Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Beata i Kris dziennik budowy


Recommended Posts

U znajomych granit pękł, bo miał wewnętrzną skazę akurat tuż przy zlewozmywaku. Firma powiedziała, że wystarczyło rozprężenie uszczelniacza wokół zlewu. To w połączeniu z nierównym wypoziomowanie, spowodowało, że pękł.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 1,9k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Co to znaczy, że masz cienkie fronty?

Norma to chyba 19 mm - takie masz? To jest mdf lakierowany na mat?

To bezsens, żeby cokolwiek miało odpryskiwać!!!! PO ROKU??????????????

 

Żądaj ich porządnego polakierowania, lub nawet wymiany na nowe!!!!!!!!!

 

Beata,

na pewno za kuchnię zapłaciłaś dużo, powinna Ci służyć bez żadnych uszczerbków przez co najmniej 10 lat!!!!!!!!!

 

Sharlotko, tak 19 mm ale...ja mam dwa frezy wiec płycizna jest bardzo cienka. Fronty sa duże, 90 cm długie wszystkie. Mysle ze przy takich wym nie powinny być dwa frezy. Albo szuflady powinny mieć inne rozmiary.

 

Podejmę z nimi rozmowy, nie odpuszczę ale najpierw musze wiedzieć dlaczego tak się dzieje ze ten lakier jest taki nietrwaly.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U znajomych granit pękł, bo miał wewnętrzną skazę akurat tuż przy zlewozmywaku. Firma powiedziała, że wystarczyło rozprężenie uszczelniacza wokół zlewu. To w połączeniu z nierównym wypoziomowanie, spowodowało, że pękł.

 

I firma tym znajomym zamontowala nowy blat?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sami przywieźli, sami robili wypoziomowanie i układali, więc wzięli odpowiedzialność.

Pewnie znaczenie miała kasa jaką na tym domu zarobili – marmur w salonie i na schodach, 3 łazienki w marmurach, w tym jeden sprowadzany skądś z Afryki, 1 łazienka w czarnym granicie i kuchnia też granty (blaty i podłoga). Co im tam 5 mb blatu ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Beata nie miała u tego wykonawcy robionej kuchni co Ola U.

Ja teraz bym kuchnię wzięła z Ikei,masz gwarancję bardzo długą,a w razie czego wymieniasz.

U mnie na szufladach tam gdzie garnki też są ubicia,ale to wina dzieci jak wyprózniają zmywarkę i stukną.

Musisz wziąć rzeczoznawcę i walczyć.

Z blatem współczuję ,ale mam nadzieję ,że masz fakturę i wymienią.Bo przecież gwarancja na to powinna być.

Wracając do kuchni to zawsze możesz same fronty wymienić w ostateczności.Jeśli lakier odpryskuje to wina bardziej lakieru,podkładu pod lakier niż grubości frontu.

Beata zmobilizowałaś mnie dzisiaj do podzwonienia do stolarza od schodów ,aby dokończył swoje i do kominkowego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Beata nie miała u tego wykonawcy robionej kuchni co Ola U.

Ja teraz bym kuchnię wzięła z Ikei,masz gwarancję bardzo długą,a w razie czego wymieniasz.

U mnie na szufladach tam gdzie garnki też są ubicia,ale to wina dzieci jak wyprózniają zmywarkę i stukną.

Musisz wziąć rzeczoznawcę i walczyć.

Z blatem współczuję ,ale mam nadzieję ,że masz fakturę i wymienią.Bo przecież gwarancja na to powinna być.

Wracając do kuchni to zawsze możesz same fronty wymienić w ostateczności.Jeśli lakier odpryskuje to wina bardziej lakieru,podkładu pod lakier niż grubości frontu.

Beata zmobilizowałaś mnie dzisiaj do podzwonienia do stolarza od schodów ,aby dokończył swoje i do kominkowego.

 

To racja z grubością ale sprawiają wrażenie mega kruchych przez to ze płycina jest taka duża i taka cienka. A to ze lakier pęka to już inna bajka.

Basia jak duże masz te odpryski? Widac je zaraz po wejściu do kuchni czy tylko Ty je widzisz?

Najlepsze jest to ze kuchennego polecila mi Kraszewska. Gosc jest młody i bardzo szybki i najwyraźniej jeszcze kompletnie nie ma doświadczenia.

Jak mysle o blacie to już tylko mi się płakać chce. Nawet jeśli ten gość odpowie to go nie wymieni. Już wtedy mielismy z nim przejścia.

Edytowane przez Beata Weronika
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

u mnie nie widać bo są na szufladzie na wewnętrznym rancie.

Ja jestem zadowolona ,mam kilka uwag.Ale teraz i tak kupiłabym w Ikei,zresztą ten model co mojej mamie kupię.U mnie mnie wkurza wycięcie pod zmywarką( nóżki mebli mogłyby być głębiej to wtedy nie byłoby problemu z tym), cokół ,który jest łączony,ale podobno nie ma dłuższych niż 240.U mnie te dwie rzeczy są na wprost wejścia do kuchni.

Piekarnik za wysoko,ale to nie ich wina,chciał kuchenny niżej ,ale nie uzasadniał to brakiem ergonomii.Uszczelki pod cokołem mnie wkurzają, bo się marszczą,w jednym zdjełam ,ale w innych nie umiem cokołu wyciągnąć.

Na frezach też mi się kurz zbiera ,odkurzam małą nakładką na odkurzaczu, u mnie pomiędzy powierzchnią frontu ,a powierzchnią tego cienkiego jest uszczelka niewidoczna więc jest możliwośc ,że może tam coś wejść,więc na mokro bym tam mogła wepchnąć,odkurzam frez.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Beata,

lakier z frontów nie ma prawa odpryskiwać!!!!

Rozumiem uszkodzenie mechaniczne, w sensie - mocne celowe uderzenie garnkiem czy pokrywką we front, defekt powstanie, ale nie w normalnym użytkowaniu!!!!

Przecież specjalnie wzięłaś drogi mdf LAKIEROWANY, który ma służyć lata!!!!! - czy ten wykonawca na swoją lakiernię? Czy zleca lakierowanie? Ile warstw lakieru nakładał? Ile ma lat doświadczenia? - w ogóle żadnego?

Domagaj się absolutnie poprawek, lub wymiany frontów na nowe!!!!

No to "fajnych" wykonawców poleca p. Kraszewska:(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Beata, czy możesz zrobić zdjęcia? Pokazać jak wygląda to pęknięcie? Kilka ujęć pod różnymi kątami i z różnych odległości. Pokaż jak to wygląda. Może wpadniemy na jakiś pomysł wspólnie.

:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To sa pekniecia frontów które zostały naprawione, wczoraj zauwazylam nowe, podobnie wygladaja ale sa delikatniejsze i teraz dochodzą jeszcze wybrzuszenia po delikatnych uderzeniach. Wczoraj delikatnie garnek stuknął mi o szufladę i już jest wybrzuszenie które może skruszeć i odpaść.DSC_0844.jpgDSC_0843.jpg
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Beata,

po zdjęciach widać, że to są pęknięcia lakieru, więc raczej nie miejscowe odpryski od uderzenia garnkiem czy pokrywką!!!!!

 

Basia,

u Ciebie na macie też już są uszkodzenia????

 

Dziś wypytałam dwie firmy o opinię na temat matu i wysokiego połysku, usłyszałam, że lakier na wysoki połysk jest bardziej odporny na uszkodzenia, bo na mdf kładzie się x warstw lakieru więcej, niż na mat, dodatkowo wysoki połysk utwardza się na koniec lakierem bezbarwnym i należy się liczyć z tym, że wersja matowa będzie "delikatniejsza":( - nie ucieszyło mnie to - w sobotę podpisujemy umowę na kuchnię, mam próbki w wysokim połysku i macie, chciałam mat, a tu takie informacje:(((((

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Basia ma rację :yes: Ewidentnie, nawet z tym co wiem o lakierowaniu, to wina wykonawcy.

Mogły być kolejne warstwy kładzione zbyt szybko, zanim poprzednie wyschły jak należy. Wydaje mi się też, że skoro tak pękają, to przyczyną może być zbyt gruba warstwa lakieru położona jednorazowo.

Nie wiem czy to się jakoś suszy specjalnie. Moim zdaniem wygląda jakby pękało, bo wewnątrz dosycha dopiero teraz i rozrywa wierzchnia warstewkę.

 

Blat

Przyjrzyjcie się mu dokładnie i poobserwujcie.

Czy to pęknięcie posuwa się dalej? To może postępować bardzo wolno. Może postęp będzie zauważalny dopiero po miesiącu.

Czy też trzasnęło i koniec, dalej nie idzie. Jeśli dalej się nie rozszerza, być może da się coś z tym zrobić bez ruszania blatu.

 

Jeśli pęknięcie się nie posuwa dalej, można rozważyć załatanie rysy, przeszlifowanie do wyrównania i ponowną impregnację. Materiał do zaszpachlowania takiej rysy powinien być elastyczny, jak fuga epoksy do kamienia.

 

Jeśli pęknięcie się posuwa dalej, to ewidentny znak, że płyta leży krzywo, źle wypoziomowana. Bez usunięcia tego błędu nie ma co marzyć o powstrzymaniu dalszego pękania.

 

Łupki dzieli się na slaby wykorzystując ich bardzo dobrą „łupliwość” w określonym kierunku, dzięki temu, że tworzą go naprzemianległe warstewki ciemniejszych i jaśniejszych o grubości 0,1 – 0,5 cm. Mają one strukturę drobnoziarnistą i zawierają drobne ziarna kwarcu i skaleni.

Dlatego nie powinien trzasnąć w tę stronę. Tam musiał być jakiś problem, albo strukturalny, albo spowodowany błędem w obróbce i instalacji u Ciebie.

 

Podczas studiów łyknęłam trochę wiedzy o różnych materiałach, ich obróbce i jak reagują na warunki. Oczywiście wsio w kontekście archeo.

Kamień pęka sam z siebie bo ma skazę i działają na niego różne siły. Drobna rysa napełniona wodą, spowoduje trzaśnięcie, gdy ta woda zamarznie. Rozwalić wielki blok można wiercąc nieduży otwór, wbijając w niego kołek i cierpliwie ten kołek nasączając wodą. Kołek puchnie i to wystarczy. Najczęściej kamień pęka wtedy na pół. Można to pęknięcie ukierunkować niezależnie od struktury kamienia.

 

Pewnie sami macie podobne wnioski.

 

Wiem, że świadomość istnienia pęknięcia i niezadowolenie pozostanie :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pestko, rysa idzie od rogu, widać to na zdjęciu?

A dziś zauwazylam ze w drugim rogu tez jest już pekniecie!

Gdyby slab nie był wycinany na parapet i nigdzie nie był cięty pod katem prostym pewnie byłoby z nim wszystko ok. A tak to dupa.

Moim zdaniem zle wypoziomowany.

A czy idzie dalej czy nie to rysa jest przez cala grubość slabu. Umiescilam zdjecie od spodu to ile by nie szlifować rysa będzie.

Jakie sa rozwiązania? Namowic wykonawcę na dostawe dwóch nowych slabów. To byłby cud.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam sie, nie wiem czy po raz pierwszy, ale od dosc dawna obserwuje watek...

 

przykro mi z powodu kuchni... :( ale dla mnie to tez jest nie normalne z tymi odpryskami....

 

sama zamowilam kuchnie teraz na wysoki polysk lakier.. i sprzedawca dal mi znac, ze nie predzej jak za 6tygodni bede ja miec...

 

obecnie mam lakier polmat... ikea.. i nic sie nie dzieje od ponad 3 lat z frontami.. (a uderzenie garnkiem czy miska odbywa sie ciagle ;) )

 

Beatka 3mam kciuki za pozytywne zalatwienie sprawy na wasza korzysc..nie dawaj sie...musza wymienic... w koncu to nie sa male pieniadze!

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiem, że jest przez całą grubość. Ale czy posuwa się dalej w szerokości blatu, jest coraz dłuższa?

 

Jak nie dogadasz się z wykonawcą, to może niech lepiej trzaśnie do końca. Wtedy jest nadzieja, że samo się wypoziomuje. Kamieniarz-konserwator potrafiłby to załatać i to tak, że nie byłoby widać.

 

Ale jak piszesz, że zauważyłaś nowe :bash: Qrczę, a skąd te slaby są? Z jakiego kraju?

 

Może być jeszcze jeden problem, skoro to przy wycięciu parapetu i pojawił się drugi. Dom przez pierwsze parę lat pracuje, osiada. Ten blat to niezły ciężar, może to jest przyczyna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiem, że jest przez całą grubość. Ale czy posuwa się dalej w szerokości blatu, jest coraz dłuższa?

 

Jak nie dogadasz się z wykonawcą, to może niech lepiej trzaśnie do końca. Wtedy jest nadzieja, że samo się wypoziomuje. Kamieniarz-konserwator potrafiłby to załatać i to tak, że nie byłoby widać.

 

Ale jak piszesz, że zauważyłaś nowe :bash: Qrczę, a skąd te slaby są? Z jakiego kraju?

 

Może być jeszcze jeden problem, skoro to przy wycięciu parapetu i pojawił się drugi. Dom przez pierwsze parę lat pracuje, osiada. Ten blat to niezły ciężar, może to jest przyczyna.

 

Każdy osiada a szukałam w necie i nie widziałam żeby jeszcze komus pekl kamien. Twoi znajomi i my mamy pecha.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Beata, niepokojące, że to na narożnikach przy parapecie. Ty masz blat i parapet z jednego kawałka. Może to dlatego ?

 

U znajomych granit leży też na ścianie Screen shot 2012-08-30 at 11.50.37 PM.jpgKuchnia-03(www).jpg ale tam są wszędzie łączenia.

 

U Ciebie to jeden kawałek. Skoro dom osiada, to może inaczej osiada ściana z parapetem, a inaczej to co już jest podłogą. Tworzy się jakby uskok. Parapet zostaje na tym poziomie co był, a szafki z blatem są teraz nieco niżej.

Szukam wytłumaczenia tych charakterystycznych pęknięć. Będziesz przynajmniej przygotowana na argumenty wykonawcy. On to moim zdaniem powinien przewidzieć i zwrócić Ci uwagę na możliwy problem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Beata, niepokojące, że to na narożnikach przy parapecie. Ty masz blat i parapet z jednego kawałka. Może to dlatego ?

 

U znajomych granit leży też na ścianie [ATTACH=CONFIG]266898[/ATTACH][ATTACH=CONFIG]266899[/ATTACH] ale tam są wszędzie łączenia.

 

U Ciebie to jeden kawałek. Skoro dom osiada, to może inaczej osiada ściana z parapetem, a inaczej to co już jest podłogą. Tworzy się jakby uskok. Parapet zostaje na tym poziomie co był, a szafki z blatem są teraz nieco niżej.

Szukam wytłumaczenia tych charakterystycznych pęknięć. Będziesz przynajmniej przygotowana na argumenty wykonawcy. On to moim zdaniem powinien przewidzieć i zwrócić Ci uwagę na możliwy problem.

 

Maja laczenie blatu z parapetem? Pamietam jak pisalas przed naszym montażem żeby probowac za wszelka cene jeden slab uzyc bez zadnych łączen :)

U nas na scianie tez lezy i rzeczywiście nie ma laczenia miedzy blatem a parapetem. Laczenie niefajnie by wygladalo. No i chyba wszyscy którzy maja niskie okno w kuchni tak samo robia?

No osiada osiada, tak jak każdy dom a dopiero u nas takie cuda się zdarzają? Przeciez teraz wszyscy maja blaty z kamienia.

Ja chce tylko wiedzieć dlaczego innym nie peka a nam tak. Kamienny blat miał być taki rewelacyjny :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...