze "NIE"

 

I koledze, który kilka stron wcześniej napisał, że opinie o Briggsie to "zła fama wyłącznie z powodu problemów z gaźnikami", również polecam kilka filmów KoBaMixa - kompendium wiedzy od strony serwisanta.

 

Oczywiście te najmniejsze silniki może nie są ze złota ale nie można popadać w skrajność,to że jakiś gość siedzi i coś rozbiera to nie znaczy że ma rację,najwięcej zależy od użytkownika czy zadba o sprzęt czy nie,prosty przykład jest taki że np.pilarki które są z tworzywa działają a te chińskie w odlewie czyli metalu dawno już są na śmietniku,internet ma dużą siłe ale często są to płatne reklamy firm podam przykład żę na jednym z for internetowych Firmy płacą za reklamowanie ich sprzętu a ludzie myślą że oni tak bezinteresownie coś polecają,a jak Firma nie zapłaci to ją mieszają z błotem,silniki B&S są dobrej jakości i takie dziwne filmiki trzeba brać na wesoło

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pytanie a co myslicie o tej kosiarce:

 

https://cedrus.com.pl/kosiarka-spalinowa-weibang-wb537slc-3w1

 

Chińczyk ale sprzedawca umiera z zachwytu. Macałem i wykonanie budzi zaufanie. Jeszcze jest model wyższy z wałem cardana ale to chyba zbytek łaski..

 

Nie są one takie złe ale jak napisałeś tylko importer pieje z zachwytu i dodam jeszcze że również ci którym importer płaci za reklamowanie tych kosiarek ,często widać niedoróbki,produkt chiński więc na części zanim przypłyną trzeba długo czekać a te "wały" to raczej cienkie wałki i nie wygląda to zachęcająco,malutkie kółeczka i wysoka waga przy mokrej działce ryją trawę i nie zachęca to do zakupu

Edytowane przez zagorski-tomasz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Za 3-5 lat nikt już nie powie o Chińskim sprzęcie pogardliwie przy ich tempie rozwoju , są miasta w Chinach gdzie połowa aut jedzie na prądzie i nikt tego nie nagłaśnia a nam wciska się kit o cudownym wynalazku hybryda a oni tym po prostu brykają i one są ich a nie zacofanej europy .
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pierwsze obudowy z Abesu były w kosiarkach Husqvarna jakieś 20 lat temu w modelu master 46. A ze było to strasznie gowniane rozwiązanie to jakieś 15 lat temu nastał model L145 z metalową obudową. Wydaje mi sie ze co najmniej od 15 lat w ich ofercie nie ma kosiarek z plastikową obudową. Jeśli się mylę to niech mnie ktoś wyprowadzi z błędu.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...