Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Wracam do domu i ...


alfa36

Recommended Posts

Wyjechałam na kilka dni z dzieciakami nad jezioro. Taka trochę dzicz, bez sklepu, stołowki, więc mialam trochę roboty, choćby z jedzeniem. Dom zostawilam w miarę ogarnięty. Dzis wrócilam. W lodówce smierdzi, na szklankach wyrosła pleśn, w ogródku przesnięte ogórki,koperek też, na szczęscie fasolka zerwana, tyle, że leży w smierdzącej lodowce. Dobrze, że mąż wraca dzis pózno, bo różnie mogłoby skonczyc się nasze spotkanie. Dziecię położyłam spac a sama usiadlam do kompa, żeby ochłonąć. Mąż zapewne uznał, że wyjazd z dziecmi w spartanskie warunki to dla mnie czysta przyjemność i mega odpoczynek.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Facetom trzeba mówić jak dziecku - masz posprzątać przed moim przyjazdem, umyć lodówkę we wtorek, cos tam zrobić z ogórkami, podlewać raz dziennie o 21. Przekaz musi być prosty (nie zrozumie inaczej) precyzyjny (skomplikowanego nie wykona), z okresleniem czasu (wpisze sobie do telefonu). W przeciwnym razie masz, co masz i nie dziw się ;)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A dlaczego w lodówce śmierdzi ? Nie wietrzona czy jak.

 

Ja wróciłem po urlopie ( z żoną i dziecmi ) i mam spalony od pioruna komputer, ruter, drukarka, i monitor.

Żeby nie było mam piorunochorny i takie tam.

Jeden komp musiał zostac w "sieci" był niby wyłczony pstryczkiem. -podobno poszło po kalbu z netem :-( Nie wie czy to mozliwe.

 

Pleśń możesz wymyś , procesora nie pokleisz.

 

Ech ten przerośnięty koperek to jakiś kosmos ;-) Jak smakuje ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A dlaczego w lodówce śmierdzi ? Nie wietrzona czy jak.

 

Ech ten przerośnięty koperek to jakiś kosmos ;-) Jak smakuje ?

No, nie wiem jak smakuje, w każdym razie do ogórkow się nadaje:) do zamrozenia już mniej:(

A generalnie mój mąz kumaty jest i jeszcz 10 lat temu witał mnie odmalowanym pokojem:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem, czy wszystkie Panie też się z tym stykają, ja dodatkowo zauważam jeszcze występowanie przemożnej chęci znalezienia sposobu na uniknięcie konieczności spełnienia prośby/wykonania polecenia ;)

Przykład: w piątek wieczorem montowano u nas szafę wnękową. Montaż przesunął się o wiele godzin z powodu bliżej nieokreślonych problemów, które wystąpiły u poprzedniego klienta, w efekcie panowie sprzątali po sobie ok 22.30. Posprzątali bez zarzutu, oprócz wytarcia półek wewnątrz nowej szafy. Kładę to na karb zmęczenia i późnej pory. Tak więc sobota rano - ja uzbrojona w stołeczek, ręczniczki jednorazowe i preparat w sprayu :) Okazało się, że nawet z tego cholernego stołeczka nie sięgam do końca najwyższych, pawlaczowych półek, więc wołam na odsiecz faceta, bo i wyższy ode mnie o 25 cm, a i zasięg łapsk ma bardziej imponujący.

Przychodzi, patrzy na mnie, na przeklęty stołeczek, po czym pędzi do kuchni, przynosi szczotkę i wpycha mi ją do rąk, przekonując, że z pomocą tego narzędzia dokonam cudu i posprzątam sama, więc on nie będzie już niezbędny ;D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest tu wątek o starzeniu się:( Ja kladę to na karb starzenia, bo sama już nie mam tych sił co kiedys:( Faktem jest, że mój mąż robił w domu wlasciwie wszystko i mu się pozmieniało w trakcie budowania domu, bo przejęłam obowaiązki domowe. Niestety, już sobie o tych obowiązkach nie przypomniał, co więcej wmawia mi , ze ogórkow nigdy w życiu nie kisił, co prawdą nie jest (pamieć mam lepszą:))
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Taaak, SAVAGE masz dzieci ?

Proponuje maly wypad z maluchami na weekend - zobaczysz jak ODPOCZNIESZ

 

mam dzieci i aż za dobrze wiem co to wczasy z nimi. po ostatnich dwóch tygodniach chyba połowa mrzeżyna odetchnęła z ulgą.

a wracając do tematu muszę trochę stanąć w obronie facetów. my po prostu nie zajmujemy się błahostkami :) . wy mogłybyście sprzatać i picować dom na okrągło. dajmy na to wczoraj w sobotę od rana byliśmy na imprezie plenerowej. chata oczywiście nie posprzątana. i jak myslicie drogie panie co musiałem dziś robić od samiuteńkiego rańca??? dodam, że na kacu?

ale mam przykład z innej beczki. siedziałem kiedyś z kolegą w knajpce przy piwku. stolik był dość brudny więc zgłosiłem to barmance. wiecie co zrobiła? dała mi do reki ścierę żebym sobie powycierał :) umarłem...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a wracając do tematu muszę trochę stanąć w obronie facetów. my po prostu nie zajmujemy się błahostkami :)

 

 

Yhy.

Bo jak jest sprzątnięte to się tego nie zauważa. A jak nie jest sprzątnięte, to partnerka posprząta jak wróci ;)

 

 

Mnie nawróciła teściowa. Szykowna babka, bardzo do rzeczy.

 

Na ukończeniu budowy przenieśliśmy się na 2 miesiące do teściów. Pewnego pięknego popołudnia, wróciwszy z dwuminutowego wypadu do piwnicy moja teściowa stwierdziła:

- tam już się nic nie wciśnie, jest tyle starych gratów... Trzeba by tam posprzątać...

 

więc ja na to:

- pomogę ci, razem się z tym w jedno popołudnie uwiniemy.

 

Na to ona - z bezbrzeżnym zdumieniem:

- ale kto to ma robić? My?! Przecież to jest męska rzecz! Jeśli J. (teść) się za to nie weźmie, to po prostu będzie tam bałagan.

I wyszła na manicure.

 

:lol2::lol2:

 

Od tej pory utrzymuję minimum przyzwoitego porządku. I tyle. A na teatralne westchnienia mojego S. -"w tym domu jest bałagan" - odpowiadam skromnie "co robić? taki los!" ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ototo.. święta prawda!

Ostatnio teściu patrzy na mojego golfa i mówi, że boczna listwa urwana i lusterko też ( mąż urwał- żeby nie było) i mam pojechać na złom żeby zamienniki kupić. Noż wkurzyłam się i odparowałam, że stan samochodu świadczy o moim mężu, a nie o mnie! I póki mąż nie tyka mopa, żelazka, do zmywarki talerza nie włoży, to ja się męskimi rzeczami zajmowac nie będę, bo się zajadę. I w ogóle niepracująca teściowa (nie wychowała) znaczy rozpuściła mi faceta, bo do "babskich" zajęć mój hrabia się nie dotknie.

I tu jeden przykład, choć mogłabym ich setki opowiedzieć:

Pojechałam lata dwa temu z dzieckiem na tydzień do Białowieży. Dzicz, odpoczynek od sprzatania. Radocha. Wracam do mieszkania ( zmywarki nie mieliśmy),a tu ARMAGEDON. wszystkie talerze, kubki i sztućce brudne w zlewie. Wszystkie!!! No i się wzięłam do roboty, bo kawy nie było w czym wypić. Ciche dni trwały przez tydzień. Kiedy szłam do szpitala rodzic potomka, zapowiedziałam zaobrączkowanemu, że jak tym razem historia się powtórzy, to popełnię zbrodnię w afekcie. Chyba się wystraszył..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja, po paru dniach jak skończyło się miejsce w zlewie, a dalej nie było chętnego do pozmywania choćby JEDNEJ szkalnki czy widelca, wzięłam duży cięzki gar i wszystko pięknie ugniotłam :) - co ma sie wysypywać. W następnych dniach trzeba było kupić nowe talerze.

 

Niestety poskutkowało tylko na czas jakiś. ;/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No tak.Mija dwa,trzy lata w porywach do pięciu i reakcja chemiczna zwana potocznie miłością słabnie ;)

Czemu wcześniej nie widziałyśmy,że nasz partner jest taki i owaki i nagle nas to zaskoczyło :bash:

Wcześniej akceptowalne,teraz niedopuszczalne ;)

A tak w ogóle to my kobiety mamy skłonności do zmieniania mężczyzn.A jakby nas tak facet chciał zmienić?Ale po co,przecież jesteśmy idealne :rolleyes:

A ten podział na męskie prace i damskie.Jak jest sprzątanie i pranie,to te prace na fali równouprawnienia są wspólne,zacerować dziurę w spodniach-jeszcze czego,sam se zaceruj :o a jak trzeba zmienić koło w aucie,to to jest tylko męska rzecz ;)

Pozdrawiam wszystkie zdziwione kobiety.

Też zdziwiona :rotfl::rotfl:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

powiem wam szczerze, że faceci po prostu nie lubią babskich robót, co nie znaczy, że wy je macie lubić. ostatnio jak mi żona pokazała odkurzacz i mopa to ja wziąłem do ręki kosę i szpadel... i nie było mnie w domu ze dwie godziny. wolę się po prostu narobić ciężko fizycznie (aż pot nie powiem po czym będzie mi spływał) niż udawać żem dobra kura domowa.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...