Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

100 pomysłów na minutę na przebudowe domu;)


Recommended Posts

aha przypomniało mi sie o co miałam spytac. Czy przemalowaywanie dzwi na biało lub popielato od strony wiatołapu jest konieczne? bo drzwi wejsciowe tez mam w kolorze drewna i szczerze to nie usmiecha mi sie tego pzemalowywac. hmmm?

 

A czemu nie ? To się szybko i prosto robi, a może być lepszy efekt.

Oczywiście żaden obowiązek. Jak się napatrzysz i namieszkasz w tych co masz, to może podejmiesz wtedy z przyjemnością decyzję o przemalowaniu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 1,5k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

A czemu nie ? To się szybko i prosto robi, a może być lepszy efekt.

Oczywiście żaden obowiązek. Jak się napatrzysz i namieszkasz w tych co masz, to może podejmiesz wtedy z przyjemnością decyzję o przemalowaniu.

 

hmmm no to pomyslę teraz bo bedę robić drzwi do garderoby i wtedy juz zdecydowałabym sie na docelowy kolor.

 

A co do koloru szarosci na scianie dobranego do koloru płytek cegiełek. to moze kupic ten drugi gatuneg mugatów z allegro bo do czego to dopierac jak malowac bedą za jakies tydz do 1,5

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hmmm no to pomyslę teraz bo bedę robić drzwi do garderoby i wtedy juz zdecydowałabym sie na docelowy kolor.

 

A co do koloru szarosci na scianie dobranego do koloru płytek cegiełek. to moze kupic ten drugi gatuneg mugatów z allegro bo do czego to dopierac jak malowac bedą za jakies tydz do 1,5

 

podeślij linka, bo nie mogę znaleźć

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

podeślij linka, bo nie mogę znaleźć

 

To firma romax allegro tylko teraz tak patrze po opisach zechyba tylko biale i bezowe safazowanea szare nie ale wyjasnieto jutro a ty jak mozesz to sprawdz je. Jest kolor szary i jakis stalowy czy cos:-) mam nadzieje ze sa fazowanebo tak sie cieszylam ze dobra cena.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Żaden kłopot. Jak jadę do mamy, to tylko muszę na most skręcić, 2 przystanki tramwajowe i już. Sama jestem ciekawa. Jakby sie udało próbki dostać, to Ci wyślę jeśli będziesz chciała
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Anita cen granitu nie znam ,mnie wyceniali całościowo,ale w najbliższym czasie będę się bardziej interesować tematem,wszystko zależy oczywiście od koloru granitu.

 

Co do farb to jedni chwalą Parę,inni Fluggera,Beckersa,Benjamina Moora,Tikurillę,ja mam Caparola nie chwaloneje go ,aha Madelaine je ma ,ale nie pytałam o jakość.Znajomi mają są zadowoleni.Mam dobrą cenę więc maluję.Myślę,że wszystkie są dobre.

Niektó®e z nich mają specjalistyczne.

 

Z kolorami mam problem,chyba do Pestki pójdę po prośbie,jutro muszę zdecydować i kupić do sufitu na dole:bash:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Żaden kłopot. Jak jadę do mamy, to tylko muszę na most skręcić, 2 przystanki tramwajowe i już. Sama jestem ciekawa. Jakby sie udało próbki dostać, to Ci wyślę jeśli będziesz chciała

 

Jestes kochana.kup probkijak cos i wyslij to uregulujemy sobie to:-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dziewczyny a macie jakieś pomysły na szafki, pudełka z butami? moja córka trzyma wszystko w szafie, ale jak tylko gdzieś wychodzi to leżą w całym pokoju... myślałem o półkach i na to pudełka z butami, ale jak będą ciemne to nie będzie wiedziała gdzie co jest, a przezroczyste są nieestetyczne, jakieś patenty?:)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dziewczyny a macie jakieś pomysły na szafki, pudełka z butami? moja córka trzyma wszystko w szafie, ale jak tylko gdzieś wychodzi to leżą w całym pokoju... myślałem o półkach i na to pudełka z butami, ale jak będą ciemne to nie będzie wiedziała gdzie co jest, a przezroczyste są nieestetyczne, jakieś patenty?:)

 

Witam Cie u mnie;) zobacz co pare postów wczesniej wysłam pesteczka. chodzi mi o pólki na buty do szafy. taki systemy wysuwane które akurat ja bede montowac do szafki w przedpokoju. ja wogóle nie uznaje trzymania butów w szfie z ubraniami wiec akurat tu akurat sie nie wypowiadam. Coć ten system z tego co piszą jest przeznaczony własnie do szaf. A może zróbcie córce jakąś osobną płytką szafę z parowa pólkami od góry na mniej uzywane buty i od połowy takie przsówne szyny?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kasiu fajnie to wymyśliłaś u Basi z tym granitem nad płytą. A zrobiłabyś mi taką przymiarkę do mnie ? i półki w wersji tej co mam i takiej symetycznej po przróbce? plisss:rolleyes:

 

Na tej ostatniej z półeczkami, czy chciałabyś swoje fronty zobaczyć też?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na tej ostatniej z półeczkami, czy chciałabyś swoje fronty zobaczyć też?

 

Kasiu narazie mam ta wersje co wysłam cikiedys zdjęcie(pólki po jednej stronie) a fronty oczywiscie ze chciałabym zobaczyc;) i pólki z tym granitem w 2 wersjach plisss:rolleyes:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oj Bido, ja dzis zdrapywałam ponad godzinę 6 cm warstwe lodu z samochodu masakra. waliłam jakimis narzedziami zeby to troche spekało bo nie szklo ale miałam stracha ze cos uszkodze. Malkul co nieco przegladałam ale wieczorem sie wgryze co tam sie u niej dzieje. taki maz to skarb. ale ja nie narzekam patrze na inne dobre strony. mój zarabia zebym ja mogła komu innemu dac zarobic;)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak studiowałam na 2gim roku, była ta tzw. zima stulecia. Miałam kolegę, który mnie woził samochodem. Taka transakcja wiązana, ja robiłam notatki na zajęciach, on był na moje zawołanie kierowcą. Poza tym kumplowaliśmy się. Któregoś dnia zadzwonił, że popylamy tramwajem, bo drzwi od garażu zamarzły. Jego sąsiad jak zobaczył, że samochód obmarzł, przyniósł kubeł gorącej wody i chlusnął na szyby. No, to już nigdzie nie pojechał tym pojazdem.

Mnie tamtej zimy pękły od mrozu podeszwy butów i nie miałam w czym jechać na egzamin. Moja uczelnia mieściła się w Lasku Bielańskim i jak nasypało śniegu to szło się przez zaspy po kolana, a ja wtedy w pantoflach ryłam jak dzik. Dotarłam do szkoły kompletnie przemoczona i zostałam przywitana na schodkach przez sekretarkę z dziekanatu „a pani, to chyba specjalnie w tych pantofelkach przyszła, żeby nie odśnieżać”.

 

Nasz samochodzik w garażu. Ale jak nie mieliśmy prze pierwszą zimę bram garażowych, to J. zaanektował poduszki i koc koce elektryczne po rodzinie i cały czas w samochodzie leżały pomocowane tak, żeby nagrzewały szyby. Te dwie zimy dały nam w kość tęgo.

Raz złapaliśmy gumę 8 km od domu. 25 stopni minus i nie dało się koła odkręcić. Ci co ściągają samochody mieli masę zleceń i przyjechali dopiero następnego dnia po naszego diesla. On już wtedy zamarzł do cna. Laweta, 2 dni rozmarzania i wymiana koła kosztowały nas 700 zł. Plus nowa guma, bo z tamtej zostały nędzne strzępy. A my zaliczyliśmy tęgi marsz z komputerem upchniętym za pazuchą. Kolana paliły mnie jak ogniem, bo miałam tylko jeansy na sobie.

Ileś razy się zakopaliśmy, zaliczyliśmy młynka na pewnym zakręcie, którego nadal się boimy. Wyciągała nas z pola śmieciarka.

Saperka w bagażniku i łańcuchy zawsze zimą na stałym wyposażeniu.

Ale jak fajnie te wszystkie przypadki teraz wspominać.

 

Oj, masz lekturkę :wiggle:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...