Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Wyjechałam na kilka dni z dzieciakami nad jezioro. Taka trochę dzicz, bez sklepu, stołowki, więc mialam trochę roboty, choćby z jedzeniem. Dom zostawilam w miarę ogarnięty. Dzis wrócilam. W lodówce smierdzi, na szklankach wyrosła pleśn, w ogródku przesnięte ogórki,koperek też, na szczęscie fasolka zerwana, tyle, że leży w smierdzącej lodowce. Dobrze, że mąż wraca dzis pózno, bo różnie mogłoby skonczyc się nasze spotkanie. Dziecię położyłam spac a sama usiadlam do kompa, żeby ochłonąć. Mąż zapewne uznał, że wyjazd z dziecmi w spartanskie warunki to dla mnie czysta przyjemność i mega odpoczynek.
Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/170152-wracam-do-domu-i/
Udostępnij na innych stronach

Facetom trzeba mówić jak dziecku - masz posprzątać przed moim przyjazdem, umyć lodówkę we wtorek, cos tam zrobić z ogórkami, podlewać raz dziennie o 21. Przekaz musi być prosty (nie zrozumie inaczej) precyzyjny (skomplikowanego nie wykona), z okresleniem czasu (wpisze sobie do telefonu). W przeciwnym razie masz, co masz i nie dziw się ;)
Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/170152-wracam-do-domu-i/#findComment-5417381
Udostępnij na innych stronach

A dlaczego w lodówce śmierdzi ? Nie wietrzona czy jak.

 

Ja wróciłem po urlopie ( z żoną i dziecmi ) i mam spalony od pioruna komputer, ruter, drukarka, i monitor.

Żeby nie było mam piorunochorny i takie tam.

Jeden komp musiał zostac w "sieci" był niby wyłczony pstryczkiem. -podobno poszło po kalbu z netem :-( Nie wie czy to mozliwe.

 

Pleśń możesz wymyś , procesora nie pokleisz.

 

Ech ten przerośnięty koperek to jakiś kosmos ;-) Jak smakuje ?

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/170152-wracam-do-domu-i/#findComment-5417397
Udostępnij na innych stronach

A dlaczego w lodówce śmierdzi ? Nie wietrzona czy jak.

 

Ech ten przerośnięty koperek to jakiś kosmos ;-) Jak smakuje ?

No, nie wiem jak smakuje, w każdym razie do ogórkow się nadaje:) do zamrozenia już mniej:(

A generalnie mój mąz kumaty jest i jeszcz 10 lat temu witał mnie odmalowanym pokojem:)

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/170152-wracam-do-domu-i/#findComment-5417423
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem, czy wszystkie Panie też się z tym stykają, ja dodatkowo zauważam jeszcze występowanie przemożnej chęci znalezienia sposobu na uniknięcie konieczności spełnienia prośby/wykonania polecenia ;)

Przykład: w piątek wieczorem montowano u nas szafę wnękową. Montaż przesunął się o wiele godzin z powodu bliżej nieokreślonych problemów, które wystąpiły u poprzedniego klienta, w efekcie panowie sprzątali po sobie ok 22.30. Posprzątali bez zarzutu, oprócz wytarcia półek wewnątrz nowej szafy. Kładę to na karb zmęczenia i późnej pory. Tak więc sobota rano - ja uzbrojona w stołeczek, ręczniczki jednorazowe i preparat w sprayu :) Okazało się, że nawet z tego cholernego stołeczka nie sięgam do końca najwyższych, pawlaczowych półek, więc wołam na odsiecz faceta, bo i wyższy ode mnie o 25 cm, a i zasięg łapsk ma bardziej imponujący.

Przychodzi, patrzy na mnie, na przeklęty stołeczek, po czym pędzi do kuchni, przynosi szczotkę i wpycha mi ją do rąk, przekonując, że z pomocą tego narzędzia dokonam cudu i posprzątam sama, więc on nie będzie już niezbędny ;D

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/170152-wracam-do-domu-i/#findComment-5418156
Udostępnij na innych stronach

Jest tu wątek o starzeniu się:( Ja kladę to na karb starzenia, bo sama już nie mam tych sił co kiedys:( Faktem jest, że mój mąż robił w domu wlasciwie wszystko i mu się pozmieniało w trakcie budowania domu, bo przejęłam obowaiązki domowe. Niestety, już sobie o tych obowiązkach nie przypomniał, co więcej wmawia mi , ze ogórkow nigdy w życiu nie kisił, co prawdą nie jest (pamieć mam lepszą:))
Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/170152-wracam-do-domu-i/#findComment-5418250
Udostępnij na innych stronach

być może nie tylko ty postanowiłaś zrobić sobie urlop poza domem ;) ?

mężowi tez sie należy.

 

Mój mąż ma urlop w sierpniu i już postanowione, ze on z dziecmi na kilka dni wybędzie, ja zostaję. I będę odpoczywała. Nawet chętnie do pracy wyskoczę:)

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/170152-wracam-do-domu-i/#findComment-5418251
Udostępnij na innych stronach

Taaak, SAVAGE masz dzieci ?

Proponuje maly wypad z maluchami na weekend - zobaczysz jak ODPOCZNIESZ

 

mam dzieci i aż za dobrze wiem co to wczasy z nimi. po ostatnich dwóch tygodniach chyba połowa mrzeżyna odetchnęła z ulgą.

a wracając do tematu muszę trochę stanąć w obronie facetów. my po prostu nie zajmujemy się błahostkami :) . wy mogłybyście sprzatać i picować dom na okrągło. dajmy na to wczoraj w sobotę od rana byliśmy na imprezie plenerowej. chata oczywiście nie posprzątana. i jak myslicie drogie panie co musiałem dziś robić od samiuteńkiego rańca??? dodam, że na kacu?

ale mam przykład z innej beczki. siedziałem kiedyś z kolegą w knajpce przy piwku. stolik był dość brudny więc zgłosiłem to barmance. wiecie co zrobiła? dała mi do reki ścierę żebym sobie powycierał :) umarłem...

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/170152-wracam-do-domu-i/#findComment-5418748
Udostępnij na innych stronach

ale mam przykład z innej beczki. siedziałem kiedyś z kolegą w knajpce przy piwku. stolik był dość brudny więc zgłosiłem to barmance. wiecie co zrobiła? dała mi do reki ścierę żebym sobie powycierał :) umarłem...

 

Dobre:) To musiała być barmanka "z jajami":)

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/170152-wracam-do-domu-i/#findComment-5418948
Udostępnij na innych stronach

a wracając do tematu muszę trochę stanąć w obronie facetów. my po prostu nie zajmujemy się błahostkami :)

 

 

Yhy.

Bo jak jest sprzątnięte to się tego nie zauważa. A jak nie jest sprzątnięte, to partnerka posprząta jak wróci ;)

 

 

Mnie nawróciła teściowa. Szykowna babka, bardzo do rzeczy.

 

Na ukończeniu budowy przenieśliśmy się na 2 miesiące do teściów. Pewnego pięknego popołudnia, wróciwszy z dwuminutowego wypadu do piwnicy moja teściowa stwierdziła:

- tam już się nic nie wciśnie, jest tyle starych gratów... Trzeba by tam posprzątać...

 

więc ja na to:

- pomogę ci, razem się z tym w jedno popołudnie uwiniemy.

 

Na to ona - z bezbrzeżnym zdumieniem:

- ale kto to ma robić? My?! Przecież to jest męska rzecz! Jeśli J. (teść) się za to nie weźmie, to po prostu będzie tam bałagan.

I wyszła na manicure.

 

:lol2::lol2:

 

Od tej pory utrzymuję minimum przyzwoitego porządku. I tyle. A na teatralne westchnienia mojego S. -"w tym domu jest bałagan" - odpowiadam skromnie "co robić? taki los!" ;)

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/170152-wracam-do-domu-i/#findComment-5419055
Udostępnij na innych stronach

ototo.. święta prawda!

Ostatnio teściu patrzy na mojego golfa i mówi, że boczna listwa urwana i lusterko też ( mąż urwał- żeby nie było) i mam pojechać na złom żeby zamienniki kupić. Noż wkurzyłam się i odparowałam, że stan samochodu świadczy o moim mężu, a nie o mnie! I póki mąż nie tyka mopa, żelazka, do zmywarki talerza nie włoży, to ja się męskimi rzeczami zajmowac nie będę, bo się zajadę. I w ogóle niepracująca teściowa (nie wychowała) znaczy rozpuściła mi faceta, bo do "babskich" zajęć mój hrabia się nie dotknie.

I tu jeden przykład, choć mogłabym ich setki opowiedzieć:

Pojechałam lata dwa temu z dzieckiem na tydzień do Białowieży. Dzicz, odpoczynek od sprzatania. Radocha. Wracam do mieszkania ( zmywarki nie mieliśmy),a tu ARMAGEDON. wszystkie talerze, kubki i sztućce brudne w zlewie. Wszystkie!!! No i się wzięłam do roboty, bo kawy nie było w czym wypić. Ciche dni trwały przez tydzień. Kiedy szłam do szpitala rodzic potomka, zapowiedziałam zaobrączkowanemu, że jak tym razem historia się powtórzy, to popełnię zbrodnię w afekcie. Chyba się wystraszył..

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/170152-wracam-do-domu-i/#findComment-5424908
Udostępnij na innych stronach

Ja, po paru dniach jak skończyło się miejsce w zlewie, a dalej nie było chętnego do pozmywania choćby JEDNEJ szkalnki czy widelca, wzięłam duży cięzki gar i wszystko pięknie ugniotłam :) - co ma sie wysypywać. W następnych dniach trzeba było kupić nowe talerze.

 

Niestety poskutkowało tylko na czas jakiś. ;/

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/170152-wracam-do-domu-i/#findComment-5424941
Udostępnij na innych stronach

No tak.Mija dwa,trzy lata w porywach do pięciu i reakcja chemiczna zwana potocznie miłością słabnie ;)

Czemu wcześniej nie widziałyśmy,że nasz partner jest taki i owaki i nagle nas to zaskoczyło :bash:

Wcześniej akceptowalne,teraz niedopuszczalne ;)

A tak w ogóle to my kobiety mamy skłonności do zmieniania mężczyzn.A jakby nas tak facet chciał zmienić?Ale po co,przecież jesteśmy idealne :rolleyes:

A ten podział na męskie prace i damskie.Jak jest sprzątanie i pranie,to te prace na fali równouprawnienia są wspólne,zacerować dziurę w spodniach-jeszcze czego,sam se zaceruj :o a jak trzeba zmienić koło w aucie,to to jest tylko męska rzecz ;)

Pozdrawiam wszystkie zdziwione kobiety.

Też zdziwiona :rotfl::rotfl:

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/170152-wracam-do-domu-i/#findComment-5425626
Udostępnij na innych stronach

Ja się nauczyłam, że nie wystarczy powiedzieć: umyj gary. Teraz mówię: umyj gary, potem zlew, a potem wytrzyj blat. ;)
hehehehhe:) matko usmiałam się:):) muszę wziąsc przyklad, bo rzeczywiscie do męża TYLKO prosto, krotko i na temat:)
Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/170152-wracam-do-domu-i/#findComment-5426269
Udostępnij na innych stronach

powiem wam szczerze, że faceci po prostu nie lubią babskich robót, co nie znaczy, że wy je macie lubić. ostatnio jak mi żona pokazała odkurzacz i mopa to ja wziąłem do ręki kosę i szpadel... i nie było mnie w domu ze dwie godziny. wolę się po prostu narobić ciężko fizycznie (aż pot nie powiem po czym będzie mi spływał) niż udawać żem dobra kura domowa.
Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/170152-wracam-do-domu-i/#findComment-5426701
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...