Wentylacja na szybko w starej łazience...

[kojot85]

Witam.

 

Potrzebuję pomocy przy wyborze odpowiedniego rozwiązania wentylacji w łazience. Mieszkam w budynku z lat '30 w którym łazienka została wydzielona z innego pomieszczenia i nie ma dostępu do przewodu wentylacyjnego. Najprostszym sposobem będzie u mnie wentylacja mechaniczna wyprowadzająca powietrze przez ścianę na zewnątrz budynku. Przewód miałby raptem jakieś 60cm w orientacji poziomej dalej kolanko i X cm rury w pionie wzdłuż muru.

 

Sam w sobie taki przewód chyba nie wytworzy żadnego ciśnienia, natomiast wydaje mi się że trzeba by go ochronić przed cofaniem powietrza z zewnątrz wskutek silnych wiatrów, jak również samoczynnego wzmożonego wyciągania powietrza (utraty ciepła) kiedy jest to niepotrzebne. Zastanawiałem się nad wentylatorami http://sklep.dospel.com/?165,polo-5-az które mają coś takiego jak "automatyczną żaluzję otwieraną siłownikiem elektrycznym." Nigdzie nie mogę się natomiast doczytać jak włącza się ten wentylator. Może lepiej zastosować wentylator dokanałowy w ścianie zakończony od wewnątrz jakąś kratką z ręczną żaluzją? A na zewnątrz co? Daszek, zakończenie typu H, jakiś inny gdzybek?

 

Kwestia która bardzo mnie martwi, to skraplanie i zamarzanie pary wodnej z powietrza które bardzo szybko będzie się przedostawać znad wanny na zewnątrz. Czy w przypadku mrozu np. -20*C woda nie skropli się i nie zacznie zamarzać jeszcze w wyprowadzeniu przewodu zamiast po wydostaniu się z niego?

 

 

Przepraszam że tak przydługawo ale prosta sprawa a jak dla mnie amatora, jest wiele niewiadomych.

 

P.S. jest to stare budownictwo z cegły bez ocieplenia, ściana południowa.

[KrzysztofLis2]

Dziura w ścianie, wentylator wyciągowy z czujnikiem wilgoci i żaluzją, załatwi Ci sprawę. A jak to sobie na zewnątrz ozdobisz, nie ma znaczenia, byle Ci się nie lało do środka.

[kojot85]

Nie będzie żadnych ozdób tylko najprostsze wyprowadzenie. Tylko mnie zastanawia skraplanie i ew. zamarzanie powietrza pobranego tuż znad prysznica. Więc bardzo proszę o rozjaśnienie mi tej kwestii.

[KrzysztofLis2]

Rurę trzeba zaizolować, bo właśnie będzie się skraplać para wodna i zamarzać.

[Indiana_]

Aby nic się nie wykraplało, rurę np. plastikową fi100 mocujesz w ścianie za pomocą podstawowego materiału na budowie - pianki , na zewnątrz wyprowadzasz ją 2-3cm poza lico muru, i z lekkim spadkiem na zewnątrz. Wtedy nic się nie wykropli w rurze, a jak już, to w końcowym odcinku i skapnie na zewnątrz.

Do napędu tego wentylatorek kanałowy z czujnikiem wilgoci, jak już przedmówca napisał.

[KrzysztofLis2]

No racja, to łatwiejsze rozwiązanie, niż się bawić w montaż rury obłożonej jakąś otuliną..

[kominiarz]

Aby nic się nie wykraplało, rurę np. plastikową fi100 mocujesz w ścianie za pomocą podstawowego materiału na budowie - pianki , na zewnątrz wyprowadzasz ją 2-3cm poza lico muru, i z lekkim spadkiem na zewnątrz. Wtedy nic się nie wykropli w rurze, a jak już, to w końcowym odcinku i skapnie na zewnątrz.

Do napędu tego wentylatorek kanałowy z czujnikiem wilgoci, jak już przedmówca napisał.

 

Minimalna powierzchnia kanału wentylacji grawitacyjnej to 160cm2. Policz sobie ile ma rurka kanalizacyjna i poczytaj do czego służy.