Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Komentarze- APS 161 mój jest ten kawałek podłogi


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 324
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

  • 1 month później...

leszku, cieszy mnie że budujesz się tak blisko, a przy okazji zapraszam cię na nowo powstały wątek budujących :

http://forum.muratordom.pl/group.php?gmid=1123712&do=discuss#gmessage1123712

 

Mam nadzieję, że z tą tańszą ekipą budującą dobrze trafiłeś a nie tak jak my z pierwszą, która również była najtańsza ze wszystkich i początkowo rekomendacje miała też ok, a co się stało gdy weszli na budowę to możesz przeczytać na pierwszych stronach dziennika... koszmar.

Trzymam jednak kciuki za twoją ekipę, w ludzi w końcu trzeba wierzyć, a nie wkładach wszystkich do jednego worka. Z uwagi jednak na pojawiające się dość często czarne owce w rodzinie "budowlańców", proszę cię byś miał na nich oko.

 

co do kosztorysu, to prawda! zawsze trzeba się liczyć z większymi nakładami na budowę niż zakładaliśmy, nie ważne jak dokładnie robiło się wyliczenia. Mój Mąż, jako tęga głowa po ciężkich studiach, obliczenia robił nie raz i starał się je robić dokładnie a i tak wielu rzeczy nie przewidział, np nie wierzył, że na budowę zużyjemy aż tyle drzewa, które jest cholernie drogie, do tego dochodzą drobiazgi w dużych ilościach, które też sumarycznie kosztują w cholerę, itd Podsumowując, my do obecnego stanu pomyliliśmy się o jakieś 10-12 tys. Ale trzeba tu jasno powiedzieć, że okna mamy droższe niż pierwotnie zakładaliśmy o ok 5 tys (bo miały być białe obustronnie i o słabszym profilu), a brama i drzwi zewn są prezentem. podczas budowy do tej pory cieszyło nas to, że nie mieliśmy strat materiałów. Ekipa murująca (p. Józek w szczególności) idealnie wyliczała ilość zamawianego betonu z gruszek, pustaków i drzewa na więźbę-bo ją odchudzaliśmy. Poza tym trzeba wspomnieć o świetnej współpracy ze składem budowlanym Arbud -nie było problemów żeby zwrócić nadmiar materiału. Tam też w większości zaopatrywaliśmy się na budowę-znacznie tańszy niż np budrol czy inne pobliskie składy. Zawsze terminowi i na czas dowozili materiał, mąż dużo zamawiał "na telefon" a po fakturę do zapłaty przychodziła jak jechał na budowę... więc POLECAM ten skład. Polecić ci też mogę sklep z drzwiami i bramami garażowymi, tynkarzy i elektryka, oraz sklep z oknami-z tych kontaktów jesteśmy naprawdę zadowoleni.

 

w razie pytań pisz tu w komentarzach, chętnie odpowiem i pomogę- w miarę moich skromnych możliwości. i załóż dziennik, będę cię podglądać na bieżąco :)

pozdrawiam

Edytowane przez magdusiad
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

muszę się na początku zapoznać z funkcjonowaniem dziennika budowy na tym portalu.

Jeśli mam być szczery to nie jestem biegły w informatyce i zanim załapię jak się prowadzi dziennik to pewnie trochę wody w Wiśle upłynie:yes:

Gosia prowadzi osobny dziennik budowy na portalu moja budowa.pl pod nickiem salake.

Na dziś u nas się nic nie dzieje w temacie budowy:-(

Osoba prowadząca u mnie papierkowe formalności związane z budową oraz adaptacje budynku razem ze zmianami konstrukcyjnymi obiecała mi że gotowy projekt otrzymam jeszcze w tym roku(biuro Efekt z Kocmyrzowa).

Mam nadzieję że dotrzyma słowa.Jeśli chodzi o ekipę budowlaną to nie jestem jeszcze do końca do niej przekonany.

Właściciel jest dość młody z okolic Rzeszowa.Sprawia wrażenie osoby zorientowanej w tematyce budowlanej jak i osoby której chce się coś robić.

Zaproponował konkurencyjną cenę ponieważ jak twierdzi liczy na wykończeniówkę i ogólny zarobek na całości.

Jeśli chodzi o referencje to podał mi tylko nr tel do właścicieli budynków .Budował do tej pory wszystkie budowy w okolicach Warszawy więc ciężko mi jego wykonawstwo ocenić wzrokowo .:-(

Rozmowa przez tel z właścicielami tych budynków wskazuje że nie są to jakieś fikcyjne referencje i pozytywnie się wypowiadali na temat wykonawcy.

Różnica między firmą z Rzeszowa a w miarę pewną z okolic Krakowa to 10 tyś zł na całym budynku bez dachu więc dla mnie nie są to małe pieniądze.

Dodatkowo zaproponował że w cenie zrobi instalację za którą u innych wykonawców musiałbym zapłacić.

Za to liczy na wykończeniówkę.

Dodatkowym plusem jest fakt że nie bierze zaliczki.

Myślę że ostateczną decyzje podejmę po nowym roku.

Istnieje jeszcze temat więźby dachowej , ale tutaj zdecyduje się raczej na prefabrykowaną tym bardziej że strop między parterem a piwnicą będzie drewniany.Więc nie chcę oszczędzać na jakości drzewa .Pozostaje tylko kwestia wyboru producenta.

Ten godny polecenia skład to jest ten przy głównej trasie obok ronda?

Już nie mogę się doczekać wiosny:yes: Mam nadzieję że wszystko pójdzie sprawnie

Mam cichą nadzieję że zamknę stan surowy jeszcze przed czerwcem przyszłego roku:cool:

Dodatkowe koszty robią u mnie piwnice ale ze względu na spadek terenu na działce muszę je zrobić.Siedząc nad tym projektem doszedłem do wniosku że te nieszczęsne piwnice mogą się okazać całkiem przydatne, mimo ze powiększają mi powierzchnię domu dwukrotnie.

 

Pozdrawiam

 

 

tematem otwartym dla mnie są też jeszcze okna choć pewnie wybiorę Drutex lub Oknoplast.W tym temacie raczej nie będę eksperymentował.

 

 

 

 

 

na

leszku, cieszy mnie że budujesz się tak blisko, a przy okazji zapraszam cię na nowo powstały wątek budujących na teranie naszej gminy :

http://forum.muratordom.pl/group.php?gmid=1123712&do=discuss#gmessage1123712

 

Mam nadzieję, że z tą tańszą ekipą budującą dobrze trafiłeś a nie tak jak my z pierwszą, która również była najtańsza ze wszystkich i początkowo rekomendacje miała też ok, a co się stało gdy weszli na budowę to możesz przeczytać na pierwszych stronach dziennika... koszmar.

Trzymam jednak kciuki za twoją ekipę, w ludzi w końcu trzeba wierzyć, a nie wkładach wszystkich do jednego worka. Z uwagi jednak na pojawiające się dość często czarne owce w rodzinie "budowlańców", proszę cię byś miał na nich oko.

 

co do kosztorysu, to prawda! zawsze trzeba się liczyć z większymi nakładami na budowę niż zakładaliśmy, nie ważne jak dokładnie robiło się wyliczenia. Mój Mąż, jako tęga głowa po ciężkich studiach, obliczenia robił nie raz i starał się je robić dokładnie a i tak wielu rzeczy nie przewidział, np nie wierzył, że na budowę zużyjemy aż tyle drzewa, które jest cholernie drogie, do tego dochodzą drobiazgi w dużych ilościach, które też sumarycznie kosztują w cholerę, itd Podsumowując, my do obecnego stanu pomyliliśmy się o jakieś 10-12 tys. Ale trzeba tu jasno powiedzieć, że okna mamy droższe niż pierwotnie zakładaliśmy o ok 5 tys (bo miały być białe obustronnie i o słabszym profilu), a brama i drzwi zewn są prezentem. podczas budowy do tej pory cieszyło nas to, że nie mieliśmy strat materiałów. Ekipa murująca (p. Józek w szczególności) idealnie wyliczała ilość zamawianego betonu z gruszek, pustaków i drzewa na więźbę-bo ją odchudzaliśmy. Poza tym trzeba wspomnieć o świetnej współpracy ze składem budowlanym Arbud w Kocmyrzowie-nie było problemów żeby zwrócić nadmiar materiału. Tam też w większości zaopatrywaliśmy się na budowę-znacznie tańszy niż budrol w kocmyrzowie czy inne pobliskie składy. Zawsze terminowi i na czas dowozili materiał, mąż dużo zamawiał "na telefon" a po fakturę do zapłaty przychodziła jak jechał na budowę... więc POLECAM ten skład. Polecić ci też mogę sklep z drzwiami i bramami garażowymi, tynkarzy i elektryka, oraz sklep z oknami-z tych kontaktów jesteśmy naprawdę zadowoleni.

 

w razie pytań pisz tu w komentarzach, chętnie odpowiem i pomogę- w miarę moich skromnych możliwości. i załóż dziennik, będę cię podglądać na bieżąco :)

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O rany Magda, ale się u ciebie pozmieniało!

To już nie "budowa", ale DOM - zwłaszcza, gdy światło jest zapalone to już tak swojsko wygląda :)

 

My zdecydowaliśmy się jednak wziąć ekipę, która załatwi też materiały - wyjdzie razem ok 180 tys brutto i ciśniemy, żeby w tej cenie zrobili nam od razu zjazd z drogi (mostek), bez ostatecznej nawierzchni. Myślisz, że to dobra cena? W tym jest kompletne SSO wraz z drewnianą podbitką + drenaż i ocieplenie fundamentów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć Aniu

 

ja o Tobie też pamiętam... :D

Nic się nie przejmuj, wiem przeca ile roboty w kobiecych delikatnych dłoniach jest przed świętami.... faceci by takiego nastroju w domu nie stworzyli :) bez urazy kochani mężczyźni :)

jak znajdziesz czas to zrób listę książek i prześlij mi, to wybiorę to co by mnie interesowało i prześlę ci pieniądze za przesyłkę.

 

Aniu, życzę udanych i pięknych, pierwszych Świąt we własnym domu!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witaj leszku :)

na pewno odwiedzę was na moja budowa, ale nie jestem tam zalogowana więc tylko poczytam :)

 

Leszku, błagam nie obrażaj się na mnie, że jak pesymistycznie podchodzę i ci gadam i gadam, ale... ja już referencje na telefon przerabiałam z pierwszą ekipą budowlaną i to się chyba zemściło.

matko, aż mi włosy dęba stanęły jak sobie to przypomniałam...

Identyczną mieliśmy sytuację jak ty-nie widzieliśmy wybudowanych domów, tylko dostaliśmy nr tel do kogoś, u kogo rzekomo oni budowali. Owszem, jak zadzwoniłam odebrał jakiś facet i niby mówił że tak, oni u niego budowali i jest zadowolony, ale jak zaczęłam pytać o szczegóły to zaczął mnie zbywać...

jeśli się jednak na nich zdecydujesz to odżałuj sobie 2 stówki i przejedź się pod warszawę i na własne oczy zobacz domy i usłysz opinie od realnych właścicieli. te 2 stówki to nic w porównaniu z tym co mógłbyś stracić gdyby ta ekipa okazała się "pseudo...", a jak będzie wszystko dobrze to będziesz spał spokojnie.

I pod żadnym pozorem NIGDY NIGDY NIGDY nie dawaj zaliczek-usprawiedliwiaj się (skłam) że już kiedyś zostałeś oszukany i teraz nie dajesz zaliczek.

Z drzewem ci jednak niezbyt pomogę bo my mieliśmy drzewo sprowadzane za pośrednictwem ekipy murarzy, za późno zamawialiśmy więźbę i przyjechała nie wysuszona-teraz nam się skręciła 1 krokiew i 2 jętki-musimy to naprawić na wionę.

A skład budowlany o którym mówisz to Budrol-ten droższy, natomiast Arbud jest dalej, na trasie w stronę Proszowic, przed CPN-em i jakąś chyba myjnią samochodów-przed takim dużym niebieskim budynkiem, może kojarzysz gdzie jest karczma? no nie sposób składu nie zauważyć jak będziesz wiedział gdzie jest CPN i karczma.

 

Myślę, że ze stanem SSO mógłbyś spokojnie zdążyć pod warunkiem że zaczniesz jakoś pod koniec marca i praca będzie szła spokojnie i bez jakiś nieprzewidzianych, większych, niemiłych niespodzianek. u nas fundamenty były postawione w zeszłym roku a w tym od fundamentów po dach zeszło 1 miesiąc i chyba 5 dni.

na dach chyba kładziesz dachówkę ale i tak przestrzegam przed sklepem w Kocmyrzowie, Uniblach-oszuści i naciągacze!

 

piwnice to fajna sprawa, sama chciałabym je mieć, ale u nas zawsze był notoryczny brak kasy więc z nich musieliśmy zrezygnować-ale pamietaj że piwnice muszą być szczególnie dopieszczone, by nie przemakały i grzyb się w nich nie robił-czytałam już wiele dzienników budowy i aż oczy mi na wierzch wychodziły jak woda leżała w piwnicach niemal non stop...

Edytowane przez magdusiad
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej migotko, jak miło że piszesz

jak tam maleństwo? a jak ty sobie radzisz i jak się czujesz... już chyba się oswoiłaś z nową rolą :) śliczny chłopczyk!

dzięki migotko za tak miłe słowa na temat domu!

 

cieszę się że już masz kolejną decyzję z głowy, kolejny kroczek do przodu...

czy to dobra cena?

mąż mówi że jakbyście sami załatwiali sobie materiał to byście zaoszczędzili, np bo przysługiwałby wam zwrot podatku za materiały budowlane, a tak to robotnicy ten zwrot wezmą. My za SSO z robocizną i własnymi materiałami zapłaciliśmy 120 tys i w styczniu z podatku wróci ponad 8 tysiaków więc budowa wychodzi nam ok 112 tys. przy kryciu domu blachodachówką. Ale jak sama wiesz, ceny za robocizny są rożne w zależności od skomplikowania bryły domu i dachu, obecności piwnicy i materiału do krycia dachu.

Poza tym może nie macie na tyle czasu by latać za materiałami, więc taka opcja wam się bardziej opłaca... ważne jest jednak to że decyzja juz podjęta i można zacząć się skupiać nad innymi ważnymi sprawami związanymi z budową, prawda? :)

podbitkę, odwodnienie od rynien będziemy robić sami, a ocieplenie fundamentów już sami zrobiliśmy- niecałe 2 dni nam to zajęło i praca lekka w sumie, trudno mi więc powiedzieć ile taka przyjemność by kosztowała za robociznę. Chociaż coś mi świta, że chyba w jakimś dzienniku czytałam, że drewniana podbitka bez malowania kogoś kosztowała ok 4 tys... ale nie dam ręki uciąć czy dobrze sobie przypominam.... na starość skleroza mi mózg lasuje :)

 

NIE MARTW SIE- BĘDZIE DOBRZE

 

DON'T WORRY- BE HAPPY :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hej zjawiszcze :D :D :D

 

jak się sprawuje nasze zastępcze CO?

chyba bomba, bo jak napalimy to się od razu ciepło robi i można spokojnie usiąść i kawy się napić, nie martwiąc się że paluchy odpadną po wyjęciu ręki z rękawic a i żarcie nie zamarza od razu :)

 

a tak na poważnie to jest spoko, ciepełko czuć w salonie, ciąg mamy chyba dobry bo nic nam nie cofa, koza ma apetyt, żre jakby na diecie do tej pory była...

pozdrawiam :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

Jeśli chodzi o piwnice to jesteśmy zmuszeni je wybudować:-(. Mamy dość duży spadek na działce(ok2,5m na całym budynku). Początkowo mieliśmy wybudować częściowe podpiwniczenie i fundamenty stopniowe, ale stanowczo odradziła mi je osoba obecnie budująca dom.

Fundamenty stopniowe wcale nie wychodzą taniej a jeszcze w dodatku ciężko je dobrze zaizolować.

Dlatego postanowiliśmy zaprojektować piwnice pod całym budynkiem.Jeśli chodzi o inne elementy konstrukcyjne domu to różnie z tym jest pewnie budowa na bieżąco wszystko zweryfikuje.

Nabiłaś mi ćwieka z tym wykonawcą:(

Teraz nie wiem co mam robić.Nie ukrywam że różnica cenowa jest kusząca i poza tym zrobił na mnie dość dobre wrażenie.

Jest osobą młodą jeszcze nie skażoną kombinatorstwem.Jeszcze nie wiem co zrobię.

W sobotę jestem umówiony z jeszcze jedną firmą która nie ma zbyt wygórowanych oczekiwań finansowych.W temacie " firma budowlana" bardzo łatwo dać się oszukać.

Moja znajoma zasugerowała się przy budowie domu ceną i wzięła "drogą firmę" i zepsuli jej budowę .Za wylanie wylewki pod "kanadyjczyk" wzięli dość znaczną kwotę a w dodatku po postawieniu budynku okazało się że nie szczelnie zrobili jej kanalizację i jest teraz problem:-(

Dodatkowo wylewka była krzywa i wykonawca musiał poprawiać :-(

Wykonawca zmienił nr tel i obecnie pracuje za granicą.

Tak więc w tej kwestii też trzeba mieć szczęście i trafić na uczciwego wykonawcę.

Dlatego nie wyznaję zasady że jak chcesz dobrze wybudować dom to musisz zapłacić więcej.

Zobaczę co zaoferuje " sobotni wykonawca" jeśli będzie miał zbliżoną kwotę to wezmę jego .W tym przypadku mogę oglądnąć wykonane przez niego budynki.

Tak na marginesie to nie specjalnie dobrze czuję się tutaj w necie.Często można spotkać osoby które się specjalnie nie odkrywają a wypytują o wiele rzeczy .

Dlatego nie wiem czy będę zamieszczał tutaj fotki które mogłyby pozwolić na zlokalizowanie okolic w których buduję.

Miałaś już jakieś nieprzyjemne przygody w związku ze swoim dziennikiem budowy?

 

Pozdrawiam Leszek

 

 

 

 

 

 

 

 

 

witaj leszku :)

na pewno odwiedzę was na moja budowa, ale nie jestem tam zalogowana więc tylko poczytam :)

 

Leszku, błagam nie obrażaj się na mnie, że jak pesymistycznie podchodzę i ci gadam i gadam, ale... ja już referencje na telefon przerabiałam z pierwszą ekipą budowlaną i to się chyba zemściło.

matko, aż mi włosy dęba stanęły jak sobie to przypomniałam...

Identyczną mieliśmy sytuację jak ty-nie widzieliśmy wybudowanych domów, tylko dostaliśmy nr tel do kogoś, u kogo rzekomo oni budowali. Owszem, jak zadzwoniłam odebrał jakiś facet i niby mówił że tak, oni u niego budowali i jest zadowolony, ale jak zaczęłam pytać o szczegóły to zaczął mnie zbywać...

jeśli się jednak na nich zdecydujesz to odżałuj sobie 2 stówki i przejedź się pod warszawę i na własne oczy zobacz domy i usłysz opinie od realnych właścicieli. te 2 stówki to nic w porównaniu z tym co mógłbyś stracić gdyby ta ekipa okazała się "pseudo...", a jak będzie wszystko dobrze to będziesz spał spokojnie.

I pod żadnym pozorem NIGDY NIGDY NIGDY nie dawaj zaliczek-usprawiedliwiaj się (skłam) że już kiedyś zostałeś oszukany i teraz nie dajesz zaliczek.

Z drzewem ci jednak niezbyt pomogę bo my mieliśmy drzewo sprowadzane za pośrednictwem ekipy murarzy, za późno zamawialiśmy więźbę i przyjechała nie wysuszona-teraz nam się skręciła 1 krokiew i 2 jętki-musimy to naprawić na wionę.

A skład budowlany o którym mówisz to Budrol-ten droższy, natomiast Arbud jest dalej, na trasie w stronę Proszowic, przed CPN-em i jakąś chyba myjnią samochodów-przed takim dużym niebieskim budynkiem, może kojarzysz gdzie jest karczma w Kocmyrzowie? no nie sposób składu nie zauważyć jak będziesz wiedział gdzie jest CPN i karczma.

 

Myślę, że ze stanem SSO mógłbyś spokojnie zdążyć pod warunkiem że zaczniesz jakoś pod koniec marca i praca będzie szła spokojnie i bez jakiś nieprzewidzianych, większych, niemiłych niespodzianek. u nas fundamenty były postawione w zeszłym roku a w tym od fundamentów po dach zeszło 1 miesiąc i chyba 5 dni.

na dach chyba kładziesz dachówkę ale i tak przestrzegam przed sklepem w Kocmyrzowie, Uniblach-oszuści i naciągacze!

 

piwnice to fajna sprawa, sama chciałabym je mieć, ale u nas zawsze był notoryczny brak kasy więc z nich musieliśmy zrezygnować-ale pamietaj że piwnice muszą być szczególnie dopieszczone, by nie przemakały i grzyb się w nich nie robił-czytałam już wiele dzienników budowy i aż oczy mi na wierzch wychodziły jak woda leżała w piwnicach niemal non stop...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie nie miałam nigdy nieprzyjemności z tytułu prowadzenia dziennika budowy,poza tym w tej okolicy buduje się taka ilość domów, że głowa boli... sam przecież wiesz najlepiej, ja poza tym mam wokół siebie mnóstwo sąsiadów, oświetlenie i monitoringi więc jestem dobrej myśli. Ponad to nawet jakby ktoś chciał wejść na dom to i tak nie miałby co wziąć, nic tam nie ma oprócz szmat, szczotek do zamiatania, kilku młotków i starych mebli które chcemy zedrzeć na czas budowy. A to co ważniejsze rzeczy, trzymamy u kogoś innego.

 

Ja również nie wyznaję zasady że "zawsze jak drożej to i lepiej"-guzik prawda!

Ale budowa nauczyła nas że ludziom nie można ufać, choćby nie wiem jak bardzo błyszczeli w rozmowie. Zobacz jak dana ekipa robiła dom, pogadaj z właścicielami i dopiero podejmij decyzję-nie rób tego błędu który my popełniliśmy i pół roku mieliśmy z bani, nie wspominając o pieniądzach jakie przepadły i jakie musieliśmy włożyć w naprawę fundamentów. A błędy popełnione przy fundamentach do tej pory dają się we znaki i przeszkadzać będą w przyszłości.

 

trzymam za was kciuki i życzę wam złotej ekipy za rozsądną cenę!

daj znać jak coś zdecydujecie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 weeks później...

Witam serdecznie

po przeczytaniu dziennika budowy i komentarzy zaczynam się mocno bać i obawiać tego co sobie zaplanowałam :confused:

Podziwiam za dązenie do celu, zazdroszczę siły i walki o swoje miejsce na ziemi i tak zdolnego teścia .......

U nas działka zakupiona, a teraz z mężem bawimy się w papierologię. Łatwo nie jest tym bardziej, że czasem sami nie wiedzą co chcą w tych urzędach.

Pozdrawiam i życzę w nowym roku spełnienia nie tylko marzeń budowlanych

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...