Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Budowa domu a zmęczenie


Czy czujesz się zmęczony budową domu?  

16 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Czy czujesz się zmęczony budową domu?

    • Tak
      15
    • Nie
      1


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 85
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • 2 weeks później...
  • 2 weeks później...
Zależy od psychiki. Dla mnie budowa to było wyzwanie, adrenalina i endorfiny. Jak ryba w wodzie. Choć czasem miałam dość "fachowców", ale ja dawałam sobie z nimi radę. Za to mój mąż przeżył budowę bardzo nerwowo. Niektórzy tak mają...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie zauważyłam, że dwóch moich znajomych podczas budowy swoich domów to nie byli ci ludzie, których znam ;p nerwowi, drażliwi, jakby przygnębieni... Niektórzy chcą zamieszkać w domu, ale sam proces jego powstawania ich nie bawi. Nas wciągnął temat i to bardzo... :-)

My zaczynamy dopiero w przyszłym sezonie, ale przewiduję, że pójdzie gładko, bo stawiamy na razie tylko sso, czas nas nie goni, żadnych wykonawców, samodzielnie, mając sporo wolnego czasu, bo mąż chodzi do pracy w systemie 24 godzinnym, czyli 2-3 razy w tygodniu, do tego ojciec emeryt :)

No i domek jest mały... myślę, że żadnego aż tak morderczego wysiłku nie doświadczą ;) Środki własne, budowa w celach hobbystycznych można by rzec ;) Podchodzimy do tego zupełnie na luzie, fajne wyzwanie, marzenie, ale bez żadnych zobowiązań... jakby to ująć: spokojnie, nie na chama :))

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wydaje mi się,że duże znaczenie ma też tempo.

Jeżeli budujemy szybko,nakładają się na siebie terminy,problemy etc.Np jeden wykonawca opóznia czy musi robić poprawki,to dla nas stres,czy zdążymy z następnym etapem,czy następny wykonawca poczeka itd.Albo pogoda nie sprzyja czy zima depcze po pietach,a coś być musi zrobione na wczoraj żeby zdążyło poschnąć czy ziemia nie zamarzła.

Przy budowie trwającej dłużej jest większy komfort czasowy,więcej czasu na przemyślenie pewnych rzeczy,zmiany,odpoczynek (czas na to żeby stęsknić się za budową).

Ja z tych budujących szybko i czasami mam poczucie,że jestem w stanie wprowadzić się na surowe wylewki,żeby już tylko zejść z tej karuzeli....

Od początku kwietnia nie mam ani jednego dnia bez budowy,a i nocy kilka poświęciłam :) nawet jak nie muszę jechać,to wiszę na telefonie albo na necie(oczywiście w sprawie budowy :-x ).

Edytowane przez marynata
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie przy szybkim budowaniu jest najlepsza zabawa :)

Ja (my) wprowadziliśmy się po 6 msc od wbicia pierwszej lopaty. Och, nie dlatego, że chcieliśmy, ale że znalazł się kupiec na mieszkanie i trzeba było je opuścić. Poza tym mogłam sobie pozwolić na półroczne laitowe traktowanie pracy ale nie dłużej, bo by mnie wywalili wreszcie... Problemy były, a jakże... Z ekipami, terminami... Wyzwania logistyczne.... . No i oczywiście nie wprowadziliśmy się do mieszkania pod klucz ale na beton. Mnie się podobało, dużo rozrywki było ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podobne tempo Ewa przyjęłam do Ciebie.

Rozrywka faktycznie przednia :rolleyes:

Np zamawiam styro na podłogi,zajeżdżam raniutko na budowę,styro już zrzucone,po dostawcy ani śladu,a ja stwierdzam że styro nie nadaje się "w podłogi" .Hydraulik wściekły bo czas leci,a on robót ma od pierona,ja jadę po hurtowniach,organizuje transport na wczoraj(w hurtowniach wszystkie auta już w trasie) i przerzucam te tony styropianu żeby było szybciej :rolleyes: i już jestem maksymalnie rozerwana :wiggle:

A że buduję sama,to się nic to na nikogo nie rozkłada :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...
My zaczęliśmy budowę w połowie marca tego roku a teraz zaczynamy wykończeniówkę. Powiem że mimo ogromnego zmęczenia fizycznego i psychicznego całym procesem budowy obrastam w piórka jak pomyśle że to wszystko sam koordynowałem. Momentami po dwie ekipy na budowie były ( dekarze - murarze ). Jedna ekipa kończyła druga wchodziła. Wiem że i tak można by to szybciej wybudować, troche przerw było, czekanie na drzwi , okna itp. Na święta chcemy się wprowadzić. Wstąpiły we mnie nowe siły bo dom już otynkowany z zewnątrz i ocieplony a w środku już wszystko nabiera kształtów.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Utknęłam bo czekam na gaz i nie mogę wygrzewać podłogówki.

Może to i dobrze bo trochę odpocznę-im bliżej końca tym większe zamieszanie-a to ktoś czegoś zapomniał zrobić,a to poprawki,a to terminy,a to już nie jest gruba robota,a sama drobnica która jest mocno absorbująca.czyli kupa roboty a nic nie widać-zupełnie odwrotnie niż przy sso.

Dojrzewam do myśli że wprowadzę się do mocno niewykończonego domu,łatwiej mi będzie na miejscu koordynować prace,odpadną te szalone dojazdy na budowę nieraz kilka razy dziennie.

Pablomoc gratuluje tempa-że też udało się tak pokierować pracami....:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

my tu gadu gadu o domach a podwórko u mnie wygląda jak poligon :/ W środku mam kupe roboty ale z doskoku prubuje ogarniać teren. Góra śmieci po ociepleniu, góra desek do pocięcia i spalenia w zime. Dwie góry piachu. Co ja z tym wszystkim zrobię ? Marynata mnie też pewnie czeka wprowadzenie się do domu do końca nie wykończonego ale fakt, lepiej wszystko będzie szło jak sie juz bedzie mieszkac :) byle do końca :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pierwszy dom wybudowałem w 5 miesięcy(wprowadziłem się). Nawet ciutkę

mnie nie zmęczył. Natomiast drugi budowałem, bagatela....8 lat :( . Było to potwornie

męczące i niezwykle stresujące przedsięwzięcie. Ja sobie spokojnie mieszkam w

pierwszym domku, a tam, w tym drugim ktoś, coś ciągle ode mnie chciał. Zresztą do

dzisiaj coś nie pasuje mojej żonie, mimo ,ze mieszkamy "na nowym". Jakaś żarówka

bez oprawy (jedna jedyna!) jej przeszkadza, albo drzwi nieobrobione listwami

(jedne jedyne). Normalnie nie można spokojnie posiedzieć!....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...