Deamos 04.02.2010 23:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Lutego 2010 Dzisjaj obejrzalem rurnki, krore bede mial w podzlodze a ktore juz grzeja u ojca. Okazalo sie, ze to KAN-therm PE-RT/AL/PE-RT. Oznaczenia na przewodach mowia o odpornosci na temperature 98 stopni i cisnieniu 10 bar. Troche mnie to zmartwilo, ze to nie PEX, ale chyba nie ma to wiekszego znaczenia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
BOHO 05.02.2010 00:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Lutego 2010 Niestety nie mam zdjęć tego fajnego chińskiego alupexa po 1,60zł tak chwalonego przez naszego Januszka. W ciągu 4 lat ok 7 przecieków. Rura pękała wzdłuż. Nie wspomnę o tym że alpex kruszył się dosłownie w rękach. Fantazja ułańska daje znać o sobie. Pokaż nam jeszcze jak owijasz sobie rurę stalową wokół szyi i przegryzasz... A potem dopisz, że to była chińska stal. .... a propos chińskiej stali.... od zeszłego roku tak się śmiejemy od czasu do czasu z kolegą...... kupił w markecie młotek - normalny chiński młotek o wadze 1 kg.... i tak przystąpiliśmy do robótki..... taka tam dłubanina - kilka kafelków do odbicia i kilka bloczków betonowych do usunięcia..... po 15 minutach stukania tym młotkiem koledze zostały w ręku dwa kawałki.....młotek po prostu pękł na dwie części.... ponieważ byliśmy po kilku browarach to śmialiśmy się nad faktem chyba ze 20 minut, ale niestety robota w ten dzień była przerwana..... NIGDY, powtarzam NIGDY bym w coś takiego nie uwierzył - że kawałek metalu może się po prostu rozłupać na dwie części! NIGDY bym nie uwierzył, gdyby nie to że widziałem to na własne oczy.... zawsze mi się wydawało, że młotek to młotek - najprostsze narzędzie, tak proste że nic się nie da w nim spieprzyć..... A JEDNAK! MOŻNA! więc nie pisz tu janek dyrdymałów, że rurka to zawsze rurka ,a stal to zawsze stal..... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
samm 05.02.2010 00:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Lutego 2010 Kilka uwag do postu Pana janekBo. To nie fenix2 a ja w tym wątku forum jako pierwszy napisałem, że rury Pex iPert różnią się wytrzymałością temperaturową. Chociaż nie bo około21-listopada jakiś instalator napisał, że rury Pert są bardziej wytrzymałetemperaturowo od rur Pex. Ja napisałem, że jest odwrotnie (3 luty). Natomiastfenix2 wyraził jedynie swoją wątpliwość czy dla rur Purmo czasami nie jesttak jak uważał to ten instalator. Oprócz różnic w zalecanych wartościach temperatur pracy inna różnica to dopuszczalny promień gięcia. Przy średnicy rury 16mm dla Pex to około 12 cm,a dla Pert to 8 cm. Ponieważ wspomniał Pan o tym, że jednorazowe przegrzaniemoże zniszczyć rurę to chciałbym napisać jak ja zrozumiałem ten problem.Niektórzy producenci podają, że temperatura może wynosić np. 100 stopni przez np. 3 godziny. Jednak suma takich przekroczeń temperatur nie może wynosićwięcej niż 100 godzin przez np. 50 lat eksploatacji. Czyli krótkotrwałe puszenie zbyt gorącej wody nie powinno spowodować większej szkody. Dla rurPurmo z wykresów można nawet odczytać, że temperatura może wynosić nawet 110 stopni dla rur Pert przez około 1 rok a dla rur Pex przez ponad 2lata. Oczywiście ciśnienie nie może przekraczać dla tej temperatury np. 2 bary. Napisał Pan, że informacje podawane przez producentów potrafią być małowiarygodne. Ale trzeba się na czymś opierać robiąc projekty. Zdaje się, żelepiej wybierać produkty firmy, która stara się w pełni opisać swoje produktya nie tej, która podaje minimum informacji. Tą pierwszą łatwo oskarżyć o oszustwo a tą drugą na podstawie czego? Jeśli nie można opierać się nadokumentacjach to co Pan w zamian proponuje?. Jestem bardzo ciekawy, aczkolwiek z pewnością ma Pan rację, skąd Pan wie że rury sprzedawane przez Diamond i GlobalTrade są robione w tej samejfabryce w Chinach. Gdzie taką informację można przeczytać? Ponieważ często powołujemy się na aprobaty proponuję, żeby zobaczył Panjak wedle mnie wygląda wzorcowy atest. Wystarczy wywołać stronęhttp://www.tece.pl następnie klikać na PRODUKTY-AprobatyTechniczne-8.Rury wielowarstwowe... Czy to jest duży problem aby inne firmy też takimi atestami mogły siępochwalić na swoich stronach internetowych? A tak na marginesie - wszedłem na stronę Unopor i tam zacząłem czytać warunki gwarancji. To jest dopiero prawdziwe dzieło - jak za nic nie odpowiadać. Łącze pozdrowienia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
manieq82 05.02.2010 07:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Lutego 2010 bardzo ciekawy watek ale jedno mnie przeraziło mam w rozdzielaczach przed samymi belkami zawory diamonda wymontować i zamienić na lepsiejsze? Czy poczekać aż przecieknie swoja droga nie będę nimi dużo kręcił - jak ustawię tak już będą.... na razie kończę rozkładać rurki - swoja drogą kupiłem Wavina pex/al/pert po 2.54 /m - szukać haczyka czy magia allegro? Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
janekbo 05.02.2010 08:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Lutego 2010 NIGDY, powtarzam NIGDY bym w coś takiego nie uwierzył - że kawałek metalu może się po prostu rozłupać na dwie części! NIGDY bym nie uwierzył, gdyby nie to że widziałem to na własne oczy.... zawsze mi się wydawało, że młotek to młotek - najprostsze narzędzie, tak proste że nic się nie da w nim spieprzyć..... A JEDNAK! MOŻNA! więc nie pisz tu janek dyrdymałów, że rurka to zawsze rurka ,a stal to zawsze stal..... Dostaliśmy w firmie 20 delli prosto od producenta. Na jednym brakowało jednego L w napisie DELL wytłoczonym na obudowie. Też nigdy bym w to nie uwierzył. Czy to znaczy, że produkty irlandzkie są do ban? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kingrajd 05.02.2010 08:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Lutego 2010 A może nie wiecie jakich firm macie rurki, bo hydraulicy sami kupowali? Wtedy pewnie były tanie. Czy komuś pękła rurka w wylewce? Pozdrawiam Radek oj pękła rurka i to nie jedna http://forum.muratordom.pl/viewtopic.php?p=4006100 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
BOHO 05.02.2010 08:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Lutego 2010 NIGDY, powtarzam NIGDY bym w coś takiego nie uwierzył - że kawałek metalu może się po prostu rozłupać na dwie części! NIGDY bym nie uwierzył, gdyby nie to że widziałem to na własne oczy.... zawsze mi się wydawało, że młotek to młotek - najprostsze narzędzie, tak proste że nic się nie da w nim spieprzyć..... A JEDNAK! MOŻNA! więc nie pisz tu janek dyrdymałów, że rurka to zawsze rurka ,a stal to zawsze stal..... Dostaliśmy w firmie 20 delli prosto od producenta. Na jednym brakowało jednego L w napisie DELL wytłoczonym na obudowie. Też nigdy bym w to nie uwierzył. Czy to znaczy, że produkty irlandzkie są do ban? janek...... zaczynasz bronić się rozpaczliwie, co zaczyna wywoływać śmiech u innych...no wybacz..... a co do DELLa - gdyby na młotku nie było wytłoczonej wagi, to bym się jakoś nie przejął tak, tak jak w momencie gdy się rozpadł.... gdyby DELL po włączeniu zamienił się w kupkę złomu - np eksplodował, to bym uznał że daruję sobie irlandzką elektronikę.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
janekbo 05.02.2010 08:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Lutego 2010 Napisał Pan, że informacje podawane przez producentów potrafią być mało wiarygodne. Ale trzeba się na czymś opierać robiąc projekty. Zdaje się, że lepiej wybierać produkty firmy, która stara się w pełni opisać swoje produkty a nie tej, która podaje minimum informacji. Tą pierwszą łatwo oskarżyć o oszustwo a tą drugą na podstawie czego? Jeśli nie można opierać się na dokumentacjach to co Pan w zamian proponuje?. Projektować na konkretny typ rur PEX/AL/PEX lub innych, lub z zastrzeżeniem minimalnych parametrów, oczywiście z przykładem produktów. Co do potwierdzenia parametrów uważam za wiarygodne aprobaty i certyfikaty techniczne, a przede wszystkim same oznaczenia na rurach. Jestem bardzo ciekawy, aczkolwiek z pewnością ma Pan rację, skąd Pan wie że rury sprzedawane przez Diamond i GlobalTrade są robione w tej samej fabryce w Chinach. Gdzie taką informację można przeczytać? Nie twierdzę, że z tej samej fabryki ale pod pojęciem źródła mam na myśli Chiny bo w tak ogólnym zakresie toczyła się dyskusja. Ponieważ często powołujemy się na aprobaty proponuję, żeby zobaczył Pan jak wedle mnie wygląda wzorcowy atest. Wystarczy wywołać stronę http://www.tece.pl następnie klikać na PRODUKTY-AprobatyTechniczne-8.Rury wielowarstwowe... Czy to jest duży problem aby inne firmy też takimi atestami mogły się pochwalić na swoich stronach internetowych? Któryś sklep publikował aprobaty i certyfikaty dla rur diamonda (niestety nie mam linku) , dodatkowo na opakowaniu były napisane numery aprobaty ITB i PZH. A co do informacji na stronie TECE to oczywiście tak powinna działać każda firma, profesjonalnie i z troską o klienta. Niestety diamond to dziadowska firma, z prymitywną stroną internetową i jeszcze gorszym podejściem do klienta, z marnej jakości zaworami kulowymi, ale traf chciał, że mają też w ofercie te rury które wg mnie po prostu są produktem standardowym. Dziękuję za podwyższenie poziomu dyskusji i pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
janekbo 05.02.2010 08:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Lutego 2010 janek...... zaczynasz bronić się rozpaczliwie, co zaczyna wywoływać śmiech u innych...no wybacz..... Mów za siebie bo ta forma "inni" dla mnie wskazuje na przedstawicieli handlowych. Podobnie jak koledzy piszesz o wszystkim tylko nie o meritum i dostając podobny poziom odpowiedzi, w geście triumfu piszesz o swoich odczuciach. Zresztą ja niczego nie bronię, bo dziadostwo diamonda na to na pewno nie zasługuje, ale bzdur po prostu nie znoszę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
BOHO 05.02.2010 08:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Lutego 2010 teksty, że zawór - to zawór, rurka - to rurka a młotek - to tylko ten sam młotek..... to są właśnie bzdury.....przykłady tego (jak może zauważyłeś również foto) masz powyżej..... chyba jakoś nie skomentowałeś fotek z zaworami.... czy się mylę ? jeśli taką kaszankę odwalają z zaworami,to dlaczego by nie oszczędzać na rurkach ? pomyśl - oszczędzić można na wszystkim, bo wszystko można wyprodukować lepiej- drożej i taniej - oszczędzając na tym, czy owym..... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
janekbo 05.02.2010 09:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Lutego 2010 teksty, że zawór - to zawór, rurka - to rurka a młotek - to tylko ten sam młotek..... to są właśnie bzdury..... przykłady tego (jak może zauważyłeś również foto) masz powyżej..... chyba jakoś nie skomentowałeś fotek z zaworami.... czy się mylę ? jeśli taką kaszankę odwalają z zaworami,to dlaczego by nie oszczędzać na rurkach ? pomyśl - oszczędzić można na wszystkim, bo wszystko można wyprodukować lepiej- drożej i taniej - oszczędzając na tym, czy owym..... Może wyjaśnię Ci bo na to zwracałem uwagę. Ty widzisz napisane rurka to rurka. Ja napisałem rurka pex-al-pex to rurka pex-al-pex, a to jest różnica. Zbaczasz na temat chińskie be, nasze dobre. Dziadowski diamond (jak wnioskuję po zaworach i obsłudze klienta) jedzie do fabryki rur wielowarstwowych w chinach i zamawia z nadrukiem swojej marki, to samo robi global i inni. Chińska fabryka produkująca rurki pex-al-pex może nawet nie wiedziec co to zawór kulowy - ale dzięki temu te rurki są tanie. Jest sobie linia produkcyjna, są surowce. To samo jest w polsce, niemczech itp. Ale tam nie ma związków zawodowych i całej armii przedstawicieli handlowych do golenia klientów. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
BOHO 05.02.2010 10:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Lutego 2010 teksty, że zawór - to zawór, rurka - to rurka a młotek - to tylko ten sam młotek..... to są właśnie bzdury..... przykłady tego (jak może zauważyłeś również foto) masz powyżej..... chyba jakoś nie skomentowałeś fotek z zaworami.... czy się mylę ? jeśli taką kaszankę odwalają z zaworami,to dlaczego by nie oszczędzać na rurkach ? pomyśl - oszczędzić można na wszystkim, bo wszystko można wyprodukować lepiej- drożej i taniej - oszczędzając na tym, czy owym..... Może wyjaśnię Ci bo na to zwracałem uwagę. Ty widzisz napisane rurka to rurka. Ja napisałem rurka pex-al-pex to rurka pex-al-pex, a to jest różnica. Zbaczasz na temat chińskie be, nasze dobre. Dziadowski diamond (jak wnioskuję po zaworach i obsłudze klienta) jedzie do fabryki rur wielowarstwowych w chinach i zamawia z nadrukiem swojej marki, to samo robi global i inni. Chińska fabryka produkująca rurki pex-al-pex może nawet nie wiedziec co to zawór kulowy - ale dzięki temu te rurki są tanie. Jest sobie linia produkcyjna, są surowce. To samo jest w polsce, niemczech itp. Ale tam nie ma związków zawodowych i całej armii przedstawicieli handlowych do golenia klientów. no widzisz, ale jak to będzie linia, która popracowała już w Niemczech z 5 lat i surowce najtańsze z najtańszych, to sam rozumiesz.....mogą to puszczać za taką cenę, żeby w Polsce było 1,60 zł/m...... tak więc "dziadowski Diamond" nie pojecie do fabryki nówki-sztuki z zapleczem badawczym, tylko do manufaktury, gdzie trzaskają najtańszy produkt na wyeksploatowanych maszynach i jedynym kryterium jest CENA....logiczne..... pisząc "rurka to rurka", mam na myśli "pex-al-pex to pex-al-pex", bo chyba o tym jest wątek..... miałem nadzieję, że przynajmniej to jest jasne, skoro jesteśmy w tym wątku a nie innym..... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
edde 05.02.2010 10:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Lutego 2010 a czy możecie już przestać wałkować te same argumenty, bezproduktywnie dyskutować w kólko pisząc to samo? zaczęło być nieco konkretnie to znowu jak bumerang wraca trolowanie o wadach i zaletach chińszczyzny w sosie global i diamond Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
BOHO 05.02.2010 10:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Lutego 2010 a czy możecie już przestać wałkować te same argumenty, bezproduktywnie dyskutować w kólko pisząc to samo? zaczęło być nieco konkretnie to znowu jak bumerang wraca trolowanie o wadach i zaletach chińszczyzny w sosie global i diamond no wiesz..... tak jakby o tym jest ten temat.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
janekbo 05.02.2010 10:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Lutego 2010 no widzisz, ale jak to będzie linia, która popracowała już w Niemczech z 5 lat i surowce najtańsze z najtańszych, to sam rozumiesz.....mogą to puszczać za taką cenę, żeby w Polsce było 1,60 zł/m...... tak więc "dziadowski Diamond" nie pojecie do fabryki nówki-sztuki z zapleczem badawczym, tylko do manufaktury, gdzie trzaskają najtańszy produkt na wyeksploatowanych maszynach i jedynym kryterium jest CENA....logiczne..... pisząc "rurka to rurka", mam na myśli "pex-al-pex to pex-al-pex", bo chyba o tym jest wątek..... miałem nadzieję, że przynajmniej to jest jasne, skoro jesteśmy w tym wątku a nie innym..... Twoj obraz chin to pole ryzowe i ludzie wszystko recznie robiacy.... Chiny są 100lat przed nami jesli chodzi o produkcje. Oni swoja kase przepuszczaja na najnowsze technologie kupowane w USA. Masz najwyrazniej bardzo specyficzny sposob kontekstowania i prob przewidywania intencji czytajacego. Bo zeby czytajac: zawor to zawor, rurka to rurka, młotek to młotek - zrozumiec ze miales na mysli pex-al-pex trzeba być conajmniej tobą. Bo przyznasz, że są istotne różnice między pert a pex - ale dla ciebie to oznacz rowniez roznice miedzy wavin a tece. Nie mieszajmy roznych systemow walutowych. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
BOHO 05.02.2010 11:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Lutego 2010 jeżeli pomimo tego co napisałem nie jesteś dalej w stanie nic zrozumieć, to ja rezygnuję - szkoda mi czasu..... za to Chińczycy są zapewne daleko przed nami.....http://www.youtube.com/watch?v=K7PlahuBYnE PS. miałeś kiedykolwiek do czynienia z jakąkolwiek produkcją fabryczną/przemysłową od strony producenta ? czy tak sobie teoretyzujesz - jak to tam ta produkcja sobie idzie ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
janekbo 05.02.2010 11:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Lutego 2010 jeżeli pomimo tego co napisałem nie jesteś dalej w stanie nic zrozumieć, to ja rezygnuję - szkoda mi czasu..... Szkoda Będzie brakowało wstawek o młotkach. A co do fabryk to zazdroszczę ci tych wizyt... trzeźwy byłeś? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
BOHO 05.02.2010 11:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Lutego 2010 jeżeli pomimo tego co napisałem nie jesteś dalej w stanie nic zrozumieć, to ja rezygnuję - szkoda mi czasu..... Szkoda Będzie brakowało wstawek o młotkach. A co do fabryk to zazdroszczę ci tych wizyt... trzeźwy byłeś? a jakieś konkrety ? czy stać cię tylko na dziecinne zaczepki ? ja cię nie pytam, czy żona ci daje , bo nie o tym jest ten temat.....masz kłopoty z trzymaniem wątku ? pytanie było: miałeś kiedykolwiek do czynienia z jakąkolwiek produkcją fabryczną/przemysłową od strony producenta ? czy tak sobie teoretyzujesz - jak to tam ta produkcja sobie idzie ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
janekbo 05.02.2010 12:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Lutego 2010 a jakieś konkrety ? czy stać cię tylko na dziecinne zaczepki ? ja cię nie pytam, czy żona ci daje , bo nie o tym jest ten temat.....masz kłopoty z trzymaniem wątku ? pytanie było: miałeś kiedykolwiek do czynienia z jakąkolwiek produkcją fabryczną/przemysłową od strony producenta ? czy tak sobie teoretyzujesz - jak to tam ta produkcja sobie idzie ? Co wnosi to pytanie, na które odpowiadam - tak? Bo rozumiem, że po przypowieści leśnego dziadka o młotku, temat rurek zamknąłeś? Moje pytanie o trzeźwość było dosyć mocno związane z wizytami przedstawicieli handlowych w halach produkcyjnych podczas szkoleń, toteż z tą żoną wyjechałeś jak zwykły chłopek roztropek. Widzę, że nie pogadamy bo ruszający sie kotek postawił sobie za punkt honoru udowodnienie światu, że Chiny to zadupie polski a wszystko co mogą tam posiadać to ściągany szrot z niemiec. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
BOHO 05.02.2010 12:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Lutego 2010 twoje boje o chińską rurkę nie tylko mi wydają się groteskowe i śmieszne..... ale cóż - twoja sprawa.....ciesz się z tych oszczędzonych 1000 zł, używaj , powodzenia....... przypowieść o chińskim młotku wynika z moich osobistych doświadczeń, a nie z opowieści i certyfikatów.....ale skoro tego też nie zrozumiałeś, to już mnie nie dziwi, że kupiłeś najtańsze chińskie rurki, żeby zalać je pod podłogą.....mogę tylko pogratulować przemyślanych oszczędności.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.