Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Dom kanadyjski, czyli szkieletowy - dlaczego z takimi oporami staje się "polski"?


Chciałbyś mieszkać w domu drewnianym szkieletowy?  

57 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Chciałbyś mieszkać w domu drewnianym szkieletowy?

    • TAK
      32
    • NIE
      25


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 84
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Bo instynkt narodowy, bo "nam twierdzą każdy próg" a w drewnianym działa na piętro też nie zaciągniesz, gniazdo karabinu maszynowego w okienku piwnicznym cymes małym kosztem bunkier-kilkanaście worków z piaskiem.

Szkieletowe w Polsce najczęściej nie podpiwniczone są:D

A druga rzecz za oceanem koszt szkieleciaka to ok 50-70% kosztów najprostszego murowańca. U nas wychodzi w zasadzie różnica 10%

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mieszkam w szkielecie, który własnoręcznie postawiłem już ponad 20 lat. Były to domy jedne z pierwszych w Polsce. Niewątpliwą zaletą miała być szybkość realizacji (praktycznie brak prac mokrych) czyli możliwość zamieszkania po trzech miesiącach. W tamtych czasach te domy były bardzo energooszczędne (planowane ogrzewanie elektryczne) i ponad połowę tańsze od technologii tradycyjnej. Dzisiaj gdy ceny się wyrównały takiego domu bym nie postawił. Ścianki działowe pomimo wypełnienia wełną 10 cm nie dają ochrony akustycznej poszczególnym pomieszczeniom (dom jest głośny). Drewno cały czas pracuje co skutkuje pęknięciami płyt gk ale to już pokochałem. Zadbałem o odpowiednia wentylację ścian zewnętrznych stąd nie mam problemów z zawilgoceniem konstrukcji co w tamtych czasach było problemem a i dzisiaj wiele firm popełnia w tej kwestii kardynalne błędy. Reasumując, która technologia jest lepsza to rzecz względna. Każda będzie miała zwolenników i przeciwników. W mojej opinii dom szkieletowy jako dom letni zdecydowanie tak natomiast jako całoroczny nie. Pozdrawiam.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 8 months później...
Ścianki działowe pomimo wypełnienia wełną 10 cm nie dają ochrony akustycznej poszczególnym pomieszczeniom (dom jest głośny). Drewno cały czas pracuje co skutkuje pęknięciami płyt gk ale to już pokochałem

 

Ja mieszkałem przez kilka lat w domu szkieletowym (wynajmowałem za całkiem dobre pieniądze). Dom był już kilkunastoletni, więc drewno zdążyło się już rozruszać i trzeszczało praktycznie w każdym pomieszczeniu. Izolacja akustyczna ścian działowych to też była fikcja - ściany zabierały może 30 db odgłosów. Przez ścianą było słychać telewizor - co dla mnie było nieakceptowalne.

 

Budując własny dom w ogóle nie brałem poważnie pod uwagę technologii szkieletowej, bo ona zawiera moim zdaniem zbyt dużo kompromisów na które musi pójść inwestor :) Klasyczny murowany dom np. z pustaka ceramicznego daje bardzo dobre parametry ścian przy niskim koszcie. Koszty otrzymania domu szkieletowego z Rw ścian działowych na poziomie 11 cm ścianek z Porothermu są po prostu zbyt wygórowane.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 months później...

Ja ciągle nie mogę pojąć dlaczego ludzie decydują sie na szkieletowe. W toerii powinny być tańsze w budowie i nieco szybsze ale tak naprawde prawie zawsze nie są. Oszczedzamy jedynie na murach, ale potem więcej zabawy z niektórymi instalacjami. Ekip od szkieletowych prawie nie ma, chyba że takich wyspecjalizowanych tylko w tym ale oni mają swoje zabójcze stawki za to że są "specjalistami". Można wziąć kogoś kto jest tańszy i udaje że wie jak to zrobić "bo kiedyś pracował przy budowie takiego". Zawsze kończy się to źle. Mam w pracy dwie osoby które budowały takie domy i oba wyszły w bardzo podobnej kwocie jak tradycyjne, niestety wcale nie szybciej. SSO ma sie szybko ale potem zaczynają sie schody... A błędy w budowie takiego domu są nieodwracalne i bardzo kosztowne, w przeciwienstwie do murowanego gdzie wiele rzeczy można "połatać" i "naciągnąć" małym kosztem.

Tak pisze z własnego doświadczenia przy budowie i porównując to co słysze od osób które skończyły szkieletora.

Żadna z nich na końcu nie była zadowolona a pamiętam ten entuzjazm jak zaczynali budowe i przekonywali jak to tanio wyjdzie...

Pamiętam jak byłem u rodziny w Holandii którzy mieszkają w szkieltowcy około 15letnim, odgłosy przemieszczania się po pomieszczeniach, charakterystyczne traski i zgrzyty przypominały mi moje dziecinstwo gdy sie jeżdziło na żniwa do babci na kilka tygodni na wies i mieszkało w pseudoszopie, nazywanej na tamte czasy "domem". Niektórzy lubia ten klimat, ja nie.

Edytowane przez cactus
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...