Śmierdzi z umywalki

[tomek4]

Witajcie,

 

nie mogę usunąć przyczyny smrodu "ściekowego", który pojawia się tylko podczas podczas lania wody w umywalce.

Wykluczyłem wysychanie syfonu czy wadliwe odpowietrzenie kanalizacji.

Może sama konstrukcja syfonu jest w tym przypadku wadliwa i nie spełnia swojego zadania ?

 

[Jarek.P]

Znaczy, smrodek pojawia się w czasie lania wody do umywalki, czy zaraz po?

 

Jeśli w czasie, to chyba jedyna możliwość to, że coś urosło w samym syfonie i to jego zawartość śmierdzi w momencie ruszenia. Wszystko to, co widać na zdjęciu (syfon znaczy) należałoby zdemontować, wyczyścić, przepłukać i złożyć od nowa do kupy, sprawdzając przy okazji, czy choćby gdzieś się uszczelka nie podwinęła.

 

Zastanów się też, jak przebiega kanalizacja dalej, co jest jeszcze na tej samej nitce, może woda płynąca z umywalki "wyciąga" wodę z syfonu jakiegoś innego urządzenia?

 

J.

[tomek4]

W trakcie spuszczania. Syfon wymieniałem na nowy oraz kilka razy czyściłem. Bez większych efektów.

Tak naprawdę nie byłem do końca pewny czy to nie zapaszek spuszczanej wody, ale jak zamykam korek w trakcie lania to przestaje śmierdzieć...

 

Sam mam jeszcze teorie, że za krótka pionowa rura tego syfonu i za długa pozioma i przez to podczas większego ciśnienia (lanie wody) źle syfonuje - niestety tyle tam mam miejsca ale może kolankowy syfon by się bardziej sprawdził

 

Jak sprawdzić czy zaciąga coś z innego syfonu ? Jeżeli nasłuchiwać bulgotania, to nic takiego nie ma miejsca...

Edytowane 14 Lipca 2012 przez tomek4

[Jarek.P]

No to jeśli syfon możemy wykluczyć (bo możemy - to, że źle syfonuje, bo górna rurka za krótka jest nieprawdopodobne), pozostaje reszta instalacji.

Trochę dziwne, że nie śmierdzi cały czas, a jedynie podczas lania, ale dałoby się to wytłumaczyć albo zaciąganiem wody z innego syfonu (z tym, że raczej by bulgotało), albo wręcz przeciwnie: minimalną nieszczelnością, która normalnie nie powoduje smrodku cały czas, a jedynie w momencie, jak w kanalizę wpuścimy wodę, wyciskając w ten sposób z niej śmierdzące powietrze.

 

Powtórzę pytanie: co prócz umywalki jest na tym samym odgałęzieniu od pionu? A sama rura tego odgałęzienia? Jest zatynkowana, albo przykryta wylewką podłogi, czy jest dostępna?

 

J.

[tomek4]

Zdjęcia powinny odpowiedzieć na Twoje pytania

 

Od lewej:

Rzeczona umywalka i pralka

Brodzik, muszla

[Jarek.P]

Wylot do pralki możesz na próbę po prostu zaczopować korkiem (byle szczelnie), on mi się wydaje najbardziej podejrzany, brodzik mniej, bo jest tuż przy pionie.

 

J.

[tomek4]

Nie będzie z tym problemu by go szczelnie zaczopować.

Ale jak wg Ciebie miałby się ten smrodek przedostawać ?

Spuszczam wodę w umywalce, przechodzi przez syfon do rury... To wtedy śmierdziałoby z okolic pralki chyba ?

Syfon od pralki to zwykła wywinięta rurka karbowana dostarczana w komplecie.

[Jarek.P]

Właśnie myślałem o tym, że woda z umywalki wpadając do kanalizacji wyciska z niej powietrze, które wydostaje się przez nieszczelność przy pralce, śmierdzi.

 

Jesteś pewien, że smród wychodzi z okolic umywalki, nie pralki?

 

J.

[tomek4]

Tak, to na pewno z umywalki. Co ważne intensywność tego smrodku nie jest jakoś mocna...

Jeżeli syfon syfonuje, to tylko uszczelki tej rurki poziomej mogą mieć winę, no bo później już syfon filtruje...

Zatkam pralkę i wymienię ten syfon na kolankowy, "głębszy" wraz z rurkami. Jak to nie pomoże to odpuszczam...

 

Jeszcze raz dzięki Jarek za dyskusję. Dam znać czy pomogło.

[miki818]

Ostatnio też mam dziwny smrodek przy puszczaniu wody ale mam wrażenie że wydostaje się z przelewu :/ Pozostaje wszystko rozebrać i przeczyścić. tomek4 - i co pomogły rady Jarka?

[tomek4]

Wiem, że odpowiedź rychło w czas, ale pojawiły się nowe fakty w śmierdzącej sprawie.

Odpowiadając - śmierdzi nadal i nie jest to problem przyłącza kanalizacyjnego jak i jego odpowietrzania/wentylacji.

 

Znalazłem podobny wątek w którym również zabrałem głos, żeby wszystkiego tu nie dublować: http://forum.muratordom.pl/showthread.php?101701-SMRODEK&p=5596345#post5596345

 

Na 99% jestem pewien że winę ma konstrukcja umywalki a konkretnie budowa jej otworu przelewowego. Tam zbierają się resztki mydła, pasty do zębów. Można myć, dezynfekować, wydaję się że na 2-3 dni spokój.

 

Szukam jednak rozwiązania na dłużej.

 

Tak sobie myślę, czy nie pomogła by wymiana korka odpływowego z takiego z otworem od przelewu:

 

[ATTACH=CONFIG]144282[/ATTACH]

 

na taki bez otworu:

 

[ATTACH=CONFIG]144283[/ATTACH]

 

Wiem, że blokuję wtedy przelew, ale uniemożliwiam też zanieczyszczenie tych wnęk w korku.

Co o tym myślicie ?

[free_shop]

Może to być rozwiązanie. Ale może lepiej zakleić przelew brązową taśmą opakowaniową (później zmyjesz ją acetonem). Albo w LM czyCasto w dziale winnym (moim ulubionym:)) kupić jakiś korek gumowy.

Będziesz miał wtedy pewność za 1zł + VAT:).

[Gość wwgg84]

U mnie też winą smrodku był przelew. Woda zbierała się w opadniętym wężu i gniła. Wykręciłem cały element przelewowy i sprawa załatwiona, zresztą i tak z niego nie korzystałem.