Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Izolacje kominkowe


irek01

Recommended Posts

......może powiesz

mi w drodze wyjątku, jaki to ja mam interes z tego że dzielę się publicznie

swoimi wątpliwościami?..............

Piotrusiu Panie ty się dzielisz już nawet swoimi osobistymi sprawami-rodzinnymi . Uważam ,że poniosło cię z tą choroba żony.Nie powinieneś tego pokazywać w kominkach i to jeszcze tu gdzie dyskusja przybrała charakter toksyczny jak to opisałeś.Nieładnie ........jak zwykle nie poparte niczym tylko jak zwykle pierdnięciem.............ech........:(:(:(.Kiedyś miałem koklusz i jedyną metodą by go zwalczyć było latanie "kukuruźnikiem" w przestworzach.Z tobą jest podobnie.Sorki ale twoje argumenta są do bani.:no::no::no:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 188
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Argumenty są potrzebne, jeśli kogoś chce się przekonać. Daleki jestem

od tego rodzaju działalności. Piszę to co chcę i jak chcę. Co wy z tym

zrobicie w zasadzie mało mnie obchodzi. Nie dlatego, żebym był aż takim

s.synem, ale dlatego, że tak po prostu jest.:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekawszą alternatywą dla wełny byłby z pewnością wermikulit. Ten materiał jest na razie stanowczo za drogi jak na polskie realia. Próby z wermikulitem słabo zagęszczonym, ale w cenie płyt krzemianowych, na razie mnie zniechęciły,

ze względu na dość kruchą ich konsystencję. Przyznać muszę jednak, że z dotychczas stosowanych, jest to materiał z pewnością najlepszy pod względem odporności termicznej. Robiłem długotrwałe próby w kontakcie z ogniem, co płyta przeznaczona przecież do innych celów, zniosła bez szwanku. Owa kruchość płyt wermikulitowych o małej gęstości, jest więc problemem jedynie przy nieumiejętnym montażu. Gotowa bryła, wykończona siatką i tynkiem, jest

tak samo trwała jak z innych materiałów. Cięcie wermikulitu natomiast, to bajka

w porównaniu z konkurentami. Po pierwsze ze względu na łatwość, ale głównie dlatego, że nie widać żadnego pyłu podczas cięcia, a resztki spod zębów piły , grzecznie spadają w dół.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gęściej profilami zabudowę obłożyć to i kocem gaśniczym zabudowę końcową pewnie wykonać by można ; ). Przykleiłbyś drogi kamień na płytę wermikulitową? Ja bałbym się o nią oprzeć, nie mówiąc o przykręcaniu, klejeniu czy wykonywaniu półek nad swoim wkładem.

 

Widzisz Compi, gdybyś więcej wiedział o budowie kominków, mógłbym

używać argumentów i próbować Cię do czegoś przekonywać. Niestety

nie widzę szansy, bo dzieli Cie przepaść od wiedzy jaką trzeba posiadać

by o tym dyskutować. Jednocześnie zaślepia Cie duma z powodu

właściwie (prawdopodobnie) własnoręcznie wykonanego kominka, poza

którym zdajesz się nie dostrzegać wielu innych możliwości.

Niestety w podobny sposób niewiele wnoszą w rozwój zwolennicy

tylko i wyłącznie szamotowych technik budowy kominków, którzy za wszelką

cenę będą udowadniać głupotę adwersarza. Ortodoks to słaby partner w dyskusji

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

Compi ... wermikulit bez problemu (dla branżysty pracującego na tego typu materiałach) można dostać w zakresie gęstości 600 - 1200 kg/m3. Ten górny zakres (tak od 900) to właściwie mało się różni konsystencją od cegły ... no może od tych dzisiejszych, dostępnych na składach budowlanych to jest nawet dużo bardziej solidniejszy ...

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widzisz Compi, gdybyś więcej wiedział o budowie kominków, mógłbym

używać argumentów i próbować Cię do czegoś przekonywać. Niestety

nie widzę szansy, bo dzieli Cie przepaść od wiedzy jaką trzeba posiadać

by o tym dyskutować. Jednocześnie zaślepia Cie duma z powodu

właściwie (prawdopodobnie) własnoręcznie wykonanego kominka, poza

którym zdajesz się nie dostrzegać wielu innych możliwości.

Niestety w podobny sposób niewiele wnoszą w rozwój zwolennicy

tylko i wyłącznie szamotowych technik budowy kominków, którzy za wszelką

cenę będą udowadniać głupotę adwersarza. Ortodoks to słaby partner w dyskusji

 

Oj tam zaraz ortodoks. Dopiero od niedawna zaczęliście inaczej rozmawiać o czymś innym niż szamot. I dopiero od niedawna pisze się w tym dziale ile kosztuje Wasza opcja budowy. Ja jestem zadowolony i z tego i z ze swego kominka, ale do zapatrzenia to jeszcze mi daleko. Brakuje w nim paru rzeczy, ale nie o akumulację tu chodzi.

Forest, zwykły cieniutki wermikulit w moim wkładzie już kosztuje sporo. Nawet nie próbowałem się odnosić do jakiegoś ciężkiego grubasa w ilościach hurtowych potrzebnych do takiej zabudowy jak moja. I pomyśleć że najwięcej kopią go gdzieś w Afryce..... A tak swoją drogą czy Wam przeszkadza moja obecność w tym dziale? Bo odnoszę wrażenie, że okopując się na swoich pozycjach zapomnieliście chyba o idei tego forum. Pomijam oczywiście część biznesową właścicieli portalu, na których też już zdążyliście napsioczyć : )

 

Eniu, co jest? Mam info że posta wrzucasz, a tu pusto!

Edytowane przez compi
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

Forest, zwykły cieniutki wermikulit w moim wkładzie już kosztuje sporo. Nawet nie próbowałem się odnosić do jakiegoś ciężkiego grubasa w ilościach hurtowych potrzebnych do takiej zabudowy jak moja

Ty źle kojarzysz nasze wypowiedzi i wypaczasz ich sens ... gęstość materiału to coś innego niż jego grubość ... wermikulit grubości 2,5 - 3 cm i odpowiedniej gęstości jest wystarczającym pod kątem solidności, materiałem do wykonania zabudowy kominka ... z tym że ... po co to robić z wermikulitu skoro można to samo wymurować z szamotu ... Bo generalnie po co izolować coś, co ma grzać z założenia :D

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie bądź śmieszny Compi. Decydując się na występy tutaj, mam

świadomość, że może tu wejść Pani Józia i napisać, żem gupi.

Natomiast inną kwestią jest rozmowa z Panią Józią, pod warunkiem

że na to pozwala.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

 

Ty źle kojarzysz nasze wypowiedzi i wypaczasz ich sens ... gęstość materiału to coś innego niż jego grubość ... wermikulit grubości 2,5 - 3 cm i odpowiedniej gęstości jest wystarczającym pod kątem solidności, materiałem do wykonania zabudowy kominka ... z tym że ... po co to robić z wermikulitu skoro można to samo wymurować z szamotu ... Bo generalnie po co izolować coś, co ma grzać z założenia :D

Pozdrawiam.

"ciężkiego grubasa", popraw mnie teraz jeśli za gęstością nie idzie w parze ciężar....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie bądź śmieszny Compi. Decydując się na występy tutaj, mam

świadomość, że może tu wejść Pani Józia i napisać, żem gupi.

Natomiast inną kwestią jest rozmowa z Panią Józią, pod warunkiem

że na to pozwala.

 

A mi się wydawało, że Ty się już dawno na mnie obraziłeś... Teraz próbujesz chyba mnie obrazić..... Was zawsze pewnie irytują samoroby, Józie, fachowcy Trzynarok.... To Wasze słowa. U mnie tylko to uśmiech wywołuje, bo wiem że choćby podświadomie, ale wiecie że rynek "kilkadziesiątzasztukę" Wam ucieka, hehe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

ale wiecie że rynek "kilkadziesiątzasztukę" Wam ucieka, hehe.

Nawet nie wiesz jak się mylisz ... hehe :D

popraw mnie teraz jeśli za gęstością nie idzie w parze ciężar

"Za gęstością nie idzie w parze" zwiększona grubość materiału ... wręcz przeciwnie ...

Pozdrawiam.

Edytowane przez Forest-Natura
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Forest, gdybyś odpowiedział na pytanie czy za gęstością nie idzie w parze ciężar to wiedziałbyś czemu użyłem określenia "ciężkiego grubasa" i do drogiego wermikulitu się to odnosiło, a nie do innych materiałów. Tobie to jednak nie powinno robić różnicy przy takiej ilości zamożnych klientów. Ich nie interesuje przecież co tam w środku siedzi, aby tylko wyszło spod ręki mistrza. Tak więc śmiało możesz pokazać ładną wermikulitową kompozycję.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

Tobie to jednak nie powinno robić różnicy przy takiej ilości zamożnych klientów

Czy kominek za 6-8 tys. z wermikulitu lub innego materiału izolacyjnego jest dla zamożnej klienteli czy przeciętnego Kowalskiego ... ?

Gdybyś nie lubił się kłócić tylko dla samego faktu udowadniania że to co Ty masz (gips, karton i wełna) jest najlepsze na świecie, to przyznał byś w końcu rację i było by po dyskusji ...

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

z tym że ... po co to robić z wermikulitu skoro można to samo wymurować z szamotu ... Bo generalnie po co izolować coś, co ma grzać z założenia :D

Pozdrawiam.

 

Mnie to też ciekawi....

A może dlatego, jak ktoś powiedział, że są duże straty ciepła bo szamot je wchłania?

 

No i zresztą jak kto chce izolować, niech izoluje. Jest tyle aktualnie różnych tanich materiałów izolacyjnych konstrukcyjnych, więc nie ma problemu.

 

Po co stosować bardzo kłopotliwą wykonawczo i budzacą wątpliwości w tych zastosowaniach wełnę?

Pytam się WAS ludziska po co...

PO CO o tym dyskutować i polemizować.

PRZECIEŻ i tak praktycznie nikt już nie stosuje wełny w składaniu obudowy wkładu kominkowego, bo jest przecież jak wspomniałem wiele innych materiałów.

Chociażby płyty grubości płyt karton gips, jednak odporne na stałe działanie temperatur do 1000 stopni.

 

Piszę to na podstawie zaskakująco dużej ilości zamówień na płyty izolacyjne krzemianowo - wapniowe .

 

Po drugie i najważniejsze:

jest tyle pracy nad wdrażaniem i udoskonalaniem materiałów i technologi budowy ciepłych kominków, że szkoda naprawdę czasu na dyskusje o wełnie.

Edytowane przez bohusz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bez względu na to w jakim kierunku podąży wątek, i na jakim poziomie,

izolować trzeba! Choćby najcieplejsza technologia budowy, czasem

bez izolacji nie da rady. Może po tym pokazie własnych możliwości,

skupili byście się na przesłaniu tego wątku i pomogli mi rozwikłać problem?

Bo ja jestem od jakiegoś czasu na rozdrożu. Żadna technologia mnie do

końca nie przekonuje. Może ktoś ma jeszcze jakiś ciekawy pomysł?

Nie za wszelką cenę najtańszy, niekoniecznie drogi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

Piotr ... przecież wiesz jak robili dawniej, kiedy wełny, wermikulitu, perlitu i krzemianu wapnia nie znano ... :D A i większość rzeczy w budownictwie drewnianym lub chociaż na drewnianych stropach stawiano ...

No ale cofać się technologicznie nie będziemy ...

Wełna schodzi jak woda bo jest tania ... ale świadomość rośnie ... i na ten przykład w nowym przedsięwzięciu (wiesz jakim) nie miałem okazji zrobić i sprzedać jak na razie wełnowca ... wszyscy chcą płyt krzemianowo - wapniowych, bo się okazało że są zarówno łatwiejsze w montażu jak i tańsze ...

Jest jeszcze keramzytobeton ... niedoceniany bardzo ... jakby się ktoś łebski znalazł to majątek zbije ;)

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...