Bielin81 23.07.2012 21:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Lipca 2012 Witam, W nowo wybudowanym domu posiadam studnię (głębinową?) o głębokości 11m według zeznań wykonawcy budynku. Przed zamieszkaniem przebadałem wodę w Sanepidzie (próbka była pobierana przez nich, z zachowaniem procedur opalania kranu, itd.). Wyniki są następujące: [table=width: 500][tr] [td]Wskaźniki mikrobiologiczne[/td] [td]Wartość[/td] [td]Norma[/td][/tr][tr] [td]Liczba bakterii grupy coli w 100 ml[/td] [td]770[/td] [td]0[/td][/tr][tr] [td]Liczba bakterii Escherichia coli w 100 ml[/td] [td]<1[/td] [td]0[/td][/tr][tr] [td]Liczba enterokoków (paciorkowce kałowe)[/td] [td]0[/td] [td]0[/td][/tr][tr] [td]Wskaźniki chemiczne[/td] [td][/td] [td][/td][/tr][tr] [td]Utlenialność z KMnO4[/td] [td]4,26[/td] [td]5[/td][/tr][tr] [td]Twardość[/td] [td]188[/td] [td]500[/td][/tr][tr] [td]Amoniak[/td] [td]2,1[/td] [td]0,5[/td][/tr][tr] [td]Azotyny (N)[/td] [td]14,6[/td] [td]0,5[/td][/tr][tr] [td]Azotany[/td] [td]61[/td] [td]50[/td][/tr][tr] [td]Chlorki[/td] [td]62[/td] [td]250[/td][/tr][tr] [td]Żelazo[/td] [td]415[/td] [td]200[/td][/tr][tr] [td]Mangan[/td] [td]297[/td] [td]50[/td][/tr][tr] [td]Wskaźniki fizyczne[/td] [td][/td] [td][/td][/tr][tr] [td]Mętność[/td] [td]2,8[/td] [td]1[/td][/tr][tr] [td]Barwa (pt)[/td] [td]15[/td] [td]-[/td][/tr][tr] [td]Zapach w temp. 23 st.[/td] [td]nieakceptowalny[/td] [td][/td][/tr][tr] [td]pH[/td] [td]7[/td] [td]6,5-9,5[/td][/tr][/table] Odnośnie żelaza i manganu, to podobno norma w tej okolicy (Warszawa Radość/Miedzeszyn). Szanse na wodociąg są dopiero w 2016, więc do tego czasu pozostaje mi próba uzdatnienia tej wody. Martwi mnie jednak skażenie bakteriami, tym bardziej, że w okolicy brak kanalizacji. Czy chlorowanie tej studni może rozwiązać problem bakterii? Podczas budowy/wykańczania miało miejsce zdarzenie, które być może miało wpływ na skażenie ujęcia: otóż ktoś z ekipy nie zabezpieczył linki na której wisiała tymczasowa pompa zatapialnia, i pewnego dnia wpadła ona na tyle głęboko, że nie można było jej wyciągnąć. W studni widoczny był koniec węża, ale znajdował się on jakieś 2 m poniżej jej wylotu (lustro wody ok. 3m). Hydraulik wykonujący instalację rozkuł posadzkę w kotłowni (studnia jest właśnie tam) usunął górny fragment rury i wyciągnął pompę. Po wszystkim dołożył nowy odcinek rury i zasypał ziemią. Obecnie wylot zakończony jest głowicą hermetyczną, a w studni siedzi docelowa pompa zatapialna. Czy fakt, że najprawdopodobniej dostała się tam ziemia może być źródłem skażenia? Czy może być to również powód zapachu wody (trochę przypomina zapach "błotka"). No i przede wszystkim: czy da się z tą studnią coś zrobić? W podobnych wątkach ktoś pisał o sprawdzeniu szczelności studni - czy ktoś może polecić rozsądnego fachowca w tej dziedzinie? No i również do ewentualnego chlorowania - nie wiem jakiej ilości i jakiego środka odkażającego użyć. Pytanie również, czy z taką wodą poradzą sobie filtry uzdatniające... pozdrawiam,Michał Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jastrząb 24.07.2012 06:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Lipca 2012 Witam, W nowo wybudowanym domu posiadam studnię (głębinową?) o głębokości 11m według zeznań wykonawcy budynku. Przed zamieszkaniem przebadałem wodę w Sanepidzie (próbka była pobierana przez nich, z zachowaniem procedur opalania kranu, itd.). Wyniki są następujące: W podobnych wątkach ktoś pisał o sprawdzeniu szczelności studni - czy ktoś może polecić rozsądnego fachowca w tej dziedzinie? No i również do ewentualnego chlorowania - nie wiem jakiej ilości i jakiego środka odkażającego użyć. Pytanie również, czy z taką wodą poradzą sobie filtry uzdatniające... pozdrawiam, Michał Studnia w budynku? Moim zdaniem kompletnie nietrafiony pomysl. A co jesli po paru latach studnia sie np zamuli i nie da sie jej uzytkowac, potrzebna bedzie nowa. No z wiertnica nie wjedziesz do pomieszczenia gospodarczego. Dodatkowo sciany i fundamenty bedziesz prul zeby rury poporwadzic do nowej studni. Nie ma jasnej definicji studni glebinowej. A juz na pewnoe glebokosc w metrach nie okresla czy studnia jest czy nie jest glebinowa. Mi najbardziej odpowiada definicja ktora mowi, ze czerpana woda jest z 2 warstwy wodonosnej, i od powierchni jest izolowana warstwa nieprzepuszczalnych gruntow, przez ktore woda sie wprawdzie przesacza ale trwa to bardzo dlugo. Zawartosc bakterii i azotanow, amoniaku sugeruje ze tak nie jest w tym przypadku. Chlorowanie pomaga, pytanie na jak dlugo? Badanie bakteriologiczne nalezaloby powtorzyc po miesiacu, pol roku, roku, zeby miec pewnosc czy studnia byla zanieczyszczona z powierzchni czy bakterie sobie zyja w tej dosyc plytkiej warstwi wodonosnej (lub jest to pierwsza warstwa wodonosna). Szambo nie musialo byc obok. Wystarczy ze pare lat temu ktos 200m dalej na pole oproznil szambiarke (sam takie akcje widzialem), i jest to pierwsza warstwa wodonsna wlasnie. Chlorowanie nalezy wykonac tez tak, zeby zachlorowana woda zostala wpompowana w cala instalacje w domu i przetrzymana 24h. Czyli lejesz chlor do studni po jakims czasie odkrecasz wszystie krany az z kazdego zacznie chlorem smierdziec. Czekasz 24h. Pluczesz - odkrecasz krany i czekasz az przestanie smierdziec. Zelazo i mangan to norma w wodzie glebinowej wogole, nie tylko po tej stronie warszawy. Ja po drugiej stronie warszawy mam prawie 10x wiecej tego zelaza niz Ty. Ale taka iloscia zelaza i manganu to ja bym sie nie przejmowal. To co bedzie problematyczne to amoniak, azotyny, azotany. Szczelnosc studni sprawdza sie w przypadku gdy studnia jest po za domem, i moze sie do niej dostawac i zanieczyszczac. woda opadowa. Moim zdaniem tak: usuwasz ile sie da tego amoniaku/azotynow/azotanow. To sie odbywa pewnie w procesie jonowymiennym, tu nie podam szczegolow. Za tym stawiasz lampe UV na bakterie, odwrocona osmoze w kuchni zeby sie to wode pic dalo i czekasz na wodociag. marcin Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Bielin81 24.07.2012 08:02 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Lipca 2012 Chlorowanie nalezy wykonac tez tak, zeby zachlorowana woda zostala wpompowana w cala instalacje w domu i przetrzymana 24h. Czyli lejesz chlor do studni po jakims czasie odkrecasz wszystie krany az z kazdego zacznie chlorem smierdziec. Czekasz 24h. Pluczesz - odkrecasz krany i czekasz az przestanie smierdziec. marcin Hej! Dzięki za odpowiedź. Wiem, że studnia w budynku to duży problem, ale tutaj już nic nie poradzę, chyba, że wywiercę drugą studnię na zewnątrz. Jeśli chodzi o chlorowanie, to czy mogę prosić o jakieś wskazówki co do ilości i rodzaju środka do odkażania? Podchloryn sodu? Jasol? pozdrawiam, Michał Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.