Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

budowa a Wasze zwi?zki uczuciowe


januszek

Jak był i jaki jest nasz związek  

81 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Jak był i jaki jest nasz związek



Recommended Posts

  • 3 weeks później...
  • Odpowiedzi 66
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

czesc

 

U nas nie jest najgorzej, ale ja jestem juz strasznie zmeczona. Wkurzają mnie każde głupie rady "fachowców". Najgorszy jest szwagier, mam juz alergie na jego widok. Gosc nic sam nie osiagnal. Nam "pomaga" przy budowie, albo raczej pomaga wypic hektolitry piwa. do tego jest pierwszy. Non stop slysze , ze kuchnia jest zla bo otwarta, lazienka mala, sypialnia za duza, cegla klinkierowa beznadziejna. Z ta cegla to mnie juz doprowadzil do kresu wytrzymalosci i zaklelam jak szewc a generalnie jestem bardzo spokojna osobą, wrezc troszke flegmatyczna:) Ale jak gosc mi polewa cegle woda zeby udowodnic jaka jest nasiakliwa i ze bedzie pila wode a mur obrosnie mchem to nie wytrzymalam i go po szewsku opie.... i pojechalam do domu.

chyba chcialabym zeby sie obrazil i juz sie nie pojawil bo nie moge na niego patrzec

A z mezem tez mielismy chwile smutne. Porostu jego caly czas nie ma sredni dwa dni jest w domu, reszte spedza na delegacjach. Wszystkim zarzadza na odleglosc a ja od czerwca jezdze z obiadami ok 15 km iczekam az skoncza aby ich odwiezc do domu. Masakra.

Nie wiem czy to jest najgorsze. Ale zawsze maja 100 pytan do a ja czasami nie umie im udzielic na nie odpowiedzi, a chcialabym. Generalnie chyba za duzo oczekuje od siebie.

mam tylko nadzieje ze jak zakonczymy i sie wprowadzimy to odetchniemy z ulga.

na razie stan surowy zadaszano ale na dachu tylko folia a czas leci. teraz zaczynamy warstwe elewacyjna, potem dachowki a potem okna. Oby pogoda sprzyjala. Trzymam za to kciuki

 

pozdrawiam wszystkich budowniczych i trzymam za Was kciuki. Budowa to bardzo ciezki czas dla nas wszystkich ale jaka radosc na zakonczenie:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

czesc

 

U nas.... Wkurzają mnie każde głupie rady "fachowców". Najgorszy jest szwagier, mam juz alergie na jego widok. Gosc nic sam nie osiagnal. Nam "pomaga" przy budowie, albo raczej pomaga wypic hektolitry piwa. .....:)

może powytykaj trochę szwagrowi, pozaczepiaj go, zarzuć mu niefachowość przy robotach które sknocił :evil: :evil:

Nie racz nawet wysłuchać z jego strony usprawiedliwień a wręcz je ignoruj.

 

Tylko na spokojnie taką króciutką rozmowę (a właściwie monolog) przygotuj sobie wcześniej i tak dwa trzy razy w tygodniu i po kilku tygodniach szwagier utraci ochotę na marudzenie a nawet i na piwo.

 

(spawdzone :D i działa! )

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

na budowie jak w zyciu sa wzloty i upadki ....oby tych drugich bylo jak najmniej i tzreba znalesc skuteczne lekarstwo na lagodzenia skutkow ..upadku ...ja mam taki patent : zonke na budowe ....zapraszam tam czeka kwiatek ....szampan .....i styropian w sypialni ;-)....dalej przeprosiny...(choc niezawsze zasadne ;-) ) czule slowka ....i upojne chwile na styropianie ...zawsze dziala

 

pozdrawiam wszystkich budujacych...wykanczajacych ...i wykonczonych tez

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 months później...

Z prawdziwą radością oddałam głos w tej ankiecie. Nasze małżeństwo, poprzez budowę, dojrzewa i umacnia się każdego dnia! (mimo że oboje jesteśmy uparci i mamy temperamencik) To już nasz drugi dom (pierwszy remontowaliśmy i sprzedaliśmy), więc wykończeniówki, która niebawem przed nami nie obawiam się. Mamy taki sam gust i nie powinno być żadnych konfliktów, co najwyżej konstruktywne dyskusje.

Ale powiem wam jedno: od początku ustawiliśmy wszystko tak, że nikt się nam do niczego nie wtrąca. Rodzinka od czasu do czasu wpadnie, poogląda, pokiwa głową, tyle: żadnego mamrania i głupich pytań: a czemu to tak, a czemu tamto nie inaczej, itp. Poza tym zawsze stajemy za soba murem i straramy sie wzajemnie wspierać, kiedy przychodzą gorsze dni. Bo przecież każdy takie ma.

A budowanie będziemy na pewno wspominać miło. Łączy nas siła marzeń, która działa cuda.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z uwagą przeczytałam wszystkie posty i mimo, że na mój głos jest jeszcze za wcześnie (jesteśmy na etapie poszukiwania działki) to było to bardzo pouczające. Widzę, że do budowy domu trzeba się przygotować również emocjonalnie. Dobrze wiedzieć już na początku, że będą chwile słabości i być na przygotowanym - taki parasol w czasie burzy. Narazie nie przewiduję takich sytuacji, bo mamy z mężem bardzo zbliżone upodobania, ale budowa to nie tylko kwestia gustu. Będę o tym pamiętać!

 

A w ogóle to forum jest super, czytam od jakiegoś czasu, powoli nabieram odwagi do zabierania głosu i dużo się uczę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...