Beata Weronika 09.09.2012 06:48 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Września 2012 Oni robia w swojej stolarni fronty, nie znam nazwy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Beata Weronika 09.09.2012 08:03 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Września 2012 (edytowane) Mój synek dziś w łóżeczku - Zaczął chodzić po ścianie Edytowane 9 Września 2012 przez Beata Weronika Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ivy17 09.09.2012 10:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Września 2012 Mój synek dziś w łóżeczku - [ATTACH=CONFIG]135540[/ATTACH] Zaczął chodzić po ścianie fajny bobasek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
julianna16 09.09.2012 21:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Września 2012 Beatko, Zdolny Maluszek , ani się obejrzysz a Wasz Synek będzie stawiał pierwsze kroki na podłodze. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Beata Weronika 13.09.2012 07:14 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Września 2012 Dziewczyny, która wersja lepsza? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Beata Weronika 13.09.2012 07:16 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Września 2012 fajny bobasek To prawda, jest cudny. Choc ostatnio ma jakies dziwne napady płaczu. Wyczytałam ze to skok rozwojowy. Oby tak było! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pestka56 13.09.2012 12:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Września 2012 Dziewczyny, która wersja lepsza? [ATTACH=CONFIG]136443[/ATTACH][ATTACH=CONFIG]136444[/ATTACH] Beata, dzidziuś pięknościowy Ja ostatnio znalazłam fotkę mojej Kaśki jak miała równiutko miesiąc. Zapomniałam jaka była śliczna i te oczy, łapeczki Wersja 1 – zdecydowanie, bo 2 wyciąga w górę. Tylko czy możesz zrobić szerszy taras. Tu nic nie postawisz i jakiś ciut za wąski w proporcji do domu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
julianna16 13.09.2012 12:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Września 2012 Jeśli dobrze kojarzę, to ten taras idzie po skosie i rozszerza się. A ja chyba zamotam, bo mnie troszkę bardziej widzi się wersja 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Magda 34 13.09.2012 14:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Września 2012 Mnie się też pierwsza wersja bardziej podoba:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Beata Weronika 13.09.2012 15:32 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Września 2012 To jest 2 do 1 A wlasciwie 3 do 1 bo mnie tez bardziej widzi sie wersja z nizszym drewnem miedzy oknami Dziękuję za głosowanie! Można na Was liczyć Super Jesli chodzi o taras to w ogole mam nadzieje ze będzie inaczej - tu gdzie pierwsze okno - kuchenne nie chce miec go wcale a tu gdzie duze okna od salonu szeroki ale odgrodzony od drogi tujami w donicach albo czymis innym wysokim. Dalej juz za domem wlasciwie miedzy dwoma orzechami chcialabym miec stol taki zeby mozna bylo przy nim sobie siedziec latem. Ale kiedy zrobimy taras to tego nikt nie wie...napewno nie szybko. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
julianna16 13.09.2012 16:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Września 2012 (edytowane) A ja blondynka pisałam o tym górnym tarasie . Beato a te warianty to sama tak ładnie wkomponowałaś? Acha i jeszcze o płaczu Maluszka - kiedy to ma miejsce? Po wybudzeniu? Edytowane 13 Września 2012 przez julianna16 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Beata Weronika 13.09.2012 16:58 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Września 2012 A ja blondynka pisałam o tym górnym tarasie . Beato a te warianty to sama tak ładnie wkomponowałaś? Acha i jeszcze o płaczu Maluszka - kiedy to ma miejsce? Po wybudzeniu? Skąd, ja nie jestem taka zdolna. Ale mąż owszem. Samouk uparty i konsekwentny Nie to nie po wybudzeniu, tak poprostu, czasem krzyczy ale dosłownie trwa to chwilke i zaraz potem znów się śmieje. Dziwne bardzo. Na ząbki chyba jeszcze za wczesnie, ma dopiero 3 miesiace i 3 tygodnie. To jest tak jakby coś przez moment przerażliwie go bolało i zaraz mu przechodzi. Czytałam o skoku rozwojowym i wyglada na to ze to moze byc to. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
julianna16 13.09.2012 17:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Września 2012 Nie przejmuj się zatem jeśli płacz nie jest ciągły. Niebawem nauczysz się odróżniać rodzaje płaczu Twojego synka i bez problemu będziesz wiedziała czy jest głodny, czy go coś boli, czy się wystraszył, albo kiedy po prostu bardzo chce się do Was przytulić . Zdolny ten Twój mąż. Masz prawdziwy skarb - nie dość, że śmiga na budowie, to jeszcze zdolny Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Beata Weronika 14.09.2012 07:15 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Września 2012 Nie przejmuj się zatem jeśli płacz nie jest ciągły. Niebawem nauczysz się odróżniać rodzaje płaczu Twojego synka i bez problemu będziesz wiedziała czy jest głodny, czy go coś boli, czy się wystraszył, albo kiedy po prostu bardzo chce się do Was przytulić . Zdolny ten Twój mąż. Masz prawdziwy skarb - nie dość, że śmiga na budowie, to jeszcze zdolny Tak, to sie akurat zgadza Moj maz ma w nazwisku literki które ukladaja sie w słowo SKARB :) Chciałabym być choć w połowie taka zdolna Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pestka56 14.09.2012 12:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Września 2012 Masz inne zdolności. On, to Twój Skarb, a Ty jego. Z pewnością się uzupełniacie Tak to działa Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
julianna16 14.09.2012 17:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Września 2012 Chciałabym być choć w połowie taka zdolna Broń Cię Panie Boże . Zgadzam się z Pesteczką - na pewno się uzupełniacie i to jest najlepsze . Związki komplementarne są lepsze od symetrycznych. W tych drugich łatwo o rywalizację, a to nie jest dobre w związku. Komplementarność nie powinna być jednak jednostronna - czyli, że zawsze jedna osoba dominuje, a druga tylko się dostosowuje. Idealnie jest gdy każdy z partnerów ma swoją przestrzeń "dominacji, znawstwa, świętego spokoju", a druga strona to szanuje . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Beata Weronika 14.09.2012 18:43 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Września 2012 Masz inne zdolności. On, to Twój Skarb, a Ty jego. Z pewnością się uzupełniacie Tak to działa Czy ja wiem....zdolności, właśnie nie wiem czy mam. Chciałabym być taka analityczna i konsekwentna jak mój mąż. Mam tylko nadzieję że coś we mnie od niego przenika i że zmieniam się na lepsze. EWO O jak fajnie napisałaś :)ja tylko mam czasem wrażenie że potrafię mówić a już z taką realną pracą to niezabardzo. Nie lubie niczego robić sama. Zawsze wolę z mężem a on raczej w pojedynke preferuje. Potrafi być na budowie caaały dzień i mieć z tego mega frajde. A ja wolałabym żeby ktoś ze mną był jednak. Smutno mi by było. A takie tam Jutro będą zdjęcia drewna na podłogę w salonie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
julianna16 14.09.2012 22:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Września 2012 To wiedza "zawodowa" . Jeśli Cię to pocieszy, to ja z moim M. jesteśmy bardzo różni, oj bardzo . A mimo to jest moim najlepszym przyjacielem i paradoksalnie nikt mnie tak dobrze nie rozumie (oczywiście nie we wszystkich kwestiach ). A wracając do clue wątku - jutro wpadam pozachwycać się podłogą . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pestka56 14.09.2012 22:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Września 2012 Mój osobisty też jest zupełnie inny niż ja, a jednak wiele się od siebie nauczyliśmy i jesteśmy, jak u Ciebie Julianno, najlepszymi przyjaciółmi. Czasem mimo to toczymy prawdziwe bitwy słowne z powodu braku zrozumienia. Beata, ja nie zawsze chcę by J. był obok. Jak za długo go mam tak na wciąż, to pogoniłabym gdzieś. Potrzebna mi czasem samotność. I choć praca wychodzi nam razem dobrze i jest to bardzo przyjemne, to niektóre rzeczy wolę robić sama i żeby się nie wtrącał. To nie znaczy, że nie chcę by był ze mną.Twój mąż pewnie tak samo. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Beata Weronika 15.09.2012 06:15 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Września 2012 Mój osobisty też jest zupełnie inny niż ja, a jednak wiele się od siebie nauczyliśmy i jesteśmy, jak u Ciebie Julianno, najlepszymi przyjaciółmi. Czasem mimo to toczymy prawdziwe bitwy słowne z powodu braku zrozumienia. Beata, ja nie zawsze chcę by J. był obok. Jak za długo go mam tak na wciąż, to pogoniłabym gdzieś. Potrzebna mi czasem samotność. I choć praca wychodzi nam razem dobrze i jest to bardzo przyjemne, to niektóre rzeczy wolę robić sama i żeby się nie wtrącał. To nie znaczy, że nie chcę by był ze mną. Twój mąż pewnie tak samo. Hmm, my czasu we troje (we dwoje nie ma co marzyć) mamy tak mało że to są wyjątkowe chwile. A i tak mąż wtedy zajęty myślami. Dziś o 6 rano myślał o kotłowni jak ją zrobić A mi śniła się kuchnia, że coś z frontami nie tak było Budowa, budowa budowa. Mam czasem myśli że ona nigdy się nie skończy i że to taki czwarty członek naszej rodziny. Najbardziej absorbujący Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.