Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Julius: jakby to ująć - różne metody badania, różne instytucje badawcze. Z różnymi dziwadłami się już człowiek spotykał i pewnie spotka. Osobiście najmniej bym wierzył w polskie wyniki badań. Zbyt często można je hmmm.... podważyć?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 150
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Julius: jakby to ująć - różne metody badania, różne instytucje badawcze. Z różnymi dziwadłami się już człowiek spotykał i pewnie spotka. Osobiście najmniej bym wierzył w polskie wyniki badań. Zbyt często można je hmmm.... podważyć?

Klientami instytucji badawczych są producenci... wydają miliony na badania rocznie. Tyle.

 

Nie kołkowałem moich 22 cm. Nic nie odpada. Musiałem za to wymienić w trakcie prac 2 płyty i oderwanie ich to spore wyzwanie. Także nie wiem czy realnie jest sens kołkować parterówki lub domy piętrowe. Sądzę, że jak ekipa maksymalnie nie spier... roboty to nic nigdy nie odpadnie.

I bardzo dobrze. Mam nadzieję, że pasmo obwodowe z kleju było.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Julius: tak wydają miliony na badania. Tylko inaczej jest jeśli badaniem zajmuje się jednostka która żyje tylko ze zleceń i zadowolonych klientów, inaczej kiedy jest to wydział wielkiej uczelni (-> AGH), inaczej kiedy jakaś mała i tak dalej...

Ja n.p. widziałem kiedyś wyniki badań cementu 32,5... Jego średnia (!) wytrzymałość po 28 dniach była 32,5 MPa...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

w wielu sprawach jestem zwolennikiem tzw. tradycyjnych metod - gdzie lepiej było dać kołek więcej niż mniej. Wiesz to trochę tak jak zastępuje się wapno zamiennikami, a potem jojczy że po iluś latach jest hodowla grzybów i glonów.

 

czyli pełna cegła i zaprawa wapienna? chyba po to ludzie wymyślają nowe materiały i technologie żeby je stosować, oczywiście trzeba robić to z głową a nie oszczędzać na czym się da, bo wtedy pojawiają się problemy o których piszesz

 

cały czas zastanawiam się na kołkami, i nie wykluczam ich

na razie jedyne, które spełniają moje oczekiwania to ejotherm STR U, niestety na necie nie ma cennika więc na ten moment nie znam ich ceny

może znacie ew. inne dobre kołki na tą grubość ocieplenia?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ściany silikat 24+30 cm Styro λ=0,031....... ja bym to zrobil na kolku 260/10mm na mega glebokim (100mm) frezie tzw. "termodyblu" z koelnera np.... nie potrzebujesz takich dlugich kolkow :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

czym zrobić taki długi frez? poźniej takie długie otwory zatykać walcami ze styro czy piankować?

 

Frez bez problemu kupisz w dobrej hurtowni specjalizującej się w dociepleniach. Zwykle frezuje na głębokość ok 2-3cm. Po małych przeróbkach frez może frezować na wiecej cm, nawet 20cm. Natomiast zatyczki zrobisz bez problemu w firmie specjalizującej się w reklamach. Wytną ci walce styropianowe jaki chcesz, a przytniesz je sobie na ospowiednią długość na budowie.

 

Natomiast dalej nie widzę potrzeby potrzeby kołkowania styropianu na nowych domkach. Dajesz gruby styropian bo chcesz uzyskać pewnie wsp. U<0,15. Matematycznie to ty może uzyskasz, ale jak podziurawisz styropian i narobisz mostków, to rzeczywiste U bedzie dużo większe.

 

Lepiej się skupić na uniknięciu mostków punktowych i liniowych:

- klejenie metodą obwodowo-punktową ze zwróceniem uwagi na zrobienie odpowiedniej obwódki odsuniętej od krawędzi styropianu (lub stosowanie metody pianowo-klejowej Quickadex)

- klejenie na przekładkę (styro 15cm+styro15cm) z przesunięciem

- uzupełnienie szczelin pianą

- wywalenie listwy startowej (to dopiero kaloryfer liniowy)

- odpowiedni montaż okien wypuszczonych w warstwę izolacji

- odpowiedni motaż parapetów zewnętrznych

- jak kołkowanie to frezy na 15cm i zatyczki

 

Jeśli chodzi o termodyble to zadałem sobie kiedyś trud i sprawdziłem kamera termowizyjną czy jest różnica... ja jej nie zauważyłem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ogólnie skłaniam się ku nie kołkowaniu, ale jest to jednak jakieś ryzyko. Słyszałem, że po kilku latach na krawędziach płyt wskutek ciągłego nagrzewania i chłodzenia pojawiają się mikropęknięcia na tynku, które z czasem są coraz większe. Chciałbym uniknąć takiego efektu a nie znam nikogo, kto miałby styro bez kołków od dłuższego czasu.

 

Myślę, że tam mostków przy termodyblach z zatyczkami jest pomijanie mały, jeśli nie żadny.

 

Kleić chcę na piankę poliuretanową i wszelkie nieszczelności również będę piankował.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dokladnie taki mialem pomysl... bo przy kolkach 38-40cm dla styropianu 30cm wyjdzie koszmarnie koszmarnie drogo.

Zatyczki styropianowe to zaden problem: w termoorganice mozna zamowic, tanie to jak barszcz i na pewno koszystniej wyjdzie:

1 kolek 260mm + 5 krazkow z termoorganiki niz 1 kolek 380/400mm ejota czy tez innego producenta.kolki dluzsze niz 30cm maja tendencje do wykladniczego wzrostu ceny :)

 

natomiast nie kolkowanie powyzej 15cm grubosci styropianu jest mocno mocno ryzykowne i ja bym sie na to na 100% nie zdecydowal

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Słyszałem, że po kilku latach na krawędziach płyt wskutek ciągłego nagrzewania i chłodzenia pojawiają się mikropęknięcia na tynku, które z czasem są coraz większe

 

Kołki tu nie pomogą, one mają jedynie zwiększyć przyczepność płyty styropianowej do podłoża, a płyty styropianowe pracują. Dla płyt EPS 040 producent deklaruje DS(70,-) 2 to jest 2%, a 2 % na jednej płycie to 2cm. Kołek tu nic nie ma, to raczej istota materiału termoizolacyjnego tj. styropianu. Ten typ tak ma. A rysy o których mówisz to raczej wina warstwy zbrojonej i tynku a nie styropianu.

 

Kołkuj jak chcesz, na moim domu jest 20cm białego styropianu,, mija 4 zima i jest ok. Nie mam łączników.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

skraburski: kiedyś cegłę robiono li tylko na zaprawie wapiennej, potem wszedł bodajże beton (zaprawa) tzw. romańska - to chyba wymysł XIX w. Problem bierze się z wykwitami, które nie biorą się z wapna a z cementu. Wapno ma te fajne właściwości, że jest bakteriobójcze i glonobójcze (te zielone paści na ścianie). Chemią zrobisz plastyczność zaprawy, podobnie jak chemią sprawisz, że woda zarobowa będzie miała inne napięcie powierzchniowe. Stad piszę o zamiennikach wapna. Nie wolno tylko zapominać o czymś na glony.

Tak w ramach ciekawostek - jeden miły pan konserwator powiedział, że do lat 90 tych byłą tzw. metoda tradycyjna a nie gotowe wynalazki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Prywatnie: nie kołkowałbym.

Jako wykonawca: wg. projektu elewacji :)

 

A możesz mi pokazać projekt elewacji na domkach jednorodzinnych? Bo ja nie widziałem. Na blokach owszem. Projekty w stylu, kopiuj, wklej, jedne i te same projekty na materiałach dużych firm (nie bezinteresownie) i w pizdu kołków, bo to i tak "bogaci" ludzie mieszkaja w blokach i najwyżej się jeszcze raz ociepli i podniesie fundusz remontowy ze składek.

 

Całe te docieplenia budynków to dobry interes dla producentów, projektantów,i firm wykonawczych i prezesów spółdzielni (a w szczególności dla nich) bo z termomodernizacją niewiele mają wspólnego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie a co z termoorganiką platinum 20 cm na gazobetonie klejone na klej termoorganiki do siatki - kołkować czy nie? kołki kupiłam plastikowe, bardziej dla spokoju sumienia ;) chcę zacząć w połowie marca, trochę się obawiam o przyczepność - przecierać płyty? Cokół i ściana mają grubość ocieplenia 20 cm - nie dawać listwy startowej? jeszcze jej nie kupiłam więc z chęcią odpuszczę ;) tylko czy dawać coś w zamian na granicy cokół ściana?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kiedyś cegłę robiono li tylko na zaprawie wapiennej, potem wszedł bodajże beton (zaprawa) tzw. romańska - to chyba wymysł XIX w. Problem bierze się z wykwitami, które nie biorą się z wapna a z cementu. Wapno ma te fajne właściwości, że jest bakteriobójcze i glonobójcze (te zielone paści na ścianie). Chemią zrobisz plastyczność zaprawy, podobnie jak chemią sprawisz, że woda zarobowa będzie miała inne napięcie powierzchniowe. Stad piszę o zamiennikach wapna. Nie wolno tylko zapominać o czymś na glony.

miałem kiedyś taką fazę, że jak będę budował dom to tylko zaprawa wapienna, później chciałem też budować ze słomy i gliny, a niestety jak przyszło co do czego i trzeba wydać grubą kasę na pierwszy dom to użyje dzisiaj powszechnie stosowane rozwiązanie

 

to co mówisz jest dla mnie oczywiste, tylko ze względu na koszty i specyfikę technologii (np. ile ta zaprawa schnie?) prawie nikt już tak dzisiaj nie buduje

 

co do różnych fajnych technik stosowanych kiedyś polecam grand designs, zwłaszcza odcinki w których odnawiają stare budynki :)

 

ale trochę off-top się zrobił

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tego co wiem w domach jednorodzinnych nie kołkuje się styropianu. Jedyne uzasadnienie kołkowania w małym domku, to duże wiatry w okolicy i kołkowanie na narożach ( rogi domu, strefa przyokienna itp). Ile w tym prawdy nie wiem.

U siebie będę kołkował przy narożach, dla spokoju ducha :D.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...