Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 3,1k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

To co wybrałeś to nazwę to po imieniu taki sobie sprzęt jakich wiele,zobacz np.ten model kosiarki,przewyższa jakością wykonania Oleomaki i Stigi nie wspominając wymienione przez ciebie ,widziałem te kosiarki i sam kiedyś robiłem porównanie,nic lepszego nie znajdziesz a nawet coś podobnego jakościowo ciężko wyszukać

 

http://allegro.pl/kosiarka-spalinowa-world-grl-530s-hw-loncin-i6210115401.html

 

A co sądzisz o AL-KO Classic 4.66 P-B?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

AL-KO jak najbardziej ale masz nie wielką różnicę między jedną a drugą,jak potrzebujesz czegoś lekkiego na zadbany trawnik to może być AL-KO ale jeśli chcesz woła roboczego to tę którą proponuję

 

Trawnik jest równiutki, zadbany i regularnie koszony :) Tylko powierzchnia 600m^2

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Część jest składana we włoszech z chińskich części a część w chinach tak samo jak Stiga,napis made in Italy w przypadku tej Firmy nie ma żadnego znaczenia

 

Wychodzi na to, że tylko zostały 3 firmy, które jeszcze trzymają jakość: Honda, Sthil(Viking) i Husqvarna. Wszystko inne to szmelc chiński. To nie tylko tyczy się kosiarek. Miałem chińskie, elektryczne nożyce do żywopłotu. Nie dość, że po kilku godzinach totalnie się stępiły to w drugim sezonie, czyli rok później spalił się silnik, tylko dym poszedł. Od tamtej pory mam Sthila HSE 71(70cm ostrze). Już chyba 3 lata, ostrze jak nowe, ale ono utwardzane i ostrzone diamentowo. U mnie jest potężny ogród i jest co strzyc. Jak zawsze diabeł tkwi w szczegółach. Chińczyk kosztował 350 złotych a Sthil 620 złotych. Nie dość, że straciłem 350 złotych to musiałem jeszcze extra wydać 600 złotych już na produkt z serii profesjonalnej zamiast od razu kupić HSE 71. Tak to jest jak się kupuje chińczyki. Jak to się mówi, chytry/cwany zawsze płaci 2x więcej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wychodzi na to, że tylko zostały 3 firmy, które jeszcze trzymają jakość: Honda, Sthil(Viking) i Husqvarna. Wszystko inne to szmelc chiński. To nie tylko tyczy się kosiarek. Miałem chińskie, elektryczne nożyce do żywopłotu. Nie dość, że po kilku godzinach totalnie się stępiły to w drugim sezonie, czyli rok później spalił się silnik, tylko dym poszedł. Od tamtej pory mam Sthila HSE 71(70cm ostrze). Już chyba 3 lata, ostrze jak nowe, ale ono utwardzane i ostrzone diamentowo. U mnie jest potężny ogród i jest co strzyc. Jak zawsze diabeł tkwi w szczegółach. Chińczyk kosztował 350 złotych a Sthil 620 złotych. Nie dość, że straciłem 350 złotych to musiałem jeszcze extra wydać 600 złotych już na produkt z serii profesjonalnej zamiast od razu kupić HSE 71. Tak to jest jak się kupuje chińczyki. Jak to się mówi, chytry/cwany zawsze płaci 2x więcej.

 

To prawda z tymi trzema producentami. Jak to się mówi - "Albo tanio, albo dobrze". Tanio i dobrze - nie możliwe!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wychodzi na to, że tylko zostały 3 firmy, które jeszcze trzymają jakość: Honda, Sthil(Viking) i Husqvarna. Wszystko inne to szmelc chiński. To nie tylko tyczy się kosiarek. Miałem chińskie, elektryczne nożyce do żywopłotu. Nie dość, że po kilku godzinach totalnie się stępiły to w drugim sezonie, czyli rok później spalił się silnik, tylko dym poszedł. Od tamtej pory mam Sthila HSE 71(70cm ostrze). Już chyba 3 lata, ostrze jak nowe, ale ono utwardzane i ostrzone diamentowo. U mnie jest potężny ogród i jest co strzyc. Jak zawsze diabeł tkwi w szczegółach. Chińczyk kosztował 350 złotych a Sthil 620 złotych. Nie dość, że straciłem 350 złotych to musiałem jeszcze extra wydać 600 złotych już na produkt z serii profesjonalnej zamiast od razu kupić HSE 71. Tak to jest jak się kupuje chińczyki. Jak to się mówi, chytry/cwany zawsze płaci 2x więcej.

 

A właśnie że nie,są Firmy lepsze od tych i to zależy tez jaka maszynę chcemy porównać,husqvarna?? a co ona ma takiego dobrego poza ceną?? nic,Stihl też nie jest jakis rewelacyjny,Honda tez pojechała po jakości w dół,tylko ceny z tych Firm zostały kosmiczne i przekonanie co niektórych że to jest najlepsze ale czas niestety biegnie szybko i coraz więcej klientów rezygnuje ze znanej nazwy na korzyść jakości

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To gdzie jest ta jakość, w których firmach? Totalnie nie siedzę w sprzęcie ogrodniczym do domu, więc poza znanymi firmami innych nie znam. Poza tym bardzo często cena koreluje się z jakością. Nie ma dobrej kosiarki za 1000pln ani za 1500 imho. Mam obiekcję, czy te po 2000pln są dobrej jakości.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To co wybrałeś to nazwę to po imieniu taki sobie sprzęt jakich wiele,zobacz np.ten model kosiarki,przewyższa jakością wykonania Oleomaki i Stigi nie wspominając wymienione przez ciebie ,widziałem te kosiarki i sam kiedyś robiłem porównanie,nic lepszego nie znajdziesz a nawet coś podobnego jakościowo ciężko wyszukać

 

http://allegro.pl/kosiarka-spalinowa-world-grl-530s-hw-loncin-i6210115401.html

 

Może ktoś coś więcej o tej kosiarce bo miałem zamiar jutro pojechać i kupić al-ko

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wydaje mi sie ze nie ma sensu kupować kosiarek na allegro , jak bedzie potem z gwarancją - gdzie są autoryzowane pkty serwisowe i kto jest gwarantem?

 

Lepiej kupić w castoramie, tam z reklamacją nigdy nie ma problemów.

 

Kosiarka z allegro zapewne tak samo dobra jak każdy inny chińczyk czy to z alegro czy z castoramy. Loncin to chiński silnik, chińska fabryka. Prawdopodobnie silnik jest OK.

Gdyby kosztowała 900zł mozna by sie zastanowic ale nie 1300...

 

To może być bardzo dobra kosiarka. Na pewno jest ciężka ale też szeroka. Chińskie silniki nie muszą być złe. na razie mam doświadczenie z kosami za 200zł z marketów i katowałem silniki na gazie do oporu w krzakach, strzelałem stalową tarczą w kamienie i głazy - nic się nie stało. Póki co jestem zaskoczony ich trwałością. Kosiarki natomiast są mniej obciążone niż kosy. Powinna posłużyć. Złe opinie czyta się też o B&S, a mi osobiście silnik tecumseha pokazał korbę bokiem po około 4-5 latach (nie był zbyt dbany)

 

Osobiście kupilem kosiarke z napedem w castoramie z B&S 450e 46cm za 900zł. Ale na razie nie kosiłem więc się nie wypowiem. Pewne jest to że jest odczuwalnie cięższa od kosiarki z castoramy za 646 PLN z tym samym silnikie, szerr 41cm i bez napędu

Edytowane przez Adam626
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wydaje mi sie ze nie ma sensu kupować kosiarek na allegro , jak bedzie potem z gwarancją - gdzie są autoryzowane pkty serwisowe i kto jest gwarantem?

 

Lepiej kupić w castoramie, tam z reklamacją nigdy nie ma problemów.

 

Kosiarka z allegro zapewne tak samo dobra jak każdy inny chińczyk czy to z alegro czy z castoramy. Loncin to chiński silnik, chińska fabryka. Prawdopodobnie silnik jest OK.

Gdyby kosztowała 900zł mozna by sie zastanowic ale nie 1300...

 

Gwarancję daje producent zwykle na 2-3 lata. Jak się coś zepsuje to on wysyła kuriera po sprzęt i odsyła naprawiony. Sklepy na allegro głównie posrednicza w sprzedaży.

 

W castoramie i innych takich sklepach nie masz tak dużego wyboru jak na allegro, u mnie jest całe 11 kosiarek do wyboru... Autoryzowane pkt serwisowe to jedyny problem, u mnie najbliższy jest 45KM od domu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To co wybrałeś to nazwę to po imieniu taki sobie sprzęt jakich wiele,zobacz np.ten model kosiarki,przewyższa jakością wykonania Oleomaki i Stigi nie wspominając wymienione przez ciebie ,widziałem te kosiarki i sam kiedyś robiłem porównanie,nic lepszego nie znajdziesz a nawet coś podobnego jakościowo ciężko wyszukać

 

http://allegro.pl/kosiarka-spalinowa-world-grl-530s-hw-loncin-i6210115401.html

Silnik Loncin czym się różni od tego z Oleo maca 53Tk allroad? To jest to samo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

można kupować wszędzie tylko co póżniej??,do tych z Castoramy brak linek,kółek często nawet noży nie można kupić i zaczyna się bieganie za częściami których nie ma,dla mnie w marketach kupują tylko samobójcy,kup AL-KO i będzie z głowy

W Jankach cała ścianka z różnymi drobiazgami : linki, korki, filtry powietrza.. ..

Przecież w obydwu przypadkach gwarantem jest i tak producent.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gwarancję daje producent zwykle na 2-3 lata. Jak się coś zepsuje to on wysyła kuriera po sprzęt i odsyła naprawiony. Sklepy na allegro głównie posrednicza w sprzedaży.

Tylko jeśli producentem jest "niemiecka" firma EUROCOŚTAM i podaje dwa razy lepsze parametry, przy cenie o połowę niższej niż marki obecne nie tylko na wirtualnej sprzedaży na alledrogo, to taki produkt może się okazać dosłownie jednorazowy. Na alledrogo jest cała masa "niemieckich" i "japońskich" firm których kosy spalinowe ponoć mają dwa razy większą moc (przy tym samym typie i pojemności silnika) od kos profesjonalnych.

A pan Mietek, który ci ten bubel sprzedał, rozłoży ręce bo producent "krzak" znika i nawet nie wiesz kogo pozwać do sądu.

 

A przed zakupem warto przestudiować kartę gwarancyjną, bo niekiedy lista elementów nieobjętych gwarancją jest tak długa, że właściwie nie wiadomo co JEST na gwarancji.

Edytowane przez panfotograf
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...