Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Oj też mam kosę victusa (g... takie samo jak NAC) która działa już wiele lat. Akurat trafił się egzemplarz który jakimś cudem ciągle działa, co nie zmienia faktu że sprzęt badziewny i przeciętnie bardzo awaryjny. Podobnie było z nożycami do żywopłotu, dostałem takie cuś firmy power devil, Skoro dostałem to stwierdziłem że poużywam, jak się zepsuje to kupię coś z sensem. Pierwsze szlag trafił po jakiejś godzinie, może półtorej, używania. Były na gwarancji, to oddałem do naprawy. Nie naprawiali tylko od ręki dali mi nowe. Drugie podziałały trochę dłużej, ze dwa razy żywopłot przyciąłem, szlag je trafił, w serwisie w ramach gwarancji wymienili na nowe i te trzecie działają już ponad 10 lat. Ale firmy polecić nikomu nie polecę.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 3,1k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Nac to badziewie. Poczytaj wątek.
Czytałem wątek i nie wiem co myśleć o NAC dlatego pytam. Są to kosiarki z silnikami B&S tak jak np. polecane AL-KO to co ma się psuć. W takim razie czy mogę prosić o polecenie konkretnej kosiarki z napędem do 2000zł z której będę zadowolony. Myślałem jeszcze o kosiarce viking ale nie znam marki. Chodzi mi też żeby miała dość mocny silnik.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

powoli przychodzi wiosna i z lubym rozglądamy się za kosiarką do naszego ogódka, który powoli powstaje (trawnik już jest), jednak im więcej czytamy na ten temat tym trudniej jest nam się na coś zdecydować :) Czy ktoś może polecić jakieś konkretne modele kosiarek spalinowych? Do koszenia nie mamy wielkich terenów (działka ma 750m2 i stoi na niej dom), teren raczej równy. To co chcielibyśmy mieć w kosiarce to:

-spalinówka

-silnik B&S (są zachwalane na wszystkich forach) co do mocy nie wiemy jaka powinna być aby była ok więc liczymy na sugestie w tej kwestii :)

-napęd jest nam raczej zbędny (nie chcemy aby zwiększalo to cenę zakupu, bo przy naszej ilości trawnika jest to raczej "bajer")

-kółka średnie/duże żeby dobrze się prowadziła

- wyrzut boczny nie jest nam potrzebny

- przede wszystkim chcielibyśmy aby kosiarka wytrzymała długie lata

-cena maksymalna do 1500zł

 

reasumując potrzebny nam jest solidny bezawaryjny sprzęt z podstawowymi funkcjami (bez zbędnych bajerow)

 

naszą uwagę zwróciła taka kosiarka, czy warto?

STIGA KOSIARKA SPALINOWA COMBI 48B / B&S 550 E series

http://allegro.pl/stiga-kosiarka-spalinowa-combi-48b-3l-gwarancji-i5585031210.html

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Masz rację żeby kupić kosiarkę bez napędu,będzie on wam zbędny na taki areał,jak juz kupować to kosiarkę na wysokich kołach a ta Stiga ma 240mm tylne,ta moim zdaniem będzie lepsza jakościowo,silnik też wystarczający .jest na większych kołach więc lepiej będzie się prowadzić,jest jeszcze podkaszarka w promocji

 

http://www.sklepalko.pl/trawniki-koszenie/kosiarki-spalinowe-bez-nap/kosiarka-spalinowa-solo-by-al-ko-4735.html

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Konto usunięte_1*
panowie a co powiecie o podkaszarce , mam zaniedbany ogród i zanim go ogarnę to ze dwa lata minie a kosić trzeba i pomyślałem o podkaszarce ryobi ceny całkiem około 400zł , zda to egzamin , jestem totalny laik (całe życie w bloku a teraz dom i ogród)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kosiarka wydaje się odpowiadać naszym potrzebom, dzięki! :)

 

jedyne co mnie zastanawia to mocowanie kosza. Ktoś może wie czy jest to sam plastik (plastik mocowany do plastiku) czy może jednak metalowe mocowanie? Niestety nie mogę w internecie znaleźć filmów/zdjęć tego mocowania

 

kosz jest na pewno z tworzywa mocowanie chyba tez ale to nie zadnego znaczenia jesli chodzi o jaksc i wytrzymalosc

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

panowie a co powiecie o podkaszarce , mam zaniedbany ogród i zanim go ogarnę to ze dwa lata minie a kosić trzeba i pomyślałem o podkaszarce ryobi ceny całkiem około 400zł , zda to egzamin , jestem totalny laik (całe życie w bloku a teraz dom i ogród)
A jaką masz powierzchnię do koszenia? Podkaszarka jak sama nazwa wskazuje służy do podkaszania np. wokół drzew, przy budynkach itp. Jeśli masz ogród o powierzchni większej niż przerośnięte prześcieradło i do tego zaniedbany to kup kosę. Kosztuje trochę więcej ale różnica jest zasadnicza. Jeśli nie wiesz o co chodzi to pożycz sobie podkaszarkę i kosę. Spróbuj wykosić pół ogrodu jednym a pół drugim i przestaniesz mieć wątpliwości. No chyba ze masz jakiś mikroskopijny kawałeczek, wtedy podkaszarka wystarczy.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Konto usunięte_1*
A jaką masz powierzchnię do koszenia? Podkaszarka jak sama nazwa wskazuje służy do podkaszania np. wokół drzew, przy budynkach itp. Jeśli masz ogród o powierzchni większej niż przerośnięte prześcieradło i do tego zaniedbany to kup kosę. Kosztuje trochę więcej ale różnica jest zasadnicza. Jeśli nie wiesz o co chodzi to pożycz sobie podkaszarkę i kosę. Spróbuj wykosić pół ogrodu jednym a pół drugim i przestaniesz mieć wątpliwości. No chyba ze masz jakiś mikroskopijny kawałeczek, wtedy podkaszarka wystarczy.

 

 

 

no ja tego będę miał jak odliczę grządki od żony, około 600m2 może więcej , kiedyś jak pracowałem w jakiejś firmie to szef dał nam taką podkaszarkę tylko jakiś byk chyba z 3 km i kosiliśmy chyba ze 500m2 i jakoś to szło , a ty masz na myśli kosę czyli kosiarkę ? czy coś w stylu podkaszarki tylko z nożem zamiast żyłki ? , ale ewidentnie mam problem bo trawa mnie zażre , w zeszłym roku po kupnie domu to sam ją rozjechałem rusztowaniami sprzętem i ogólnie robotami , końca jeszcze całkiem nie ma ale już jako tako ogarnięte

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kosiarka to kosiarka, a kosa to kosza, dwie różne rzeczy. Skoro piszesz że działka zaniedbana i dopiero będziesz ją cywilizować to zwykłą kosiarką za wiele nie podziałasz, a kosiarka do wysokich traw na tę powierzchnie to przerost formy nad treścią, zresztą koszty z innej półki. Chodziło mi o kosę. Kosa ma przeniesienie napędu na głowicę przez przekładnie kątową, silnik 1,2 -1,5 KM to te najsłabsze, 2 z okładem to standard, a bywają i po 4 (realnie, bo na papierze to niektóre chińczyki mają ponad 5,5 i więcej) zazwyczaj w komplecie są szelki, a jeśli nie, to przynajmniej zaczep i szelki trzeba dokupić osobno. Możesz założyć głowicę żyłkową, trójząb, tarcze itp. Podkaszarka ma przeniesienie napędu, wałkiem giętkim i silnik 0,9 km to te mocniejsze a bywają 0,6. Trzymasz cały czas w rękach bo zwykle nie ma zaczepu do szelek. Głowica tylko żyłkowa i to przeważnie na dosyć cienką żyłkę (1,5-1,6 mm podczas gdy w kosach 2,4-3 mm). No i jeszcze jedna różnica, większością kos możesz haratać choćby i cały dzień podczas gdy podkaszarka po pewnym czasie musi ostygnąć, najczęściej przyjmuje się że po wypaleniu jednego baku paliwa trzeba jej dać odpocząć. 600 m2 to już trochę za dużo jak na podkaszarkę.

To czym kosiłeś, jeśli miało 3 KM to była kosa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Konto usunięte_1*
Kosiarka to kosiarka, a kosa to kosza, dwie różne rzeczy. Skoro piszesz że działka zaniedbana i dopiero będziesz ją cywilizować to zwykłą kosiarką za wiele nie podziałasz, a kosiarka do wysokich traw na tę powierzchnie to przerost formy nad treścią, zresztą koszty z innej półki. Chodziło mi o kosę. Kosa ma przeniesienie napędu na głowicę przez przekładnie kątową, silnik 1,2 -1,5 KM to te najsłabsze, 2 z okładem to standard, a bywają i po 4 (realnie, bo na papierze to niektóre chińczyki mają ponad 5,5 i więcej) zazwyczaj w komplecie są szelki, a jeśli nie, to przynajmniej zaczep i szelki trzeba dokupić osobno. Możesz założyć głowicę żyłkową, trójząb, tarcze itp. Podkaszarka ma przeniesienie napędu, wałkiem giętkim i silnik 0,9 km to te mocniejsze a bywają 0,6. Trzymasz cały czas w rękach bo zwykle nie ma zaczepu do szelek. Głowica tylko żyłkowa i to przeważnie na dosyć cienką żyłkę (1,5-1,6 mm podczas gdy w kosach 2,4-3 mm). No i jeszcze jedna różnica, większością kos możesz haratać choćby i cały dzień podczas gdy podkaszarka po pewnym czasie musi ostygnąć, najczęściej przyjmuje się że po wypaleniu jednego baku paliwa trzeba jej dać odpocząć. 600 m2 to już trochę za dużo jak na podkaszarkę.

To czym kosiłeś, jeśli miało 3 KM to była kosa.

 

 

 

super dzięki za wyjaśnienie bo o czymś takim myślałem tylko nie wiedziałem jak to się nazywa , pamiętam że tym czym myśmy kosili to właśnie była duża maszyna na szelki się to zapinało i heja , nawet specjalnie ta czynność nie męczyła, ok teraz tylko pozostaje szukać porządnego sprzętu z odpowiednią mocą , dzięki jeszcze raz

 

takie coś to już markowe i powinno wystarczyć , ps miałem kilka hyundai ale aut i nigdy się nie psuły , to to też chyba nie :D

http://allegro.pl/kosa-spalinowa-hyundai-hy-bp508-22-t-2-2km-w-wa-i6014910526.html

Edytowane przez Konto usunięte_1*
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kos hyundaia nie znam więc się nie wypowiem. Z opisu wygląda nieźle. Moc w zupełności wystarczy. Składany wał napędowy to wygodna sprawa jak trzeba gdzieś szpejo przewieźć. Tarcza przydaje się przy bardziej przerośniętych chwastach. Jak z awaryjnością i trwałością? Nie mam pojęcia. Na Stihl-a Hondę, Kawasaki czy Husqvarn-e musiał byś wydać sporo więcej. Ja bym brał, w końcu to nie zakup domu żeby rwać włosy z głowy jak okaże się nie do końca trafioną inwestycją
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Proszę o pomoc również i ja poszukuję kosiarki do 1500 zł

oglądałem dzis kilka kosiarek

coraz bardziej zastanawiam sie nad

Oleo-Mac mam serwis w Tarnowie

tylko powiedzcie co są warte te silniki OHV montowane w Oleo-Mac

brałem pod uwagę też Al-ko ale w Tarnowie nie ma ich serwisu

a moze macie inną propozycje

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Konto usunięte_1*
Kos hyundaia nie znam więc się nie wypowiem. Z opisu wygląda nieźle. Moc w zupełności wystarczy. Składany wał napędowy to wygodna sprawa jak trzeba gdzieś szpejo przewieźć. Tarcza przydaje się przy bardziej przerośniętych chwastach. Jak z awaryjnością i trwałością? Nie mam pojęcia. Na Stihl-a Hondę, Kawasaki czy Husqvarn-e musiał byś wydać sporo więcej. Ja bym brał, w końcu to nie zakup domu żeby rwać włosy z głowy jak okaże się nie do końca trafioną inwestycją

 

 

 

z doświadczeniami ich aut a miałem 2 szt to jestem dobrej myśli , auta mniej awaryjne niż VW , to kosa też powinna być ok więc biorę bo przynajmniej markowe

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...