Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Stodołka dla 11 osób


Recommended Posts

Pokoje po 8 m2 to IMHO mało - sama mam obecnie w mieszkaniu sypialnię wielkość 9 m2 i wiem, że to niewiele - zwłaszcza dla dziecka, dla którego własny pokój jest jednocześnie sypialnią i bawialnią, potem dodatkowo pokojem do nauki, a przy tym miejscem, gdzie przyjmuje swoich "gości" - czyli kolegów :)

Mimo to, w takim dziewięciometrowym pokoju wychowywał się mój mąż wraz z bratem - więc jak się nie ma większej przestrzeni, to i tak da się "upchnąć" dzieciaki. Natomiast na pewno nie jest to komfortowe i myślę, że nie po to chce się budować dom, żeby na koniec gnieździć się w ciasnych klitkach.

 

Natomiast co do antresoli - osobiście przemyślałbym to jeszcze raz, bo rzeczywiście jest to rozwiązanie efektowne, ale gdy można sobie pozwolić finansowo na taką "rozrzutność" powierzchni. Nie wiem tez, w jakim wieku macie najmłodsze pociechy, ale przy antresoli wszelkie hałasy z góry bardziej słychać :)

 

 

Czy na pewno pralnia usytuowana dwie kondygnacje poniżej większość sypialni będzie dla was wygodna w użytkowaniu?

Edytowane przez .:migotka:.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 71
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Kwitko wydaje mi sie ze pokoj 8m to jest wlasnie przesada (wyobrazam sobie nozki cale w siniakach):bash:

W/g mnie sypialnio pokoj 8m jest stanowczo za maly dla dziecka

 

Jak się nie ma co się lubi, to się lubi co się ma :)

Mój mąż wychował się w pokoju 6-metrowym, a ja jako nastolatka zazdrościłam mu tej powierzchni, bo dla siebie miałam tylko aneks (czyli nawet nie pokój, bo bez jednej ściany ;)) o wymiarach 1,6x2,25 m. I wszystkie meble składane - łóżko, biurko, krzesło ;) Mimo to wyszliśmy oboje na ludzi i zyskaliśmy przekonanie, że duże powierzchnie są komfortowe, ale dla jednej osoby, zwłaszcza jeśli osób do obdzielenia jest dużo, 10m to zupełnie przyzwoity metraż.

Ach, no i oczywiście - mówimy tu o standardach dla kogoś, kto musi się liczyć z pieniędzmi, w przeciwnym razie - kto bogatemu zabroni :D

Edytowane przez bury_kocur
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jesli chodzi o antresole ,uwazam podobnie jak Migotka ,ten temat przemyslcie raz jeszcze Przede wszystkim strata powierzchni , brak intymnosci ,a przy tylu mieszkancach ten brak intymnosci wlasnie moze byc szczegolnie dokuczliwy ,ale to sa moje bardzo subiektywne odczucia ,bo po prostu antresoli nie lubie.Niepokoja mnie wysokie pomieszczenia i poglos z tym zwiazany.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

fakt, antresola to rozwiązanie kontrowersyjne, zwłaszcza przy takiej liczbie domowników

z tymi pokojami po 8m to może jednak pomysł taki sobie, jednak te 11m to minimum, żeby budowanie domu miało sens

ale jak znam życie, to teraz dzieci chcą mieć osobne pokoje, a potem i tak będą bawić się razem i tylko będzie kłopot, bo nie będzie wiadomo w czyim pokoju:D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Albo maluchy po dwoje, najstarsi pojedynczo - jak będą wyfruwać, to będą robić miejsce dla młodszych. Między 8 a 15 metrów, można też pójść na kompromis.

To by obcięło trochę z piętra. Tyle samo obciąć można by z parteru, redukując garaż. Bo w 500 tysiącach nie dacie rady, choć oczywiście fajnie mieć to wszystko.

Może poczytaj wątek o domu za 300 tysięcy. Będziesz miał wyobrażenie o kosztach. Ja to się nawet tu boję podawać te umowne stawki za metr kwadratowy SSO. SS, deweloperki czy wykończeniówki - ale nawet jak je zaniżysz (bo efekty skali), to przemnożone przez tę powierzchnię.... no nie wiem jak mogą wyjść w okolicach 500 tysięcy.... Ale kibicuję!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jasne, że pewnym wyjściem jest zrobić pokoje np 20 metrowe i ulokować w każdym po 2 dzieci. Ale tylko Dawid70 może tak naprawdę odpowiedzieć, czy jego rodzinie taki układ będzie odpowiadał. Może dla nich priorytetem są pokoje oddzielne?

 

Zaczynam zauważać taką małą nagonkę w tym wątku: jak to, mają tylko (?) 500 tys, a osobnych dużych sypialni im się zachciało! A prawda jest taka, że każdy z nas może jedynie próbować coś doradzić, a nie kategorycznie wyrokować, że ich pokoje mają mieć max 8m i ani centymetra więcej...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...

Oglądałem rzuty z projektu.

Kibicuję rodzince i proponuję:

- usunąć piwnicę całkowicie

- usunąć antresolę a w jej miejsce przenieść 2 sypialnie z dołu a trzecią z przeciwka gdzie proponuję łazienkę przy sypialni rodziców.

- długi garaż z lewej - postawić działówkę i można tam przenieść z piwnicy spiżarnie,

- kotłownię i pralnię po usunięciu 2 sypialni przenieść z piwnicy - od lewej spiżarnia potem pralnia a w środku kotłowia - praktyczne z uwagi na instalacje CO i H2O,

- moim zdaniem salon 50m2 - można zrobić 1m krótszy i jednocześnie zlikwidować ściankę między kuchnią i jadalnią (przydatna wyspa kuchenna),

- wyjdą nieco węższe pokoje dla dzieci które i tak są moim zdaniem duże,

- WC z korytarza przenieść w miejsce małej łazienki zmniejszając to pomieszczenie i powiększając drugą łazienkę a zamiast tego zlikwidować sypialnie nad kuchnią i przenieść ją w miejsce zliwidowanej antresoli (byłyby 3 pokoje dla dzieci - 2 sypialnie już przeniesione z parteru),

- Zlikwidowaną łazienkę przenieść nad kuchnię i połączyć ją drzwiami bezpośrednio z sypialnią - mielibyście swoją łazienkę a do tego nawet garderobę nad kuchnią połączoną z sypialnią (praktyczne jesli chodzi o instalacje) a nad jadalnią drugą sypialnię lecz nieco mniejszą - 3m na 5m.

- dom jest trochę nisymetrycznie narysowany na rzutach - pokoje 3x4,5m wszędzie wystarczą, więc część ,,górna" byłaby krótsza o 0,5m (dom 12m) a wiec teraz pokoje dzieci (3x4,5m), antresola, salon (6m). Komunikacja za wyjątkiem za dużego korytarza na piętrze może zostać.

 

Tak w skrócie moje propozycje

Radek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozumie że każdy chce jak najlepiej dla swoich dzieci, ale mając tyle pociech pokoje po 15 m2 to przesada. Czy dzieciaczki gorzej się wychowają mając pokój 8 m2? Gdybyś nie miał ograniczonego budżetu to co innego. Chyba porywasz się z motyką na słońce ;)

 

No tak ale jeszcze później dzieci po kolei będą wyfruwać z gniazda.

A inwestorzy hotel otworzą ;)

 

Hhehe ,o tym samym pomyślałam :D

 

Jak się ma tak ograniczony budżet to albo robi się pokoje po 8 m albo melduje dwoje dzieci w jednym pokoju.

 

Otóż to. Z pewnością oglądaliście "Dom nie do poznania" i nawet tam w rodzinach zazwyczaj wielodzietnych,którym budują nowe domy ,to tylko starsze dzieciaki maja swoje pokoje,a mniejsze są po dwoje;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do dachu to u nas dach o powierzchni 400m, z tym, że o wiele bardziej skomplikowany niż Wasz. Dach z więźbą, pełnym deskowaniem, rynnami, itd. wykonany w dachówce Nibra F7 łącznie z robocizną kosztował nas 80tyś. Pewnie prosty dach o podobnej powierzchni będzie tańszy ale i tak z własnego doświadczenia wiem już, że do cen które są naszymi założeniami trzeba te 20% więcej doliczać.

Nie obraź się ale antresola to czyste szaleństwo w takim domu. Choćby dlatego, że będzie zwiększała w przyszłości koszty ogrzewania. Nie wystarczy dom wybudować trzeba go jeszcze później za coś utrzymywać. Z ta ilością sypialni też bym przemyślała sprawę. Przecież zakładacie chyba możliwość, że dzieciaki będą się chciały usamodzielnić i "iść na swoje"? Zostaniecie z wielkim domem, który trzeba utrzymywać, a ze sprzedażą może też w przyszłości być problem gdyby np. zamarzyło Wam się mniejsze i tańsze w utrzymywaniu gniazdko na stare lata. Po ciasnych blokach możliwość posiadania własnej, ogromnej powierzchni mocno kusi i jest jak zachłyśnięcie się się świeżym powietrzem, po wyjściu z kanału, ale to nie może przysłaniać moim zdaniem przyszłości i realnego ekonomicznego podejścia do sprawy. Zresztą każdy robi jak mu pasuje ale te refleksje się same nasuwają. Co do okien to wbrew pozorom przy takiej ilości łatwiej o negocjacje cenowe i można dostać spory rabat. Trzeba tylko rozesłać zapytania ofertowe do wielu różnych firm choćby i po całej Polsce i ostro negocjować. Z tego co ja zauważyłam w trakcie swojej budowy, wielu firmom duże zamówienia się opłacają i walczą o takiego klienta.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trochę nawaliłem przez ostatnie dwa tygodnie z dodawaniem informacji do dziennika.

 

Obecnie mamy już gotowy projekt, zmiany jakie nastąpiły w projekcie:

-zlikwidowaliśmy piwnicę

-na parterze zamiast sypialni nr1 powstała kotłownia, pokój nr2 został przekształcony w garderobę i pralnię. Natomiast stara szatnia przekształciła się w spiżarnię.

-również zniknęła antresola, a nad salonem powstaną 3 sypialnie które będą dzielić ścianki z regipsów, dzięki temu nie będziemy musieli zmniejszać rozpiętości stropu w salonie (Pan architekt a zarazem przyszły kierownik przymknie na to oko).

 

Teraz z niecierpliwością oczekujemy na warunki przyłącza wody, mamy nadzieję że w przyszłym tygodniu uda nam się skompletować wszystkie dokumenty i wystąpić do starostwa o pozwolenie na budowę.

 

Domek będziemy budować samemu, ponieważ kiedy dostaliśmy cztery wyceny od różnych firm myśleliśmy że to są jakieś żarty. Pragnę tylko zauważyć że są to wyceny robocizny razem z piwnicą więc odpadnie nam teraz ponad 10 tyś zł.

I firma, bez pokrycia dachu zażyczyła sobie 85tyś

II firma za cały dom z dachem zaśpiewała 110 tyś

III firma również za wykonaniem całego domu z dachem chciała 90 tyś, jednakże i tak jest to bardzo wysoka kwota jak na nasze realia.

IV firma, no tutaj się szef firmy postarał i rozpisał nam wszystko po kolei (poziom -1 wraz ze ścianami piwnic 15tyś, 3x strop każdy po 12tyś, ściany nośne parteru 10tyś, ściany piętra 12 tyś, ściana kolankowa i wieniec 5 tyś, ściany działowe cały dom 4tyś, więźba dachowa 10 tyś i pokrycie dachówką 15 tyś) daje nam to kwotę 107 tyś. I zapewnienie że dom powstanie w 4 miesiące kuszące jednak za drogie.

 

Jak dobrze pójdzie to w październiku ruszymy z robotami ziemnymi:)

 

W dalszym ciągu poszukuję stempli i desek w okolicach OPOLA!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dach będziesz raczej musiał zapłacić, to za poważna sprawa, żeby samemu dłubać. Moja więźba kosztowała 4 a pokrycie ok 10 tyś. Ale ja mam powierzchnię dwa razy mniejszą. Czyli wycena dachu mnie nie dziwi. Sciany-weźniesz majstra i postawicie sami, ale... dużego zysku się nie spodziewaj.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Już zdążyłem przelecieć chyba wszystkie dzienniki budów ucząc się tam jednakże faworyzujecie tutaj netbeta, ale popatrzcie na dziennik Kamili i Marcina którzy sami wykonali cały dom z dachem. http://forum.muratordom.pl/showthread.php?177584-Dom-w-daliach-4-Opolskie.

 

A tak wogóle orientujecie się czy ja jako zwykły śmiertelnik mogę prowadzić pracę przy swoim domu na wysokościach np przy dachu bo jak by nie patrzeć będzie to ponad 10m?

 

No i z mojej skromności pochwalę się że kupiliśmy dzisiaj giętarkę taką najprostszą na allegro (http://allegro.pl/gietarka-do-giecia-pretow-strzemion-fi6-12-zderzak-i2547489973.html.

I w przyszłym tygodniu jak dojdzie giętareczka ruszymy z akcją strzemiona bo jak by nie patrzeć będziemy ich mieli mnóstwo (ławy, wieniec przy stanie 0, dwa stropy i ściana kolankowa), a po co marnować później czas na ich produkcje w czasie kiedy będziemy mogli lecieć dalej z budową.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...