s9 pat 10.02.2013 06:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Lutego 2013 Macie handlowca na teren Katowic? ciekawią mnie ceny i technologia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Julius 10.02.2013 18:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Lutego 2013 (edytowane) Pozniej marketingowcy z kleju do szpachlowania wyciagneli wlokna i inne potrzebne przy zbrojeniu siatki dodatki i tak powstal klej do klejenia. Wyciągnęli z zaprawy klej, dlatego jest tańszy. W większości przypadków klej do przyklejania to odchudzony o proszki redysp. klej do przyklejania i zatapiania siatki. Jak juz kolkowac to do porzadku 6 kolkow na m2 i dac termodyble. kolowanie 2 kolkow w srodek to niszczenie elewacji. Nie rozumiem dlaczego kołkowanie 4 szt na metr to niszczenie elewacji a 6szt /m2 to już nie. Ilość kołków powinno się dobrać do nośności podłoża, i jeśli już kołkować to stosować zagłębione kołkowanie i zatyczki styropianowe. Popularne są zatyczki styropianowe 2-3cm, ale moim zdaniem lepiej zastosować nawet 5-8cm jeśli grubość styropianu na to pozwala. Poza tym wielu producentów zaleca kołkowanie na krawędziach płyt styropianowych, co według mnie jest bzdurą, gdyż to jest najmniej wytrzymałe miejsce. Łączniki bada się na przeciąganie przez płyty styropianowe w materiale jednorodnym, a nie na krawędziach. btw. Dryvit to porządna marka, ceny też porządne ) Edytowane 10 Lutego 2013 przez Julius Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
s9 pat 10.02.2013 19:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Lutego 2013 dlatego ze zwykle pokaemony kolkuja w srodek plyty 2 kolki. a nie na narozach. a to naroza najbardziej sa narazone na prace ewentualna styropianu. pozatym aprobata tak mowi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Balto 10.02.2013 20:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Lutego 2013 s9pat: takie pokemony ocieplają nowy blok co tuż obok miejsca gdzie mieszkam stawiają - góra dwa kołki na płytę a bywa że i jeden uda się zmieścić....A nie powyciągali takich różnych, tylko zmniejszyli ilość materiału wiążącego czyli cementu lub dali go gorszej jakości. Wychodzi na to samo. To czy się ciągnie czy nie - to prosta chemia i dość tania... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
s9 pat 10.02.2013 20:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Lutego 2013 niestety tak to w polsce mamy - sam mam trudnosci wygrac w uczciwej cenie blok bo kazdy patrzy jak tu zatanic a pozniej jakos to oklepac. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
surgi22 10.02.2013 21:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Lutego 2013 Niestety nawet jak zapłacisz uczciwie a nie kontrolujesz jakości pracy to może otrzymać wiesz co .. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
slawek9000 11.02.2013 14:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Lutego 2013 u siebie kołkowałem miejsca newralgiczne, czyli narożniki po ok.3m od krawędzi, z tym że uzywałem kołków z prętem z włókna szklanego. Takie badziewne kołki plastikowe rozrywane używałem na garażu z tym że one w zasadzie nie trzymają tzn. są na pewno dużo słabsze niż klej. Za to kołki z włókna szklanego to faktycznie porządna technika, jeśli nie dadzą się dobić (bo np. otwór za płytki) to trzeba je obciąć bo ręką wyjąć sie nie da. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Julius 11.02.2013 18:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Lutego 2013 s9pat: naroża budynków są newralgiczne, ok... ale nie kołkujmy na krawędziach płyt styropianowych! w aprobatach piszą różne bzdury, projektanci projektują jeszcze gorzej (w zasadzie to oni projektują kolorystykę a nie termomodernizację), ale to nie zwalnia kierownika budowy, inspektora nadzoru i tym bardzie wykonawcę z kierowania się rozumem (ogólnie pojętą sztuką budowlaną). Przykład: Na jednym z Katowickich osiedli zaprojektowano i wykonano docieplenie docieplenia na podstawie aprobaty dużej polskiej firmy. W efekcie na 1 m2 docieplenia naliczyć można 28szt łączników w tym 24 z trzpieniem stalowym ) Równie dobrze mieszkańcy mogli zamontować sobie za oknem grzejnik. Wykonawca wykonał zgodnie z projektem, a projektant na podstawie aprobaty. Współczuję mieszkańcom, bo zwiększyli może grubość izolacji ale współczynnika z pewnością nie poprawili, a może i pogorszyli. Balto: cement po piasku to najtańszy surowiec. w klejach do przyklejania styropianu jest go zwykle więcej niż w klejach uniwersalnych, 40% ceny to polimer, czyli to co się klei do styropianu, bo cement nie za bardzo. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Balto 11.02.2013 19:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Lutego 2013 Julius: siedzę w tynkach mineralnych. Dodaję chemii - ale nie za dużo. A do styropianu przylega i się ciągnie po nim bez problemu. Jeżeli ktoś mówi o tym, że cement jest najtańszy to się nie dziwię. Zastanawia mnie tylko ile cementu jest w takim tanim cemencie... Ale to już osobna kwestia rodem z Barei... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Julius 11.02.2013 20:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Lutego 2013 (edytowane) Balto: z tego co wiem to tynki mineralne kładzie się na podłoża mineralne a nie na styropian, a ciągnie się metyloceluloza a nie cement, ale mogę się mylić. Edytowane 11 Lutego 2013 przez Julius Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Balto 12.02.2013 20:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Lutego 2013 Julius: o ile zakład ... W jednym punkcie przegrałeś w cuglach - u mnie na biurze mam ścianę płaczu - pracownik uczył się kłaść mineralkę pistoletem na styro (dokładniej na grunt co szedł na siatkę w kleju). Po tym że mogę łapę do krwi rozharatać wnioskuję że się trzyma... Mówię o "dwójce". Klasę ten mój ma CS IV więc dość niezłą... Każdy tynk mineralny składa się z cementu, wapna (lub jego zamiennika - szajs) wypełniacza i tzw. chemii. To ta chemia pozwala modyfikować właściwości tynku. Można dać taką, która sprawi, że tynk się ładnie ciągnie - jak klej. Oczywiście do momentu do którego cement nie zacznie wiązać. Znów robiłęm u sibie próby i znów bardzo ładnie dało się ciągnąć. To, że spełnia i inną rolę, to osobna kwestia... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Julius 13.02.2013 08:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Lutego 2013 (edytowane) Balto: Teraz piszesz precyzyjnie. pracownik uczył się kłaść mineralkę pistoletem na styro (dokładniej na grunt co szedł na siatkę w kleju). Warstwa zbrojona to podłoże mineralne (przez Ciebie zagruntowane), a nie styropian i tak się kładzie tynki mineralne. A do styropianu przylega Do styropianu przylega nie tynk mineralny tylko zaprawa klejowo-szpachlowa do zatapiania siatki. I dopiero na zaprawę kładłeś tynk mineralny. Natomiast klasa CS mówi o wytrzymałości na ściskanie zapraw tynkarskich (sprawdziłem norma: PN-EN 998-1) a nie o przyczepności do podłoży. Może się nie zrozumieliśmy, zostawmy to... Proponuję tobie abyś nałożył bezpośrednio tynk mineralny na styropian bez warstwy bazowej i gruntu i po jakim czasie sprawdził przyczepność, tak jak się bada przyczepności zapraw klejowych w systemach ociepleniowych. Wtedy się przekonasz, że przyczepności do styropianu nie zapewni Ci cement bez odpowiedniej ilości proszków redyspergowalnych.( tzw chemii) Edytowane 13 Lutego 2013 przez Julius Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Balto 13.02.2013 20:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Lutego 2013 Julius: nie pamiętam dokładnie parametrów - ale sprawdzę, pamiętam, że miała niezłą przyczepność...Poza tym tak naprawdę tynki mineralne bez chemii, jako zewnętrzne elewacyjne, zwłaszcza barwione nie istnieją w produkcji nazwijmy to przemysłowej. Z prostych powodów: barwienie w masie, ograniczenie ilości wapna, konieczność uzyskania wysokich parametrów na ściskanie, zginanie i tak dalej. Niestety w chemii nie siedzę na tyle mocno by powiedzieć co jest w danym proszku czy płynie, ja wiem tylko jakie mają mi dać właściwości już po wymieszaniu i jakie mogą stwarzać zagrożenia. Być może są to proszki redyspergowalne, w części lub całości. Nie wiem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
klaudiusz_x 14.02.2013 20:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Lutego 2013 Do klejenia użyłem Atlasu (grawisU?) po 18 zł. To klej do zatapiania siatki. Musiałem oderwać dwie płyty. Po tym doświadczeniu mogę stwierdzić że styro tego nie wytrzymał. Klej spisał się na medal.PS.Robiłem próbki z kilkoma klejami. Atlas z tych dostępnych w najbliższej hurtowni wypadł najlepiej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Julius 17.02.2013 08:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Lutego 2013 Tak kiedyś zalecano sprawdzenie klejów do przyklejania na budowie. Przykleić kawałek styropianu i zerwać po paru dniach. Jak zerwanie w styropianie to klej OK. Wszystko byłoby w porządku, gdyby styropian miał odpowiednie parametry. Producenci styropianu mocno obniżyli jakość styropianu. Kiedyś styropian fasadowy ważył pow. 13kg /m3 stare M15. Teraz zwykle mają poniżej 11kg. klaudiusz_x: to dobry sposób na sprawdzenie jakości kleju, klej ma być mocniejszy na wyrywanie niż styropian, ale na przykład: klej który teraz Ci wyrywa styropian gęstości pon. 11kg (EPS 040 Fasada) i wypada OK, kiedyś nie wyrwał by styropianu fasadowego M15, i byłby do bani. Kiedyś normą dla klejów była wytrzymałość 100kPa, a teraz zgodnie z normami 80kPa. Nie wiem jaki cel miał ustawodawca, czy raczej "normodawca" żeby obniżać parametry jakościowe (przyczepność) dla systemów dociepleń... Lobby kołkowe )) Balto: Z tego co zrozumiałem ty mówisz o tynku cementowo-wapiennym do natrysku (tarrabona)? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
robert---b 17.02.2013 16:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Lutego 2013 Temat brzmi "Kołkowanie Styropianu", a Wy piszecie o wszystkim, kleje siatki, tynki itp. Odpowiedzcie człowiekowi czy kołkować, ile dać kołków, jakich, a najlepiej jak ktoś zamieści rysunek z zaznaczonymi najlepszymi punktami, gdzie można dać kołek. Wierzę, że macie dużą wiedzę, ale wyłóżmy kawę na ławę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
EWBUD 17.02.2013 18:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Lutego 2013 Czy kołkować? Odpowiedź jest bardzo prosta: "zgodnie z projektem elewacji" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
fighter1983 17.02.2013 18:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Lutego 2013 Czy kołkować? Odpowiedź jest bardzo prosta: "zgodnie z projektem elewacji" No Piotrek nauczyl sie doradzac jak handlowiec odpowiedz poprawna i dyplomatyczna i naturalnie nic nie dajaca pytajacemu :) Kolkowac, kolkowac, bardziej kolkowac niz nie kolkowac. Minusow kolkowania nie ma, sa plusy. Kolkowac jako termodybel... i sa same plusy... oprocz kosztow.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Balto 17.02.2013 19:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Lutego 2013 (edytowane) Julius: tynk mineralny może być i do zacierania i do natrysku - kwestia dodatków i chemii...W kwestii styropianu - z dobrego źródła wiem, że producenci chcąc w jakiś sposób mieć zysk i nie podnosić ceny bardzo mocno obniżyli parametry styropianu fasadowego... Jak dawniej był w górnych granicach przyzwoitości obecnie to są dolne i to tak dolne jak się da.fighter: kołkować? To kosztuje... A Twoim zadaniem jest jest wytłumaczenie, że nie da się oszczędzać na wszystkim. W zbyt wielu wypadkach jest to niemożliwe. Jeżeli kupuje najtańszy cement jaki znajdzie, najtańszy klej jaki jest pod ręką, najtańszą siatkę i tak dalej to ty powiesz mu że ma kupić cztery razy więcej dybli?! Edytowane 17 Lutego 2013 przez Balto Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
EWBUD 18.02.2013 08:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Lutego 2013 No Piotrek nauczyl sie doradzac jak handlowiec odpowiedz poprawna i dyplomatyczna i naturalnie nic nie dajaca pytajacemu :) Kolkowac, kolkowac, bardziej kolkowac niz nie kolkowac. Minusow kolkowania nie ma, sa plusy. Kolkowac jako termodybel... i sa same plusy... oprocz kosztow.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.