Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Jakie może być najtańsze źródło ciepła i ciepłej wody w nowym domu?


Czy może być ciepło tanie i ekologiczne?  

14 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Czy może być ciepło tanie i ekologiczne?

    • TAK
      7
    • NIE
      7


Recommended Posts

Piecokominek to piec z zamkniętą komora spalania i ceramicznymi kanałami dopalania gazu drzewnego. Pali się w nich na wysokich obrotach. Krótko i intensywnie. Temperatura gazów dopalanych to 800-950 stopni C. Powyżej temperatury 600 stopni, z drewna uwalniają sie gazy, których w normalnych kominkach sie nie spotyka. Gazy dopalają się w ceramicznych kanałach, będących jednocześnie akumulatorami ciepła, uwalnianego później przez kilka do kilkunastu godzin. W zależności od konstrukcji pieca. Można oczywiście palić w nim dla klimatu. by wykurzyć teściową, albo umilić święta . Drewno kupione po 200 za mp, daje sporą przewagę nad gazem. A za dwie stówki, kupić można opał naprawdę wysokiej jakości , dając się nachapać pośrednikom. Nie trzeba jechać do Łodzi po tanie drewno.:)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 68
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Prawdą jest, że koszt wytworzenia energii z drewna jest połowę niższy niż z gazu, pozostają koszta obsługi, które w jednym przypadku nie stanowią nic a w innym mają znaczenie większe niż sam nośnik.

Zwykle przecenia się rolę technologii (marketing). Tani, pospolity kominek przetwarza drewno na ciepło w domu (sprawność) w 70%. Przy kosmicznej techologii i sprawności 100%, komin, jak i wydobywający się z niego dym byłby zimne jak otoczenie i dawały 30% oszczędności na paliwie. Takich urządzeń do dziś nie ma, zatem zwiększając mocno nakłady możemy liczyć na max kilkanaście % oszczędności. Nie jest to wartość przekonująca (jakieś 300 zł rocznie), więc pozostają argumenty opisowe. W praktyce, te droższe rozwiązania są po prostu wygodniejsze i ładniejsze a to wystarczy by zapłacić znacznie więcej i z tym nie polemizuję

 

Do pracy na wysokich temp a za tym sprawności potrzebny jest akumulator. Akumulator nie tworzy energii, ale podobnie jak bak zbornik CWU, pozwala na rozdzielenie czasu kiedy tworzone jest ciepło od jego zużywania. Akumulator ciepła magazynujący energię potrzebną na ogrzanie domu (nie samo zatrzymanie w sobie, bo to potrafi nawet termos do herbaty) przez kilkanaście godzin musi ważyć min. 2 tony. Prawa fizyki są nieubłagane

Edytowane przez MaciekTyr.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tani pospolity kominek, szybko się starzeje. jego sprawność to zwykle nie więcej niż 50 %. Rozmawiamy o urządzeniach do wydajnego i ekonomicznego spalania drewna, wytwarzających i dopalających gazy, których obecność w pospolitych kominkach jest wadą i olbrzymim problemem (serwisowym, gwarancyjnym) dla ich wytwórców. Takie gazy jeśli już się uda w kominku pospolitym wytworzyć, mogą być przyczyną zniszczenia komina i spalenia domu.

 

Gaz ziemny jest bezsprzecznie bezobsługowy. Podobnie prąd. Mogę się zgodzić z wysokimi kosztami obsługi w przypadku drewna, ale wówczas cenę należy przyjąć loco las. Ja podałem realną cenę gotowego opału na podwórku. Cena 200zł/mp, zawiera w sobie transport (20-25 zł/mp), cięcie (15-25/mp), łupanie, rozdrabnianie (20-25/mp). Oczywiście trzeba to sezonować, czyli poukładać i poczekać dwa lata. W moich stronach można kupić (za 200 zł) gotowe do użycia drewno, bez konieczności sezonowania. Trzeba się znać na drewnie, lub zainwestować parę złotych w przyrząd do mierzenia uczciwości dostawcy i nauczyć się ją mierzyć (służę pomocą) :) Obsługa bieżąca, czyli palenie, to kilka minut rano i kilka minut wieczorem (mając sterownik). To przy akumulatorze ważącym 1000 kg. Masa kumulacyjna ważąca 2000 kg jest niepraktyczna. Lepiej napalić dwa razy na dobę, rezygnując np z palenia rannego, wiedząc, że zimne są tylko noce. Akumulator ciężki, zmusza nas w takich sytuacjach do wietrzenia, czyli marnotrawienia energii. Jasne, inwestując w masę kumulacyjną z termosem, możemy palić raz na 24 godziny (lub dłużej), ale to skóra nie warta wyprawki i nie łatwa w budowie. Oczywiście znajomość fizyki bywa tu przydatna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:yes: W pewnym momencie należy ważyć korzyści łączone. Obsługa w przypadku drewna pociętego i wysezonowanego nie polega na rozpałkach, a na układnaiu, wciąganiu kilkunastu mp z piwnicy/dworu, przez salon do kominka, sprzątaniu, czyszczeniu komina.. z drugiej strony jest to jakaś gimnastyka, przyjemność... i może powód dla którego lepiej mieć piec w salonie niż w piwnicy (choć ja jako minimalista wybrałem to drugie).

Korzyść łączona to też... stara instalacja CO. Jeśli mamy mury a w nich nieizolowne grubancie rury, to mamy wydajny akumulator ciepła. Nie działa on jak taki na elektrozaworach, ma sporą bezwładność, ale działa. Sterowalną przeciwwagą są kaloryfery z zaworami termostatycznymi, dzięki czemu obieg wodny zmniejsza się gdy ciepło oddawane jest z naszych magazynujących je ścian. Układ taki zadziała jednak tylko w systemach ze źródłem pomocniczym.

Pozostając przy samej ekonomii wyjdzie to słabo, gdyż dobrze zrobiony dom zużywa gazu za 300-600zł/mieś, więc oszczędzić można 100-200, parametr okresu zwrotu inwestycji będzie zatem kolosalny. a gdy założymy, że nasza osobista obsługa warta jest 200zł - sprzę traktować musimy jedynie jako ciekawy eksponat. I dlatego pewnie mój wysokosprawny piec drzewny w kotłowni stoi zimny a u innych mniej sprawne kominki salonowe pykają w najlepsze. Jednak w tym sezonie postanowiłem się zabawić - kiedy z pomocą (płatnego niestety) pomagiera układaliśmy drewno i czyściliśmy komin po 3 latach niepalenia, tłumaczyłem mu, że palenie drewnem to frajda, więc nie musi się opłacać. Czekam na mrozy :cool:

Edytowane przez MaciekTyr.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nieuchronność konieczności napalenia w piecokominku, to moja jedyna zmora. Nie mając innego źródła ciepła, trzeba wziąć pod uwagę taki stres(:D). Jest to oczywiście wyimaginowany problem, bo zwykle dwa, trzy razy w roku mnie dopadający, ale jednak. Jest na co ponarzekać. Wysługiwanie się dorastającą dzieciarnią, odsuwa ten problem na później
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 months później...
Witam mam do zaoferowania pestki wiśni. cena 50gr. za kg Przy większych ilościach cena do negocjacji.Wydajność takiej pestki pod katem kaloryczności jest wyższa niż eko - groszku ponieważ sam posiadam taki piec i kiedy w nim paliłem sama pestką to omal dom nie wyleciał w powietrze.Potrafi w pół godz. zagotować wodę w układzie co. Maksymalna ilość dodanej pestki do eko - groszku to 50% do czeskiego ale trzeba być ostrożnym. ja dodaje max 30% podnosi mi to wydajność od zasypu do zasypu pieca o 150 %polecam wziąć na próbę i przekonać się na własnej skórze jak to ja trzy lata temu zrobiłem i dzięki czemu zaoszczędzam na ogrzaniu domu 2 tys zł rocznie. Zainteresowanych proszę o kontakt pod nr. 666 932 289
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 year później...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...