Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Komentarze- APS 161 mój jest ten kawałek podłogi


Recommended Posts

Witam serdecznie

 

Gorąco zapraszam do komentowania mojego dziennika budowy, doradzania, pomagania i tłumaczenia dlaczego tak a nie inaczej http://emotikona.pl/emotikony/pic/2smiech.gif

 

wszystkie wpisy mile widziane!

 

pozdrawiam i życzę wszystkim samych pogodnych dni na budowach i szeeerokich strumieni pieniążków ... i pamiętajcie- BĘDZIE OK http://www.desismileys.com/smileys/desismileys_4547.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 324
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Zatem witam się jako pierwszy gość http://www.cosgan.de/images/smilie/froehlich/a010.gif

Świetnie, że masz już komentarze. Tak łatwiej (chyba) pogadać ;)

Jak już wiesz bardzo podoba mi się Twój domek, forma opowiadania i inspiracja kuchnia z pierwszej strony

http://www.cosgan.de/images/smilie/froehlich/a020.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam gooorąco :D

 

wiem wiem, kuchnia jest boska, ale ile kosztuje... ło jejuśku... wyceniły mi ją swego czasu 2 firmy: jedna na 22 tys a druga na 39 tys... ale ja jak pomyśle to zrobioe podobną za mniejsze pieniądze... kiedyś :D

 

miło mi cię widzieć i komentuj ile wlezie !!

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak jak prosiłaś podpytuję o tynkarzy w okolicy. Koleżanka z pracy, której teściowa właśnie wykończyła dom odradziła mi fachowców, którzy tynkowali u niej :( Szukam dalej ;)

 

To okna już prawie zaklepane?

Też mnie to zastanawia, czemu nie wszyscy odpowiadają na prośbę o wycenę? nie zależy im na klientach? mają aż tyle pracy, że nie chcą więcej zarobić?

 

 

Świetny avatarek :rolleyes: Myślę, że pasuje do Ciebie jak ulał, tak pokłuć trochę budowlańców tymi widełkami to może odpowiednio by działali :p

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

oj, oj... jakbym miala takie widelki to bym kilku sprzedawcom dupska podziurawila :D

 

a z oknami to powiem ci ze ... ze to wielka niewiadoma nadal. dzis byl znowu kolejny gosciu od okien i "mierzyl okna", oj czarowal czarowal :D powiedzialam mu wprost ze to jest ktoras z kolei wycena okien u mnie, a on na to ze przygotuje mi najlepsza wycene! no zobaczymy, ma byc na poniedzialek.

 

wielkie dzieki ze lukasz za tynkarzami, ja dzis dzwonilam do jozka-mojego majstra co chate stawial mi, i on tez ma mi podeslac namiary na jakis tynkarzy, jeden tynkarz byl tez dzis u nas i zlozyl nam nawet nawet dobra propozycje, zobaczymy po weekendzie czy wpadna nam jeszcze jakies namiary, bo na poczatku tyg musimy sie zdecydowac czy chcemy tego tynkarza, zeby termin zaklepac...

matko, okna, elektryk i tynki zalatwic, ugadac... musze sie napic

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to mnie zaskoczyłaś z tymi oknami :eek: Już prawie wszystko wybrane, a tu taka zmiana. Chociaż z drugiej strony lepiej zmienić teraz niż później żałować, że "oszczędzaliście". Jak dowodzi Twoje doświadczenie najlepiej zdawać się na intuicję :)

Co z tynkarzem?

Ależ się nam rozpadało :(

 

Dziękuję bardzo za odwiedziny :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rocia, tynkarz juz jest!

tylko na dniach mamy jeszcze podjechac do pewnej kamienicy w krakowiei zerknac jak robi, bo wzielismy go w ciemno... terminy tak nas gonia, a czasu tak malo... nie chcemy zeby tynki robic w pazdzierniku bo boimy sie ze nie beda chcialy schnac i cos sie z nimi bedzie zlego dzialo. a tak jak na poczatku wrzesnia zrobia sie tynki to zdazą wyschnac

 

no w krakowie tez nie ciekawie, pochmurno i jakas chwilowa ulewa sie rozpetala o 16-ej

 

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zwariowana ta pogoda, takie skrajności nas nachodzą, a później się zastanawiamy skąd choroby, złe humory... Męczą mnie bardzo takie 30 st. upały. A tu zachciało mi się jeszcze szorować płytki w łazience, doczyściłam pięknie fugi, pytam męża "no i jak", a on na to "nie zauważyłem" :p I po co się tak starać?

 

Pierwsze co mi się nasunęło czytając Twój dziennik: ale masz fajnych teściów :) U nas w rodzinie jak coś zrobimy (sami, za własne pieniądze) to tylko jest wielka zazdrość. Ostatnio tak było z drzwiami "po co kupowaliście nowe, ja to bym okleił okleiną i by tak samo wyglądały" :mad:

Piękny kolor okien będziecie mieć :yes:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...

Czytając twój dziennik nieustannie się zdumiewam jak łatwo spełniają się twoje życzenia i marzenia. Zamarzyły Ci się piękne drzwi i już trwają przygotowania do ich zakupu. Brama- taki mały pstryk teściów i też będzie na swoim miejscu. Za chwilę pewnie zaspokoisz naszą ciekawość zdjęciami wymarzonych okien. Zazdroszczę Ci (w pozytywnym sensie) Twojej zaradności i stanowczości :)

A poza tym powstające w pocie czoła świetnej brygady ogrodzenie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

czesc rocia

 

wielkie dzieki za tak mile slowa

wiem... az mi samej glupio ze tak to sie wszystko uklada, uwierz mi... przeraza mnie mysl ze nic wiecznie nie trwa i ze byc moze juz wkrotce cos sie zlego stanie ale poki co odganiam te mysli jak tylko moge i staram sie cieszyc chwila. tamten rok to byla jakas masakra dla nas, wielu rzeczy nie napisalam na forum bo to zbyt prywatne sprawy ale tez daly nam popalic, wiec moze ten rok to taka rekompensata...?

 

a okna powinny byc gdzies za tydzien, z tym ze my przed 15-tym wyjezdzamy do tesciow i moich rodzicow wiec montaz bedzie pewnie po 15 sierpnia...juz sie nie moge doczekac...

 

buziaki rocia dla ciebie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wisz co, że mam podobne odczucia jak Ty. Już nieraz życie mi pokazało, że dobrych chwil nie dostajemy na zawsze. Jak myślę, że wszystko się nam tak fajnie układa, dostaję potężnego kopa na opamiętanie, że ciągle mam być uważna i doceniać to co mam. Najgorsze jest jak do tego kopa dokładają najbliżsi (tak jak na początek tego roku moja siostra) :(

Podobno najważniejsze to myśleć pozytywnie i nie przyciągać niechcianych myśli ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tak tak, można powiedzieć, że była to sobota niepracująca, nieogrodzeniowa!!!

postanowiliśmy zmienić otoczenie i dać radochę dzieciakom i pojechaliśmy to teściów i moich rodziców (mieszkają w jednej miejscowości) i przy okazji zajechać do Bałtowa (wspaniały park z dinozaurami i wieloma atrakcjami- byłam kilka razy i szczerze polecam bo warto) ale niestety nici z wyprawy bo ciągle LEJE!!! pada non stop odkąd przyjechaliśmy czyli od soboty. no jasna cholera...

 

a jak tam u ciebie drzwi wewnętrzne, wybrałaś?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Coś Ty :( Mam taki mętlik w głowie. Nie dość, że nie wybrałam koloru (raczej coś ciemnego), to jeszcze nie wiem czy mają się normalnie otwierać czy przesuwać czy harmonijki :( Na dodatek domownicy mi nie pomagają, każdy chce co innego ;)

 

 

6300 za drzwi i bramę? Chyba więcej się spodziewałaś? Czy ja coś pomyliłam?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hello. Witajcie. Współczuję wam początków budowy. Jak zobaczyłem te bloczki wymurowane na ławach to się przeraziłem. Czy cały dziennik będzie taki? na szczeście wszystko dobrze się ułozyło i dalej już całkiem odmienny widok na budowę.

Myślę i twierdzę że sami lepiej wymurowalibyście te ściany z bloczów jak te papudraki. Szkoda tylko czasu i pieniędzy.

Rozebraliście ściany i stawialiście od nowa?

 

Pozdrawiam i samych miłych widoków na budowie życzę

Radek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj Radku

miło mi że mnie odwiedziłeś...

 

co do fundamentów i tej nieszczęsnej ścianki fundamentowej... bloczki które były krzywo położone w poziomie nie były w zasadzie problemem, gorzej było z tymi ściankami które były krzywe w pionie, miały odchyły lub były wymurowane w połowie poza wylanym fundamentem... nie burzyliśmy ich tylko domurowaliśmy "braki" i jakoś tam tato z murarzem Sławkiem łączyli żeby mocno się trzymało i powiem szczerze że jest git, tylko że przez to ścianki fundamentowe w kilku miejscach są teraz szersze (i to sporo), na dzień dzisiejszy musimy teraz od wewnątrz np garażu czy kotłowni skuwać ściankę- odchudzić ją o jakieś 5cm (z grubości) by po tynkowaniu nie było na dole garażu "zęba".

 

Boże, nie sądziłam, że aż tak ciężko będzie mi wspominać te mury... znowu czuje nerwy...

z ręką na sercu- gorzej to wyglądało niż było naprawę... szkoda tylko naszych nerwów i kasy jaką wzięli a potem nie chcieli oddać... no i jak sobie pomyślę co by zrobili gdybyśmy im dale pozwolili robić chatę...

 

ale widzę że mamy bardzo podobne domki... zaraz biorę się za czytanie twojego dziennika, często rozwiewaja moje wątpliwości i pytania :D

 

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czytaj, czytaj. W razie wątpliwości pytaj (w komentach - mile widziane).

Trzymam kciuki za Was. Dużo prac własną ciężką pracą zrobiliście i za to wielki szacun. Zawsze mam szacunek dla budujących, którzy chcą jak najwięcej własnymi siłami zrobić i robią to. Wiem ile trzeba pracy zrobic i sił włożyć w murowanie samodzielne. Wy jeszcze musieliście sami budowę do porządku doprowadzić po partachach.

I za to wielki szacun dla was.

Ukłony do ziemi robię przed wami i zapraszam do wymiany poglądów i doświadczeń :)

Radek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...