Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Zawyżone koszty wykonania instalacji elektrycznej


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 47
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Przestań smęcić nie na temat kolego.

Inwestor się nie zna, ale ma kierownika budowy który się jednak na tym zna.

A przynajmniej powinien.

A skoro się inwestor nie zna to niech nie osądza i wycenia prac których na oczy nie widział.

Tak jak dzieje się w tym wątku.

 

Tak powstają bzdury które z czasem traktowane są jako dogmaty.

I to forum ma w ich powstawaniu znaczący udział.

 

Wydaje mi się, że lekko przeceniasz obowiazki kierowwnika budowy, a do tego go mylisz go z inspektorem nadzoru inwestorskiego. A to dwie różne niepołączalne funkcje z czego ta ostatnia nie jest obowiązkowa do powołania.

Zasadą jest podawanie kosztów wszystkich prac, o ktorych wiadomo że będą realizowane tak żeby można było wstępnie oszacować planowana wartośc robót. Cześć wykonawców wykorzystuje niewiedze inwestora i nie ujawnia wszystkich cen, lub świadomie podaje tylko te niektóre po to żeby na koniec dopisać pozostałe do rozliczenia.

Przerabiałem to w praktyce dlatego najlepszym zabezpieczeniem jest dobra umowa do której wracaliśmy w razie wątpliwości jeżeli pojawiaja sie prace dodatkowe to przed ich zrobienniem umawiamy sie ile będą kosztowały, jeżeli sie nie umawiamy to nie robimy. Zasada "jakoś sie dogadamy" najcześciej mści sie przy rozliczeniu.

To taki widok z przeciwnej strony ogórdka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Raczej bym powiedział w takim przypadku, że inwestor gapa że cen nie sprawdził, w rynku się nie rozeznał.

W przypadku problemu tutli_putli rozumiem, że chodzi nie o ceny, ale o fakt że na rozpisce od elektryka było 40% więcej materiału niż zostało zamontowane.

 

Ponieważ ceny były sprawdzone bardzo dobrze, roboty konsultowane z kierownikiem budowy na bieżąco w trakcie wykonywania prac, wyceny 5 innych potencjalnych elektryków bardzo podobne. Elektryk sam nie przygotował żadnego projektu - jego ludzie robili zgodnie z tym co ich szef wyrysował im na ścianach podczas wizyty i rozmowy z nami. Na budowie był 3 razy - 2 podczas ustalania co i jak ma być zrobione i na koniec jak przyjechał po pieniądze. Stąd nasze zdziwienie i szok z powodu tak podwyższonej kwoty. Kolega kkas12 nadal tego nie jest w stanie zrozumieć i dopatruje się czegoś na siłę czego nie było, bo pewnie sam problemy ze swoimi inwestorami!

A poza tym to po co jeszcze dyskusja? Elektryk widział budynek? Widział. Wiedział od A do Z co ma robić? Wiedział. Powiedział za to cenę x. Wziął się za robotę, nic w międzyczasie nie było zmieniane, dokładane, przenoszone i po skończonej robocie chce x razy 2. To kto tu jest głupi? Elektryk liczył na to, że taki manewr przejdzie? A że tutli_putli umowy nie spisała.

 

Nie spisała bo elektryk się zarzekał, że jej nie potrzeba spisywać i w tutaj faktycznie od początku przyznaje, że to był wielki błąd!

 

to ma problemy. I takie same miałby elektryk gdyby tutli_putli poza zaliczką nic nie zapłaciła. Umowa ustna jest obowiązująca, ale w sądzie w zasadzie nie do udowodnienia.

W sądzie to elektryk musiałby powołać na swój koszt rzeczoznawcę ... ponieważ doskonale wiedział, że to nie przejdzie bo kwota została mocno zawyżona z powodu jego widzimisię i każdy rzeczoznawca to udowodni.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przestań smęcić nie na temat kolego.

Inwestor się nie zna, ale ma kierownika budowy który się jednak na tym zna.

A przynajmniej powinien.

A skoro się inwestor nie zna to niech nie osądza i wycenia prac których na oczy nie widział.

Tak jak dzieje się w tym wątku.

Tak powstają bzdury które z czasem traktowane są jako dogmaty.

I to forum ma w ich powstawaniu znaczący udział.

Ja u siebie na budowie jestem prawie codziennie i niestety widzę prace które moi fachowcy wykonują, tak jak na bieżąco kontroluje je kierownik. Mało tego każdy etap i element tych prac jest podparty dokumentacją fotograficzną. Ty nie byłeś na mojej budowie i zielonego pojęcia nie masz jak prace elektryczne były wykonywane i z jakich materiałów, więc nie rozumiem po co się rzucasz jak wściekły pies i wysnuwasz własne,chore filozofie na temat ludzi i czegoś o czym pojęcia nie masz, do tego śmiało rzucasz epitetami w moją stronę?

Ty kolego z marszu mnie osądziłeś i obraziłeś tutaj wielokrotnie - kto Ci prawo do tego dał nie wiem. Założyłeś, że tylko inwestor się myli i jest przygłupem - wykonawcy na całym świecie według Ciebie absolutnie są nieomylni i bezbłędni. To tylko krwiopijcy inwestorzy im przyklejają łatki partaczy i naciągaczy. Przecież ja nie obraziłam w żadnym poście żadnego wykonawcy. Poczuliśmy się mocno oszukani i jak się okazało słusznie. Jestem w stanie swoich racji dowieść w sądzie, ponieważ zakres wykonanych prac i użyte do nich materiały są mierzalne i ja się tego nie boję w przeciwieństwie do pana elektryka, który mi jednej faktury nie pokazał. Oczywiście miał do tego prawo tak jak i ma prawo kupować materiały choćby i w Nowym Jorku. Pokaż mi choćby jeden konkretny przypadek gdzie inwestor zatrudniając wykonawcę nie umówił się na konkretne pieniądze tylko zgodził się w ciemno na rozliczenie i skonkretyzowanie kwoty do zapłaty po robocie.

Napisałam o jednym konkretnym przypadku, który mnie dotyczy i nie mieszaj do tego całego świata i swoich frustracji oraz niemiłych doświadczeń z inwestorami.

A może się spotkamy osobiście i wtedy sobie poobrażasz nas inwestorów co to elektrykowi racji nie chcieli przyznać, do woli, Nie musiałbyś tego robić tylko anonimowo na forum:)

Druga sprawa skoro Ci FM nie pasuje ponieważ jak sam raczyłeś napisać "Tak powstają bzdury które z czasem traktowane są jako dogmaty.

I to forum ma w ich powstawaniu znaczący udział." nie rozumiem po co marnujesz na nim swój czas? Chyba po to by wylewać swoje frustracje pod maską anonimowego znawcy wszech rzeczy bo do własnych błędów chyba wżyciu się nie potrafiłeś przyznać ...zresztą sorry Ty jesteś wykonawcą stojącym z drugiej strony kija i ich z pewnością nigdy nie popełniasz.:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widzisz kochana, ja czasu nie marnuję w przeciwieństwie do Ciebie.

To, że otrzymałaś kilka satysfakcjonujących Cię odpowiedzi nie oznacza iż są one zgodne z prawdą.

Odezwali się bowiem albo klakierzy, albo Ci którzy taki sam błąd jak Ty popełnili wcześniej.

A Ty dalej po kolana w bagnie stoisz.

 

Ja chcę Ci tylko przekazać, że za błędy się wprawdzie płaci ale nie ma żadnego obowiązku popełniania błędów.

 

Ty już zapłaciłaś.

Trudno.

Jednak to nie znaczy, że wszyscy mają notorycznie ten sam błąd popełniać i również tak jak Ty płacić.

W ciągu 48 godzin wyjaśnię co w trawie piszczy.

Ale póki co odpowiedz mi na postawione wcześniej pytanie ile kosztuje samochód?

Potrafisz?

Edytowane przez kkas12
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks później...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...